Hallo Opublikowano 30 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2012 Witam wszystkich serdecznie... Po wielu latach noszenia się z zamiarem przyszedł czas na realizację motorowodnego zamiłowania. Mam ograniczoną wiedzę w tej dziedzinie, a o umiejętnościach nie warto wspominać dlatego miło mi będzie zasięgnąć rady osób z doświadczeniem. Jest środek sezonu i postanowiłem rozejrzeć się za łodzią która będzie spełniała moje oczekiwania. Jestem z Wrocławia dlatego bazą wypadową będzie Odra. Szukam jednostki o relatywnie małym zanurzeniu - 30 -50cm. Graniczną długość 7.5 metra. Co do materiału z jakiego ma być wykonany kadłub to przewiduję dwie opcję - drewno lub stal. Chciałbym uniknąć laminatów. Początkowo szukałem jachtu drewnianego (słomki) bo uwielbiam klasykę. Jednak nie wiem czy to nie jest zbyt wymagający materiał. Wiadomo klasa sama w sobie ale dla początkującego wodniaka może to być sprawa problematyczna. :( Kolejnym rozwiązaniem jest kadłub stalowy, najlepiej stoczniowy typu holenderskiego. Zdecydowanie bardziej bezobsługowy i odporny na ewentualne błędy początkującego. :-\ Jakie są wasze opinie na ten temat... będę wdzięczny za rady... :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przylodz Opublikowano 30 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2012 Witaj Kolego! No to jeszcze dodam kolejne wątpliwości ;) Czy ma to być łódka wypornościowa, typu krążowniczego ( bardziej do mieszkania niż szybkiego przemieszczania się), czy łódka szybka, ślizgowa, mająca bardziej spartańskie warunki mieszkaniowe, za to pozwalająca na szybkie przemieszczanie się wodą. Jeszcze dwa warianty ;D Czy łódź będzie przewożona na przyczepie lądem, czy będzie raczej stacjonować w jednym porcie i stamtąd będą robione wypady. Żeby wybrać odpowiednią łódź, trzeba sobie odpowiedzieć na te pytania, no i dodatkowo sprawdzić ceny i porównać je z zasobnością portfela. Łodzie wypornościowe są wygodniejsze i są zwykle tak urządzone, że można w nich pływać z tydzień bez konieczności zawijania do portu. Jeśli to będzie stały pobyt w jednym porcie, może to być łódź o kadłubie stalowym, bo jest zbyt ciężka, by ją transportować lądem. Laminaty są lżejsze i łatwiejsze w utrzymaniu. Drewno lepiej współpracuje z wodą, ale utrzymanie drewnianego kadłuba w należytym stanie zajmie Ci cały czas, kiedy nie będziesz pływał. Pamiętaj, że nie ma kadłuba odpornego na głupotę, czy na brak wiedzy żeglarskiej ( także umiejętności). Życzę właściwego wyboru, to znaczy takiego statku, który sprawi Ci maksymalną przyjemność z żeglowania. Pozdrawiam serdecznie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hallo Opublikowano 30 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2012 Otóż bardziej skłaniam się ku wypornościowej spacerówce z częścią właśnie do spędzenia kilku dni bez zawijania - w tym upatruję urok obcowania z naturą. Ponadto planuję stacjonować właśnie we Wrocławiu na Odrze. Jeszcze nie mam konkretnego miejsca ale zapewne będzie to gdzieś w pobliżu skąd będę wypływał na rejsy. Zasób finansowy nie jest zbyt wygórowany. Na pierwszą łódź chcę przeznaczyć w sumie ok 20 tyś. Dlatego szukam dobrej bazy do delikatnego kosmetycznego urządzenia pod swoje potrzeby. Znalazłem kilka propozycji typów stalowy 7.5m z silnikiem diesela Drewno (słomka) Coraz bardziej skłaniam się ku pierwszej opcji... czyli stali... minusem jest ciężar ograniczający możliwości transportu... plusem solidna i relatywnie odporna konstrukcja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariusz Opublikowano 30 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2012 Tu masz namiary na f-me która może sprowadzić Tobie dowolną łodkę, mozesz z nimi jechac do Holandii cos sobie wybrać, pomoga w negocjacji ceny, sprawdza m/w stan techniczny i przywiozą pływadełko do kraju. http://orangeboats.eu/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adherent Opublikowano 30 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2012 Jestem w podobnej sytuacji to znaczy w przyszłym roku po osiągnięciu ustawowego wieku emerytalnego chcę stać się w ciągu 1roku, 2 lat posiadaczem czy jak to dumniej brzmi armatorem śródlądowego jachtu motorowego. Wymagania - proszę się nie śmiać (albo od razu położyć na podłogę) ;D Długość do 9 m szer do 3m zanurzenie 30-50 cm, wysokość całkowita 2,90 kadłub stalowy, napęd silnik wysokoprężny 50 KW, śruba w dyszy korta .czyli jacht krążowniczy dla emeryta. Teraz te bardziej wyrafinowane albo niemożliwe wymagania.Zdatność do użytkowania od zejścia lodów do pierwszych mrozów czyli ogrzewanie i klimatyzacja, załoga od 1 do 8 osób,z pełną autonomią dla 8 osób na 1miesiąc. Wyposażenie agregat prądotwórczy~ 6 kW, zbiornik na gaz 200kg,zbiornik na paliwo 400 l, zbiornik na czystą wodę 1000l (co najmniej) zbiornik na brudną wodę 400 l hotelowe podstawowe lodówka, kuchenka 2 palnikowa na gaz, pralka, zmywarka 8 miejsc do spania, łazienka. Teraz ziemia czyli realia - będę mógł na to wydać do 100 tyś PLN oraz do tego mała rezerwa 20 tyś stąd optymalne rozwiązanie szukać w Holandii i powoli zmniejszać wymagania :-(. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariusz Opublikowano 30 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2012 Rozumiem,że w necie juz szukałes ofert, czy cos wpadło Tobie w oko? To zanużenie mnie intryguje, chyba jestes niepoprawnym optymistą, ja sie z tak małym nie spotkałem, przy takich gabarytach łodzi,kiedyś byłem zainteresowany wypornosciówką, przegladałem wiele ofert ale z takim zanużeniem sie nie spotkałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adherent Opublikowano 30 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2012 To zanużenie mnie intryguje, chyba jestes niepoprawnym optymistą, ja sie z tak małym nie spotkałem, przy takich gabarytach łodzi, No właśnie tu jest ból - najbardziej zbliżone zanurzenie ma "Marzenie Admirała" ale jest dłuższy i szerszy zbudowany chyba na bazie holownika produkcji rosyjskiej. Kadłub aluminiowy zbyt drogi. Jeszcze można też wzorować na "Naszej Pasji" i zrobić przeróbkę ale czy uda się zejść do 40-50cm?. Pożyjemy, poczarterujemy, pogadamy,pooglądamy ale niestety dopiero w przyszłym roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hallo Opublikowano 30 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2012 Co racja to racja... ja też zwracam szczególną uwagę na zanurzenie żeby było nie za duże... Z tego co wyczytałem to do 60cm pozwala przy przeciętnym stanie wody pływać na większości śródlądzia w Polsce... Wracając do mojej łódki to oglądnąłem ofertę orangeboats.pl jest w czym wybierać... Super podoba mi się kształt tych holenderskich Zalmschouw i Friese schouw - moim zdaniem mają charakterystyczną dynamiczną linię, może to się wyróźniać... http://www.boatshop24.com/images/bootsbilder/images_54/s4/2353454.jpg http://boatshop24.at/images/bootsbilder/images_23/s9/3080923.jpg http://www.scheepsmakelaardijgoliath.nl/php/showimg.php?id=1851&img=1&size=690 Ponadto cenowo może coś uda mi się znaleźć w moim budżecie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adherent Opublikowano 31 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 Co racja to racja... ja też zwracam szczególną uwagę na zanurzenie żeby było nie za duże... Z tego co wyczytałem to do 60cm pozwala przy przeciętnym stanie wody pływać na większości śródlądzia w Polsce... Ponadto cenowo może coś uda mi się znaleźć w moim budżecie... Faktycznie należy korzystać z doradztwa, w przypadku jachtów z Holandii Orangeboats chyba że się ma tam rodzinę. Ciekawy jestem czy ktoś już analizował koszty zaprojektowania i wybudowania od podstaw jachtu motorowego, wypornościowego (omawianego typu) dostosowanego wybitnie do warunków polskich. To znaczy kadłub metalowy, zanurzenie od 30 cm:-), no i zapomniałem napisać kształt kadłuba umożliwiający korzystanie z wózków kanału Elbląskiego (dodatkowa trudność). Sam projekt u Eknera 2 zł za kg wyporności to najmniej 12.ooo zł. No chyba że kupić projekt zmodernizowany B-800 u Maderskiego i zlecić budowę w jakiejś stoczni ale wtedy koszty rosną lawinowo :-(. Ma ktoś doświadczenia w takim przeprowadzeniu sprawy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebastian77 Opublikowano 31 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 A może coś takiego ? ;) Małe zanurzenie 40 cm, płaskodenna, idealna na rzeki. http://seb.internetdsl.pl/oliwier/1.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hallo Opublikowano 31 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 A może coś takiego ? ;) Małe zanurzenie 40 cm, płaskodenna, idealna na rzeki. Daje radę ale jakie koszty takiego egzemplarza? Wydaję się relatywnie nowy lub po generalnym remoncie... Co do budowy od podstaw to chyba koszty nie dla przeciętnego przedstawiciela klasy średniej w naszym kraju. Obawiam się, że na pierwszą łódź będzie w sam raz wybór używanej jednostki o poszukiwanych parametrach... Chciałbym jeszcze jedno podpytać kolegów... mianowicie jak w rzeczywistości kształtuje się koszt utrzymania takiej łodzi? Marina, ubezpieczenie, zimowanie... chodzi mi o całkowity koszt roczny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
musti Opublikowano 31 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 Chciałbym jeszcze jedno podpytać kolegów... mianowicie jak w rzeczywistości kształtuje się koszt utrzymania takiej łodzi? Marina, ubezpieczenie, zimowanie... chodzi mi o całkowity koszt roczny... Orientacyjnie możesz przyjąć 10% wartości. C:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hallo Opublikowano 31 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 Chciałbym jeszcze jedno podpytać kolegów... mianowicie jak w rzeczywistości kształtuje się koszt utrzymania takiej łodzi? Marina, ubezpieczenie, zimowanie... chodzi mi o całkowity koszt roczny... Orientacyjnie możesz przyjąć 10% wartości. C:-) Czyli nie jest źle... można dać radę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
musti Opublikowano 31 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 Oczywiście bez paliwa... ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hallo Opublikowano 31 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 A co sądzicie o tym: Vlet holenderski??? silnik diesela Ferryman 25 KM Ciekawi nie to co jest w przedniej części kadłuba... jakby druga śruba lub generator prądu... Niestety pewnie dlatego że mam słabe pojęcie o tym i mogę jedynie próbować logiki... C:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam szkutnikamator Opublikowano 1 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2012 Niestety nie widać zdjęć, podaj linki... Pozdrówki Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agron77 Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Witam,' W tym roku łódkę wypornościową 7,5 x 2,4, zanurzenie ok. 65 cm silnik diesel 60 KM wbudowany. Plywam głownie po Odrze. Chętnie podzielę się doświadczeniem i spostrzeżeniami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam szkutnikamator Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Niedawno zakonczyłem jej remont. /............./ Chętnie podzielę się doświadczeniem i spostrzeżeniami. Andrzeju - opisz na Szkutniku Amatorze - będzie dostępne dla wielu ludzi również spoza forum.... Pozdrówki Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.