Wielka Pętla Niemiec

[don alonso]

Na śluzie Spandau wisi od roku informacja, że widzą jachty przez kamery i żeby in d..y nie zawracać meldowaniem.

Newralgiczny jest odcinek przez centrum Berlina. Skiperzy tzw "białej floty" chyba trzy lata temu blokowali Spreewę i strajkowali aby wymusić zakaz pływania prywatnych jachtów. To posiadanie radia jest rozwiązaniem kompromisowym, ale sterujący jednostkami komercyjnymi zachowyją się nie w porządku w stosunku do małych jednostek i wielu berlińczyków unika pływania po tym odcinku. A co dopiero mówić o nas!

Acha, a my doszliśmy dziś na Muritz. Pogoda nie najlepsza, deszcz na zmianę ze słońcem. Od 14 do 21 stopni. Sąsiedzi w ciągu paru minut złowili wiadro ryb. My nie łapiemy...

[marcin.j]

Jak na muritz wieje i czy duża fala gdzie pomykacie dalej pozdrawiam ;)

[don alonso]

Dzisiaj na Muritz jest słonecznie, temp. 20, wiatr zachodni, słaba trójka, fala 40 cm, idziemy do Waren.

[don alonso]

Pierwszy, od tygodnia, słoneczny dzień. Temperatura 28 stopni. Trochę wiatru na jeziorach. Taka mocna trójka. W Melchow święto miasts. Parada przystrojonych jachtówi statków białej floty. W nocy parada podświetlonych jachtów. Ponadto koncerty i nocna dyskoteka do 3 nad ranem. No i pyszne piwo z Lubza.

Obrotowy stary most w Melchow został zastąpiony w ub. roku nowym i nie pobierają już symbolicznego myta. W nocy pokaz ogni sztucznych. Stoimy w marinie miejskiej, opłata za całość ( miejsce przy keji, prąd, prysznice i toalety) 15 eur.

[don alonso]

Jesteśmy z powrotem na Muritz. Mamy za sobą trzy piękne dni z temperaturami do 28 stopni. Po Malchow poszliśmy do Plau  am See. Małe kompaktowe  masteczko reklamujące się jako kurort z czystym powietrzem. Widzać duże inwestycje w turystykę. Między innymi w marinę i miejsca do cumowania. Diś rzuciliśmy kotwicę na jeziorze i przez parę godzin komapiśmy się. Był problem z podniesieniem kotwicy bo zawiesiło się na niej zielsko. Trzeba było wskoczyć do wody i kotwicę oczyścić. Na noc stoimy na Muritz w marinie Klink za 13,5 eur.

Muritz spokojne, z małą falą.

Tradycyjnie polecamy piwo Lubzer Pils dobrze wchodzące w upały.... :)

[mmm]

Witaj don alonzo

 

                                    Zazdroszczę oczywiście wakacji na wodzie. Ja niestety ten sezon w swojej "kopalni roboty".

Ponieważ jestem aktualnie na etapie wyboru windy kotwicznej zainteresował mnie twój kłopot z zielskiem na kotwicy i mam pytanie w związku z tym. Jakiego typu kotwicy i jakiego typu windy używasz (moc silnika) i jak masz skompletowany kabel kotwiczny? Nie mogłeś zerwać kotwicy, czy po prostu chciałeś uniknąć brudu na pokładzie? Będę zobowiązany za szerszą informację o tym przypadku.

                                    Tymczasem serdeczne pozdrowienia dla wszystkich na pokładzie.

 

Z uszanowaniem Michał Maciejko

 

[STEF 2]

Gratuluję wszystkim zapaleńcom spełnienia planów ,sami w tym sezonie dopiero zaczniemy

pływać na dalsze rejsy.Do tej pory było to z różnych  przyczyn nierealne.

[don alonso]

Mamy dwie windy kotwiczne. Jedna to mój syn a druga to ja.

Zielska było tak dużo, że nie dało się go wyjąć z wody. Obok nas stała łódka z windą kotwiczną,  ale zielska nie wyciągnęli.

Windy nie mamy, bo na kotwicy stajemy wyłącznie wtedy kiedy zażywamy kąpieli a pływamy po wodach śródlądowych.

Kotwica pługowa typu delta plus 5 metrów łancucha ( ma morze min. 10 m).

[saradog]

Witaj don alonzo

 

                                    Zazdroszczę oczywiście wakacji na wodzie. Ja niestety ten sezon w swojej "kopalni roboty".

Ponieważ jestem aktualnie na etapie wyboru windy kotwicznej zainteresował mnie twój kłopot z zielskiem na kotwicy i mam pytanie w związku z tym. Jakiego typu kotwicy i jakiego typu windy używasz (moc silnika) i jak masz skompletowany kabel kotwiczny? Nie mogłeś zerwać kotwicy, czy po prostu chciałeś uniknąć brudu na pokładzie? Będę zobowiązany za szerszą informację o tym przypadku.

                                    Tymczasem serdeczne pozdrowienia dla wszystkich na pokładzie.

 

 

 

Z uszanowaniem Michał Maciejko

 

Pytanie było skierowane do Don Alonzo ale pozwolę sobie zabrać głos  z własnego doświadczenia .

Na poprzedniej łodzi posiadałem windę elektryczną 500W Pacyfica kotwica bruce'a 7,5kg i do tego łańcuch 6mm długość 50m waga łodzi 1,4-1,6 (zależało od stanu zatankowania) kotwiczenie Zatoka Gdańska itp.

Przy wietrze 4B wiatr dopychający wszystko dawało radę przy dnie piaszczystym .

W mulistym dnie też nie było problemu  .

Na kolejnej łodzi 7,6 m waga ponad 2T posiadam windę Lewmar V2 700W z łańcuchem 8mm kotwica bruce'a 10kg i też wszystko działa bez zarzutu rejon pływania  jak wyżej .

Co mogę podpowiedzieć nie tylko z doświadczenia na własnej jednostce ale i podczas serwisowania innych jachtów jak i pływania na nich .

To głębokość komory kotwicznej minimum 40cm już po wybraniu łańcucha jeśli chcemy mieć system mieszany łańcuch i lina to komfortowa praca zaczyna się kiedy mamy ponad 80cm głęboką komorę kotwiczną .

Lina maksymalnie miękka 3-y splotowa i dobrana do orzecha windy kotwicznej , ale generalnie nie polecam tego rozwiązania przy windach elektrycznych lubi się to nieźle zaplątać szczególnie jak troszkę potrzęsie na fali i w komorze kotwicznej zrobi się mały bałagan lina/łańcuch .

Dla tych co mają niską komorę kotwiczną polecam takie rozwiązanie ale tylko dla łańcucha .

http://www.osculati.com/pl/cat/Scheda.aspx?id=19894

Aku obsługujące wyciągarkę to Optima  Blue 75Ah .

Podpowiem że jeśli istnieje możliwość to warto zainstalować wąż z wodą pod ciśnieniem w komorze kotwicznej lub jej pobliżu do spłukania kotwicy i łańcucha z tego co na nim zostaje szczególnie kiedy kotwiczymy na mulistym dnie  .

[don alonso]

Nasz rejs śladami logoslawa zakończony. W ciągu 14 dni przepłynęliśmy niespiesznie  około 500 km. Naszym celem było dotarcie do Palu am See i zwiedzenie okolic jeziora Muritz. Ten cel został w pełni zrealizowany. Pogoda w czsie całego rejsu była zmienna, najpiew chłodno i deszczowo, potem duszno i burze. Z żeglarskich incydentów był jeden - wejście do mariny w czasie silnego, przedburzowego wiatru. Nasza Nautika 1000 ma wysoką wolną burte i stosunkowo małe zanurzenie, więc łódką miotało na wszystkie strony. O sterach strumieniowych przy takim wietrze można zapomnieć. Podejść udało się dzięki pomocy ludzi na keji którym rzuciliśmy cumy i w cztery osoby dociągnęli nas i zacumowali. Teraz wiemy, że na przyszłość taki atak wiatru należy po prostu przeczekać na jeziorze.

Z poloniców to na szlakach widać było liczne Voyagery 810 chodzące tu w czarterze. Na trasie spotkaliśmy jedną jedostkę z Cigacic orza jeden kajak z polską banderką.

[logoslaw]

Cel zrealizowany. Gratulacje. Podaj prosze co to za jednostka z Cigacic. Do zobaczenia na szlaku.  Jeszcze raz dziekuje za wszystkie podpowiedzi i bezcenne informacje . Skipper "ZUU" .Pozdrawiam Sławek.

[don alonso]

Nie bardzo wiem co za jednostka. To taka wąska i niska jednostka z napisem Port Cogacice i jednym facetem na pokładzie.

A podczs rejsu wypatrywaliśmy na wodzie śladu Twojego kliwatera  ;D

[giees]

Wczoraj zakończyłem może nie tak wielką ale jednak pentelkę: Cigacice - Hawela - Muritz - Poczdam - Berlin centrum - Sprewa - Cigacice. Od szlaku głównego było też kilka bliższych i dalszych skoków w bok na boczne szlaki i jeziora. Przepłynięte 982 km i 69 mh. Niech Was nie zmyli może i mała ilość mh, ale gdzie można pływałem ślizgiem. Np. Odrą do śluzy Hohenzaten płynąłem poniżej 5 godzin podczas gdy koledzy wypornościowo tę trasę płyną nawet parę dni. Na kanałach niemieckich też nikt nie płynie równo jak w książce pisze a na większości jezior można płynąć 25 km/h co u mnie już łapie ślizg  ::). Mimo trwającego kalendarzowego lata, rejs był raczej jesienny co miało i swoje plusy. C:-)

[Kilwater07]

No to niezła "traska"- gratulacje!!!

[domina w]

witajcie ładna traska taka szybka kolego tylko napisz jak z paliwem? i czym sie tak slizgałeś ?i ile paliwa ci zeszło? a gdzie po drodze tankowałeś ?na nosidłach czy stacje nawodne?

[giees]

Trasa nie taka znowu szybka bo zajęła mi prawie dwa tygodnie. Po stronie niemieckiej tankowałem tylko na stacjach nawodnych a w Polsce było targanie kanistrów. Tankowałem tu: Słubice, Kostrzyń, Zahdenick, Rechlin (Małe Muritz) i spowrotem Zahdenick, Poczdam, Kopenick. Płynąłem łodzią motorową z kabinką a zeszło mi tyle paliwa ile wlałem ale 10 l w rezerwie dowiozłem do domu  O0 C:-).

[musti]

Opis dróg wodnych Niemiec klik

[wodnik60]

Opis dróg wodnych Niemiec klik

 

Ahoj , a czy w tym roku latem nikt nie planuje powtórki ?  Bo ja bym się chętnie pisał na taką imprezę .

[domina w]

witaj wodnik60 , i ja tak mam ,i nęci i korci , tylko termin ważny kiedy ?

[logoslaw]

Witam. Jak w temacie "Skrzyżowanie wodne Magdeburg". Termin od 5.06. 10 -12 dni. Zapraszam

[domina w]

Podzięki Logosław śledziłem ubiegłoroczny wypad tylko w czerwcu z pogodą chyba jeszcze nie jest tak rewelacyjnie nie sadzisz ze lipiec lepszy ?

[wodnik60]

Bardziej by mi pasował termin od np. 7 lipca . Bo to już wakacje i "trzody" nie trzeba pilnować żeby do szkoły chodziła i nie korzystała w sposób niekontrolowany z wolnej chaty . No a my wtedy - "....... pojechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni......" . Ten termin to jestem pewniak !

[wodnik60]

Ach , jeszcze dodam że moja łajba to krążownik stalowy dł 8 m , szer 295 , zanurzenie 80 cm , silnik 24 KM, predkość marszowa/ekonomiczna 8-9 km/h . Tak że z prędkością szału nie ma , ale po wodach stojących lub prawie stojących ambitnie 90 do 100 km przez dzień (jak trzeba ) to machnę . Za to łajba pojemna na bambetle !

[don alonso]

Ach , jeszcze dodam że moja łajba to krążownik stalowy dł 8 m , szer 295 , zanurzenie 80 cm , silnik 24 KM, predkość marszowa/ekonomiczna 8-9 km/h . Tak że z prędkością szału nie ma , ale po wodach stojących lub prawie stojących ambitnie 90 do 100 km przez dzień (jak trzeba ) to machnę . Za to łajba pojemna na bambetle !

Zero kompleksów, to typowa łódka na te wody!

A co do prędkości WSP też ma radary....

[Tygrys]

Zamierzam w tym sezonie zrobić Wielką Pętlę Niemiec, ale start i meta w Szczecinie, więc dochodzę kanałem Odra - Hawela. Trasa będzie trochę krótsza od tej, którą robił Logosław z ekipą, a poza tym kanał lateralny Odry (kanał Hohensaaten-Friedrichsthal, opis w wikipedii, mojego autorstwa) jest dużo łatwiejszy do żeglugi niż Odra z Cigacic do Eisenhuttenstadt. Idąc od Haweli można też skrócić sobie drogę, omijając Berlin przez Havelkanal, jeśli naszym celem nie jest zwiedzanie Berlina. Moim nie jest, bo do Berlina rzut beretem i okazji moc. Idziemy 12-metrowym super waddenkruiserem z dieslem mającym oficjalnie sto chabet, tak naprawdę to nie ma pewności, ile ich tam rży. Pewnie wodnik60 ma coś porównywalnego, tylko mniejsze.