Skocz do zawartości

mercury 9.9 jeczy


kamlot
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witam,

fajnie bylo, ale sie zesralo... mam malego zaburtowca mercury 9.9 w wersji bigfoot z 2011 roku jako silnik dodatkowy, aby moc nim spokojnie sterowac, przerobilem go calego na sterowanego elektrycznie tj. gaz, biegi i sterowanie prawo/lewo odbywa sie za pomoca przyciskow. wszystko bylo git do czasu, az moja cora sie dostala do pulpitu sterujacego. dodala gazu i wlaczyla wsteczny, silnik wyskoczyl do gory i uderzyl w betonowa keje.... sa lekki zadrapania na srubie a silnik zaczal chodzic z charakterystycznym jeczeniem jak dwusuw. na wstecznym najbardziej wyje, na luzie juz mniej a na biegu tez slychac lecz jeszcze mniej. co to do cholery jest? probowalem zlokalizowac wycie, ale nie bardzo to wychodzi.  jakas podpowiedz?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze hub wirnika ociera o obudowe(tam gdzie wirnik nachodzi na obudowe-zdiąc wirnik i polukac czy na tej czesci są otarcia swiadczące o tarciu.

uruchomic silnik na słuchawkach i posłuchac czy jest tarcie,piszczenie,

 

jesli w/w nie pomogło, rozłaczyc spodzine, wyjąc spodzine a do rurki wody podłaczyc wąz ogrodowy i poscic wode na 40%otwarcia zaworu i uruchomic silnik i posłuchac czy sa piski

 

to 3 drogi sprawdzania.

mysle ze 2 ostatnie to bedzie wynik na ok.

ja jestem za ocieraniem lub wewnetrznym problemem spodziny(wewnątrz spodziny).

silnik jest nowy i na gwarancji to nie  ma co liczyc.bedzie usługa serwisowa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim skromnym zdaniem zaczynać trzeba ze sprawdzania reduktora , ja beg włączony na wysokich obrotach i w dodatku śrubą przywalił w beton , to cudów nie ma coś miało wyłamać . I ja by tak nie eksperymentował z odpalaniem , bo jak kawałek tryba gdzieś tam mieli w reduktorze to za chwilę masz do roboty dużo więcej . A co ma pompa do uderzenia o beton i nie prawidłowe włączanie biegu to tak naprawdę nie rozumiem , gumowe łopatki we wodzie raczej nie piszczą . Za to zatarte łożyska i zaklinowane wały i owszem .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie jest dzwiek uszkodzonego trybu, ani lozyska, gapilem sie w ten motor, sluchalem i bez rozbierania nic nie stwierdze. dzwiek pochodzi z gornej czesci silnika, bo jak zakladam kaptur to jest ciszej. troche zreszta juz na nim polatalem, jakies 10h, i bez zmian, az sie plakac chce... kochane dzieciaczki... rozbierac nie moge za bardzo, bo lece w wekenda na baltyk.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź wałki : zdawczy i odbiorczy. Przy uderzeniu mogła się śruba zablokować i wałki się lekko skęciły. A przy okazji wyboczyły i teraz mają za ciasno w obudowach.

 

A najczarniejsza wersja to uderzenie po korbowodach i tego konsekwencje. Śruba niestety w beton nie chce tak łatwo wchodzić jak w wodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...