barrosPL Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Koledzy i koleżanki, mam nadzieję, że uzyskam tutaj jakąś pomoc :). Kupiłem jakiś czas temu łódź wiosłową: 4,3 m długości' 1,6 szerokości, waga: 90 KG ('goła' bez dodatków i wioseł, troszkę do niej pozakładałem rzeczy także waży pewnie ok 100 kg). Tutaj bardzo podobna łódź do mojej (jak nie identyczna): http://otomoto.pl/lodka-meduza-430-ketrzyn-transport-B201982.html Łódka będzie użytkowana w zasadzie tylko do amatorskiego połowu ryb na rzece Bug: oraz do kilkuosobowych 'przejażdżek' po Bugu, zależało mi też na tym żeby w miarę szybko pływać.. tak więc z uwagi na to kupiłem używany silnik 2-Takt: 9.9 km Mercury z krótka stopą (ok 34 kg wagi z 1995 roku). Mamy pytanie: czy uważacie, że do łodzi, którą opisałem powyżej oraz miejsca i celu jej użytkowania to dobry wybór ? Im więcej czytam spotykam się z opiniami, że łódź, którą kupiłem ma nie do końca 'dobry kształt' do szybszego pływania takim silnikiem po rzece, i że np jak ją 'rozpedzę' w np 3 osoby i zrobię np nawet mały zwrot to mogę się przewrócić z łódką? Czy rzeczywiście tak jest, że taką łódką powinienem pływać TYLKO wolniutko ? :( Bedę wdzieczny za waszą opinię na ten temat. pg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam szkutnikamator Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Zrób próbę - popłyń sam i sprawdź czy w skręcie łódka przechyla się na zewnątrz czy do wewnątrz skrętu. Spróbuj najpierw przy mniejszej prędkości potem przy większej i przy max. Jeśli przechyla się na zewnątrz to jest bardzo niebezpiecznie i grozi wywrotką. Jeśli do wewnątrz - będzie ok. Przy 3 osobach zanurzenie łódki wzrośnie - wzrosną opory i prędkość spadnie. Nie spodziewaj się rakiety ale może nie będzie źle... Z ciekawości - daj potem znać jak wypadły testy skrętu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Małą łódką możesz pływać nawet bardzo szybko!!!! Z pewnością dno Twojej łódki nie jest przystosowane do wyczynu i musisz uważać na jej zachowanie w trakcie szybkiego pływania na silniku. Musisz też wziąć pod uwagę, że przy szybkim płynięciu we trzy osoby powinieneś zwalniać powoli bo tworzy się fala rufowa, która może przelać się przez pawęż a wtedy doznania nie będą ciekawe. Załóż kapok, wsiądź do łódki i na niezbyt głębokiej i wodzie przy spokojnym nurcie daj ognia i zobacz jak łódka sie zachowuje! Nie zapomnij założyć zrywki na rękę. Po kilku takich rejsach nauczysz się jak postępować z tą łódeczką. Oczywiście możesz zaliczyć kąpiel, ale przy tak niewielkiej mocy silnika nic nie będzie się działo. Najwyżej jakaś wywrotka. Ale gdyby coś takiego się stało, to po przycholowaniu do brzegu, natychmiast zajmij sie silnikiem. Wydmuchaj wodę z cylindrów, osusz elektrykę i urochom silnik na kilka minut. Powodzenia ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barrosPL Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2012 A co myślisz o samym kształcie łódki do tego silnika i przeznaczenia, które opisałem (jak pisałem jest bardzo podobna jak nie identyczna do tej, którą kupiłem): http://otomoto.pl/lodka-meduza-430-ketrzyn-transport-B201982.html (po kliknięciu w link nie wyświetlają się czasami zdjęcia tylko opis: zróbcie 'copy-paste' do explorera, wtedy pojawi się 10 zdjęć). pg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Nic się nie przejmuj. Siadaj do łódki i pływaj. Łódeczka idealna na rybki i do pływań plażowych. Popływasz troszkę i jak złapiesz bakcyla będziesz się zastanawiał nad czymś innym. Jest OK! Dzieciaki w klasie JT 250 mają 15 konne silniki i jest dobrze. A łódeczka jak nie płynie to prawie się topi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barrosPL Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Dzieki za info! Kurcze jednak żałuję, że kupiłem akurat tą konstrukcję i nie 'poczytalem więcej' po forach wcześniej :(. Nowa łódka z używaną (zarejestrowaną) przyczepą wyniosła mnie ok ~ 3600 PLN, a mogłem kupić np coś takiego: http://allegro.pl/romana-lodz-wioslowo-motorowa-przyczepka-i2271969211.html Czy prawdą jest, że taką łódką pływało by się po rzece dużo lepiej ? Czy może łódka, którą kupiłem ma jakąkolwiek przewagę nad taką używaną Romaną ? Pieniądze te same.. pg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barrosPL Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Czy nie ma czego żałować, bo kupiłem nową, a nie używaną, jak myślicie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam szkutnikamator Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Jeśli spełnia Twoje założenia - to lepiej nowa Daj znać jak testy z pływania :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barrosPL Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Czy spełnia to się dowiem po wodowaniu, mam nadzieję że się nie skąpie..Bug to podobno nie najbezpieczniejsza rzeka ... dam znać po weekendzie Majowym.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Timon Opublikowano 17 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2012 Pewnie, lepiej najpierw się dowiedzieć, żeby kupować świadomie. Ale w praktyce najwięcej się można nauczyć. Masz łódkę to siadaj i pływaj. Próby, które mogą się skończyć w wodzie lepiej przeprowadzaj na łatwiejszym akwenie. Przecież Warszawa nie leży na środku pustyni. Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcink Opublikowano 17 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2012 Nie testowałbym nowego sprzętu na Bugu... Nie mam z nią wiele doświadczenia ale słyszałem, że bywają na niej niespodzianki w postaci wypłyceń i mocnych "wirów". W okresie wiosennym mocno wylewa więc może nieść ze sobą różne kawałki drzewa itp. Na Twoim miejscu wybrałbym spokojny Zalew Zegrzyński na dokładne testy, jak będziesz pewny sprzętu i się opływasz wtedy ruszaj na Bug. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barrosPL Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Testowanie zrobie najpierw na jeziorze w Sobote, ale juz w Niedziele sprubuje poplywac na Bugu, w miejscu, w ktorym bede ja trzymal jest duuzy zakret, jest bardzo gleboko i prad jest tez silny, no ale ten 9.9 km powinien dac rade na taka lodz :) pg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkap Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Nie rozumiem o co chodzi z tym Bugiem. Ja po po Bugu pływam cały czas, pod sam brzeg ciągle podchodzę i wszędzie jest głęboko. Silnik spadł mi 20cm od brzegu i ledwo go wyłowiłem, bo jest zwyczajnie głęboko. Jak już, to to wkurzają konary drzew które plaga bobrów wrzuca do wody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 21 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2012 Łódka jest okrągłodenna więc trochę ,,chybotliwa" Dodatkowo linia wzdłużna dna jest typowa do pływania wypornościowego. Próba jazdy w ślizgu, solo na rumplu, może się skończyć wywrotką. Początkiem będzie coraz mocniejszy rozkołys kadłuba. 10KM to aż za dużo do takiej łodzi. Ale możesz moc przełożyć na większy skok śruby co da Ci dużą oszczędność paliwa. Po prostu będziesz osiągał prędkość koonstrukcyjną przy dużo niższych obrotach silnika. Pływałem na bardzo podobnej łodzi z silnikiem 8KM i najlepsze wyniki osiągałem siedząc na dziobie, przy zablokowanym silniku, sterując przechyłami. Był to taki niby ślizg. Ale łódź była o 100 kg cięższa ( Wanda II) Pieknie się sprawdzała nawet w najcięższych warunkach. próby zakładania dużo mocniejszych silników nic nie dawały poza zużyciem paliwa i niebezpiecznymi efektami , niekontrolowanego rozkołysu. Zakładaj motorek i wypróbuj sam przy jakiej max prędkości masz pełną kontrolę nad łodzią i do którego momentu moc przekłada Ci się na rozsądny przyrost prędkości? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.