Mercury 90hp 2T 1993r

[fredt]

Jak sprawdzic szczelnosc karteru ? silnik z poprzedniego posta naprawiony ,zalozona nowa uszczelka w pokrywie chlodzenia 

Jednak silnik po zapaleniu i nagrzaniu gasnie i nijak nie mozna go zapalic nic nawet nie próbuje zagadac.

cisnienie 10 bar na zimnym i cieplym 

iskra jest 

gazniki wymyte 2 razy w myjce ultra i ustawione

jak ręką zablokuje dopływ powietrza do gażnikow zapala i gasnie 

przy gasnieciu zauważyłem niebieskawy  dymek z boku silnika ? nie zawsze

mozliwe ze karter padł ,usczelnienia jakies ? na wale ? blok pekniety ? 

niemozliwe żeby zawiesiły sie wszystkie blaszki zaworów zwrotnych ..

dajcie jakąś nadzieje 

fajny silnik w sumie

Edytowane 1 Września przez fredt

[mike217]

Najprawdopodobniej UsCzelniacze wału korbowego . Niestety jak miałeś takie przygody ze śrubami na głowicy to tam na dole … będzie tylko gorzej . Górny zmienisz dość łatwo o ile nie trzeba rozpalowic bloku jak np w suzuki Dt30 gdzie uszczelniacz ma kołnierz i w bloku jest pod niego rowek … z dolnym musisz niestety wyjąc cały blok silnika z wanny .. a i jeszcze sprawdz czy po nagrzaniu pompa paliwa podaje bo ona zdaje się bierze sobie ciśnienie i pod ciśnienie z karteru . Być może jej polaczenie z karterem jest po prostu nieszczelne po nagrzaniu . Ale skoro mówisz ze po zatkaniu ręka dolotu paliwo pobierze to wyglada jednak na gaźniki albo …. NiesZczelne ich polaczenie z karterem silnika . W takim rupieciu może być niestety wszystko już …  

[fredt]

Sprawdze jeszcze dzisiaj magistralę ssania ,są trzy plastikowe zdaje sie złączki w bloku połączone wezykiem z zaworem ssania i wydają sie luźnawe...a są wpięte za gaźnikami .Złączka tego samego typu jest tez w bloku dla pompy paliwa i tu też wydaje sie lużna ,tylko jak je uszczelnic -są chyba nagwintowane silikon, pakuły -) 

Poprzedni właściciel mówił że jeszcze przed 2 lata przed usterką włozył w niego -(silnik) prawie 6 tyś -stać go.i faktycznie jest nowy moduł zapłonowy nowe kable, cewki,nowy wieniec  z cewkami alternatora (oryginał..)nowy impeler Sierry,

No ale wiadomo cudów nie ma ,ja sie nie da, pojdzie na czesci dla kogoś 

Edytowane 2 Września przez fredt

[fredt]

wszystko szczelne ,z tego co wczesniej opisałem,zauważyłem że gdy silnik gaśnie gdy np specjalnie opóźnię zapłon widac niebieską chmurke w okolicach pod kołem zamachowym jakby była cofka z simmeringu,

Czy tu normalne ze gasząc silnik w taki sposób dymek może sie pokazac pod kołem zamachowym -silnik gaśnie z charakterystycznym- puf  

[mike217]

To masz chyba diagnozę . Pod kołem zamachowym jest simering . Z kołem radzę uważać , przy próbie ściągania ściągaczem nakrętkę na gwincie zostaw a tylko poluzuj z obrót . Koło trzyma na wale stożek a bazuje wpust pryzmatyczny . 

Edytowane 6 Września przez mike217

[fredt]

ostatnie pytanie gwint chyba normalny prawy ? mam tylko sciagacze 3 ramienne -ciagnac za ząbki nie bardzo chyba. ..?,wiem ze są  oryg tuleje  gwintowane na koło z centralną srubą do ściagania ale nie mam jej, ew są sciągacze na sruby i otwory gwintowane w kole ale nie pamietam czy tu są ? 

i jak unieruchomic koło zamachowe ?

[mike217]

Potrzebny jest klucz udarowy i nie trzeba wtedy unieruchamiać koła . Gwint prawy . Ściągacz trzy ramienny to musisz używać ostrożnie . Lepszy byłby taki z trzema śrubami . Spryskaj stozek olejem zostaw napnij ściągaczem . Próbuj . 

[fredt]

Witam dzisiaj odkryłem przyczynę po zdjęciu koła zamachowego okazał się taki widok jak na zdjęciach rano pływałem silnik po zagrzaniu zaczął wyrzucać niebieskawy dymek spod koła w końcu stanął rozrusznik obracał z trudem..myślę korba.. wcześniej zaczął piszczeć po 15 minutach znowu zaczął chodzić można go było zapalić ale znowu zaczęło piszczeć pod Kołem zgasiłem go zdjąłem koło i okazało się że simering jest zupełnie rozwalony A łożysko zatarte pytanie czy łożysko da się wyjąć bez rozpaławiania bloku i czy mi się wydaje czy ma pękniętą zewnętrzna  bieżnię

na ostatnim foto łozysko ,wg schematu ma byc lozysko i simmering a umnie jest łozysko z wbudowanym simmeringiem tylko cze da sie je wyjąć ?

 

 

Edytowane 21 Września przez fredt

[mike217]

Oj to nie będzie łatwe zadanie .. wyglada na pęknięte . Stad piszczenie . Teoretycznie jesli łożysko nie ma zamka to je da się wyjąc . Wyjąc będzie trudno włożyć dużo łatwiej . Kto wie może jak by szlifierka w nim zrobił pazurki na ściągacz ..??

[fredt]

Juz wiem ze musze rozpołowic blok ,jest zamek -otworek i bolec ,mam tylko nadzieje że dobrze wysłuchałem przykładałem ucho i raczej piszczy TO łozysko ,jesli powierzchnia wału bedzie ok to może dwa popołudnia ...szkoda tego silnika nie wywale go przez łozysko ,mam garaz zaplecze ,zdam relacje jak dojdzie łozysko 

[mike217]

A otworek przypadkiem nie jest do smarowania ? No cóż rozpołowienie tego bloku jak

i jego odkręcenie z miski silnika może być wyzwaniem .. ale trzymam kciuki ! Ostukaj wszystkie śruby przed ruszeniem . 

[fredt]

 

sam juz zgłupiałem ,czy to są kołki czy otwory olejowe ??

[mike217]

Niestety zamki łożysk … czeka Cię rozbiórka . 

[fredt]

Pytanie czy robic ?? kurcze troche roboty jest ale sprawdziłem wszystkie sruby od strony stopy odkrecają sie ładnie ,w sumie odlaczyc elektronike nawet nie trzeba całej calosc wyjdzie .łozysko 150zł a silnik moglby fajnie chodzic ,na zlom go sprzedac szkoda troche sam nie wiem 

[Ikis]

Jeśli masz warunki i chęci rób. Przynajmniej będziesz wiedział co masz.

[mike217]

Dokładnie . Rób i Od razu wymień dolne łożysko i uszczelniacz .

 

[fredt]

wybebeszony ,elektronika obok wisi ,śruby 8szt odkręcone ,jutro podnosze drania 

[fredt]

Mamy dziada

[fredt]

I już rozebrany 

 

 

A to winowajca 

 

Edytowane 24 Września przez fredt

[Ikis]

On nie był już robiony??tego silikonu tam nawalone fest... i kto wie, czy to nie było powodem pęknięcia łożyska... nie było odpowiednio ściśnięte w korpusie...

 

[fredt]

był rozbierany widać nowy simmering od dołu ale juz u góry sprawdzić to nie łaska..ech silikoniarze jak ja nie lubie silikonu ,gładź cylindrów wygląda ok ,bez większych rys,lożyska wału ok powierzchnia współpracująca nie idealna ale bez wzerow i rys ,zastanawia mnie czołowe zużycie łozyska -tarło tez o wał ,Wał luzu wzdłużnego nie ma dużego .Fakt że tam jest dość ciasno ,zamek łożyska nie jest ruszony tak samo otwór na zamek w łożysku,nie b mozliwe aby łożysko sie opuściło albo wał podnosił sie do góry ,najchętniej przetoczyłbym wał aby był większa odległość od czoła łożyska ..

Jutro mycie ,czyszczenie  ,wywalenie silikonu,

Zawory płytkowe ok ,widac tez nowa uszczelkę miedzy słupkiem a stopą 

planuje dać dirko ew uszczelniacz Hondy-b dobry,podobno składany był ory na loctice ,co polecacie ?

Edytowane 24 Września przez fredt

[mike217]

Nie widziałem jeszcze tak pękniętego łożyska . Czy tam przypadkiem nie zabrakło smarowania ? W niektórych silnikach na te górne i dolne łożyska idą wężyki prosto z gaźników . Maja za zadanie doprowadzić mieszankę i smarować . A jak stan igieł na korbowodach?  Sadze ze przyczyna pęknięcia nie było zbyt mocne skręcenie karterow .  To nie tak nawet w imadle skręcone łożysko trudno zepsuć . Zobacz z ciekawości jak wyglądają rolki tego łożyska . Jak są kolorowe to przegrzanie . 

[fredt]

Igiełki każdej korby ok wału też ,luzy wynikające z normalnego zużycia ,wałeczki łozyska nie są fioletowe,ale lożysko kręci się jak zużyte .mają spory luz i są skośne .. wyglada na to ze wał tak jakby 'wkręcał ; sie w łożysko i blokował zadziałało to jak gwint,byc może koszyk wałków oparł sie o powierzchnę czołową wału a wał kręcił wałeczkami ,te stanęły po skosie i zablokowały go 

tylko czemu łozysko oparło sie o wał ?? 

[fredt]

nie ma co gdybac ,jak dojdzie nowe popatrzę zanim założę ,u mnie weżyk smarowania łączy górne i dolne łozysko ,nie połączenia z gażnikami ,nie wiem jak to ma działać w króćcach przy łożyskach są za to zaworki jednokierunkowe

Edytowane 24 Września przez fredt

[Ikis]

Musisz dobrze to obejżeć  bo łożysko igiełkowe nie ustala osiowo wału. To musi być jakoś rozwiązane "fabrycznie" Dobrze by było przyjrzeć się temu łożysku kulkowemu.