Doczyściłem!!!
Jak ktoś ma trudne, uporczywe plamy czy zacieki na żelkocie i myśli o polerowaniu niech wyda 12 zł na środek z foty w Obi czy innym markecie a zapomni że miał plamy.
W zależności od uporczywości brudu, trzeba środkiem dłużej lub krócej czyścić szmatką, potem spłukać i macie nowy żelkot. Na naklejki oczywiście uważać ale bez przesady, tak szybko to ich nie bierze.
Ja dziś dopiero odkryłem szalupę. Mimo oddychajacych plandek było trochę śladów czarności na niektórych siedzeniach.
Zaryzykowałem cilit (mimo, że z chlorem chyba) plus szczotka do czyszczenia skóry i pięknie domyło.
Potem spłukanie i umycie środkiem do Vinylu (303 cleaner) a na koniec zabezieczenie 303 Protectant
Nie wiem, czy siedzen i oparć nie osłabiłem tym środkiem ale ten środek plus miękka szczotka - daje rewelacyjne efekty
Ale oczywiście u mnie siedzenia i oparcia to jakiś rodzaj PVC zapewne

Świece wyglądały w miarę ale poradzono mi ich wymianę (po niecałych 80 godzinach).
U mnie to koszt 4 świec to 120 PLN więc tak zrobię.
Po co mam się denerwować jakimiś nierównościami pracy silnika na wakacjach.
Przy okazji zobaczyłem jak wugląda wirnik w Etec-u i jestem załamany, zę takie coś z gumy ma tak odpowiedzialną robotę (chłodzenie silnika). Cała pompa wodny to wirnik z elastycznej gumy plus zapadka z tworzywa