Rybiłowek Opublikowano 25 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2016 Ku przestrodze :( pożar motorówki :( http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019385,title,Kobieta-i-dziecko-zgineli-w-pozarze-motorowki,wid,18396251,wiadomosc.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vmen1 Opublikowano 25 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2016 Przykre :o Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skipper Opublikowano 26 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2016 Swiadkowie mowia ze to byl wybuch, jak wybuch to pewnie zbiornik paliwa, co dziwne i widac na zdjeciach silnik byl podniesiony i byl mega upal. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DAN Opublikowano 26 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2016 łódka to chyba DarMar , straszne że ludzie zgineli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelpk Opublikowano 30 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2016 Faktycznie to DarMar, ciekawe co mogło być przyczyną? Jakaś wada? Pogoda? No bo w takim miejscu chyba nie tankowali z fajką w zębach? Straszne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-YAN- Opublikowano 1 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 Znalezione w sieci. Cytat; Szokujące ustalenia śledczych. Na łodzi, w której w sobotę w Miłomłynie zginęła 35-letnia Danuta D i jej 8-letnia córeczka Amelka, było za dużo paliwa niż można jednorazowo przewozić. Podczas zapalania silnika, zapaliły się opary i doszło do gwałtownego pożaru. -Drugi dzień wakacji, a tu i taka tragedia- mówi załamując ręce kobieta, która mieszka niedaleko kanału w Miłomłynie, gdzie w sobotę rozegrał się dramat. Matka skoczyła w ogień za córeczką i spłonęła. Trzech mężczyzn wyskoczyło z łodzi na brzeg kanału. Krzyki tej kobiety i jej córki będę słyszała do końca życia-dodaje kobieta z łzami w oczach. Cała piątka na Mazury przyjechała w sobotę rano z Torunia. Planowali przepłynąć Jeziorak Wielki i kanałem Elbląskim dopłynąć po popołudniu do Ostródy, gdzie od 20 lat odbywa się święto Dni Morza z wielką paradą łodzi z pokazami fajerwerków. W tym celu specjalnie przyciągnęli ze sobą, kupioną przez znajomego Danuty D. (t 35 l.) pół roku temu 2 letnią motorówkę. Po zwodowaniu łodzi i zatankowaniu wszyscy odprężeni wypłynęli w rejs. Nic nie zapowiadało jednak nadchodzącego dramatu. Łódź sprawiała się znakomicie, a uczestnicy wycieczki korzystali z uroków pięknej słonecznej pogody. Po kilku godzinach cała piątka wpłynęła do kanału Elbląskiego, który poprzez dwie śluzy w Miłomłynie i w Zielonej prowadził do jeziora w Ostródzie. Niestety do celu nie dopłynęli. Tuż przed pierwszą śluzą w Miłomłynie doszło do dramatu. Motorówka nagle stanęła w płomieniach. Ogień pojawił się na dole pokładu, w miejscu gdzie spała 8-letnia Amelia. Prawdopodobnie w kajucie znajdowały się dodatkowe baniaki z paliwem, które na drogę ze sobą zabrał sternik łodzi A. S. (46 l.). Trzej mężczyźni wyskoczyli z łodzi, a matka dziewczynki, która była razem z nimi na górnym pokładzie wskoczyła w ogarniętą ogniem kajuty, by ratować swoje swoje dziecko. Niestety nie udało się jej nikogo uratować. Kobieta spłonęła razem ze swoją córeczką żywcem.- Tu już nie było co gasić, byliśmy po 6 minutach od zgłoszenia- wspomina jeden z ratowników. Już nie było czego gasić, musieli mieć bardzo dużo paliwa ze sobą-dodaje. Teorię strażaka sprawdzili już policjanci. Dotarli bowiem, do monitoringiu z przystani w Iławie, gdzie łódź była w sobotę wodowana. Widać na nagraniu, że łódź została zatankowana po korek, a do tego sternik zabrał ze sobą dwa duże baniaki paliwa. W sumie na łodzi mogło znajdować się nawet 70 litrów benzyny.- To ogromne ilości paliwa, a przy temperaturze 34 stopni C. w cieniu, taka ilość stanowi bombę-mówi Piotr Joniec, koordynator ratownictwa wodnego z Ostródy. Sternik A. S. (46 l.), jego syn 22-letni syn i znajomy, ocaleli z tragicznego rejsu pasażerowie motorówki, trafili do szpitala w Ostródzie i w Iławie. Po obserwacji w niedzielę rano zostali wypisani do domu. Mają lekkie oparzenia rąk i twarzy. Wrócili już do rodzinnego Torunia. W sprawie wypadku policja w Ostródzie prowadzi śledztwo. Jak wstępnie określili śledczy, pożar zainicjowała iskra z silnika, która zapaliła opary paliwa. Teraz biegli sprawdzają, czy paliwo było transportowane właściwie i czy w ogóle takie ilości mogły znaleźć się na łodzi. Za nieumyślne spowodowanie śmierci, sternikowi może grozić nawet 8 lat więzienia, bo to on ponosi odpowiedzialność za wszystkich członków załogi. Po wypadku, policja na wodach, będzie sprawdzała jak w jaki sposób i w czym przewożone jest paliwo. Po regatach w Ostródzie docierały do nas rożne szczątkowe informacje o tym tragicznym wypadku. _________________ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelpk Opublikowano 1 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 Szok, szok, szok. Paliwo w kabinie a iskra z silnika zapala paliwo w kabinie? To mi się w głowie nie miesci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaceksu79 Opublikowano 1 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 Masakra co za bzdury... silnik w górze, iskra przy rozruchu .... Dzielna kobieta ...straszna śmierć (*) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przylodz Opublikowano 1 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 Bardziej prawdopodobna jest możliwość samozapłonu propan butanu ulatniającego się z nieszczelnej butli gazowej. Ten gaz ściele się po podłodze jachtu, gdyż jest cięższy od powietrza. Zapłon mógł nastąpić np. Od świecy lodówki gazowej. Jeśli w kabinie składowane było paliwo w plastikowych kanistrach, dopełniło dzieła. Ta straszna tragedia! Powinna stać się dla nas przestrogą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
7mka Opublikowano 1 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 Opary benzyny też gromadzą się na podłodze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woj70 Opublikowano 1 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 Ja jak kupowałem kiedyś łódż, poczułem zapach paliwa po wejściu do kabiny. Żona właściciela po wejściu do kabiny od razu otworzyła bulaje. A mimo to zapewniała mnie, że to nie problem.Zrezygnowałem, nie negocjowałem nawet ceny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 1 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 Szkoda dziecka i kobitki.(*) Taką iskrę to chciałbym mieć ;) A swoją drogą, to po kiego te 2 kilogramowe obowiązkowe gaśnice ??? Bardzo się przydały :( A swoją drogą "nawet 70 litrów benzyny" :o Co za ignorancja. Te "specjalisty" chyba nie wiedzą ile palą silniki zaburtowe ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
don alonso Opublikowano 1 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 Straszna tragedia... W tym kontekście to jestem spokojniejszy, że mam diesla. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelpk Opublikowano 1 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 Czyli w taką temperaturę plastikowe kanistry to samobójstwo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przylodz Opublikowano 1 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 Pływając Kucykiem po rzekach ( urlopowo) zabierałem ze sobą w rejs ok. 120 litrów benzyny. 20 litrów było w baku plastikowym, który był połączony z silnikiem a reszta w kanistrach metalowych, pod pokładem, w miejscu dobrze wentylowanym. Tam nigdy nie było temperatury przekraczającej 25 stopni. Bardzo też pilnowałem szczelności połączeń gazowych. W omawianym w temacie przypadku, coś musiało zostać zaniedbane. Pośpiech jest złym doradcą. Już nie jednokrotnie to porzekadło się sprawdziło. Szkoda tylko, że konsekwencje są takie tragiczne... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
7mka Opublikowano 1 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 Czyli w taką temperaturę plastikowe kanistry to samobójstwo? Niebezpieczne jest trzymać paliwo w plastikach te korki puszczają pod wpływem ciśnienia po prostu pęka górna część ,jeśli za mocno dokręcisz korek mówię o takiej zakrętce na kanistrze http://www.agallo.pl/akcesoria_zewnetrzne/kanistry_korki_i_lejki/kanister_plastikowy_10l.html tutaj pęka http://upload.secondsun.pl/img/14674072239a54e08618899189427314edb93188f9.jpg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelpk Opublikowano 1 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 Nawet atestowane kanistry plastikowe są niedobre na wysokie temperatury? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janekneuron Opublikowano 2 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2016 Kiedyś zalecano w upały przykrywać kanistry grubą mokrą szmatą (i pilnować, żeby nie wyschła do końca), co dosyć skutecznie chroni je przed zbytnim nagrzewaniem. Ponadto kanistry lepiej żeby były w innych kolorach niż czarny (łatwo kupić czerwone, zielone, żółte...) Pękanie korków w plastikowych kanistrach owszem się zdarza, wiem z doświadczenia, że niektóre trzeba dokręcać bardzo mocno żeby były szczelne a innym wystarcza dokręcenie umiarkowane. Zależy to od rodzaju uszczelnienia nakrętki (uszczelka lub stożek) oraz dokładności wykonania powierzchni z którą to uszczelnienie współpracuje (np dokładność złożenia połówek kanistra). Najlepiej kupując plastikowy kanister wybrać typ i egzemplarz, który jest szczelny już przy dość delikatnym dokręceniu,co można z grubsza sprawdzić delikatnie uciskając zakręcony kanister i nasłuchując syczenia przy korku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomlasz Opublikowano 3 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2016 Nie wiem jakie ma rozmieszczenie pomieszczeń i schowków DarMar ale w żaglówce mam schowek rufowy oddzielony szczelnie (żadne płyny się nie przeleją do części dziobowej) od dziobowej części pasażerskiej i tam właśnie przewożę paliwo, nie wyobrażam sobie żeby w części pasażerskiej przewozić kanistry z benzyną !!! Sternik powinien ostro beknąć za takie zaniedbanie ... i wszystko wskazuje że było manipulowane przy silniku kiedy doszło do pożaru, a w tym czasie spało dziecko pod pokładem !!! Karygodne ... oby mniej takich sterników baranów na akwenach !!! Wielkie współczucie rodzinie i wielki szacunek matce która próbowała uratować córeczkę ... idiota sternik powinien ostatni zejść z pokładu ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelpk Opublikowano 3 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2016 W darmarze są dwie bakisty oddzielne na rufie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 3 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2016 Nawet atestowane kanistry plastikowe są niedobre na wysokie temperatury? Niemożliwe, w Grecji tylko takich używają a w cieniu jest tu 35 a na słońcu to nawet nie chcę myślec ile. I brak stacji nawodnych na południu w Grecji więc tylko takich baniaków się używa. Wszystkie są czerwone i na stacjach wszystkie mają marker że na car/boat Kupiłem w PL dwa niskie atestowane, solidne. Zawsze mam 30 litrów zapasu bo jak się okazuje, że nagle jest pod lokalny wiatr terminczy 4BF, którego nie ma na mapie pogody i pod fale to zużycie nagle rośnie. Wolę mieć zapas niżby zabrakło. Po powrocie zawsze zapas wlewam do głównego zbiornika ale zazwyczaj szybko jadę z baniakami po uzupenienie i aby te 30 l było zawsze dodatkowo w tych baniakach. No ale ja nie mam kabiny, wszystko open, gaśnica pod ręką, koc gasnicy też i w ostatecznośi hop do wody bo wszyscy mają kamizelki pneumatyczne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 3 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2016 Więc jak te 30 litrów wybuchnie płomieniem to ugasisz ??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 4 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2016 Raczej nie, ale tu KAZDY pływa z zapasem minimum 20,30 litrów. JEDYNY minus tych okolic to brak stacji nawodnych. A przy silnych wiatrach można się przeiczyć z ilością paliwa - raz tak mialem AKU są w boxach, wszystkie bakisty wentylowane i odpływowwe, co jeszcze mogę zrobić ?? >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> I zgodnie z instrukcją leję nie więcej jak 10l do kazdego bo wtedy jest jeszcze 15-20% wolnego miejsca Nikt z załogi nie pali, odłączam AKU na postoju wyłącznikiem obrotowym. Jak pisałem wyżej, nie wiem co jeszcze więcej mógłbym zdziałać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack Sparrow Opublikowano 4 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2016 Nie popadać w zbędną panikę ;) to tragiczny wypadek ale tak na prawdę jak często się one zdarzają . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelpk Opublikowano 4 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2016 Nie popadać w zbędną panikę ;) to tragiczny wypadek ale tak na prawdę jak często się one zdarzają . Też tak uważam tylko co było tak naprawdę przyczyną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi