Skocz do zawartości

->recenzja - Elektroniczny system pomiaru zużycia paliwa - Flowtrecs


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 miesiące temu...
  • Odpowiedzi 90
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Zakupiłem i jestem zadowolony.

Montaż zajął mi 10 minut (oczywiście prowizoryczny), sprzęt działa fajnie i bardzo się przydaje. Mam w jednym zegar, prędkość, spalanie i info o ilości zużytego paliwa.

Czy przez to wolniej pływam? Nie, ale inaczej. Wiem jak płynąć, żeby zoptymalizować zużycie, wiem jak planować tankowania żeby nie stanąć niespodziewanie w krzakach. A ma to znaczenie jeśli robi się 900 km w tym 450 pod prąd jak ostatnim razem. Daje pojęcie o kosztach, pozwala lepiej zaplanować trasę. Oczywiście żelazny zapas paliwa i tak musi być. Polecam tym, którzy lubią dłuższe wypady.

Chciałbym jeszcze podziękować Panu z Darkowi za to, że zechciał dojechać do mnie na łódkę na bulwary w Szczecinie ze sprzętem. Dzięki temu, nie musiałem zostawiać łodzi i szukać firmy. Panie Darku, dzięki wielkie!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na morzu nie stosuje sie pomiaru w kilometrach.....

 

Tradycja zostaje wyparte przez wygodę. ..Przesiadajac się z auta wygodnie jest mieć takie same wskazania...

Myślę,  że większość z nas używa jednostek metrycznych... :-X

Jest jedno ale. Na wodzie tak jak w górach. Nie jednostka odległości jest ważna tylko czas pokonania dystansu.

Czy te przepływki uwzględniają prąd wody i stopień zafalowania?

Wg mnie powinny mieć możliwość prostego ustawiania tych parametrów, niezależnie od kalibracji początkowej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urządzenie dostaje dwie informacje z zewnątrz: odczyt z przepływomierza oraz z gps. Dopiero połączenie tych dwóch danych daje wynik.

Sama informacja z przepływomierza rzeczywiście byłaby mało  przedatna. Z prądem czy pod prąd godzinowe zużycie paliwa jest niemal stałe przy danym ustawieniu manetki ( jednak tego nie sprawdzałem). O oporach ruchu (prąd, fale, wiatr) urządzenie dowiaduje się pośrednio z gpsa. Przeliczając wyniki na parametr "liczby kilometrów  z 1 litra paliwa" widzimy ile rzeczywiście tych kilometrów urobimy  przy danych  ustawieniach manetki, trymu a także prądu i wiatru. Dlatego żadne dodatkowe parametry nie są potrzebne.

Widać to świetnie robiąc zwrot o 180 stopni na rzece, po ustaleniu się odczytów. Tak samo widać pośrednio zmianę prądu na rzece na różnym jej odcinku.

Nie miałem okazji jeszcze sprawdzić czy urządzenie dokładnie mierzy paliwo ale przy najbliższej okazji podepnę się pod kanister. Może jeszcze w tym roku...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parametr podający liczbę km 1 litra jest dość powtarzalny. Np na Odrze od Szczecina miałem aż 2,2 km/1l. Na Warcie w początkowym biegu podobnie. Jednak im býło bliżej do domu, wynik się pogarszał. W najgorszyn momencie spadł do 1,5 km/1l.  Ale nie zmienia się to nagle, wynik jest dość stabilny i możesz na nim oprzeć planowanie. Czy przyjmiesz 1,5 czy 1,7 km/l to daje już pewne pojęcie. Oczywiście są to liczby obarczone błędami ale lepsze takie niż rzadne.

Jeśli masz bardzo duże doświadczenie w pływaniu, znasz teren i wiesz jak Ci udka pali tam gdzie pływasz to wydatek zbędny. Dla mnie  super sprawa.

Pozdrawiam porannie (zaraz siódma a nadal pólmrok, brrrt).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O.K. Jeszcze raz. Pozycja z GPS nie odzwierciedla stanu zafalowania akwenu. Przy 0,5 m fali łodź pokonuje dystans znacznie większy niż wynika to z mapy (GPS). Przy planowaniu tankowań trzeba sobie wypracować tabelę i wg niej robić poprawki na wskazania przepływki. Sama przepływka to nic innego jak zwykły pomiar zużycia paliwa ( taką rolę pełni tradycyjny pomiar poziomu paliwa w zbiorniku) reszta to kalkulator a właściwie jego oprogramowanie.

Chodzi mi właśnie o ten kalkulator. Drzewiej w starych logach elektronicznych był taki przełącznik ( b. przydatny gadżecik) uwzględniający stan morza ( konkretnie wys. fali) dzięki któremu można było prowadzić precyzyjną nawigację zliczeniową. To naprawdę działało super.

Podobny przydałby się w przepływkach.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ale na to to chyba tylko doświadczenie sternika coś zaradzi. Z drugiej strony, ilu z nas widziało falę większą od własnego kilwatera? (Uderz w stół a...). Nie zmienia to faktu, że w normalnych okolicznościach przyrody daje to jako taką wiedzę. Dla mnie równie ważne jak ile pali łódź jest wiedza jak NIE pływać. Okazało się, że prędkości które uważałem za ekonomiczne okazały się być co najmniej tak paliwożerne jak pełen ślizg. Ma to znaczenie w krytycznych momentach, jak stajesz przed dylematem czy zwolnić czy przespieszyć żeby do stacji benzynowej dojść. Okazuje się, że albo bardzo zwolnić albo wejść w ślizg na określoną prędkość obrotową ( u mnie 4800 obr/min). Każda inna prędkość jest przepałem.

Swoją drogą zaskoczony jestem tak szerokim zakresem prędkości nieekonomicznych. Do tego stopnia trasę ze Szczecina do Nowego Miasta nad Wartą przeleciałem ślizgiem ???? bo alternatywą było bujanie się do listopada...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
  • 2 miesiące temu...

Rozkminiłem urządzonko w teorii. / za namową naszego forumowego kolegi -Pawła - thx/

Przemawia do mnie  użyteczność i możliwe funkcje. Rozmawiałem z producentem.Bardzo sympatyczny gość.

 

W marcu będę montował i zdam relację jak będzie.

A będzie zapewne dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Fajna sprawa tylko kurcze mam garść pytań.

W mojej łódce wskaźnik paliwa pokazuje pełny zbiornik jedynie na przyczepie, po zwodowaniu pokazuje od razu mniej niż pełny i poziom spada nieadekwatnie do zużycia, tzn wskaźnik szybko spada na zero a w zbiorniku pozostaje jeszcze najmniej 1/4.

Zbiornik mam 40 litrów.

Dotąd byłem przekonany że na łodziach, zwłaszcza niewielkich wskaźniki paliwa zwyczajnie są mało precyzyjne, ale skoro podłączacie takie fajne urządzonka to znaczy że tylko mój jest do kitu? Są wskaźniki które precyzyjnie wskazują poziom?

Chętnie bym Flowtrecs zamontował ale czy przy mało precyzyjnym wskaźniku ma to sens?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@grzegorz74

To urządzenie działa inaczej, poprzez czujnik przepływu mierzy ile zużyłeś paliwa z baku.

Ustawiasz ile masz litrów i przy każdym tankowaniu dodajesz o tą ilość co tankujesz.

Nie jest to w 100% precyzyjne ale działa.

Ja nie wprowadzałem do tankowanego paliwa i Mi pokazuje stan na minusie :D

Mam mini i jest dla Mnie wystarczający.

Faktycznie można wyczuć łódź, z jaką prędkością pływa się ekonomiczniej.

Wiadomo na dużym zafalowaniu trzeba brać poprawkę, ale na gładkim pokazuje w punkt.

W necie można pobrać instrukcje i tam wszystkie funkcje są opisane.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • musti przypiął/eła ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...