Skocz do zawartości

nowy projekt - sportowa łódeczka zrobiona własnoręcznie


marcin.j
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 562
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Kolego marcin.j kiepsko to widzę :(

Strasznie duuużo pracy, laminaty strasznie spracowane.

Jak wyglądają podłużnice? Nie są zgniłe?

Oryginalnego żelkotu bardzo mało zostało, czyli malowanie całości.

Ale powodzenia, życzę!

po wstępnych oględzinach podłużnice ok ,żelkotu prawie niema malowanie wskazane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin będę szczery. Po fotkach uważam, że to jest tylko kupa zgniłego laminatowego złomu. Johnego łódź wcześniej pływała i ile w nią włożył.....

Zmień punkt widzenia, bo nie masz łodzi, a masz tylko kształt i to do uregulowania.

Na Twoim miejscu bym po prostu zrobił jednorazowe formy na tym co masz ( po doprowadzeniu do porządku powierzchni) i wybudował nową łódź. Będzie to kosztować zarówno $ jak i dużooooo pracy. Ktoś zaraz powie dlaczego nie zrobić wielorazowych form  :) bo:

1. moralność klonowania

2. patent

3. w życiu na tym nie zarobisz i w obecnym świecie nie sprzedasz bo dzisiaj się bardziej liczy dobra toaleta na łodzi niż jej nautyczność  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi słońce nie będzie tak żle  ^-^ łódka też pływała

widok kiepski stała półtora roku pod chmurką bez plandeki ,lud był w środku w dzień było -2 ,także jest wodoszczelna jak woda wleci to nie wyleci :P

wczoraj tylko ją rozłożyłem nawet śmieci nie wyciągnołem tak szybko zrobiło się ciemno

teraz czyszczenie i szlifowanie po tym ocenie dokładnie stan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zibi, niepotrzebnie się zagulgotałeś. Nie denerwuj się się tak :-*

Ja wszystkiego nie mam w małym palcu ale po Twoich postach wnoszę że Ty masz, ponadto napisałem że nie sram kasą nie po to żeby ktoś kto sra mi współczuł, tylko większość ludzi budujących amatorsko swoje łódki stara się nie przepłacać za materiały

i kupować z głową.

EOT.

 

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to ma za znaczenie?

Jak buduję zawodowo to znaczy że za rzecz która mnie kosztuje 7,5,  w innym sklepie mam zapłacić >14 a w jeszcze innym >19.  Analogicznie ludzie którzy remontuję swoje łódki własnym sumptem tak samo podchodzą do sprawy.

Z tym że róznicę w cenie robią zużywane ilości, ponieważ Ty jako producent małych łódek możesz w ciągu miesiąca zużywać 2000 kg i kilogram może Cię kosztować ok 5, ale np armator/amator który potrzebuje parę kilo uda się do np. Chemii w której za kg zapłaci 19 /przy paru kg róznica cenowa nie ma znaczenia/ - a Tobie kupowanie za 19 się nie opłaca po prostu.

 

Tak jest ze wszystkim co kupujemy nie tylko do łodzi ale też do domu, warsztatu, ogrodu... Oczywiście zakładając że szukamy produktu o takich samych parametrach.

 

Ale to tylko moje prywatne zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie chciałem uzupełnić o takie duperele jak dobre zegary - 6000,-

winda hydrauliczna - 4500,-

pedał gazu 1500,-

jakiś zbiornik paliwa 2400,-

daje to razem 14400,-

Plus to co wyliczyłeś wcześniej, czyli ponad 30 tysięcy daje razem ponad 45000,- złotych.

Niektórzy chcą jeszcze GPS'y, sondy, przepływomierze i inne duperele (w zależności od jakości i producenta to 10 - 20k złotówek).

To też kosztuje ;D

A gdzie silnik ???

 

zbiornik za tyle? jaka pojemnosc ? moze byc z kwasówki?

pedał gazu mozna samemy zrobić; nawet dajac do ciecia woda lub laserem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS> Zibi to może nie odpowiedni dział ale taka 10- cio metrowa łąjba co teraz robicie do sportu bez silnika-ów uważam, że nie może mniej kosztować dla klienta jak 250 tys netto. Poniżej tego będziecie jeść chleb łyżkami na dłuższą metę  ;)

dajesz takie rady jakbys chciał ich wyrzucić z interesu.

powyzej pewnej kwoty chetnych mozna nie znaleźc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fandzolisz, zbiorniki z kwasówki A4/1mm można liczyć ok 300 pln/30l, wspawane krócce wlew,pobór, odpowietrzenie. Cena nie do końca rośnie symetrycznie do pojemności ale można poznać rząd wielkości... Przynajmniej u mnie jest taki rząd wielkości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS> Zibi to może nie odpowiedni dział ale taka 10- cio metrowa łąjba co teraz robicie do sportu bez silnika-ów uważam, że nie może mniej kosztować dla klienta jak 250 tys netto. Poniżej tego będziecie jeść chleb łyżkami na dłuższą metę  ;)

dajesz takie rady jakbys chciał ich wyrzucić z interesu.

powyzej pewnej kwoty chetnych mozna nie znaleźc

 

w takich klasach łodzi tylko powyżej pewnych kwot znajduje się chętnych

Polski rynek nie wchodzi w grę

Osobiście w ogóle bym celował w takiej łodzi w 2x potężne V8, wolne wydechy, piękny kokpit, grafika artystystyczna , piękna karbonowa deska itd itp a cena  nawet bańka euro i tylko na targi do Dubaju z tą łąjbą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zibi, no to dziękuję że łaskawie zechciałeś odpowiedzieć na moje głupie pytania... :)

A 150 potraktowałem jako pierwszą warstwę po żelkotach i sądziłem że Ty też jej używasz i przesączasz ją właśnie winyloestrami... Może błędne założenie.

A skoro taka łódka ma być już robiona mega profesjonalnie to czemu nie dogadać się z mvpolska żeby kropnęli skorupy, przecież różnica w cenie i materiałach też nie będzie duża ale produkt wyjdzie 1ej klasy...

 

Mike-G - Twój post jest szyderczy moim zdaniem, to po pierwsze. Po drugie- wy robicie laminaty /czyli Ty i Zibi i Jaceksu79/ więc moim zdaniem zatrudniacie laminaciarzy - nie szkutników. Bo jeśli wasi szkutnicy umieją zbudować drewnianą łódkę lub choć skorupy zabudować to mają prawo się nazywać szkutnikami. Pierwszę łódki były drewniane, potem wynaleziono kompozyty. Nie moja sprawa co im piszecie w świadectwach pracy - ale przysługi nie robicie. Ponieważ jeśli ma napisane szkutnik to będzie też umiał łódkę zabudować, a jeśli ma napisane laminaciarz -modelarz to wiadomo że nie można go do samodzielnej zabudowy postawić bo więcej tłumaczenia niż roboty będzie lae to takie moje prywatne zdanie. Możecie mieć inne.

Po trzecie jeśli nie chcecie mieć niespodzianek i żeby były super skorupy to może faktycznie warto przemyśleć współpracę z mvp?

Po czwarte i ostatnie nie ma w Reji nie atestowanych produktów - to nie Pan X co z bieli tytanowej żelkot kręci :) A to że ja przy beczce żywicy /220 kg/ płacę 7,5 /kg żywicy -jak to ktoś napisał :) specjalistycznej o niskiej emisji styrenu :) :) :) to oznacza że można używać renomowanych/atestowanych producentów i tylko na beczce na dzień dobry mamy 330 pln co można włożyć w coś innego. Chyba że się sra kasą i takie drobne nie mają znaczenia. Ja w każdym bądź razie kasą nie sram/ nie wiem czy niestety czy na szczęście/.

 

 

A w mvp mogę spróbować wam coś taniej załatwić, w reji też. I to nie złośliwość

 

Nawet nie zaczne komentować....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozbrajam wszystko do czyszczenia odkręciłem sterociąg pierwszy raz taki widzę ,zaciekawił mnie bo niema luzu albo minimalny ,napewno mniejszy niż nowy kupiony w raksie ,nie wytrzymałem i rozkręciłem a tu łańcuch ,można przestawić kierownicę na dwie strony ,ciężko chodził potrzebował wymiany smaru i śmiga aż miło także cały sterociąg i manetka sprawne

DSC_0144.jpg.ccb6a9e7398a0c1de8bdd9b9d1f8b83e.jpg

DSC_0146.jpg.20c934d5de0f544a78c4df2e97079ebf.jpg

DSC_0148.jpg.3b015272786fbc1032a4b23ec45dd355.jpg

DSC_0149.jpg.05be40845a4eb9dc707eabbf9a647d51.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marcin zerknij tylko czy laminat na dnie i i w innych miejscach nie jest giętki..... lub możesz ostrym nożem starać się podważyć .. wsunąć miedzy włókna jeśli się będzie rozdzielać to znaczy ze słabo.... nawet bardzo....

laminat jest jak dzwon to angielska produkcja widać że solidna  , podłoga cała nie widać pęknięć jutro mycie porobię fotki

szlifnołem na próbę kawałek góry jest dobrze

DSC_0139.jpg.73fca6cc3375631fdab8ac1b08ff3768.jpg

DSC_0136.jpg.ae9b56d0bc9ea18b732c8c2f647f7f24.jpg

DSC_0133.jpg.3f303585d40a0ccefc379206d959dca2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin.j , możesz eksperymentować z przyśpieszaczem /naftanianem kobaltu/, możesz też próbować szukać epoksydów do prac w niskich temperaurach ale może warto przemyśleć sposób ogrzania pomieszczenia roboczego, na razie na zmianę temperatur w górę się nie zapowiada a przed Tobą trochę pracy jest. Pozatym lepiej się pracuje w cieple, nie trzeba szukać droższych epoksydów ani bez doświadczenia używać przyśpieszacza bo to grozi zadymieniem, pożarem, poparzeniem, zmarnowaniem materiałów...

Może choć nad symbolicznym trociniakiem pomyśl?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...