Gabmar Opublikowano 18 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2018 Szkoda tylko że właścicielka zakupionej jednostki nie wspomina jakie modyfikacje zrobiła na zakupionej jednostce po opuszczeniu jej przez stocznię. Tę samą jednostkę certyfikował PRS i nikt nie miał zastrzeżeń. Ta sama jednostka była na targach , a także na testach na wodzie i wówczas wszystko działało, nic nie pękało, wody nie było. Wielka szkoda że nikt nie wspomina iz pani do łodzi 5,8 mt wstawiła bimini z relingami ponad 80 mm srednicy i że nikt nie dał pod to wzmocnień tylko zrobił dziury na wylot , szkoda że nie pisze pani iż zostały przedłużane relingi, a pierwotne mocowania zostały zerwane. W jednostce tej została zamontowana duża ilość elektroniki już poza jakimkolwiek nadzorem. Stocznia zawsze bierze odpowiedzialność za swoje produkty, ale tylko wówczas jeżeli nie ma w nich modyfikacji wykonanych bez jej nadzoru. Co do firmy Darmar, to firma Gabmar sama zakończyła z nimi współprace, jeszcze zanim się na dobre zaczęła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-YAN- Opublikowano 18 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2018 Gabmar , Darmar , darded i połap się człowieku o co biega . ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
musti Opublikowano 18 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2018 Szkoda tylko że właścicielka zakupionej jednostki nie wspomina jakie modyfikacje zrobiła na zakupionej jednostce po opuszczeniu jej przez stocznię. Przecież kobieta nie robiła żadnych modyfikacji, wszystko było zamówione u sprzedawcy. ::) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DSZ- Opublikowano 22 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2018 Szkoda tylko że właścicielka zakupionej jednostki nie wspomina jakie modyfikacje zrobiła na zakupionej jednostce po opuszczeniu jej przez stocznię. Przecież kobieta nie robiła żadnych modyfikacji, wszystko było zamówione u sprzedawcy. ::) A może to wszystko sprzedawca zamontował ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dorota Opublikowano 26 Września 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Września 2018 Sprzedawcy się nie dziwię, że nie może wiele pomóc, chociaż prawo właśnie jego obliguje do usunięcia ewentualnych usterek. Tutaj konieczna jest interwencja producenta i jego chęć do zajęcia się naprawą. Chyba, że doszedł do wniosku, że usterki nie są spowodowane wadliwą produkcją a np. dodatkowym wyposażeniem lub niewłaściwą eksploatacją. Jeżeli jesteście pewni swojego to pisemnie wezwijcie sprzedawce do usunięcia usterek i podajcie termin wykonania, jeżelinie będzie reakcji to składajcie pozew. @woj70, początkowo zarówno sprzedawca jak i producent wykazali chęć naprawy i usunięcia usterek. W oficjalnym wspólnie napisanym piśmie odnieśli się do usterek i zobligowali do konkretnego terminu naprawy. Byliśmy umówieni na marzec. Niestety się nie pojawili. Po prostu nas olali, wystawili nas do wiatru. Łódka do dziś jest nienaprawiona. Usterki są spowodowane zarówno wadliwą produkcją łodzi (brak odpływu wody spod pokładu, brak możliwości uniesienia silnika do pozycji transportowej, itd), jak i zamontowaniem dodatkowego wyposażenia, które zamówiliśmy a sprzedawca zaakceptował i zrobił (daszek, przedłużenie relingów i inne). Niestety ścieżka się wyczerpuje i coraz bliżej do pozwu. Wciąż czujemy się oszukani. Dużo pieniędzy wydane, a łódka rozczarowała nas bardzo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dorota Opublikowano 26 Września 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Września 2018 Szkoda tylko że właścicielka zakupionej jednostki nie wspomina jakie modyfikacje zrobiła na zakupionej jednostce po opuszczeniu jej przez stocznię. Tę samą jednostkę certyfikował PRS i nikt nie miał zastrzeżeń. Ta sama jednostka była na targach , a także na testach na wodzie i wówczas wszystko działało, nic nie pękało, wody nie było. Wielka szkoda że nikt nie wspomina iz pani do łodzi 5,8 mt wstawiła bimini z relingami ponad 80 mm srednicy i że nikt nie dał pod to wzmocnień tylko zrobił dziury na wylot , szkoda że nie pisze pani iż zostały przedłużane relingi, a pierwotne mocowania zostały zerwane. W jednostce tej została zamontowana duża ilość elektroniki już poza jakimkolwiek nadzorem. Stocznia zawsze bierze odpowiedzialność za swoje produkty, ale tylko wówczas jeżeli nie ma w nich modyfikacji wykonanych bez jej nadzoru. Co do firmy Darmar, to firma Gabmar sama zakończyła z nimi współprace, jeszcze zanim się na dobre zaczęła. @Gabmar, Pisząc, że stocznia zawsze bierze odpowiedzialność za swoje produkty, mijasz się z prawdą. Łódź, o której tu mowa została wyprodukowana w Waszej stoczni i ma wady konstrukcyjne np. brak odprowadzenia wody spod pokładu, brak możliwości uniesienia silnika do pozycji transportowej - i to tylko przykłady bo jest ich więcej. Zrzucenie winy na użytkownika to jest właśnie brak odpowiedzialności stoczni za wyprodukowaną łódź. Nazywanie firmy GABMAR "stocznią" jest w mojej ocenie określeniem na wyrost. W żaden sposób nie zareagowaliście na sygnały, które otrzymywaliście. Ostatnia gentelmeńska umowa na targach w Gdyni i składane tam kolejne obietnice bez pokrycia są tego dowodem. Jeśli w taki sposób traktujecie wszystkich swoich klientów i użytkowników swoich łodzi, to gratuluje profesjonalizmu. Piszesz, że została zamontowana zbyt duża ilość elektroniki. Dziwi mnie, że montaż 3 nowych urządzeń Raymarine takich jak radio, echosonda dna i autopilot, tak negatywnie wpływają na pracę łodzi. I czy to one spowodowały pożar, do którego doszło na oceanie? Czy raczej w partacki sposób zamontowana przez Was pompka? Czy to wina wysokiej klasy elektroniki czy łodzi? Pozostawiam do oceny czytającym forum. Modyfikacje i montaże, o których piszesz - tak, zostały dokonane. Dokonano ich przed zakupem łodzi w ramach zamówionego dodatkowego odpłatnego wyposażenia. Powód powstania usterek oraz kto poniesie za nie winę (sprzedawca, producent czy użytkownik) oceni prawdopodobnie sąd. A zakończenie współpracy z DarMarem wyjdzie na dobre pewnie DarMarowi. Zastanawiające jest dlaczego Norwegowie zerwali z Wami kontrakt. Pewnie też są sami sobie winni bo źle użytkowali Wasze łodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelpk Opublikowano 28 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2018 A ja od Panów z Darmara dostałem juz obiecaną nakładke na pokrywe :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kruszek1985 Opublikowano 28 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2018 Ciekawe czy ktoś z polski teraz kupuje od nich te łodzie. U nas rynek nie jest duży a stoczni dość sporo. Chyba muszą wszystko gonić zagranice. Ciekawe czy na zagranicznych forach coś o tej firmie słychać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gabmar Opublikowano 30 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2018 Przede wszystkim szanowna Pani nikt Pani nie wyraził zgody na umieszczanie nazwy mojej firmy, ani osób w internecie, ani na ich oczernianie. Proszę w końcu raz na zawsze zrozumieć iż żadna stocznia nie bierze odpowiedzialności za jacht w którym sa wykonywane modyfikacje poza stocznią. Jak Pani sobie kupi samochód i zrobi pani w nim dziury na wylot i zamontuje co się pani żywnie podoba łącznię z wymianą silnika to żaden producent się Pani nie udzieli gwarancji. Proszę w końcu spojrzeć obiektywnie na siebie. Bo teraz się Pani zachowuje jak dziecko, które do lodów zakupionych w lodziarni dosypało sobie piasku i każe sobie teraz wymienić na nowy bo okazało się ze tak nie smakuje. To tak nie działa. Ja już nie będę się z Panią spierała bo widać iz Pani tylko szuka pretekstu do oczerniania i poklasku. Zanim Pani coś napisze proszę pamiętać iż oczerniając firmę w Internecie i pisząc o niej nieprawdę, można zostać ukaranemu wyrokiem za pomówienie (inaczej zniesławienie). A dodatkowo udostępniła Pani moje dane co również niesie za sobą konsekwencje prawne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelpk Opublikowano 30 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2018 Przede wszystkim szanowna Pani nikt Pani nie wyraził zgody na umieszczanie nazwy mojej firmy, ani osób w internecie, ani na ich oczernianie. Proszę w końcu raz na zawsze zrozumieć iż żadna stocznia nie bierze odpowiedzialności za jacht w którym sa wykonywane modyfikacje poza stocznią. Jak Pani sobie kupi samochód i zrobi pani w nim dziury na wylot i zamontuje co się pani żywnie podoba łącznię z wymianą silnika to żaden producent się Pani nie udzieli gwarancji. Proszę w końcu spojrzeć obiektywnie na siebie. Bo teraz się Pani zachowuje jak dziecko, które do lodów zakupionych w lodziarni dosypało sobie piasku i każe sobie teraz wymienić na nowy bo okazało się ze tak nie smakuje. To tak nie działa. Ja już nie będę się z Panią spierała bo widać iz Pani tylko szuka pretekstu do oczerniania i poklasku. Zanim Pani coś napisze proszę pamiętać iż oczerniając firmę w Internecie i pisząc o niej nieprawdę, można zostać ukaranemu wyrokiem za pomówienie (inaczej zniesławienie). A dodatkowo udostępniła Pani moje dane co również niesie za sobą konsekwencje prawne. Proszę pana/i wszystkie dane o kazdej firmie dostępne są tu https://prod.ceidg.gov.pl/ceidg.cms.engine/ Więc nikt tu nie dokonał wykroczenia ani przestepstwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 30 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2018 Proszę w końcu raz na zawsze zrozumieć iż żadna stocznia nie bierze odpowiedzialności za jacht w którym sa wykonywane modyfikacje poza stocznią. Bzdura. Każda stocznia bierze odpowiedzialność za jacht. Warunki gwarancji są opisane w umowie. Modyfikacje ingerujace w konstrukcje jachtu powinny być uzgodnione ze stocznią. Armatorowi proponuję rzeczoznawce bo teraz to są przepychanki a każdy z Was ciągnie w swoją stronę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gabmar Opublikowano 1 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2018 I tutaj Pan napisał bardzo Ciekawe stwierdzenie " Modyfikacje ingerujące w konstrukcje jachtu powinny być uzgodnione ze stocznią. " Szanowna Pani Armatorka niestety chyba o tym zapomniała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kruszek1985 Opublikowano 1 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2018 No dobrze można się bronić w ten sposób że były jakieś modyfikacje w elektryce czy coś ale to że woda nie spływa i niemożna unieść silnika to chyba ewidentnie błędy konstrukcyjne. A tak nawiasem mówiąc. Łódkę doposażał sprzedawca. To on nie uzgadnia ze stocznią co i jak można zamontować dodatkowo ? Sprzedajecie komukolwiek a potem niech się martwi ten co sprzedał bo wkręcił dodatkowo dwie śrubki ? Słabo dbacie o swoją markę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 1 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2018 Hola hola kolego @Gabmar, dla mnie modyfikacją, ingerujacą w konstrukcję jachtu jest np montaż daszku - dla którego producent nie przewidział miejsca w projekcie i to że pojawiły się potrzaskania w miejscu montażu jest winą tego co to montował. Natomiast nie jest ingerencją doposazenie w instalacje elektryczne czy inne bajery. Problemem jest to że nie wiadomo jaki etap zabudowy został zamówiony przez armatora a w co jacht wyposażył pośrednik. Gdyby to zostało ustalone byłoby łatwo a teraz jest spychologia. Klient chce mieć to za co zapłacił - tylko komu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 1 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2018 Siedząc w pociągu przeczytałem od początku temat... Generalnie żenada a nie łódka. Pierwszą rzeczą którą można reklamować są pogazowane przeciwslizgi, na zdjęciach na pierwszej stronie tego wątku widać doskonale. Wada produkcyjna. Rzecz nie do naprawy. Dalej, spękania podłogi w kokpicie, nie powstały od uderzenia tylko są efektem nie zachowania gramatury i grubości wzmocnień. Projektant w projekcie wyraźnie napisał gramature dla poszczególnych płaszczyzn. Jak udowodnić niedorobke? Robimy wycinek, wypalamy, liczymy ilość warstw, znamy gramaturę. Reszty nie ma sensu pisać bo ten co łódkę budował to trochę pojęcia nie ma co robi, okucia rdzewieja bo są ze stali A2 a nie A4. Zakładam że wiedział gdzie utka będzie pływała. Pawęż trzaska? Ja bym sprawdził czy nie pije już wody... Te rzeczy skutecznie wypełniają warunki gwarancji. Co do rzeczoznawcy, szkoda kasy, bo tego powołuje sąd. Wam jest potrzebny orzecznik techniczny który skrupulatnie opisze wszystkie usterki ponieważ jacht nie został wykonany z zasadami sztuki szkutniczej. Można przeczolgac tak producenta skorup jak i tego Panoramiksa co ją wyposażył. Potrzeba czasu to fakt, ale wam się to akurat opłaci. To tak jakby uderzyć w auto taksówkarza, zaraz się okazuje że to narzędzie pracy sprawca jest w d... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darded Opublikowano 17 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2018 Co do firmy Darmar, to firma Gabmar sama zakończyła z nimi współprace, jeszcze zanim się na dobre zaczęła. Witam firmę Gabmar czy też TP Yacht Co do współpracy to nie będę się przepychał czy to Wy czy to DarMar, jak Wam będzie lepiej to może być, że Wy skończyliście współpracę. Ja tylko dodam dlaczego niby to Wy skończyliście współpracę. Przez ponad 2 lata próbowaliśmy rozbujać tą markę, tak jak zauważono, braliśmy łodzie Clanship na targi, reklamowaliśmy praktycznie w całej Europie, po Hiszpanie Francję Niemcy zaczynając po Skandynawie Włochy Chorwację itd. itp. Wiadomo jak każda nowa marka bądź też nazwa musi dojrzeć. W tym czasie przyjmowaliśmy delegację z Francji, Hiszpanii i przede wszystkim z Włoch. Zaczęli się odzywać Niemcy. Mieliśmy już dogadane kilka łodzi do Włoch i co się wtedy stało? Wtedy to właściciele firmy Gabmar/TP Yacht zdecydowali że na Włochy nie możemy sprzedawać bo coś tam coś i że zostaje nam tylko Polska. Wiadomo że to nie jest produkt na rynek Polski. Włosi jak to Włosi zaczęli się dopytywać co i jak i dlaczego się nie pojawimy na targach w Genui, Gabmar/TP Yacht pojechał tam sam, z informacji przekazanych Nam przez Naszych znajomych dilerów we Włoszech firma Gabmar/TY Yacht reprezentująca markę Clanship zrobiła wrażenie gorzej niż mierne. Jak to klient napisał. Przy okazji pisząc już jaka to była współpraca bardzo bym prosił o uregulowanie płatności dotyczące transportu łodzi na targi do Gdyni 2018. Bo jak firma Gabmar czy TP YACHT chciała pomocy żeby pożyczyć łódkę Clanship 8.0 na targi, bo mają stoisko a nie mają żadnej łódki Clanship to Wam pomogliśmy, pomogliśmy również załatwić transport o którym informowałem że jedzie to Nasz kolega specjalnie żeby Wam dowieźć łódkę, myślał że zapłacicie gotówką, ale na targach ustaliliście żeby wystawił fakturę i ją opłacicie. To też chłopak wystawił fakturę i co? Czeka do dnia dzisiejszego na pieniądze bo niby Wam stawka nie pasuje. To też małe sprostowanie dlaczego to firma GABMAR/ TP YAHT a nie DarMar zakończyła współpracę. Tak jak Pani Dorota napisała wyjdzie to nam na dobre gdyż nie jest to rzetelny partner biznesowy. A co do wpisów o jakieś oczernianie itd. itp. to dodam tylko z inne beczki że znajomy dostał pismo z kancelarii że kogoś tam na forum opisał, jego prawnik napisał pismo, że jeżeli jest pisane wszystko zgodnie z prawdą i ze stanem faktycznym a nie hejt i wymysły wirtualne to jest wszystko w porządku. Wg mojej opinii nie ma tutaj hejtu ani tym bardziej oczerniania..... sama prawda Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darded Opublikowano 17 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2018 Aaaaaa jeszcze dodając Pani Doroto jest nam niezmiernie głupio i wstyd bo tak jak Pani mówi w Gdyni były rozmowy i nawet ręczyliśmy pomocą i pewnymi rozwiązaniami ale niestety czasami z koniem nie ma sensu się kopać Jednakże jeżeli chodzi o pomoc bądź też jakieś informację pozostajemy do dyspozycji Serdecznie pozdrawiamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dorota Opublikowano 20 Listopada 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2018 Aaaaaa jeszcze dodając Pani Doroto jest nam niezmiernie głupio i wstyd bo tak jak Pani mówi w Gdyni były rozmowy i nawet ręczyliśmy pomocą i pewnymi rozwiązaniami ale niestety czasami z koniem nie ma sensu się kopać Jednakże jeżeli chodzi o pomoc bądź też jakieś informację pozostajemy do dyspozycji Serdecznie pozdrawiamy @darded, dziękuję za wiadomość i za publiczny wpis - to istotne dla forumowiczów, żeby wiedzieli, które stocznie omijać szerokim łukiem. dzięki też za chęć pomocy. Na obecną chwilę potrzebuję tylko pokładów mnóstwa cierpliwości :-) Pozew przeciwko nieuczciwemu sprzedawcy od kilku tygodni leży w sądzie. Mam świadomość, że trochę czasu minie, zanim sąd podejmie pierwsze kroki w tej sprawie. Jeśli chodzi o stocznię, to chyba aktualnie czekają na raport po kontroli z Urzędu Morskiego, sprawdzającego jak ta łódka trafiła do obrotu. Równo rok temu zakupiliśmy łódź (faktura jest z 15 listopada 2017r). Nigdy nie przypuszczałam, że po roku będziemy musieli szukać sprawiedliwości w sądzie. Mam jednak nadzieję, że dzięki temu sprzedawca z Rynu nie oszuka więcej klientów, bo nas wielokrotnie i notorycznie oszukiwał. Mam też nadzieję, że na rynek nie trafi więcej takich bubli, jaki niestety zakupiliśmy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nomad Opublikowano 12 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2018 Po przeczytaniu całości...ręcę opadły do samej podłogi ??? Na pocieszenie dodam tylko tyle ,że czasami uznane i DUŻE marki też mają wywalone na swój wizerunek w zależności od słupków i bilansu ogólnego. Z oczywistych powodów marki nie mogę wymienić ale w tekście wcześniejszym jest ona zawarta. To bez znaczenia. Tak czy tak współczuję "przeżyć" bo jak widać do końca tunelu jeszcze daleko. Ja na razie po wyczytaniu takich historii przestaję mieć ochotę na zakup czegokolwiek u oszustów na terenie Polski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bercik Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 A jak rozpoznać nieuczciwego sprzedawcę(oszusta)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nomad Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 A jak rozpoznać nieuczciwego sprzedawcę(oszusta)? Jednego już zapoznałem. Dzięki temu 2-ch kolegów zamiast kupić u niego 2 nowe skutery marki xxxxx kupią u konkurencji 2 inne nowe skutery marki yyyy . Jest wiele aspektów ale to nie na takie publiczne pogaduchy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelpk Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 Nie rozumiem jednego: Dlaczego nie można publicznie napisać nazwy firmy skoro ta właśnie firma Cię oszukała, bo Cię do Sądu podadzą? To niech idą, tylko z czym? Raczej to oni powinni się bać żebyś ich nie podał do Sądu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bercik Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 A jak rozpoznać nieuczciwego sprzedawcę(oszusta)? Jednego już zapoznałem. Dzięki temu 2-ch kolegów zamiast kupić u niego 2 nowe skutery marki xxxxx kupią u konkurencji 2 inne nowe skutery marki yyyy . Jest wiele aspektów ale to nie na takie publiczne pogaduchy. Tylko, żeby o tym się przekonać musiałeś sam się naciąć. A później tylko ostrzegłeś innych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seteman Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 wnioskuję po tym co jest napisane że każdy prowadzący w PL działalność to oszust... nie ma to jak wszystkich wrzucić do jednego wora... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 Są tacy co wrzucają do jednego wora. Ta formacja PIS się nazywa :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.