ma_ko Opublikowano 24 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2021 Witam kupiłem tę łódź, zamontowano wczesniej stelaż jak na zdjeciu niby płyta kawitacyjna silnika jest w dobrym polozeniu wzg dna lodzi ale pływając widzi sie taki obraz jak na drugim foto ?? czy silnik jest za cięzki ? zmienił sie srodek cięzkości ? Był tam silnik stacjonarny z Zetką teraz jest ta rama z zaburtowym i wyraznie siedzi on za nisko połowa stopy i ramy jest w wodzie Co robić rame przerabiac ,wyżej dac- czy inne pomysły ? na foto zaznaczyłem kreską poziom wody w czasie pływania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin.j Opublikowano 24 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2021 Silnik wisi za nisko, jak daleko jest silnik od rufy? Ja mam 5 cm płytę wentylacyjna nad linia dna i jest dobrze, czy pływasz w ślizgu powinna być stopa XL, nie był by zatopiony silnik Jak dla mnie za mały kąt silnika, przy starcie dzioba mocno rwie do góry Ile waży łódka, sam silnik zaburtowy u mnie równoważy wywalony stacjonarny i zetke Zerknij tu http://forum-motorowodne.pl/remont-przebudowa-modernizacja-lodzi/remoncik-kabinowki/45/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 24 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2021 A posiada tam Kolega na rufie jakieś zamknięte przestrzenie? W których jest zapewne pianka... mokra pianka... Korek spustowy zapewne został założony przed wodowaniem, prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 24 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2021 Musisz pamiętać, że odsuwając silnik od zrębu dna z pawężą przesuwasz jednocześnie wysokość zawieszenia silnika. Im dalej tym wyżej. Im szybciej płyniesz tym samym przesuwasz teoretyczną pawęż/skracasz teoretyczny wieszak . I teraz sztuka polega na znalezieniu kompromisu. 90HP 2T zamiast 130HP 4T to prawie ten sam moment obrotowy/uciąg. Najlepszy do ustalenia optimum byłby regulowany w pionie wieszak. Teraz silnik zdecydowanie wisi za głęboko. Spróbuj zawiesić silnik ok.4-5 cm. Na wieszaku silnika masz otwory. One własnie do tego służą. Silnik za wysoko - napowietrzanie śruby Silnik za nisko - kilwater z ,,łabundkiem" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ma_ko Opublikowano 25 Lutego 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2021 Przestrzeń przy pawęzy jest pusta sprawdziłem pianka została wczesniej usunieta ,tak samo w okolicach pomp zęzowych pusto wygląda na to że faktycznie jest za nisko ,Można dokonać przeróbki stelaża to nie problem dla spawacza ,tyle że martwi mnie to że część stelaża będzie zawsze zagarniać wodę i hamować łódkę ,Nie chodzi o szybki pływanie tylko opory i tak będą znacznie większe ,czy jest jakies sensowne rozwiazanie zwiazane z przebudowa stelaża ? ,przy tradycyjnej pawęży nie ma problemu .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 25 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2021 Zamknij stelaż od spodu płytą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smoki3 Opublikowano 25 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2021 Zamknij stelaż od spodu płytą. To nic nie da tylko powiększy opory. ................ Teraz silnik zdecydowanie wisi za głęboko. Spróbuj zawiesić silnik ok.4-5 cm. Na wieszaku silnika masz otwory. .................... Też tak uważam, że silnik jest powieszony trochę za nisko. Jednak trudno stwierdzić patrząc tylko na zdjęcie ile jest to centymetrów. Według mnie musisz jeszcze dociążyć dziób łodzi przesuwając tam np. zbiornik paliwa. Łódź po wywaleniu silnika stacjonarnego i powieszeniu za rufą (zbyt daleko) silnika zaburtowego straciła wyważenie wzdłużne (między rufą a dziobem) dla tego musisz dodatkowo dociążyć dziób .. Innym wyjściem w/g mnie jest wywalenie obecnego stelaża i krojenie (ze wzmocnieniem) pawęży tak by można na niej powiesić silnik. (Co miało by większy sens niż niekończące się próby). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 25 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2021 Jakie opory? Przecież woda nie będzie już waliła bezpośrednio na dechę wieszaka. Silnik stacjonarny z zetką waży dużo więcej niż ten 2T z wieszakiem. Nie kombinuj na razie z wyważaniem bo przedobrzysz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ma_ko Opublikowano 25 Lutego 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2021 W zasadzie myślałem że silnik stacjonarny a ten John waza tyle samo...w zasadzie ile moze ważyc taki V4 ? ze 100kg ? jesli jednak duzo mniej to faktycznie nie powinno byc problemu z wyważeniem Co do cięcia pawęzy to szkoda mi ,nie mam w tym względzie doswiadczenia i raczej nie dałbmy sobie rady ,podniose silnik na srubach ,ew dam blache i popatrzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smoki3 Opublikowano 25 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2021 Jakie opory? Przecież woda nie będzie już waliła bezpośrednio na dechę wieszaka. Mylisz się. Silnik stacjonarny z zetką waży dużo więcej niż ten 2T z wieszakiem. ........................ Czyli jaka waga mogła być silnika stacjonarnego z tej łodzi? 150-200kg? Zawieszona 90Hp będzie sama ważyła z 90 kg + stelaż -pewnie co najmniej ze 20 kg. Stelaż utrzymujący silnik odsunął te ponad 100 kg co najmniej 50cm od pawęży. Na każde 10 cm długości stelaża dodaj co najmniej 30 kg przeciw wagi, 5x30 kg. Dochodzi jeszcze dodatkowy opór wody podczas płynięcia o silnik i stelaż. Przy zetce opór był dużo mniejszy. Dno łodzi oraz wyważenie było obliczone do silnika stacjonarnego. Teraz zmieniło się wszystko. I dla tego podczas płynięcia wychodzi to co wychodzi. Złap młotek za obuch dwoma palcami, potem tak samo za środek, a następnie za koniec trzonka i zrozumiesz o co chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 25 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2021 Sam silnik 250 + 100 zetka. Stelaż i aluminiowa 90 to przy tym pikuś. Wieszak trzeba zamknąć od dołu wystarczy sklejka na próbę. Zamknięcie działa jak trymklapa. Nie mylę się. Kilka łodzi tak przerabiałem i po wywaleniu złomu wszystkie miały duże przegłębienie na dziób. Zawieszenie zaburtowego niewiele zmieniało. Kotwice akumulatory i inne balasty musiały być w starej maszynowni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smoki3 Opublikowano 26 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2021 Możliwe, że warto spróbować ponieważ będzie to najmniejszą ingerencją w obecne wykonanie co oznacza najmniejsze koszty. Kolega pewnie nam napisze czy delikatne przeróbki tej konstrukcji sprawdziły się. Jednak gdyby, to była moja łódka przerobił bym ją poprawiając pawęż. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 26 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2021 Silnik oczywiście wyżej ale , tak jak pisałem wcześniej tylko na otworach w wieszaku silnika. Haczyki mogą być w powietrzu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ma_ko Opublikowano 27 Lutego 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2021 Okazało sie że jest mozliwość pondniesienia siklnika o 4 oczka czyli gdzies 8cm wysi teraz najnizej jak moze haczyi opierają sie o stelać podniose go o wszystkie dziurki ale wczesniej naprawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.