Skocz do zawartości

Mała sprytna kabinówka potrzebna na już ...no i padło na Aqualine 550 Cruiser


grzegorz74
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie ma nie nazywalnego koloru... Ja rozróżniam 3...

 

Generalnie lakierowana łódka to nic złego ale uszkodzenia widać z kilometra a naprawy są upierdliwe.  Kolor kameleon nie wyklucza jeszcze jednoznacznie użycia żelkotu. Są żelkoty deco, nawet z brokatem,  tylko po pierwsze cena materiału, po drugie warunki przechowywania po trzecie wiedza przetwórcza i sposób aplikacji (takie kolory łatwo ulegają sedymentacji) sprawiają że finalnie taniej jest produkt polakierowac. Rzucę okiem i dam znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy inaczej chłopak musi bardzo uważać jak montuje pasy transportowe tak był zamontowane prawidłowo i jednocześnie nie uszkodziły pięknie polakierowanej łodzi.

 

Co do pasów ściągających.. Nie wiem, czy u nas w Polsce ale na pewno w Austrii i Niemczech trzeba sprawdzać jaką datę ma certyfikat pasów ściągających ładunek.  Jeśli data jest przeterminowana można "przytulić " nawet 500euro mandatu.

 

Gratulacje z nabycia pięknego sprzętu, stopy wody pod kilem.

 

Pozdrawiam Marek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie panowie, wpierw ustalę czy to w ogóle lakier.

Odnośnie karania mnie na drodze to nie jest to łatwa sprawa ;D Większość przepisów cytuję z pamięci (muszę je znać bo to mój zawodowy obowiązek)

Pas oczywiście ma swój termin wybity na metce, klamra też, natomiast zastrzeżenia co do rozmieszczenia i ilości pasów to ja spokojnie policmajstrom wszystkich państw członkowskich UE wyperswaduję.

Dziękuję za gratulacje, im bliżej daty odbioru tym bardziej się cieszę, no i pogoda coraz bardziej zwiastuje sezon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat zabezpieczania przedmiotów w transporcie to temat rzeka ale ważne żeby nie propagować takich stwierdzeń - nie używaj pasów bo sobie łódkę porysujesz.

 

Jak nie założysz pasów to w pewnych przypadkach możesz zniszczyć łódź bardziej. Nie chodzi o to że spadnie, tylko zamiast statycznych zaczną dynamiczne obciążenia działać. Zwykła dziura, nieprzywiązana łódź i pęknięcie laminatu gotowe.

 

O Grzegorza się nie martwię bo gość jest ogarnięty i niejednego można się od niego nauczyć. Piszę to jako przestrogę dla tych co na forum szukają porad.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotru Aqua ma na rufie zamontowane oczka (widać je na fotach poniżej) zapewne o to chodziło koledze woj70.

Jak ją spiąć zobaczę na miejscu, po to jest wydawka u producenta + testy na wodzie by o takie tematy podpytać.

Robią najmniej dwa lata łódki w różnej nietypowej  kolorystyce więc z całą pewnością  mają temat ogarnięty.

Pokrowce na pas kupiłem mając w pamięci sposób zapinania poprzedniej swojej łódki, jeśli się nie przydadzą do łodzi to z całą pewnością przydadzą się do motocykla i w jeszcze kilku innych pasowych moich potrzebach. Pożyjemy zobaczymy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dokładnie o to mi chodziło.Dziób  ściągnij poprzez ucho czy jak Ty nazywasz oczko, linką wciągarki na maxa do dziobnicy.Za to samo oczko  zepnij pasem także  do  ramy przyczepy.

Żadnego opinania pasami.

Też nie jestem za miażdżeniem kadłuba pasami. Na łodzi są cumy i ucha. Te ucha właśnie służą do mocowania kadłuba z przyczepą. O ile na dziobie są montowane zawsze to na ,,byle jakich" łodziach nie są montowane ucha rufowe. Wtedy ludki sobie jakoś radzą. Najczęściej ściągają pasami cały kadłub. Trzeba sobie uświadomić, że rama przyczepy mocno pracuje a żelkot na pokładzie już niekoniecznie. Pojawia się problem. Co wcześniej pierd..lnie? pokład łodzi czy przyczepa.

Podobna dyskusja już była. Wrzucałem fotkę niemieckiej łodzi policyjnej zamocowanej na przyczepie tylko za pomocą knag i cum. To naprawdę działa.

Pasy gniotą kadłub i po paru kilometrach się luzują. Dociąganie/gniecenie, luzowanie, dociąganie/gniecenie itd.

Tzw. słoneczka na żelkocie to pierwszy znak, że pasy były w użyciu.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mikijet w poprzedniej łodzi jak bym nie kombinował to na rufie  pas po laminacie leciał, oczywiście ucha nie było.

Opasanie z prawa na lewo było wbrew pozorom skuteczniejsze niż łapanie za knagi i można było pas z czuciem napiąć bo nie było problemu z nierównym naciągiem.

Próbowałem łapać za knagi, ale pas zawrócony na kanadze i puszczony spowrotem do ucha w przyczepie naciągał się zawsze tylko od knagi do napinacza, druga część czyli od ucha do knagi była nie do napięcia. Być może pas z pętlą na jednym końcu (przy knadze) a na drugim końcu napinacz wczepiony w ucho przyczepy byłby skuteczny, no ale wtedy prawym pasem przeciągasz lewy i rozciągasz kadłub. Przy rozmieszczeniu knag w mojej poprzedniej łodzi laminatu stosując pętlę to już absolutnie bym nie miał jak zabezpieczyć. Temat rzeka....

Warto też wiedzieć że pas to nie struna w gitarze, ma pracować, po to jest elastyczny i po to ma swoją rozciągliwość.

Do obecnej łodzi profilaktycznie kupiłem ochraniacze, jeśli uda się wykorzystać wyłącznie ucha na rufie to bajunia, ale jeśli pas poleci kolizyjnie z laminatem to będę miał czym zabezpieczyć.

 

panpikuś tak mówią, dlatego nie napieram jakoś tak strasznie, czekam na fajną pogodę.  Jedynie polityczne pokraki  wprowadzają lekkie obawy swoimi kolejnymi kuriozalnymi pomysłami. W PL mam ich w nosie i robię co uważam, ale w DE jeśli blokują to blokują skutecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to po kolei.

Aqualine z wydania robi klientowi święto, łódka w salonie przykryta płachtą, kwiaty, szampan, właściciel i handlowiec witają.

Fajnie to wyszło, byliśmy z Żoną i Synem. Naprawdę mega sympatycznie.

 

Na wydawkę ściągneli producenta kadłubów z PL. Współpracują od 18 lat. Przesympatyczny człowiek z Polic.

Opowiedział wszystko co chciałem wiedzieć o kadłubie i tłumaczył na bieżąco przy wydawce wszelkie niuanse które chcieli mi przekazać.

Dopytałem oczywiście o kwestie lakierowania , łódź nie jest lakierowana a łączenia kolorów "odcięcia" maskują sprytnie cienkimi paskami ozdobnymi z folii samoprzylepnej.

W razie uszkodzenia bez problemu doślą nawet minimalną ilość materiału na zaprawki czy naprawę.

 

Teraz nieporozumienia  8) w sumie kilka, jednak z wszystkich wyszliśmy dosyć gładko i z korzyścią dla mnie.

 

1) z łodzi miała być zdemontowana toaleta morska i zastąpiona chemiczną przenośną (tak chciałem)

2) z łodzi miał być zdemontowany telewizor (nie chciałem)

Odliczyli za to 1300 euro z ceny.

Przed odbiorem ze trzy razy pytałem mailem czy to zrobili, potwierdzili że tak.

3) przy zamawianiu mówiłem że chcę cabrio i pokrowiec transportowy, nawet palcem wskazywałem na innej łodzi że dokładnie taki! Jak się wczoraj okazało pokrowca  nie ujęli w kalkulacji i nie wykonali. O ten pokrowiec też pytałem @

4) mieli zamontować lodówkę i to akurat zrobili ^-^

 

Jako pierwszą niezgodność zauważyłem telewizor i toaletę więc pytam o co chodzi? (braku pokrowca jeszcze wtedy nie zauważyłem)

Zmieszali się i zapytali czy toaleta mogłaby zostać morska (elektryczna z maceratorem)....oczywiście bez dopłaty.... a telewizor zaraz zdemontują. Przepraszamy i takie tam wiecie, kurtuazyjne gadki ::)

W sumie nie byłem do końca pewien wcześniejszej decyzji ze zmianą toalety, więc pomyślałem ok, niech będzie.

 

Zaraz potem pojechaliśmy na pobliski akwen, zwodowaliśmy łódkę (znaczy oni pracowali ja patrzyłem)

Przepłynęliśmy się kawałek, to już ja zrobiłem osobiście 8)

Kawałek bo jednak pogoda była do .... do niczego, 2 stopnie i śniegiem posypywało co jakiś czas.

Wróciliśmy, mieli się zająć demontażem telewizora i przełożeniem łódki na moją przyczepę. Tak sobie koło łódki chodzę  i nagle mówię, kurna, gdzie pokrowiec? Oni oczy w słup "jaki pokrowiec?"  No to tłumaczę że transportowy, czarny, nad kokpitem, od szyby do do pawęży :D

Razem posprawdzaliśmy kalkulację, no i kurcze faktycznie nie był ujęty.

No ale mnie zależało na tym pokrowcu, ciągam łódkę po 500 kilosów, nie pociągnę dobrze wyposażonej łodzi narażając na deszcz, brud itp. Przedstawiłem o co mi chodzi i zapytałem czy mogliby pokrowiec wysłać, ale pasujący w tanaxy z cabrio

lub uszyć a ja łódkę odbiorę w innym terminie, ewentualnie uszyć od ręki...ja mogę poczekać do jutra....bo jestem kamperkiem. Mam gdzie spać.

Polatali, podzwonili i wrócili z info że ok, do rana zrobią. Mega podejście.

Poszliśmy przekazać papiery.

Wszystkie instrukcje, karty gwarancyjne itp ładnie spakowane w jednej firmowej torbie, papiery od łodzi zbindowane...pełen wypas.

Przy próbnym pływaniu pracownicy Aqualine zamocowali na łodzi odbijacze, bardzo mi się spodobały, z fajnego materiału, więc zapytałem czy mają takie same do sprzedaży bo chętnie kupię.

Oczywiście mają, ale chwileczkę, proszę nie kupować, w łodzi jest pakiet startowy ;D

O tym wcześniej mowy nie było (dobrze że się nie obkupiłem czekając na odbiór łodzi)

-4 odbijacze

-2cumki

-bosak

-kotwica

-lina do kotwicy

Ostatecznie dokupiłem dwa odbijacze, uregulowałem za pokrowiec i pojechałem zwiedzać Berlin ( nie bardzo mnie zachwycił)

Rano przyjechałem zgodnie z umową na godzinę 11.

Łódka już czekała z założonym pokrowcem transportowym, pozapinana.

Pasy do mocowania łodzi na przyczepie także dali swoje firmowe (fajne) mimo że miałem nowe swoje.

Odwdzięczyłem się moimi gadżetami firmowymi, podziękowałem, trzasnąłem kilka fot i w drogę.

Dotarliśmy do domu, wpakowałem łódkę do hali, zdjąłem pokrowiec, patrzę....

Telewizor nadal jest  ;D

Pierniczę.......3 razy mailem i ze trzy razy słownie......przypominałem, nie wyjęli, trudno, ich strata.

Oprócz tego w łodzi znaleźliśmy jeszcze trzy kamizelki pneumatyczne, może to też "pakiet startowy"  wcześniej ani słowa o kamizelkach nie było i na łodzi przy odbiorze też ich nie było.

 

Podsumowując.

Na chwilę obecną jestem mega zadowolony, jeśli coś poszło nie tak....to od razu była propozycja korzystnego dla mnie rozwiązania, wiedzą jak robić sobie korzystny PR.

Teraz tylko ciepełka wyczekuję i sru na wodę.

 

P.S. Panie Adminie, czy naklejki forumowe są jeszcze dostępne?  ;D

P.S. 1 dżemiik o ten filmik pytałem już przy zamówieniu łodzi, niestety to nie moja byłą aktorką. Moja ma aneks z lodówką i zlewem, ta z filmiku nie ma.

P.S.2 Custom1600 dzwoń na 607 sześć dziewięć trzy 151 tylko mów od razu że chodzi o pokrowce na pasy bo kobieta szyje również pokrowce na łodzie i jest zasypana robotą, odeśle od razu na rok 2022  ;D

P.S.3 Porobiłem fotki innych ich łodzi w ciekawej kolorystyce,jeśli ktoś zainteresowany to mogę podesłać.

P.S.4 aparat nie oddaje koloru mojej łodzi, ona w rzeczywistości jest bardziej zielona niż niebieska, telefony rasują kolory i w tym jest chyba problem.

 

01-20210319_120905.jpg.883240122100f8b7d98d6922dca4dc93.jpg

03-20210319_123131.jpg.57260bf0f7a0f36315c4a5f052a232ee.jpg

02-20210319_123015.jpg.bb7fd995bb66a06463f5b1efbd3221bd.jpg

05-20210320_114048.jpg.95f8db18719f9ae463915fa5c45cb776.jpg

07-20210320_152543.jpg.39e6b166eac86a61465512dfcc948dec.jpg

06-20210320_114122.jpg.d072722de612ea7801c566fe7b88fd39.jpg

09-20210320_202118.jpg.8ab448b57c3db133036b7a0d603e2ffe.jpg

10-20210320_202810.jpg.06de6f48930ba26d370071e87c17e3ff.jpg

12-20210320_205544.jpg.13c590fb5bc84b68e68d95564c2b3746.jpg

08-20210320_195933.jpg.4b49934820b7a2bb3b1b186be15985cc.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje z nabycia nowej motorówki  :) Stopy wody........... ^-^

 

W Polsce firmy jeszcze długo muszą się uczyć jak traktować Polskiego klienta. (widocznie ten za granicy jest lepszy). Ja odbierając swoją łódkę parę lat temu z Roto-Tech Chynów miałem wrażenie przekazane od firmy: "Zostawiłeś już kasę, to spadaj i więcej w jakiejkolwiek sprawie się do nas nie zwracaj"! :o  O podziękowaniach za zakup mowy nie było, nie mówiąc o jakichkolwiek gratisach. Nawet gwarancji na motorówkę nie dali zgodnej z prawem, tylko roczną. Co prawda po pewnym czasie i awanturze oraz udowodnieniu ich błędów poprawili i dosłali pocztą. 

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super lodka, faktycznie poziom obsługi nietypowy. Ciekawe czy u nas ktoś może tak pochwalić dealera?

Podejrzewałem,  że te lodzie są produkowane w Policach, choć jak podglądem numer seryjny na targach to był chyba DE.

Jeśli to Jakol,  to mamy lodzie z tej samej stoczni.

 

Naklejki na pewno mam granatowe, ale u Ciebie mogą się zlewac,  zobaczę jutro czy nie zostawiłem kilku białych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super lodka, faktycznie poziom obsługi nietypowy. Ciekawe czy u nas ktoś może tak pochwalić dealera?

Podejrzewałem,  że te lodzie są produkowane w Policach, choć jak podglądem numer seryjny na targach to był chyba DE.

Jeśli to Jakol,  to mamy lodzie z tej samej stoczni.

 

Naklejki na pewno mam granatowe, ale u Ciebie mogą się zlewac,  zobaczę jutro czy nie zostawiłem kilku białych.

 

Też będę chciał Arku nabyć naklejkę :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...