blaz Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2017 witam Chciałbym przedstawić swoje pływadło, a przy okazji popytać co zrobić/ zmienić żeby lepiej pływalo :) Cameo rocznik 97, fabrycznie wartburg, obecnie zdrutowany gulf 1.3 na gaźniku, struga na oko dość dobra,ale mogę się mylić. Silnik po montażu obrotomierza zmierzony, wkręca się do 4tys obr, czy jakby wstawić np 1.6 to mając więcej mocy wkrecałby się do np 5tys dając większą szybkość? obecnie jest max 35km/h/ 4tys obr YT: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 28 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2017 ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nurexx Opublikowano 28 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2017 Czy ten silnik jest umieszczony we właściwym miejscu? Jak pływałem przed laty Cameo z silnikiem od dużego fiata, to motorówka miała dwa rzędy kanap i na końcu był zabudowany silnik. Tutaj wygląda to tak, jakby silnik zajął miejsce drugiej kanapy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 28 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2017 Wieść niesie, że turbina zaczyna być sprawna od min. 5000obr/min więc lepiej poszukaj silnika, któremu te 5000 szybko nie zaszkodzi. Wszystkie ,,strumieniówki" na silnikach fiata 1500 padały jak muchy. Po przejściu na fiata 2000 było trochę lepiej. @Zibi - lubię to :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blaz Opublikowano 28 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2017 tak właśnie sądze,że silniik jest za słaby do tej strugi. nie było tutaj drugiej kanapy, był silnik dwusuwowy wartburga, 3 cylindry,który mieścił się pod fabryczną osłoną, której dolne mocowanie zostało, ktoś zmienił silnik na 1300 z golfa i już ta osłona nie pasuje, więc jest jakby zastępcza, kupiłem blachę i będę dorabiał osłonę. ogólnie to taki sam napęd jak w jesionie tylko tutaj dysza ma 19cm a w jesionie 20cm. Silnik 75KM z golfa będzie chyba ok? nie chce montować z poldka bo to podobno pali wiadro i powyżej 4tys nie lubi wkręcania, kosztuje tyle samo czyli kpl silnik ok 400zł. Na moim akwenie pełnym mielizn, wysp sprawdza się to idealnie, wpływa wszedzie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRI Opublikowano 28 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2017 wywal to i kup zaburtowy ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blaz Opublikowano 28 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2017 właśnie zaburtowego nie chciałem z powodu niskich stanów wody na moim bajorze, od lipca zaczynają się jaja, same wyspy, może fotka poglądowa coś powie:) poza tym zaburtowy kosztuje,serwis, silnik, taki silnik z auta kiosztuje max 500zł fotka z września, normalnie w tym miejscu sobie pływam tak jak teraz jest ok 1-2 m głębokości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Podmiejski Opublikowano 29 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2017 A - zaczynając jakby od tyłu: co chcesz osiągnąć? Do czego ci ten sprzęt - w obecnej wersji 2 osobowy? Popatrzyłem na twój akwen - Zalew Chańcza. W porównaniu z najbliższym u mnie jeź.Żarnowieckim które ma 14.5km2 - twój ma 3.4 km2. No chodzi mi o to że za bardzo nie jest gdzie poszaleć (mogę się mylić!) Na pewno pchasz się dalej we własciwym kierunku? Jest kilka innych równie fajnych sposobów pływania w dwie osoby albo nawet więcej :-) A pędnik nie zagwarantuje ci bezpieczeństwa przy pływaniu z wiekszymi predkosciami przy takich zmianach poziomu wody o jakich piszesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bercik Opublikowano 29 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2017 Ja bym poszedł w kierunku zaburtowego. Z zaburtowym 40-60 koni, całkiem fajnie to pływa, a i miejsca jest jakby więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
7mka Opublikowano 29 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2017 Zaburtowy fajna opcja ale gość chce strugę ze względu na mielizny proponuje silnik fita 2000 jaki mikjet proponuje z tego silnika nic nie wyciągniesz :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bercik Opublikowano 29 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2017 tylko, że struga na mieliznach też dostanie po tyłku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blaz Opublikowano 29 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2017 nic szczególnego osiągnąć nie chce, tylko trochę więcej km/h, 35 jest jak na "moje" jezioro dość ok, rok temu upalałem ponton który wyciągał 30, ale nieraz wyryłem w dno, kiedy była wielka tafla wody i nie spodziewałem się ,że jest głęboka na ok pół metra, pływam głównie sam, ew jakaś niewiasta, tak dla przyjemności, żadne narty, banany itp. Założyłem obrotomierz i silnik osiąga 4tys, stąd pytam, czy np jakbym dał 1.6 to może byłoby 5tys obr? lodka jest zarejestrowana z silnikiem dwusuw wartburga,który pewnie się lepiej kręcił ale palił wiadro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Podmiejski Opublikowano 30 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2017 "Wartburg" ważył połowę tego? Masz swiadomosć że każdy silnik przy stałych obrotach rzędu 5 tys będzie też nieźle palił? To nie będzie "Golf" cisnięty na V biegu 80km/h żeby palił "ósemkę". Twoja łódź też nie jest szczytem efektywnosci. Mnie się po prostu wydaje że pchasz się w koszty na drodze donikąd. Ja stawiałbym na leciutką łódeczkę w rodzaji "Ibisa" z niedużym silnikiem przyczepnym. To swietna tylko ciut mniejsza od "Cameo" motoróweczka - 100kg wagi a z 20KM idzie jak burza :-) Ew - są silniki przyczepne (widziałem Mercurego) z turbiną-pędnikiem zamiast sruby. Albo napęd typu long tail do płaskodennej łodki? Zresztą koledzy na pewno ci podpowiedzą co na taki akwen. No ja wolałbym poduszkowiec kupić zamiast na tę wodę - przerabiać 2 osobowe "Cameo" pod jeszcze inny silnik Z muła araba nie zrobisz.... ;-) Weź też pod uwagę kto cię sciągnie jak taką jednostką jednak się wpakujesz na mieliznę - bo pędnik strugowodny skrzydeł nie zastępuje ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 30 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2017 Szybka i na płytką wodę: Chyba kazda struga z którą będzie "szybkosć" będzie "palić wiadro". Takie łodzie jak poniżej to im niestraszne płycizny ale hałasują i tez sporo palą: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 30 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2017 Dopóki się dobrze bawi to nie ma co zniechęcać. Ale jak zabawa zacznie się przepoczwarzać w gehennę to albo skorzysta z rad, albo da sobie spokój z motorowodniactwem ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Podmiejski Opublikowano 30 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2017 Dopóki się dobrze bawi to nie ma co zniechęcać. Fakt :-) Ale ja z tzw dobroci serca a nie coby zniechęcać :-) Lubię grzebać...ale nie na wodzie. A jak patrzę na tę "jednostkę do przewożenia silnika" to sobie myslę o tych wirach w zbiorniku i nachodzą mnie refleksje..różne No jest tak że najskuteczniej się samemu się zdobywa doswiadczenia ale też że : wszystko już było Ja jak zwykle trzymam kciuki za kolegę ! (y) (y) (y) eee... wracam oglądać termometr ...to już 30 x dzisiaj... :-( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
7mka Opublikowano 30 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2017 Motorowodniacy większości lubią grzebać przy łódkach i zrobić z niczego coś co będzie pływać ale za darmo sie nie da a wiadomo koszty są zawsze większe , mniejsze ale są pływaj chłopie tym co masz a może jakiś rewers inny ? w twoim przypadku skrzynia ale to koszta ;)i grubo trzeba pomyśleć ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Poduszkowce Opublikowano 1 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2017 Ładny airboat, jaki tam silnik? Albo sobie takie sprawić jakimi chłopaki latają: http://poduszkowcem.pl/wyprawa-wisla/ I to na każdy akwen nawet jak nie ma wody ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hawajczyk1 Opublikowano 7 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2017 nie baw się w przeżytki prl-u, wsadź 1.8 vw 90 km i będziesz zadowolony tylko go dobrze przystosuj bo patrząc na tego 1.3 oczy bolą... Mam od 6 lat taki w trochę cięższej łajbie i nie było większych usterek a dostaje po dupie nieźle. poza tym masz coś nie halo skoro nie wkręca się na obroty a i prędkości prawie żadnej, więc albo gdzieś Ci konie uciekły albo coś Ci stwarza opory, na pewno masz silnik ustawiony w linii prostej wału? bo nie wierze że ten silnik jest słabszy od tego warburga... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndyS Opublikowano 30 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2017 Wieść niesie, że turbina zaczyna być sprawna od min. 5000obr/min więc lepiej poszukaj silnika, któremu te 5000 szybko nie zaszkodzi. Wszystkie ,,strumieniówki" na silnikach fiata 1500 padały jak muchy. Po przejściu na fiata 2000 było trochę lepiej.blaz Nie słuchaj podpowiedzi od nieobeznanych w temacie. nic szczególnego osiągnąć nie chce, tylko trochę więcej km/h, 35 jest jak na "moje" jezioro dość ok. (...) Założyłem obrotomierz i silnik osiąga 4tys, stąd pytam, czy np jakbym dał 1.6 to może byłoby 5tys obr? lodka jest zarejestrowana z silnikiem dwusuw wartburga,który pewnie się lepiej kręcił ale palił wiadroMam ponad 40-sto letnią praktykę pływania na napędach strugowodnych. Jedna z moich "łódek" ma taką turbinę jak Twoja - tzw. Bucherta. Żeby nie prowokować durnowatych postów i podpowiedzi napisz na PW - postaram się Tobie pomóc w miarę możliwości. W każdym bądź razie przy warunkach na których pływasz oprócz poduszkowca jest to jedyne rozsądne rozwiązanie - można po 20-30cm wody bezproblemowo "zasuwać" - oczywiście pod pewnymi warunkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 30 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2017 ,,... można po 20-30cm wody bezproblemowo "zasuwać" - oczywiście pod pewnymi warunkami." Jednym z nich jest zamknięcie obiegu chłodzenia bo inaczej zapchasz silnik piachem porywanym przez wodę. Nie bez powodu w każdej instrukcji obsługi skuterów stoi jak byk: min 1m głębokości do szybkiego pływania. Im płyciej tym wolniej trza zasuwać ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndyS Opublikowano 4 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2017 mikijet No cóż - to akurat zależy od konstrukcji układu chłodzenia. W moim przypadku nigdy nie było z tym problemu. Ciśnienie pobierane jest ze strefy pędnika a wydalane poprzez układ wydechowy - zapewne taki system wydmuchuje piach. U mnie na płytkiej wodzie przy małej prędkości (wypornościowej) słychać piach przepychany przez pędnik. Ale nigdy nic się nie zatkało a kolega blaz ma identyczny pędnik. Już prędzej zapcha go gęsta roślinność i to też na małej prędkości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.