Mariusz Opublikowano 13 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2017 No jest dokładnie tak jak napisałeś, kilometry na wodzie bardziej do mnie przemawiają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 10 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2017 Zakupiłem i jestem zadowolony. Montaż zajął mi 10 minut (oczywiście prowizoryczny), sprzęt działa fajnie i bardzo się przydaje. Mam w jednym zegar, prędkość, spalanie i info o ilości zużytego paliwa. Czy przez to wolniej pływam? Nie, ale inaczej. Wiem jak płynąć, żeby zoptymalizować zużycie, wiem jak planować tankowania żeby nie stanąć niespodziewanie w krzakach. A ma to znaczenie jeśli robi się 900 km w tym 450 pod prąd jak ostatnim razem. Daje pojęcie o kosztach, pozwala lepiej zaplanować trasę. Oczywiście żelazny zapas paliwa i tak musi być. Polecam tym, którzy lubią dłuższe wypady. Chciałbym jeszcze podziękować Panu z Darkowi za to, że zechciał dojechać do mnie na łódkę na bulwary w Szczecinie ze sprzętem. Dzięki temu, nie musiałem zostawiać łodzi i szukać firmy. Panie Darku, dzięki wielkie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 10 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2017 Na morzu nie stosuje sie pomiaru w kilometrach..... Tradycja zostaje wyparte przez wygodę. ..Przesiadajac się z auta wygodnie jest mieć takie same wskazania... Myślę, że większość z nas używa jednostek metrycznych... :-X Jest jedno ale. Na wodzie tak jak w górach. Nie jednostka odległości jest ważna tylko czas pokonania dystansu. Czy te przepływki uwzględniają prąd wody i stopień zafalowania? Wg mnie powinny mieć możliwość prostego ustawiania tych parametrów, niezależnie od kalibracji początkowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 10 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2017 Urządzenie dostaje dwie informacje z zewnątrz: odczyt z przepływomierza oraz z gps. Dopiero połączenie tych dwóch danych daje wynik. Sama informacja z przepływomierza rzeczywiście byłaby mało przedatna. Z prądem czy pod prąd godzinowe zużycie paliwa jest niemal stałe przy danym ustawieniu manetki ( jednak tego nie sprawdzałem). O oporach ruchu (prąd, fale, wiatr) urządzenie dowiaduje się pośrednio z gpsa. Przeliczając wyniki na parametr "liczby kilometrów z 1 litra paliwa" widzimy ile rzeczywiście tych kilometrów urobimy przy danych ustawieniach manetki, trymu a także prądu i wiatru. Dlatego żadne dodatkowe parametry nie są potrzebne. Widać to świetnie robiąc zwrot o 180 stopni na rzece, po ustaleniu się odczytów. Tak samo widać pośrednio zmianę prądu na rzece na różnym jej odcinku. Nie miałem okazji jeszcze sprawdzić czy urządzenie dokładnie mierzy paliwo ale przy najbliższej okazji podepnę się pod kanister. Może jeszcze w tym roku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 10 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2017 ,,... wiem jak planować tankowania żeby nie stanąć niespodziewanie w krzakach..." - o planowanie mi bardziej idzie bo koń jaki jest każdy widzi ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 11 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2017 Parametr podający liczbę km 1 litra jest dość powtarzalny. Np na Odrze od Szczecina miałem aż 2,2 km/1l. Na Warcie w początkowym biegu podobnie. Jednak im býło bliżej do domu, wynik się pogarszał. W najgorszyn momencie spadł do 1,5 km/1l. Ale nie zmienia się to nagle, wynik jest dość stabilny i możesz na nim oprzeć planowanie. Czy przyjmiesz 1,5 czy 1,7 km/l to daje już pewne pojęcie. Oczywiście są to liczby obarczone błędami ale lepsze takie niż rzadne. Jeśli masz bardzo duże doświadczenie w pływaniu, znasz teren i wiesz jak Ci udka pali tam gdzie pływasz to wydatek zbędny. Dla mnie super sprawa. Pozdrawiam porannie (zaraz siódma a nadal pólmrok, brrrt). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 11 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2017 O.K. Jeszcze raz. Pozycja z GPS nie odzwierciedla stanu zafalowania akwenu. Przy 0,5 m fali łodź pokonuje dystans znacznie większy niż wynika to z mapy (GPS). Przy planowaniu tankowań trzeba sobie wypracować tabelę i wg niej robić poprawki na wskazania przepływki. Sama przepływka to nic innego jak zwykły pomiar zużycia paliwa ( taką rolę pełni tradycyjny pomiar poziomu paliwa w zbiorniku) reszta to kalkulator a właściwie jego oprogramowanie. Chodzi mi właśnie o ten kalkulator. Drzewiej w starych logach elektronicznych był taki przełącznik ( b. przydatny gadżecik) uwzględniający stan morza ( konkretnie wys. fali) dzięki któremu można było prowadzić precyzyjną nawigację zliczeniową. To naprawdę działało super. Podobny przydałby się w przepływkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 11 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2017 Ok, ale na to to chyba tylko doświadczenie sternika coś zaradzi. Z drugiej strony, ilu z nas widziało falę większą od własnego kilwatera? (Uderz w stół a...). Nie zmienia to faktu, że w normalnych okolicznościach przyrody daje to jako taką wiedzę. Dla mnie równie ważne jak ile pali łódź jest wiedza jak NIE pływać. Okazało się, że prędkości które uważałem za ekonomiczne okazały się być co najmniej tak paliwożerne jak pełen ślizg. Ma to znaczenie w krytycznych momentach, jak stajesz przed dylematem czy zwolnić czy przespieszyć żeby do stacji benzynowej dojść. Okazuje się, że albo bardzo zwolnić albo wejść w ślizg na określoną prędkość obrotową ( u mnie 4800 obr/min). Każda inna prędkość jest przepałem. Swoją drogą zaskoczony jestem tak szerokim zakresem prędkości nieekonomicznych. Do tego stopnia trasę ze Szczecina do Nowego Miasta nad Wartą przeleciałem ślizgiem ???? bo alternatywą było bujanie się do listopada... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stecik Opublikowano 13 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2019 Czy zostala dodana funkcja całkowitego (total) i okresowego (trip) zużycia paliwa ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nomad Opublikowano 13 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2020 Rozkminiłem urządzonko w teorii. / za namową naszego forumowego kolegi -Pawła - thx/ Przemawia do mnie użyteczność i możliwe funkcje. Rozmawiałem z producentem.Bardzo sympatyczny gość. W marcu będę montował i zdam relację jak będzie. A będzie zapewne dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lobby1 Opublikowano 14 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2020 Jarek, będzie dobrze :) Mamy i szybko się zwrócił zakup. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-robert- Opublikowano 15 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2020 Użytkuje ktoś wersję z dotykowym wyświetlaczem? Jaka ocena? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorz74 Opublikowano 16 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2020 Fajna sprawa tylko kurcze mam garść pytań. W mojej łódce wskaźnik paliwa pokazuje pełny zbiornik jedynie na przyczepie, po zwodowaniu pokazuje od razu mniej niż pełny i poziom spada nieadekwatnie do zużycia, tzn wskaźnik szybko spada na zero a w zbiorniku pozostaje jeszcze najmniej 1/4. Zbiornik mam 40 litrów. Dotąd byłem przekonany że na łodziach, zwłaszcza niewielkich wskaźniki paliwa zwyczajnie są mało precyzyjne, ale skoro podłączacie takie fajne urządzonka to znaczy że tylko mój jest do kitu? Są wskaźniki które precyzyjnie wskazują poziom? Chętnie bym Flowtrecs zamontował ale czy przy mało precyzyjnym wskaźniku ma to sens? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pabblo_lodz Opublikowano 17 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2020 @grzegorz74 To urządzenie działa inaczej, poprzez czujnik przepływu mierzy ile zużyłeś paliwa z baku. Ustawiasz ile masz litrów i przy każdym tankowaniu dodajesz o tą ilość co tankujesz. Nie jest to w 100% precyzyjne ale działa. Ja nie wprowadzałem do tankowanego paliwa i Mi pokazuje stan na minusie :D Mam mini i jest dla Mnie wystarczający. Faktycznie można wyczuć łódź, z jaką prędkością pływa się ekonomiczniej. Wiadomo na dużym zafalowaniu trzeba brać poprawkę, ale na gładkim pokazuje w punkt. W necie można pobrać instrukcje i tam wszystkie funkcje są opisane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nomad Opublikowano 25 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2020 Czy ma ktoś porównanie jak się ma precyzja pomiaru zużycia paliwa do np. pomiarów jakie pokazuje fabryczne rozwiązanie Yamahy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lcz Opublikowano 26 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2020 Użytkuje ktoś wersję z dotykowym wyświetlaczem? Jaka ocena? Przeplywane z dotykowym jeden sezon. Warto było kupić co prawda wyświetlacz raczej z dolnej półki ale, raz ustawiasz co potrzebujesz i więcej w niego nie klikasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.