Skocz do zawartości

Mercury 90hp 4t problem z praca silnika.


gajkus
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam problem z silnikiem mercury 2001 rok na gażniku 4t. Pływałem motorówka z tym silnikiem w zeszłym sezonie i wszystko było ok. Po zimie oddałem silnik do serwisu w celu dokonania przeglądu. Wymieniono rozrząd, oleje, filtr paliwa regulowano manetke, poprawiono coś w gaźniku bo prawdopodobnie paliwo dostawało się do oleju (ja tego nie zauważyłem , poziom oleju był na jednakowym poziomie). Przy pierwszym wodowaniu miałem problem z wprowadzeniem silnika na wyższe obroty, jak również utrudniony rozruch. Potem jak wolno dodawałem gazu udało mi się wprowadzić łódkę w ślizg, na wysokich obrotach juz było wszystko ok. Jednak przy każdym gwałtownym przyśpieszaniu silnik gaśnie na wolnych obrotach pracuje nierówno. Serwis zabrał motorówkę robili wiele rzeczy (ciśnienie w normie, paliwo wymienione, nieszczelności ponoś sprawdzili), niby wszystko ok a silnik nie działa poprawnie i rozkładają bezradnie ręce. Może jakieś sugestie za które będę ogromnie wdzięczny .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za podpowiedź, jutro dzwonię do serwisu niech to jeszcze sprawdzą.  Mikijet najprawdopodobniej masz rację, bo po pierwszym wodowaniu zostawiłem łódke na wodzie i na drugi dzień nie mogłem odpalić, wtedy poruszałem za cięgło od tej "gruszki" i wtedy motor odpalił. Jeszcze raz dziękuje serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikijet bardzo proszę o namiary (moze na PW) Pana serwisu bo jezeli odległosc bedzie do kilkuset km to chetnie podciagne łódke.

Serwis w którym jest teraz łódka zamówil dziś pompke przyśpieszenia, ma założyć nową a jak to nie pomoże powiedzieli, że sie poddają. Bardzo się tym faktem poirytowałem ale raczej oni tego nie ogarną, a sezon mija. Pozdrawiam Serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mnie masz trochę daleko ( 720km) .

Ale spróbuj W APS Marine. Głównym mechanikiem był tam P. Sławek Szeszkowicz. Takie problemy z motorkami załatwiał w przerwie na papierosa. Piszę o nim w czasie przeszłym ponieważ, niestety niedawno odszedł na wieczną wachtę. Myślę, że zostawił tam wyszkolonych przez siebie fachowców, którzy ogarną Twój motorek bezproblemowo.

 

http://www.lista.e-sieci.pl/place41969,Parker,Poland,APS,Marine,dealer,serwis,Warszawa.html?t=2

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikijet dziękuję serdecznie za namiary. Już dzwoniłem i jak nie opanuję tematu to holuje łodke do W-wy. Jednak w piątek jadę jeszcze sam powalczyć z problemem. Biorę manometry, wymienimy pompke przyśpieszenia,  zrobie regulację i synchronizację gaźników. W zwiazku z tym jeszcze dla pewnosci dopytam: dysza składu mieszanki na 2 i 1/2 obrotu? i synchronizujemy gażniki tylko  w jakiej kolejnosci. Dziekuję jeszcze raz za cenne rady.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę miał manometry z dławikami (kolega tym synchronizuje gaźniki w motocyklach), mam nadzieje że sobie poradzę. Jeszcze pytanie bo na manualu nie widzę jaki jakiej średnicy są otwory w które wkręca się króćce manometrów? Mikijet naprawdę jesteś WIELKI.  Dziekuję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Odświeżę temat :) Więc tak, w zeszłym sezonie przepływałem łódka, objawy jednak pozostały takie jak opisywałem. Regulowana była pompka przyśpieszenia, synchronizowane gaźniki trochę się poprawiło ale i tak silnik czasem gaśnie przy wbijaniu biegu do przody. Przy przeglądzie wiosennym postanowiłem sie zmierzyć z problemem.  Wczoraj regulowałem manetkę (linki od strony silnika), jest tam taki przełącznik zwalniający obroty silnika i teraz pojawia sie pytanie czy jak mam manetke w pozycji "luz" to obroty powinny być zwolnione, czy dopiero przy wybieraniu biegu maja się zwalniać (wtedy zwalniało by tylko przy wybieraniu biegu do przodu, tył poza zakresem regulacji.  Jak wyreguluje , ze na luzie mam wolniejsze obroty (wyłącznik załączony) to już "zgrzyta mi skrzynia biegów , tak jak bym chciał wbić bieg do przodu, jest tak na pograniczu luzu a biegu do przodu) Pojawia się pytanie czy przestawienie cięgna od załączania biegów o jeden frez może powodować takie objawy. (serwis zdejmował mi spodzinę bo wymieniano uszczelniacze.)

I jeszcze jedno. Jak jest realizowane ssanie za pomocą czego?  Mam manetkę ze ssaniem przy gażnikach dwa regulatory dopływu paliwa, które wysuwają  iglice (ograniczając dopływ paliwa po nagrzaniu silnika, jak silnik jest zimny to są "otwarte wciągnięte do góry) i za cholerę nie mogę dojść co powoduje ssanie. Dziękuje z odpowiedzi i do zobaczenia  na wodzie  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yama F80 i Twój Merc to to samo. Są jeszcze Selvy.

Szukaj w necie serwisóweki ( zacznij od boatinfo.no)

Regulacja tego motorka to trochę zabawy z ustawieniaqmni. Kolejność jest b.ważna.

Jest coś takiego jak TPS. Jego ustawienie ma duży wpływ na pracę motorka.

 

Synchronizacja wszystkich punktów sterujących pracą silnika musi być b. dokładna i przeprowadzona zgodnie z procedurą. Nic na skróty. To już nie ta technologia. Że tu się podkręci a tam przywiąże drucikiem i wszystko hula  ;)

 

MercF90TPS.thumb.jpg.03f3433d7000bc36235335774f8953a8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwisówka przeglądana TPS regulowany . Czy on odpowiada za zmianę kąta przyśpieszenia zapłonu? bo tak to wygląda.

A co z tym ssaniem mam je w stacyjce ale co to uruchamia ?

I czy przestawienie cięgna zmiany biegów jest możliwe o jeden ząbek?

No i ten zwalniacz obrotów? jak to ogarnąć?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
Mam identyczny silnik. Obroty wariuja. Potafi zgasnac przy wbijaniu biegu w przod. Ostatnio wlancza sie alarm. Chwile po odpaleniu silnika zaczyna piszczec. Piszczy coraz glosniej i ogranicza moc. poziom oleju ok. Po wymianie impelera nic nie pomoglo. Termostat otwiera sie i zamyka. Czy to moze byc wina czujnika temperatury? Czy to aby na pewno alarm temperaturowy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowilem pogrzebac na wodzie na cumach. Przy alarmie wymontowalem czujnik temperatury. Wystudzilem go i alarm bez zmian. Rozlaczylem wiazke na laczeniu przy silniku. Styki byly posniedziale. Po zlaczeniu juz nie piszczy. Teraz wszystko gra i przy ostatnim plywaniu silnik ani razu nie zgasl podczas wbijania biegu co bylo normalnoscia jeszcze do niedawna...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...