Skocz do zawartości

pierwsza łódka na Adriatyk


wieczus
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie (hm... i Panie?),

Na początek cześć, bo dopiero zaczynam na forum dopiero. A teraz do rzeczy :)

 

Szukam dobrej/ciekawej łódki na mój debiutancki zakup. Dotychczas miałem do czynienia głównie z wynajmowanymi łódkami typu open i RIB, no ale apetyt rośnie w miarę jedzenia.

 

Choć wiem, że podobnych tematów było trochę (i co rusz pojawiają się nowe), to jednak moje wymagania są sprecyzowane nieco inaczej, więc pokrótce:

- wykorzystanie: głównie Chorwacja

- łódka ma służyć bardziej do pobujania się i opalania (taki trochę domek letniskowy na wodzie) niż szaleństwa, ale ważne żeby oferowała taką możliwość od czasu do czasu, więc w ślizg wchodzić musi i rozpędzać się chociaż do 35 kt też :)

- ważna jest wygoda spania/mieszkania; zakładam opcję dłuższych pobytów ze spaniem wyłącznie na łodzi - jeśli chodzi o noclegi opcja na 2, max 4 osoby

- idealnie gdyby w ciągu dnia na łodzi w rozsądnych warunkach mogło przebywać/opalać się min. 6 osób

- na rufie musi być opcja na sensowny stolik żeby coś wieczorem zjeść, pogadać, nacieszyć się mariną widzianą od wody czy zjeść pełnowymiarową kolację w minimum 2 a najlepiej 4 osoby

- budżet 20 - 30 k EUR.

 

Macie jakieś pomysły/propozycje za czym się rozglądać? Przy założeniu, że łódka będzie głównie używana w Chorwacji lepiej kupować coś pod polską, czy lokalną banderą?

 

Początkowo chodziły mi po głowie jakieś Baylinery 7+ metrów z roczników około 2000, ale dziś wpadły mi w oko pojedyncze starsze ale dłuższe łódki z lat '90 wpisujące się w budżet. Jak sądzę komfort nieporównywalnie większy, ale obawiam się, że te dodatkowe 10 lat może jednak robić sporą różnicę w kosztach utrzymania i ogólnie w sprawach technicznych plus dodatkowe 1,5-2 metry długości to jednak wyzwanie w operowaniu.

 

Nie bez znaczenia jest też temat silnika. W ogłoszeniach jest rozstrzał od 300 do 1000 godzin, więc sporo. Kwestię jedno- i dwusilnikowych opcji dla mojego pytania pomijam, bo ten temat mam dobrze przeanalizowany i wiem jakie są wady i zalety posiadania drugiego silnika. Nie planuję pływać zbyt wiele (łódka ma więcej stać i się bujać niż pływać), więc jeśli ten drugi silnik będzie to nie zamierzam się go bać, ale jeśli go nie będzie to nie zamierzam płakać, bo rejsów daleko od brzegu/wysp nie planuję.

 

O jakich przedziałach rocznych kosztów utrzymania możemy mówić przy każdym z tych typów (krótsze, młodsze, jednosilniki vs dłuższe, starsze, twiny) i o jakich różnicach? Kwestie holowania/transportu/zestawu pomijam - łódka będzie trzymana w HR i tam użytkowana. Ewentualny jednorazowy transport na miejsce traktuję jako koszt zakupu (osobny budżet).

 

I ostatnia sprawa, czyli odsprzedaż. Zakładam, że coś krótszego z młodszego rocznika sprzedam łatwiej, szybciej i z mniejszą utratą wartości, niż 9 metrów z 1990 roku. Dobrze kombinuję? Pytam na wypadek gdyby jednak moje zamiłowanie do bujania się okazało się mniejsze, albo nagle dotychczas wolne środki które idą w łódkę musiały mniej lub bardziej pilnie pójść w co innego.

 

Będę wdzięczny za pomysły/sugestie za czym się rozglądać i/albo na co zwracać uwagę! :)

 

Dołączam też poniżej kilka linków, które wpadły mi w oko i po pobieżnej analizie prezentują się nadal atrakcyjnie. Chętnie poznam Wasze opnie o nich.

 

https://www.boatshop24.com/hr/airon-331/motorni/1126932

bardzo pasuje mi układ górnego i dolnego pokładu - tak na oko daje dużo miejsca i poczucie przestrzeni

 

https://www.boatshop24.com/hr/sea-ray-sea-ray-290-sundancer/motorni/1113366

 

https://www.olx.pl/oferta/jacht-motorowy-bayliner-245-rok-2005-r-CID767-ID8ljgJ.html#d94e524835

ciekawa opcja i w zasadzie to był mój punkt wyjścia, ale jakoś porównując do innych ogłoszeń to dziwnie tania

 

https://www.boatshop24.com/hr/lema-gold-s-7-45/motorni/1009149

ciekawa, stosunkowo nowa jak na budżet, generalnie podobają mi się Lemy, choć mam wrażenie, że może być trochę klaustrofobicznie pod pokładem

 

https://www.boatshop24.com/hr/sea-ray-270-sundancer/motorni/1220653

 

https://www.olx.pl/oferta/lodz-motorowa-bayliner-ciera-2455-rok-2000-CID767-ID3W15n.html#d94e524835

 

https://www.boatshop24.com/hr/bayliner-245-cruiser/motorni/1036156

póki nie doszedłem do zdjęcia nr 9 to wydawało mi się, że bardzo ładnie utrzymany, ale te przebarwienia mnie trochę zmartwiły, czy to aby nie jest pognite wszystko w środku

 

https://www.boatshop24.com/hr/cranchi-perla-25/motorni/1168152

plusy za dobrze zaaranżowany stolik z tyłu, dużą platformę z tyłu i fajny sundeck na przedzie

 

https://www.boatshop24.com/hr/bayliner-ciera-2855/motorni/1045152

gdybym miał wybierać tylko po aranżacji/układzie wnętrza to byłby to mój faworyt - oba spełniają dobrze moje oczekiwania co do funkcjonalności przestrzeni, tylko znowu o ile dobrze kojarzę model to na rufie jest lipa i siedzenie za stołem na otwartym powietrzu jest raczej mało realne

 

https://www.boatshop24.com/hr/man-marine-man-25-cruiser-special/motorni/1181389

super aranżacja rufy - gdyby pomieszać to i poprzednika to znalazłbym opcję idealną, haha

 

https://www.boatshop24.com/hr/bayliner-245-cruiser/motorni/1036156

1400h na silniku - pożyje jeszcze trochę, czy w zasadzie od razu szykować budżet na wymianę? :D

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Szkoda że nikt nie odpowiedział ;P Udało się coś wybrać?

 

Ja podłączając się pod pytanie: czy mógłby ktoś się wypowiedzieć na temat wymagań, różnic i tego na co zwrócić uwagę przesiadając się z wód śródlondowych na morskie?

 

Oczywiście chodzi mi nadal o rekraacyjne pływanie (po morzu) - nie dalej niż na dwie mile morskie od brzegu - na sternika morskiego dopiero właśnie zacznę wypływać swoje godziny.

 

Ja właśnie przeprowadzłem się na Cypr i sciągam tu swoją łódkę i chciałbym podpytać bardziej doświadczonych pływaków o porady i doświadczenia w takich przygodach.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musi to być aż 8 metrów, aczkolwiek  wiadomo większy może więcej.

Chociaż niekoniecznie.W łodziach ważna jest klasa żeglugowa A,B,C,D.

Są takie spacerówki, które mają nawet 10 m, ale nadają się najwyżej na rzekę lub spokojne jezioro.Są one zakwalifikowane do klasy C.I takich jednostek jest na rynku najwięcej.

Moja łodź  ma 6,65m ale  klasę B, producent podaję że w strefie przybrzeżnej można pływać nawet do 6Bf. ;D

Oczywiście że można ale po co?

Na pytanie jaka łódź na Adriatyk odpowiem, właśnie,że trzeba szukać jednostki z klasą B.

A jeżeli będzie wykorzystywana naprawdę blisko brzegu w czasie bezwietrznej pogody to wystarczy też ponton z klasą C powyżej 3m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to się nie dziwię, że nikt konkretnie nie odpowiedział... bo autor wątku powinien sam się zastanowić i wybrac jakiś najbardziej odpowiadający mu kompromis. To tak, jak z zakupami wszystkiego - samochodu, kampera, wędki... etc. nie ma jednego idealnego rozwiązania do wszystkiego. Jeśli doda się do tego ograniczenia finansowe, to jest zagwozdka, choć tutaj w tym przypadku (budżecie) coś fajnego powinno się znaleźć.

 

Autor wątku ma zupełnie inne wytyczne niż ja, a też pływam po Chorwacji - jak widać co kto woli i na co się nastawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Mandus, wielu ludzi piszących takie posty ma nadzieję, że znajdzie "pokrewną duszę", która ma właśnie podobne wytyczne co do sprzętu. ;) Czasami nawet niektórzy nie są świadomi jakie mają wymagania, dopóki ktoś z forum im sprawy prostym językiem nie wyłoży.  Poza tym ludzie wolą zapytać się na specjalistycznym forum, otrzymać chociaż trochę dobrej rady itd. W innym wypadku to tak jakby chodzić po mediaexpercie i liczyć, że koleś na dziale z telefonami świetnie Ci doradzi. No nie, w takim wypadku też lepiej odezwać się na jakimś forum...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, parametry są ostre. 6 osób, pełnowymiarowa kolacja ...

 

Kolega @woj70 ma chyba Lema Gold II i to jest ciekawa udka na CRO bo ma spory kokpit.

Robią ją hiszpanie więc zakładam, ze wiedzą jak się nad śródziemnym wypoczywa.

 

Kolega @Marsik kupił nowego Quicksilvera 8m i to chyba jest open ale jakąś kabinkę ma.

Będzie go trzymać w CRO.

 

Ale pamiętając ze zdjeć to nie bardzo tam widze pełnowymiarową kolację na ciepło, chyba, że talerze z lodówki wyjąc - to już bardziej

 

Quicksilvery open maja bardzo korzystne ceny (nowe) w stosunku do Parkera, Nordkappa, ...

 

Ja bym przemyślał temat kabiny i wybrał minimalistyczną na kibelek i prysznic i taką na 2-dwie osoby

Nie widzę leżenia w kabinie w 35 C w dzień czy nawet 25 C w nocy bez klimy

 

A najlepiej pojechać do CRO, powynajmowac rózne jednostki a potem zimą szukać tej która najlepiej się sprawdziła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Mandus, wielu ludzi piszących takie posty ma nadzieję, że znajdzie "pokrewną duszę", która ma właśnie podobne wytyczne co do sprzętu. ;) Czasami nawet niektórzy nie są świadomi jakie mają wymagania, dopóki ktoś z forum im sprawy prostym językiem nie wyłoży.  Poza tym ludzie wolą zapytać się na specjalistycznym forum, otrzymać chociaż trochę dobrej rady itd. W innym wypadku to tak jakby chodzić po mediaexpercie i liczyć, że koleś na dziale z telefonami świetnie Ci doradzi. No nie, w takim wypadku też lepiej odezwać się na jakimś forum...

 

Zgoda, tylko to trochę nie tak - za chwile autor wątku zgłupieje, jak wszyscy mu tu zapodamy nasze rady z naszym podejściem, naszymi wymaganiami itp. Bo ja tak uważam i tak jest najlepiej - kupuj kolego TO!

Sam też tego na początku nie rozumiałem, ale w końcu na coś postawiłem i jestem zadowolony - nikt na tym forum nie ma takiej samej łódki jak ja i mało kto ją tak przewozi z miejsca na miejsce jak ja. Po prostu poczytałem to forum, bo to kopalnia wiedzy (jak najbardziej) ale decyzje trzeba podjąć samemu, co się chce.

Dzisiaj - w moim drugim sezonie na wodzie i pływaniu już różnymi łodziami - mam kolejne doświadczenia i spostrzeżenia - i mimo, że niektórzy mi o czymś mówili, nie do końca wiedziałem, o czym oni mówią :)

 

Pytanie do autora - czy zakłada, że mieszka tylko na łodzi i się przemieszcza po portach (lub zatokach) czy okazjonalnie tam śpi, a lokum ma gdzieś np. w pensjonacie - to zasadnicze pytanie. Ja wolałbym łódź bardziej sportową z małą kabiną do okazjonalnego spania w uroczym miejscu niż kupować w pełni mieszkalną łódź, która jest mniej ekonomiczna, wolno wchodzi w ślizg, nie nadaje się do szaleństw itp. i jest w zakupie i serwisie sporo droższa...

 

Dla przykładu kabinowa Bayliner VR5CE - odrobinę więcej niż autor zakładał kosztuje nowa...

http://baylinerpolska.pl/boat/vr5ce

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...