Platformy bezpieczeństwa na szlaku WJM

[funyo]

Od ubiegłego roku "lokalną" społeczność, głównie wodniacką spolaryzowało ustawienie na jeziorach 24 tzw. platform bezpieczeństwa - pływających stalowych pomostów długości 12m, zakotwiczonych na stałe w pobliżu szlaku. Na platformach pierwotnie były umieszczone banery reklamowe Toyoty (jako sponsora akcji), ale po fali krytyki firma ta wycofała się z projektu i miejsce reklamy zajęły banery MOPR z numerem alarmowym (MOPR jest jednym z "udziałowców" akcji). Oprócz tego, na platformach umieszczone są kamerki internetowe, panele słoneczne oraz prosty sprzęt do pomiaru pogody. Każda platforma ma nadany numer.

Według pomysłodawców i głównego inwestora (właściciel SunPortu w Starych Sadach) platformy te mają służyć poprawie bezpieczeństwa na szlaku WJM, zaś cel komercyjny jest drugorzędny. Z kolei przeciwnicy (w tym w dużej liczbie środowisko żeglarskie) podają argumenty o psuciu unikalnego krajobrazu i próbie wprowadzenia na jeziora komercji w postaci powierzchni reklamowych.

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że przeciw platformom i ich właścicielom już toczą się postępowania o niezgodne z prawem wprowadzenie ich do przestrzeni - padły zarzuty o fałszowanie dokumentacji technicznej do celów rejestrowych (platformy są zarejestrowane w PZŻ jako ratunkowe jednostki motorowodne, mimo że nie posiadają napędu ani wymaganego wyposażenia). PZŻ już ponoć bada sprawę zgodności danych podanych we wnioskach rejestrowych a rzeczywistością.

Dodatkowe zarzuty postawił zarządca jezior, Wody Polskie, dotyczące nielegalnego, ich zdaniem, postawienia stałych obiektów/pomostów pływających bez wymaganych uzgodnień i pozwoleń. Zostało już wysłane pismo do właściciela z nakazem usunięcia platform, ten jednak twierdzi, że takowego nie otrzymał, zaś MOPR w najlepsze rozstawia kolejne platformy...

 

Jaka jest Wasza opinia na ten temat? Co sądzicie o tego typu reklamie na wodzie?

 

 

 

http://upload.secondsun.pl/img/1591788795113_5887.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/1591788921113_5897.jpg

 

 

 

 

[klosek23]

uważam że są potrzebne, a że jest jakaś mała reklama to co z tego, idea się liczy

[kingu]

Do czego są potrzebne?

Pomiary można robić w pobliżu brzegów, numer telefonu w inny sposób przekazywać albo apkę zrobić. A nie potworki na wodzie rozstawiać.

[pk1pawel]

uważam że powinny byc zarejestrowane w PZMiNW i prechodzić płatne przeglądy techniczne i posiadac świadectwa zdolności żeglugowej  :D :D :D

 

a tak poważnie to może dobry pomysł - oby nikomu się nie przydało, ale w przypadku tragedii niejednemu może uratowac życie - coś jak gaśnica itp.

ALE ...jeżeli są ustawione przy brzegach jak na ww. fotach to bez sensu..powinny być z dala od nich aby potencjalni potrzebujący mieli do nich łatwy dostęp. Zapewne gdy będą stały na środku to rodacy rozkradną co popadnie(pomimo kamer - łódka bez rejestracji i kominiarki) a mewy wytapetują tak platformę iż nikt tam nogi nie postawi..więc ..hmm mieszane uczucia.

[SebastianWat]

Ale widzieliście  gdzie one są? Kolo hotelu Gołębiewski  np bez sensu rozumiem gdzieś na dużym jeziorze gdzie trudno o zlokalizowanie się np po wywrotce ale nie w punktach charakterystycznych przed wejściem do miasta

[funyo]

Dodam, że platformy nie posiadają żadnych środków bezpieczeństwa, drabinek, knag i tym podobnych elementów.

Ich funkcja ma się opierać na podglądzie szlaku online oraz prezentowaniu numeru alarmowego.

I zdecydowanie robią za grzędy dla mew...

[SebastianWat]

No ale są one za duże to po 1 po 2bez sensu bo nawet nie uchroni w razie szkwalu 3 umiejscowienie dramat

[kingu]

Gdyby tam jeszcze stał Toitoi, kontener na śmieci i generator prądu/powerbank to byłby jakiś pożytek a tak to kibel dla mew.

 

[Leśny Władek]

Ja pier... Co za masakra. Przy drogach banery a teraz jeszcze na wodzie. Nie ważne co tam jest napisane. Psują klimat i krajobraz Mazur. Całkowicie nie potrzebne. Nie mają żadnego wpływu na zwiększenie poziomu bezpieczeństwa. Jak żeglarz sam nie zadba o bezpieczeństwo to nic mu nie pomoże. Aż nie chce mi się wierzyć że to naprawdę ktoś postawił na jeziorach.

[SebastianWat]

Wiesz pół biedy na wielkich sniardwach gdzie trudno określić

gdzie się jest ale ja miałem bekę jak to było 100m od hotelu Gołębiewski.

[musti]

Ja jestem na nie. Gdyby były jak juz ktoś wspomniał na odludziu, gdzie ktoś może się pogubić to ok,  ale blisko miasta ? Bez sensu.

Drabinki tez powinny być. Nie wiem po co ta rejestracja. Jak nie wiem to pewnie chodzi o kasę.  ::)

[funyo]

To akurat jest proste - zarejestrowane jako łodzie mogą sobie bezkarnie stać na kotwicy całkiem za darmo.

Potraktowane jako pomosty musiałyby mieć pozwolenie wodno-prawne i uiszczone opłaty.

Rzecz w tym, że platformy nie spełniają warunków technicznych, aby taką rejestrację posiadać.

[Piotr-ek]

Jesli juz maja stac to na sniardwach powinno byc z piec sztuk a ja widzialem jedna i to chyba przy wejsciu na mikolajskie.

[skipper]

Wszyscy co piszą powyżej z różnymi zarzutami mają poczęści rację,ale jak co najmniej jedna osoba się dzięki nim uratuje,to warto.

[kingu]

Wszyscy co piszą powyżej z różnymi zarzutami mają poczęści rację,ale jak co najmniej jedna osoba się dzięki nim uratuje,to warto.

 

Proszę, nie manipuluj nami: równie dobrze mógłbyś napisać że należy ustawiać znaki STOP przed przejściami na pieszych - jeśli co najmniej jedna osoba się dzięki nim uratuje to warto. A na pewno przynajmniej jedna się uratuje.

Nie w braku platform leży problem, a ich obecność go nie rozwiązuje.

[funyo]

Wszyscy co piszą powyżej z różnymi zarzutami mają poczęści rację,ale jak co najmniej jedna osoba się dzięki nim uratuje,to warto.

Ale w jaki sposób ma się uratować? Jak by taka sytuacja miała wyglądać Twoim zdaniem?

[skipper]

Nie zauważyłem twojego wpisu że pomosty nie maja drabinek i żadnych środków ochrony,gdyby miały to bym je popierał.

Więc jest na nie.

[Leśny Władek]

Dokładnie Kingu. Masz 100% rację. Obniżmy prędkość na autostradach do 50km/h. Jeżeli jedna osoba się uratuje to warto. Absurd taki sam jak te platformy. Ponadto od razu widać że pomysłodawcą i właściciel platform nie miał na celu funkcji ratowniczych. Te platformy nie mają wyposażenia ratunkowego. Teraz dorabia się ideologię do tego. Gdyby naprawdę chodziło tylko i wyłącznie o bezpieczeństwo to nie musieli by cwaniakować z rejestracją w PZŻ celem ominięcia prawa.

[funyo]

Według ostatnich doniesień właściciela portalu mazury.info.pl MOPR zaczął zdejmować swoje banery z platform, a tym samym tracą one swoją "funkcję ratowniczą". Pozostaną tylko nośnikiem kamer oraz ewentualnych treści reklamowych. Mimo to właściciel platform nie zamierza wycofywać się z projektu...

Trzeba dodać, że pozbawione kolorowych banerów stają się stosunkowo mało widoczne i wręcz mogą prowokować niebezpieczeństwo.

Żeglarze zrzeszeni wokół sailforum.pl rozpoczęli akcję bojkotu portu SunPort w Starych Sadach koło Mikołajek, dając w ten sposób wyraz swojego niezadowolenia - dla zainteresowanych:

https://www.sailforum.pl/viewtopic.php?f=34&t=28078&start=600

Proszą też o wsparcie tej akcji wszystkie środowiska wodniackie.

 

[skipper]

Każdy z nas wie co to jest płynięcie w słabej widoczności i w tyle głowy myśl;gdzie jest ta platforma.

[kingu]

Nie do wiary