Skocz do zawartości

Co dziś zrobiłem w swojej łodzi


skipper
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja już poskładałem cały osprzęt silnika i odpaliłem na parę sekund w warsztacie, chodzi ładnie. Muszę tylko ustawić zapłon na lampę bo teraz jest tak na oko, ale działa. Jak zwykle nie obyło się bez problemów- nie działało podnoszenie napędu. Troszkę się naszukałem i znalazłem zaśniedziałe kable w jednej kostce. Teraz pozostaje tylko wyjechać na zewnątrz, podpiąć wodę, uruchomić motor, wyregulować silnik i ew linkę biegów. Później zamontować wygłuszenie w komorze, uchwyty do tel i echosondę. Mała polerka, sprzątanko i w drogę znaczy się na wodę...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Muszę tylko ustawić zapłon na lampę bo teraz jest tak na oko, ale działa. ...

Na wodzie, podczas jazdy ustawisz idealnie tylko trzeba to robić w dwie osoby. Manetka na ful i kręcisz aparatem do najwyższych obrotów. Lampą nie poprawisz. Stary wypróbowany patent, jeszcze z czasów reglamentacji paliwa. Benzyna była różnej jakości i trzeba było ciągle regulować zapłon, żeby przystosować motor do paliwa.  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie w 100% ,na lądzie ustawiliśmy zapłon w moim 4.3L tak ze pod obciążeniem na wodzie nie chodził ładnie, sądzę że przy regulacji wystarczy ustawić manetkę na średnie obroty i sprawdzać na full.

Płynąc w ślizgu widać jak silnik fajnie reaguje,coś co w samochodzie niemożliwe w łodzi się da, w sumie ustawiłem zapłon tak że łódź nigdy nie miała takiej mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś walczyłem z plandekami. Musiałem skrócić troszkę pałąki bo plandeka coś się z krótka zrobiła. Troszkę regulacji, nowe napy bo brakowało parę sztuk i wszystko pasuje cacy. Zdjąłem wieże bo jak na razie  nie zanosi się na ciąganie narciarza. Plandeka owinięta na pałąkach...spojler musi być. Echosonda zamocowana i rozglądam się teraz za jakimś mocowaniem do tel bo zakupiłem aplikacje Navionicsa i trzeba go umocować. Musze jeszcze zmienić zszywki w przedniej sofie, bo jakiś pacan obił ją zwykłymi i zardzewiały. Rdza przeniosła się na skaj i nie mogę jej teraz usunąć. Ale powolutku zmierzam do końca. Na tygodniu zrobię parę zaprawek i wypoleruje a w lato postaram się umalować poniżej linii wody.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prace powolutku posuwają się do przodu. Podczas wymiany zardzewiałych zszywek okazało się że drzewo (sklejka) nie jest w najlepszym stanie ale i nie najgorszym. Postanowiłem wymienić. Kupiłem specjalną impregnowaną sklejkę, wyciąłem wszystko i zaimpregnowałem kanty,  wyczyściłem i wyprałem skaj, obiłem nierdzewnymi zszywkami i jest cacy. Postanowiłem rozebrać przekładnie i zobaczyć co z tym luzem. Rozciąłem obudowę i dostałem się do środka ale tam wszystko ok. Okazuje się że linka w obudowie musi mieć luz. Nasmarowałem wszystko, złożyłem, zaspawałem jak było i niestety trzeba cieszyć się luzem dopóki nie zmienię na hydraulikę hehehe. Motor pięknie wygłuszony,  zamontowany uchwyt na telefon, posprzątane i odkurzone. Porobiłem zaprawki powyżej linii wodnej, pozostaje wypolerować i będzie oki. Kupiłem specjalny środek do usuwania farby i posmarowałem poniżej linii wodnej aby usunąć to co ktoś tak spiepszył. Zostawiłem na noc, może nie rozpuści dna łódki  ;) Pozostaje dopieścić szczegóły i na wodę

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

I ja widzę ze już czas szykować łódeczkę na wodę. Tak więc wczoraj szpachlowanie (kolega pomógł) a dzisiaj szlifowanie dokończę jutro, a jak pozwoli pogoda to w poniedziałek-wtorek malowanie burt i następnie antyfuling. Postanowiłem zamontować na rufie takie jej przedłużenie (coby załogantka miała gdzie się opalać  ;) )  widać je na foto, ale mam pytanie, co zastosować na wypełnieniu tego pomostu? myślałem o takich "deskach" plastikowych z castoramy.

Już 12 kwietnia chcę wodować i resztę zrobię na wodzie.

IMG_0761_800x600.jpg.2f96a01477ae18b98c37d0a556aa0a6c.jpg

IMG_0762_800x600.jpg.2b250168b153d09db1482be903440227.jpg

IMG_0764_800x600.jpg.fd4a7030a1eb300d04befb114c0fa567.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mariusz, ten pomost ma służyć głownie do picia piwa przy stoliku, nie wychodząc na ląd, a jak będzie niebezpieczny to go wy......lę  ;D a tak na poważnie gdzie widzisz zagrożenie podczas pływania? - może czegoś nie przemyślałem no i to moje bardzo krótkie doświadczenie.

Johnny, jutro zrobię foty bez anod (jest ich 5 szt.) a w poniedziałek (ma być dostawa) z zamontowanymi. Anody kupiłem u producenta jak "dojdą" dam zdjęcia i cenę wraz z przesyłką. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...