Radio do komunikacji "morskiej"

[czeburaszka710]

kolego nie można porównywać wichra do yamahy  ;D , cena też lekko inna , to co dobrze dla użytkowania profi nie koniecznie dobre dla amatora . To o czym piszesz to bardzo dobry sprzęt , ale pytanie było czy midland da rady , no to mogę przytoczyć kilka naście modeli które są lepsze , tyle że kryteria wyboru : najtańszy , najmniej awaryjny , najlepszy , najlepszy stosunek ceny do jakości , najdłużej działająca bateria , najczulszy , najgłośniejszy , najładniejszy ( różowy )  ;D , ............ i tak w nieskończoność . My nie wiemy co autor miał na myśli  ;) Dla mnie kryterium wyboru było : tanie , sprawne z gwarancją 2 lata    ( midland jako chinol jest oki ) i w rzie czego jak padnie czy utopię lub zgubię nie mieć wielkiego stressu  . Na 100 % daję rady jak za ta cenę . Ale jak porównać npr. zzzzz icom-em , lowrancem , furuno , czy motorolą .... no to nie za tą kasę  ;) . Używka z niewiadomą historią , na morzu hm ... też średnio .  Dobrej jakości chinol nowy nie jest zły , tym bardziej że ta firma działa nie od dziś i w sprzęcie komunikacyjnym daje rady , rozbierałem swojego ( znam się na tym , jako tako ) jakość montażu świadczy o produkcji , uwierz mi kolego najgorzej to nie wygląda .

 

[mikijet]

Midland przy nadawaniu sieje dookoła kupę śmieci i jakość odbioru też nie najlepsza dlatego nie polecam bo miałem z kilkoma do czynienia.

Jak chińczyk to trzeba dobrze przetrzepać fora np. elektroda i tam zbierać za i przeciw. Są chińczyki produkowane w zakładach robiących podzespoły dla uznanych producentów. Przy okazji pieką swoje bułeczki ale na bazie podzespołow jakościowo dobrych. Baterie to beznadzieja nie wytrzymuje nawet dnia w praktyce na nasłuchu. No i jej trwałość, po roku trzeba wymienić.

Tak, że chyba lepiej dołożyć 250zł  i kupić coś porządniejszego niż kląć na radio w sytuacjach kiedy naprawdę jest potrzebne. W końcu morze to żywioł i radio kupujemy w razie jakby coś szło nie tak. Takie jest moje zdanie.

 

 

 

[czeburaszka710]

kolego , z tym sianiem to wiesz .... są badania i certyfikaty , rezonatory i końcówki mosfeet robione dla midlanda i motoroli na tym samym tajwaniu , żeby przeszli badania i byli dopuszczone do eksploatacji w UE muszą spełnić pewne kryteria , i to nie te kriteria co byli 10-15lat temu . Testowałem tą zabawkę i nic nie sieję mam drugie radio Furuno tak ze miałem porównanie . Sianie wynika z nieliniowości wzmacniacza i szerokości pasma , pierwsze zależy od jakości części , może akurat u Ciebie coś było nie tak , to szerokość pasma zależy w dużej mierze od filtrów , którzy obecnie taniej i znaczne skuteczniej realizowane na kwarcach czy jak kto woli piezo ceramicznych filtrach  , i siać tam niema jak , no wykluczając skrajnie przypadki kontroli jakości przy produkcji . Ale zaznaczam nie można porównywać mercedesa do malucha .  Da i nie wiem po co to wszystko za 300 zeta nie kupisz nic lepszego nowego i z gwarancja , za 1000 tak znacznie lepsze są i to na pęczki  . UKE to rejestruję i żądają certyfikat , jak on jest to znaczy ze mieści się w dopuszczalnych normach , czy będziemy jak PIS wszystko podważać ? I certyfikat nie ten i nie te ludzi badali i każdy ekspert w lotnictwie .  ;D I jeszcze jedno nie wiem co kolego rozumie pod terminem " sianie ", dla mnie to przenikanie nośnej na sąsiednie kanały ( podobne efekty mogą objawiać się przy zbyt mocnym sygnale nadawania na krótkie odległości co jest normalnym dla każdego sprzętu i nie jest to wadą ) , jeżeli to tak to to co napisałem zostaję w sile . Jeżeli nie to proszę napisać co to dla pana oznacza .

 

[mikijet]

Przez sianie śmieci rozumiem trzymanie częstotliwości na kanale i nie wysyłanie żadnych niepożądanych sygnałó i harmonicznych.

Jak tylko midland/alan nadawał to reszta morda w kubeł i wyławianie treści z szumów i trzasków. I to niekoniecznie na tym samym kanale Squelch nie dawał rady  :)

 

Ale o.k. ja uważam, że do morskiej komunikacji radiowej powinno się używać sprzętu sprawdzonego i niezawodnego. Ty uważasz, że midland się nadaje też o.k. Ale rożnica pomiędzy 360zł a 710 jest warta kłopotów w morzu???

 

Można też morsem i semaforem będzie dużo pewniej i taniej ;)

 

[czeburaszka710]

I ja i Giees używamy tego radia jako ...... dodatkowe , o czym każdy napisał ,i nie da rady na morzu używać radio z tak słabymi nadajnikami jako główne !!!!! Z racji małej mocy , małej sprawności anteny , małego zapasu energii w aku . i nie ważne za 1000 czy za 150 nie dokrzyczysz się do brzegu jak odpłyniesz parę ładnych km . Objawy co opisałeś kwalifikują raczej twoje radyjko do ..... nurkowania i sprawdzania jak rybki pływają ( no chyba że to działo się na małych odległościach ) choć u mnie jak nadawałem przez ręczniaka , to na Furuno 2,5m dalej nic nie trzeszczało . Z całą pewnością miałeś coś skopanego , po jednej sztuce nie można sądzić o wszystkich . Serwisy znają z bliska jak wygląda i furuno i icom i motorola , choć nie zaprzeczam że znacznie lepsze , przynajmniej mają taką opinie .

[walkerjohn]

Witam!

ja poszukuję prostego radia ręcznego do zwykłej komunikacji jedyny mój wymóg to abym  podczas płynięcia w ślizgu słyszał komunikaty lub mógł rozmawiać! cena ok.300zł max 700zł(to ma być prezent pod choinkę od dzieci i nie chcę ich zbyt naciągać na koszta ;D)

 

Pozdrawiam

Jacek

[saradog]

Panowie dodam swoje trzy grosze bo kilka radyjek ręczniaków rozebrałem po kompieli morskiej .

Jaka jest różnica tych tanich do tych drogich .

Pomijając baterie elektronikę i trzymanie parametrów to materiały z jakich są wykonane jedne i drugie jest spora .

Problemów niema jak radyjko większość czasu spędza w suchym miejscu , ale gdy jest eksploatowane intensywnie to nie warto oszczędzać .

Te tanie np. posiadają jeden oring na ośce potencjometru a i materiał z jakiego jest wykonany  ma wiele do życzenie , w markowym to samo miejsce jest uszczelnione podwójnie i z dobrej jakości materiału .

Podobnie jest z zabezpieczeniem płytki  lakierem , lepsze w większości po słonej kąpieli po umyciu i osuszeniu dają radę i nie ma śladów reakcji z solą a w tych tańszych często pozostają nadtrawione ścieżki i biały nalot co świadczy o słabej jakości lakieru  ,

Czyli zakup jest decyzją każdego z nas , ale stare powiedzenie ,, tanio znaczy drogo"

     

[czeburaszka710]

i tu kolego całkowicie zgadzam się , do ciężkich warunków to nie nada . Da i z drugiej strony kto kto ma doświadczenie i używa sprzęt intensywnie kupi taką zabawkę do intensywnej eksploatacji  . Wiadome nie od dziś z czego wynika cena  :) . 

[mikijet]

Witam!

ja poszukuję prostego radia ręcznego do zwykłej komunikacji jedyny mój wymóg to abym  podczas płynięcia w ślizgu słyszał komunikaty lub mógł rozmawiać! cena ok.300zł max 700zł(

 

Jeżeli ten galeon to twój okręt i na nim masz zamiar pracować na UKF to jednak radziłbym Ci kupić stacjonarne urządzenie.

 

Np. http://allegro.pl/radiotelefon-motorola-mc2100-136-174mhz-gwarancja-i2818289308.html

 

Jeżeli chcesz się zmieścić w 700zł to jak kupisz u niego stacjonarną to i dobry ręczniak może być w komplecie

 

albo http://allegro.pl/show_item.php?item=2818291745

 

Jeżeli chcesz się zmieścić w 700zł to jak kupisz u niego stacjonarną to i dobry ręczniak może być w komplecie

 

http://allegro.pl/show_item.php?item=2818290681

[czeburaszka710]

jak już doradzać to jeszcze nie śmiało zasugeruję , że .... warto zapytać u sprzedającego czy te radyjka  mają certyfikat CE , bo zwyczajnie nie zarejestrujesz w UKE , jest sporo hamerykańskich do niczego nie przydatnych w UE . I jeszcze jedna bolączka ,instrukcja obsługi . Nie każdy umie ściągnąć , lub umieć po anglicku czytać  ;) .

[sq8erb]

Jeśli ma to być legalnie używane radio w pasmie morskim musi być dedykowane na to pasmo ( szybki wybór kanału 16, DSC, odporność na wodę  itp) i mieć znak CE.

Oczywiście bez większego problemu można zaprogramować inne radia pracujące w paśmie 2m (136-174MHz). Większość serwisów zaprogramuje Ci radiotelefony np motorole na kanały pasma morskiego.

 

[walkerjohn]

Witam.

 

jednak napiszę list do Mikołaja z prośbą o ten model; Standard Horizon HX-751E - PŁYWAJĄCY

myślę że to będzie optymalny wybór. Oj! Mikołaj się wykosztuje!:)

 

Pozdrawiam

Jacek

[czeburaszka710]

Dobry wybór  :)

[mikijet]

Yaesu zawsze kojarzy się z profesjonalną komunikacją. Tak jak Motorola.

 

Ale, mimo wszystko wybrałbym Icom z kilku powodów.

 

 

 

[sq8erb]

Z tego co mnie pamięć nie myli to Motorola kupiła firmę Yaesu/VERTEX.

Tu http://www.conspark.com.pl/sklep//index.php?page=shop.product_details&flypage=shop.flypage&product_id=310&category_id=15&manufacturer_id=0&option=com_virtuemart&Itemid=37  jest taki piękny z DSC

http://www.conspark.com.pl/conspark/images/promo/FLOATING.jpg

Mój mikołaj nie jest tak hojny w tym roku  >:(

[czeburaszka710]

 

Mój mikołaj nie jest tak hojny w tym roku  >:(

Trza było być grzecznym  :P

[Czeczen]

jeśli budżet skromny to śmiało wybierał bym te motorolki z allegro - korzystam z takich właśnie (przewoźnej i ręcznej) i sprawdza się bez zarzutu - szczególnie ręczniak jest mocno eksploatowany codziennie. Do tego polecam dobra baterię i 2 - 3 dni na nasłuchu (przez 24h) Widzę że ten gość ma spory wybór http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=2587722

 

A jeśli budżet da się sporo naciągnąć (może żona się dołoży dzieciom) to faktycznie wybrał bym coś dedykowanego :)

[Yachtmaster]

Potwierdzam rekomendację kolegi Saradoga

 

Standard Horizon HX-851E

 

tylko nie wklepuj MMSI nim go nie uzyskasz

[walkerjohn]

jednak byłem grzeczny  :P  i Mikołaj zrealizował moje marzenie robiąc mi prezent w postaci ; Standard Horizon HX-751E - PŁYWAJĄCY i już się cieszę ;D ;D ;D ;D

[Yachtmaster]

To miłej zabawy - dokup sobie zestaw słuchawkowy.

[Czeczen]

a jednak udało się - super mikołaj :)

 

pewnie już na parapecie prowadzisz nasłuch na scan'ie , czasem ciekawe rzeczy można usłyszeć, szczególnie na zalewie.

Poszukaj sobie do nie go ładowarki 12v lub eliminatora baterii na 12v. 

[walkerjohn]

Właśnie o tym myślałem! trochę byłem zdziwiony że nie było ładowarki w zestawie a szkoda! muszę kupić! może ktoś coś polecić?

[Manmar]

Ale, mimo wszystko wybrałbym Icom z kilku powodów.

 

Jeśli chodzi o ICOM'a to pojawiło się ciekawe rozwiązanie - NAVCOMM NC-33M. Swego czasu była na ten temat dyskusja na forum żeglarskim:

http://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=86&t=13533&sid=5bb56e947f671032378632501185da7d

 

Ponoć radio z wyjątkiem ceny jest identyczne z IC-M33 .

 

 

 

[musti]

Koledzy,

odświeżam temat, bo tym razem z kolei ja napisałem list do św. Mikołaja. Podoba mi się ten HX-751 co dostał Jacek, ale model nie jest już produkowany, a następcy są w cenie ok. 1200pln.

Ile warte jest to urządzenie? Cena jest kusząca...

http://allegro.pl/radio-morskie-plywajace-navcomm-nc-33m-i3639062870.html

[sq8erb]

To jest odpowiednik ICOM M33 . Czytałem bardzo pochlebne recenzje tego radiotelefonu. Dodatkowo można zaprogramować inne częstotliwości z pasma 136-174 MHz .