Oldenburg 17 1989r - 1sza przygoda

[Piotrek1992]

Czesc,

 

Mam 29 lat i zaczynam przygodę z motorowodniactwem.

 

W Zeszłym roku kupiłem kadłub wraz z silnikiem typu rycerz 90km z wywalonymi łożyskami.

 

Pod koniec zeszłego roku łódź poklejona tam gdzie bylo widać ubytki, nie malowana bo nie wyglądała źle.

 

Silnika naprawić się nie udało, podobno takich łożysk juz nie ma (anyway mam ten silnik kompletny z trymem elektrycznym na sprzedaż) więc kupiłem do znajomego ojca który ciąga łodzie ze Szwajcarii silnik mercurego następce rycerza, wiec również zabytek ale ciut nowszy wraz z dozownikiem oleju. Ten nowy 80 koni.

 

Po wielu przebojach i transportach stoii na wodzie w Wiślince na martwej wiśle, silnik jak na swoje 40 lat działa, jak jest cieply pali na dotyk, jak na 40 letniego staruszka dobrze ze w ogole działa ;)

 

Spalanie?

ok 1,5h w slizgu i w zbiurniku 20L zostało cos tam na dnie czyli pali ok 10-12L na h, prędkość z GPS 48-51kmh zaleznie od wiatru w 3 osoby.

 

Jeszcze nie wiem ile pali oleju 2T musze zdjąc pokrywe zobaczyc ile jest po 4h plywania. Leje Castrola 2T outboard.

Filmy:

 

 

 

 

Zdjęcia: