Skocz do zawartości

problem z odpaleniem na zimnym mercury 6 km


Jakub211
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witam to mój pierwszy post po rejestracji nie miałem czasu nawet poszukać dlatego postanowiłem napisać. po przeglądzie ofert zakupiłem silnik jak w temacie głównie z uwagi na dostępność części serwisów i podobno niezawodność;-) pierwsze kilka godzin dotarcia pierwsze wodowanie ok i później się zaczęło??tzn przy docieraniu jak odpalałem na zimnym na ssaniu to obroty dziwnie wzrastały do max rozumiem że na ssaniu sa wyższe ale max??na dzień dzisiejszy nie odpala wogóle na zimnym??świece sprawdziłem wydaje się ok, paliwo jest zrywka też sam nic więcej nie robię skoro jest na gwarancji. ps. zanim pojadę na serwis, jakieś wskazania gdzie może leżeć przyczyna takiego stanu rzeczy??dodam że używam też silnika suzuki df 2,5 tu i tu leje to samo paliwo i nie ma problemu więc paliwo bym chyba wykluczył?no chyba że się zapowietrza?? zaznaczę że pływam na weekendy w tygodniu silnik wisi na kołku. z góry dzięki za odp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też tak właśnie myślę ale wkurza mnie nowy silnik i uziemiony. używam jeszcze suzuki df 2,5 i nie miałem takiej jazdy z nim. ps. a ma ktoś może jakieś schematy budowy tego silnika (gaźnik, linia paliwowa itp?)

 

A mam jeszcze jedno pytanko jak najszybciej zlać paliwo z tego silnika (mercury 6 km), który wężyk ściągnąć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam dzis udalo mi sie odpalic zauwazylem ze w filtrze nie ma paliwa . zdjalem weze przed pompka i za okazalo sie ze przed jest za nie ma. dlugo nie czekajac wzialem strzykawde do sciagania oleju (oczywiście czysta) i dmuchnalem w ta pompke od gaznika. zalozylem weze paliwo doszlo i odpalil!!zaznacze ze silnik woże w pozycji leżącej czy wtedy cos zapowietrza?czy w nowym silniku to wogole  mozliwe zeby pompka sie przycinala? moze ze to jednarozawy wyskok (cos wpadlo)?chodzi o to ze jestem umuwiony do serwisu na wtorek a mam ok 100 km i zastanawiam sie czy warto jechac?moze teraz juz bedzie ok?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...