Rob392 Opublikowano 21 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2017 Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. To mój debiut na tym forum i mam nadzieję że znajdą się jakieś mądre głowy... Mam problem z obudowa silnika. Sól wyżarła dziurę w obudowie wału, na połączeniu podstawy bloku silnika i samego korpusu, dokladnie w miejscu gdzie jest uszczelka. Dziura tez jest w oslonie z laminatu. Laminat to nie problem i da się naprawic. Ale wygląda na to że wymiana aluminiowej obudowy wału i podstawy bloku w serwisie będzie kosmicznie droga i nieopłacalna. Już koszt samych części zwykle na stronach w USA jest porażajacy. Czy jest szansa to jakoś naprawić czy silnik jest juz skazany na złom albo części? Dziura nie jest duża i nie ukrywam że bardzo kusi mnie aby zakleic to klejem epoxy do metalu. Spawanie w tym przypadku to pewnie też nie jest opcja, bo pewnie sam nie dałbym rady tego wszystkiego rozebrać i potem poskładać. Poza tym, mam wątpliości czy znajdę fachowca, który by się tego podjął. Silnik jest z 2001 roku, ale mimo dość leciwego wieku pali od dotknięcia i pracuje bez zarzutu. Sprawdziłem olej, o dziwo klarowny i nie wykazuje żadnej zawartosci wody. A jeden sezon z tą dziurą pływałem... Dodam jeszcze ze tą dziurą wychodzą teraz spaliny. Załączam fotki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qzym Opublikowano 24 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 Powinno dać się naprawić...... Ja bym od wewnątrz wkleił na klej ceramiczny wysokotemperaturowy jakąś dorobioną blaszkę, dodatkowo wzmocnił, a z zewnątrz co by lepiej wyglądało zaszpachlował też jakąś szpachlą wysokotemperaturową. (nawet klej do kominków z jakimś wypełniaczem tj. mączka kwarcowa,ostatecznie arsil). Można też popróbować z zestawem do naprawy tłumików- jest w nim mata z klejem wysokotemperaturowym. Spawanie ryzykowne. Ewentualnie blaszkę przynitować od wewnątrz i wkleić , a z zewnątrz nity ładnie zeszlifować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rob392 Opublikowano 24 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 Dzięki za podpowiedzi @qzym :). Wiem że temat nie jest łatwy... Wysłałem te zdjęcia do serwisu Mercurego i odpowiedzieli że tylko wymiana obudowy i podstawy bloku wchodzi w grę... Zarówno spawanie jak i klejenie nie jest wogóle opcją. Odpisali że dziura jest na połączeniu i nie da się tego zrobić. Ponadto temperatura i ciśnienie spalin wysadzi wszystko. Ryzyko zapalenia i takie tam. Mówią też że tego silnika nie opłaca się naprawiać... Cóż a taki fajny był, Amerykancki ... :). Myślę że problem polega właśnie na tym że to jest na połączeniu 2-ch modułow i ciężko będzie to podkleic i jednocześnie uszczelnić od środka. No bo jak to potem zamknąć i skrecić do kupy? Szczerze mówiąc po tych stanowczych odpowiedziach poddałem się i zacząlem się rozglądać za drugim silnikiem. Najlepiej będzie zostawić go jako "dawcę organów" albo sprzedać na części. A pytanie z innej beczki: Czy ten silnik (rok 2001) może być "dawcą" dla nowszych silników np. zupełnie nowego Mercurego 50kM EFI ELPT Four Stroke z roku 2017? Jeśli nie, to do jakiego rocznika musiałbym szukać silnika aby był z tych części użytek? Jak jest np. z cała dolną częścią tzw. "lower unit" albo rozrusznikiem i tiltem? Czy to wszytko się zmieniło? Może jest na tym forum ktoś kto zna i te nowe i te starsze modele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietiabo Opublikowano 24 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 Daj to dobremu spawaczowi alu i ładnie pospawa śladu nie będzie tylko tig żaden migomat.Tam są dwa elementy do spawania Później do splanowania i jazda.Pytanie tylko czy bez problemu się rozkręci bo widzę ze można parę śrub urwać jak się nie wie jak rozkręcić Ale my to nie takie rzeczy ze szwagrem w hangarze robili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rob392 Opublikowano 25 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2017 To też jest jakaś wskazówka jakiego spawacza mam szukać. Dzięki. Niestety mój szwagier tylko na klawiaturze komputera się zna... A co do silników to tylko wie że się paliwo leje :). Sam tego też nie chcę rozbierać... Jak znacie kogoś dobrego w Szczecinie i okolicach, co by sobie z tym kompleksowo poradził to proszę o info na Priv żeby posądzania o krypto reklamę nie było... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
r.t. Opublikowano 25 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2017 Ja bym nie ryzykował ze spawaniem, amelinium dosyć łatwo się odkształca pod wpływem temperatury. Proponuję rozważyć użycie magicznego mazidła, jakim jest http://www.technicqll.pl/index.php/en/products-mobile/epoxy-adhesives/457-epoxy-glue-metal U mnie na pierwszym miejscu jeśli chodzi o wszelkie naprawy ubytków w alu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rob392 Opublikowano 25 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2017 To oczywiście rozważałem od początku. Nawet mam coś podobnego: http://www.dragon.com.pl/produkt.html?id=176 Problem w tym że to jest do temp 90C (a mój do 100C). A spaliny mają wyższą temperaturę a do tego nagrzewające słońce. Poza tym te masy schną 24h i jakoś nie ogarniam jak by to zalać by nie spłynęło (opcja bez rozbierania). Wopcji z rozebraniem jak to uszczelnić i potem zamknąć... Czy kleiłeś tym jakieś mocno nagrzewające się elementy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Davson Opublikowano 25 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2017 Jestem ksiądz jak ten element ma 100 stopni. Aluminium dobrze odprowadza ciepło a reszta jest zanurzona w wodzie gdzie ma znakomite chłodzenie. Jak jest w miarę grube a nie jak blaszka to bym spawał. Jeżeli jest mocno zgnite to bym kleił. Jest nawet pasta do uszczelniania tłumików bardzo odporna na wysokie temp. jak i specjalna taśma która się sama wulkanizuje od temperatury. Jednak to tandetna naprawa i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
r.t. Opublikowano 25 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2017 Jestem na świeżo po malowaniu calego silnika, coś wiem na temat skorodowanego aluminium. Proponuje rozebrać, wypiaskować i wtedy okaże się, co tam masz kolego. Moze też okazać się, że gra nie warta świeczki bo misa rozleci się przy piaskowaniu ale lepiej wtedy niz na srodlu zalewu w prlnym slizgu ???? Tym Techniqolem kleiłem u siebie głowicę, nie zdecydowalem sie na spawanie. Póki co silnik godzine pyrkał w beczce i jest git. W tym miejscu, co masz dziurę nie wystepuja wysokie temperatury, to jedynie obudowa więc nie masz sie co martwić o odporność na wys. temp. Przupuszczam jednak sądząc po dziurze, że to początek kłopotów jak pisałem wyżej, powinieneś rozebrać kolumnę i przyjrzeć sie wszystkim elementom.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rob392 Opublikowano 25 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2017 Nie wiem jaka tam jest temperatura, ale spaliny tą dziurą wylatują. Ręke można zbliżyć na 2cm, ale wewnątrz jest pewnie trochę cieplej... Robiłem dzisiaj test zapalniczki tego epoxy i faktycznie się nie pali. A powiedz jaką farbą to malowałeś po piaskowaniu? Proszkowo czy jakąś specjalną farbą termoodporną? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietiabo Opublikowano 25 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2017 Kiedyś tu pokazywałem blok silnika do skutera pospawany i tulejowany chodzi do tej pory a właściciel pałuje go ile wlezie i nic nie pęka i nie strzela przelatał juz ze 150 godz. a dziura była w bloku ze pieść by weszła.Ale jak chcecie to i baba z nosa świetnie trzyma. Spawanie aluminium poszło ostro do przodu a klejenie rożnymi klejami to papractwo i tyle wcześniej czy później się rozpadnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
r.t. Opublikowano 25 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2017 No nie do końca papractwo, wszystko zależy jak sie papracz przyłoży do roboty. . Papractwem w takim przypadku byłoby pozbycie się dziury nie sprawdzając całej kolumny. Ja malowałem proszkowo bo tak najwygodniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek1212 Opublikowano 25 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2017 Problem w tym że nie każde aluminium da sie spawać, zwłaszcza takie utlenione. Kiedyś chciałem pospawać dekiel od kolektora wydechowego w starym mercury i spawacz się poddał, fakt faktem że więcej tam było dziur niż materiału. Finalnie pokleiłem to klejem do aluminium technicol tym dwuskładnikowym i pływałem tak, ale w jednym miejscu lekko przeciekało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
7mka Opublikowano 26 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2017 Wyfrezować dać blaszkę przynitować na klej i zakleić po szpachlować i pływać :) ale mi problem :o :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rob392 Opublikowano 26 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2017 Dziękuję wszystkim za komentarze. Jak widać opinie są bardzo rózne. Czasem bardzo skrajne. Ale tak to już jest w demokracji ;) Sam, po zrobieniu praktycznych testów z tego epoxy do metalu doszedłem do wniosku, że mimo że się nie palą to po zaledwie kilkukrotnym wygrzewaniu masa robi się coraz bardziej krucha i można ją spokojne paznokciem zdrapać... Tak więc sądzę że to byłoby rozwiązanie na jeden sezon, co zresztą niektorzy z Was sugerowali. A ja to robię dla siebie i chciałbym jeszcze parę lat popływać... Problem zaczyna się klarować :). Wprawdzie pół nocy na poszukiwaniach zmarnowałem, ale już duży postęp. Udało mi się znaleźć na ebayu w UK komplet jak na zdjęciach poniżej. Właściciel pisze że wszystko jest "very good condition" i właśnie do mojego motoru, więc długo się nie zastanawiałem... Paczka już w drodze :). Teraz pewnie pojawi się temat przełożenia całego bloku silnika i spodziny. Nigdy tego nie robiłem i chętnie skorzystam z Waszego doświadczenia ;). Narazie studiuję Mercury service manual i zobaczymy czy dam radę sam, czy muszę do fachowca z tym iść. Jakieś wskazówki lub tipsy? Czy jest coś na co mam uważać lub na czym łatwo polec? Wspomniał już ktoś powyżej że śruby mogą być zapieczone. Jakieś inne pułapki? Zapewne jako pierwszy krok, aby zrobic to zgodnie ze sztuką, to powinienem jeszcze jakies uszczelki zamówić. Napewno uszczelkę pod blokiem silnika. Czy muszę rozłączać te dwa bloki na zdjęciu i środkową też proforma wymieniać? Jak radzicie? Szkoda byłoby na tym etapie coś pominąć albo sp...ć. Nowy, podobny silnik Mercurego to jakies 28-29tys :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
r.t. Opublikowano 26 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2017 Uszczelki możesz spokojnie dorobić sam z kryngielitu - poszukaj gdzieś lokalnego sklepu. Jeśli nie znajdziesz, to mogę kupić u siebie i Ci wysłać. Jedyne co, to musisz potrafić odrysować uszczelki albo ze starej sztuki albo od bloku.. easy :P Ja swoje sam dorabiałem. Chętnie bym pomógł ale odległość jest kluczowa w tym przypadku a ze Szczecina właśnie wróciłem :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rob392 Opublikowano 27 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2017 Uszczelki możesz spokojnie dorobić sam z kryngielitu - poszukaj gdzieś lokalnego sklepu. Jeśli nie znajdziesz, to mogę kupić u siebie i Ci wysłać. Jedyne co, to musisz potrafić odrysować uszczelki albo ze starej sztuki albo od bloku.. easy :P Ja swoje sam dorabiałem. Chętnie bym pomógł ale odległość jest kluczowa w tym przypadku a ze Szczecina właśnie wróciłem :P Dzięki za dobre chęci @r.t. Myśle że z uszczelkami będzie już łatwiej. Narazie wstrzymuję się z zakupem, bo nie jestem pewien które mam zamawiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
r.t. Opublikowano 27 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2017 Nie patrzyłem do schematu Twojego Marinera ale u mnie w starej Yamie dorabiałem uszczelki do pompy wody, pomiędzy kolumnę a misę silnika, pomiędzy misę a silnik oraz pod dekielek termostatu. Jedyna uszczelka jaką kupiłem to pod głowicę cylindrów.. wiadomo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mati82 Opublikowano 29 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2017 do wykręcania śrub zaopatrz się w: palnik, duży młotek, WD40 i sporo cierpliwości ( prawo - lewo jeb, jeb, prawo lewo jeb jeb, pssssy pssyyyy ), wykręcone śruby i ich gniazda zelej poźniej octem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
r.t. Opublikowano 29 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2017 tak tak, i wcale tego palnika nie żałuj, tylko uważaj bo w kolumnie od góry są dwie gumowe uszczelki... Pomocne też będą dobre wiertła i naładowana wiertarka i kpl gwintowników na wypadek, gdyby coś się urwało.. :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.