Davson Opublikowano 19 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2019 Witam zaliczyłem WJM kiedyś 4 lata temu na żaglach i silniku z powodu braku wiatru teraz kabinówką. Wodowanie u Edka potem Mikołajki , Śniadawy i okolice. Powrót do Wygryn do portu Edka. Rano dalej przez Mikołajki Tałty kanałami na Tałtowisko , Szymon (rybka miętus bardzo dobra) dalej do Rydzewa Marina pod Czarnym Łabędziem. Następnego dnia do Wilkas ,Giżycka oczekiwanie na córkę i dalej na Węgorzewo , Sztort itp. . Święcajty tez zaliczone z okolicą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
funyo Opublikowano 19 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2019 I jak wrażenia? Polecasz, czy raczej nie? Bo jakoś mało tu mazurskich wodniaków... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
r.t. Opublikowano 19 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2019 Ja, gdyby Bogdan zgodził się na postawienie jeszcze jednej przyczepy to nie ruszałbym się stamtąd ani na krok. Chyba?. Uwielbiam to miejsce. Wszyscy w marinie jak jedna wielka rodzina (z wyjątkiem yebniętej pani z czerwonej żaglówki, co jej mąż nas uciszał - kiedy prawiliśmy wywód czy to babka taka duża czy jednak sumik - ale skąd sumik w Bełdanach? - bo niby dziecko spało a tak serio to bał się, żeby ta wściekła jędza się nie obudziła :O), świeże bułki od Danusi, te prawdziwe a nie dmuchańce, jajka ze wsi co rano, wyprawa do sklepu z bro w ręku, powrót ze sklepu z kolejnym bro w ręku.. tam czas stoi w miejscu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SebastianWat Opublikowano 20 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2019 Ja całych mazur nie zaliczyłem niestety ale to co widziałem to mi starczyło by napisać znowu chcę tam wrócić. z Plusów jakie ja naliczyłem +jest gdzie pływać zarówno wolniej jak i szybciej +dobrze oznakowane szlaki (dokładnie opisane w jakim kierunku np zakaz falowania) +nie ma dużego zafalowania +pyszne jedzenie i dodatkowo w rozsądnej cenie nia jeziorze szymon Z minusów jakie znalazłem -zatłoczone mikołajki -ceny jedzenia Spaliśmy w Rynie u proboszcza:) skromnie ale czysto i łazienka w pokoju zresztą co więcej trzeba na mazurach jak wracasz i padasz do łózka nie trzeba żadnego TV. Byłem na 2 dłuższych wyprawach pierwsza z Rynu do Mikołajek i potem na j. Śniardwy. ta część mazur chyba jest najgorsza do wypoczynku przebić się przez mikołajki to jakiś dramat:( tak dużo łodzi nigdzie jeszcze niewidzałem. Druga to wypad z Rynu do Giżycka po drodze Miętus - rewelka. no i do Giżycka żona z dzieciakiem Poszli zwiedzać Twierdze Boyen a ja się pokręciłem po okolicy. I ta wyprawa była przyjemna pomimo że na powrocie do Rynu złapała nas burza (mimo że w Giżycku lampki ostrzegawcze nigdzie się nie świeciły) to na Tałtach i Ryńskim migały jak szalone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Davson Opublikowano 20 Sierpnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2019 I jak wrażenia? Polecasz, czy raczej nie? Bo jakoś mało tu mazurskich wodniaków... Funyo bardzo polecam. Chociaż moja wyprawa to targanie kabinówki 600 km przez Polskę z południowego zachodu to tez wyczyn. Na Mazury wyszło nawet 703 km bo jechałem S-kami. Polecam bardzo miałem Twoje przewodniki które opanowałem do tego foliowana mapa WJM i w drogę. Polecam i gdybym miał na WJM z 200-250 km to łódka stała by u Edka skąd masz w górę nieograniczone możliwości korzystania z wody. Jest tez kameralnie i tłoczno każdy znajdzie coś dla siebie. Specjalnie napisałem Twoja ksywę przez duże F bo pomogłeś mi w zrealizowaniu tego celu. Wracam i polecam Davson Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
funyo Opublikowano 20 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2019 To bardzo się cieszę, że opinie są pozytywne. Zarówno na temat samych Mazur, jak i mojej "twórczości". Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mandus Opublikowano 26 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2019 Ja co roku jestem na Mazurach, choć też mam około 500km w miejsce, gdzie najczęściej jeździmy. A jeździmy też do Wygryn k/Ruciane Nida, ale na kemping "Nad Zatoką" - który też polecam, choć nie ma tam żadnych ekstrasów, to jest super klimat. Generalnie co roku też jestem w Chorwacji z łodzią i stwierdzam, że robię sobie przerwą od Chorwacji, bo wolimy jechać na dłużej na Mazury - tam odpoczywamy, woda czysta (oczywiście nie ma co jej porównywać do cro, ale nie jest źle, w końcu to jeziora a nie słona woda). Tak jak koledzy pisali - miętus na tratwie na jez. Szymon jest rewelacyjny... No i ogólnie jest gdzie pływać. Takie spostrzeżenie - w zeszłym roku byłem w Węgorzewie nad Święcajty - i powiem, że tam są zupełnie inne Mazury niż tutaj poniżej Giżycka... dużo mniej motorówek, mniej tłoczno... w Zatoce Kal na kempingu byliśmy w sierpniu prawie sami... To co w sierpniu dzieje się na Wygrynach na wcześniej wymienionym kempingu to koszmar - full ludzi, większość Niemców. A tam luz. Jak przejechaliśmy na Wygryny - inny świat. Ale klimat wszędzie super. I to świeże powietrze - to płuca tej części Europy! Polecam Mazury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilwater07 Opublikowano 10 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2020 No i ja w tygodniu (środa- 12.08) ruszam na Mazury.... Popływam tam te kilka okołoświątecznych dni..... Będę tradycyjnie w Wierzbie, ale z pewnością "skomunikuję" całe Mazury. Mam nadzieję, że na szlaku nie będę "samotny". ;) Nie mogę się jednak identyfikować z tytułem tego wątku: "to nie Mazury będą zaliczone" ??? lecz "to Mazury pozwolą mi skorzystać ze swych wód i całego swojego niepowtarzalnego uroku" :) Sorrki za te sentymenty ale Mazury znaczą dla mnie bardzo dużo.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pjpiotrpj Opublikowano 24 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2020 W sobotę wróciłem z mazur (1 raz w życiu nie licząc jakiś 2 dniowych firmowych integracji gdzie jeziora to raczej nie widziałem wtedy). Jak dla mnie było super - bazą wypadową był malutki porcik na wschodzie jeziora Śniardwy. Opłynąłem Śniardwy, Seksty, Bełdany do śluzy Guzianka, Mikołajksie, Tałty, Ryńskie. W czwartek wybrałem się kanałami z Tałt z myślą o Jagodnym i Niegocin ale zaczęła się trochę pogoda psuć i na jeziorze Szymon zawróciłem. Jedyny minus to fakt, że w części w której byłem jedyna stacja nawodna do Mikołajki która wiecznie była zajęta - brakuje co najmniej jeszcze 1 stacji i najlepiej takiej gdzie osobno można by tankować małe jednostki a osobno duże. Raz chciałem zatankować ale w kolejce przedemną były 4 takie duże motorówki i po 40 minutach czekania dałem sobie spokój ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vmen1 Opublikowano 25 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2020 A ja sobie właśnie dzisiaj wylądowałem w Marina Nawigator nad jeziorem Tałty, mają tu niezły patentcik na wodowanie, przenoszą łódkę na wózek który jest opuszczany po torach z górki do jeziora ;) Trochę z wieczora woda liźnięta, jutro dalej o ile pogoda pozwoli. Tankowanie raczej na naziemnej w kanistry zamiast marnowania czasu przed nawodną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yarecki Opublikowano 26 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2020 My już 6 sezon trzymamy łajbe w Ekomarinie w Giżycku na rezydenckiej i póki co nic lepszego nie przychodzi do głowy :) 2-3 godziny jazdy z domu i siedzimy na łódce. Chociaż też preferujemy "północne" WJM, mniejszy ruch i jakoś tak czyściej jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Custom1600 Opublikowano 30 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2021 W tym roku planuję kolejny raz "zaliczyć" w dwa tygodnie WJM, wcześniej ruszałem z Węgorzewa i Giżycka teraz chciałbym zacząć w Piszu i tutaj powstało pytanie do zorientowanych kolegów...pływam sporym Cruserem potrzebuję ok 1,0 zanurzenia, czy j. Roś i kanał Jegliński pozwoli bezpiecznie się przemieszczać? No i jakie są warunki i możliwości slipowania w Piszu? Z góry dziękuję za wszystkie cenne wskazówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
funyo Opublikowano 31 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2021 Spokojnie możesz pływać po Rosiu, no może poza ostatnim północnym ramieniem. W reszcie jeziora natkniesz się jedynie na lokalne, przybrzeżne wypłycenia. Większe mielizny są oznakowane. Kanał Jegliński jak najbardziej dasz radę pokonać. Doskonały slip z bramownicą jest przy wejściu na Pisę w hotelu Roś. Więcej o mazurskich szlakach przeczytasz tu: http://forum-motorowodne.pl/mazury/skuterem-prze-mazury/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Custom1600 Opublikowano 31 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2021 Dziękuję bardzo, przyznam że od Ciebie (funyo) liczyłem na najbardziej rzetelną informację, przeczytałem cały Twój post o WJM i przyznaję, że jesteś istną encyklopedią w tym temacie;) widziałem slip i dźwig obok hotelu u wujka Google, dlatego w tym roku tak to sobie wymyśliłem...planuję zawieźć i postawić udke na cały lipiec i spędzić na niej 2-3 tygodnie z tygodniową przerwą na obowiązki zawodowe...chętnie zacząłbym już przewijać kalendarz;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.