Skocz do zawartości

Bałtycki rajd ZGW 2018


AToMik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Zaciągnij łodkę do GR. Dziś zrobiłem 150 km i z falą i pod i srednia 48 km/h

Ogorek, wypłyń z raz na Bałtyk, to zobaczysz różnice.

To jest zupełnie inne morze.

Wyprawa na Bornholm, to nie to samo co trzaśnięcie 150 km kręcąc się przy brzegu między wyspami  - tu przy odrobinie samozaparcia i dużym zbiorniku to i 300 km trzasniesz nawet do południa  :) tylko po co  :)

 

....Moja szalupa jest Lekka....

 

 

Długie, szerokie fale szalupa po prostu przepływała. Nawet bym nie chciał próbować ciąc ich cięższą jednostką.

...

A nie odniosłeś wrażenia, że tu chodzi o stosunek wyporności łodzi do jej obciążenia, a nie o jej wagę? ;)

 

Panowie, życzę powodzenia i czekam na opis ewentualnej wyprawy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bounty - mam 5 dorosłych osób na pokładzie a pływałem w 7 (w tym dwie słusznej wagi)

 

Moja szalupa waży 900 bez ludzi wiec w fale sie nie wbija. Dlatego tez na pewnych mocno telepie

 

Atomika okręt pewnie 3t + paliwo + załoga.

 

Atomik - pytanie laika - zmieniłes śrubę na tę okoliczność ?

 

Ja zmieniłem na ten rok z 19" na 17" (ze względu na większe obciązenie załogą).

Plus ta mniejsza ma większą średnicę i powierzchnię (optymalizowana do średnich obr)

 

Oczywiście nie da się porównać szalupy do porządnej łodzi ale w zeszłym roku miałem problem o którym piszesz (wypadania ze slizgu). Teraz jest lepiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ma być wypad turystyczny, bez ciśnienia. Na pokładzie mamy również kobiety, które nie lubią fal i mocno marudzą (zwłaszcza jedna  :P ). Szkoda łodzi na takie męczenie. Co innego jeśli musisz wrócić, wtedy walczymy z falą.  :-X
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem to napisać. Niezależnie od akwenu i jednosti pewne rzeczy sa wspólne

 

1. Takie wypadnie ze ślizgu jest strasznie dołujące (ja musiałem tak kiedys wrócić o 19-stej 60 km) nie mówiąc o paliwie

 

2. Te 150 kmto było w prostej linii 56 km na SAMI na Kefalonii. Potem tankowanie na Itace, kraniec Itaki i na kraniec Lefki

Między Itaką a Lefką fale były szerokie

- ani razu nie wypadłem ze ślizgu

- ani razu nie ochlapałem załogi

- przepływałem je po wierzchu (udawało się nie wbijać w następną - szerokie były)

 

I mówię do pasażerów (synów po 16 lat) "jest super płyniemy wkoło Lefkadę"

 

A oni ze

-zziębnięci (bardzo chłodny wiatr od otwartego morza)

- ze ich wytelepało i mam płynąć na bardziej osłonięty akwen

 

Tak więc pewne rzeczy są niezalezne od akwenu i warunków ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobię filmik jak płynęliśmy do Nowego Warpna, to zobaczysz jak moja łódka chlapie  :P

 

Teraz fragmenty naszego wypadu. Na początku fragment Bałtyku przy główkach w Dziwnowie (widać jakie fale), później most obrotowy w Wolinie,

kawałek Dziwny/ Głęboki nurt, wyście na Zalew. Tak łupało aż mi się kamera odkręciła i stąd jest inne ujęcie, ale trochę lata...

Wejście do Wapnicy i kawałek starorzecza Świny (Wielka Struga).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bounty - mam 5 dorosłych osób na pokładzie a pływałem w 7 (w tym dwie słusznej wagi)

 

Moja szalupa waży 900 bez ludzi wiec w fale sie nie wbija. Dlatego tez na pewnych mocno telepie

 

@Ogorek , odpowiadasz mi na post, ale chyba gdzieś wątek straciłeś....ja nie pisałem w nim o Twoim ribie .

Proszę przeczytaj jeszcze raz co tam pisałem, bo  w sumie bardzo miło, że podajesz wagę i obciążenie swojego sprzętu, ale mój post był o czymś innym.. Pisałem tu o wyprawie na Bornholm i braku porównania  z trzaskaniem km między wyspami  , oraz do mocno obciążonej łodzi Musti - to tego się odnosiłem.

Ja nie miałbym odwagi płynąć na Bornholm, a z Lefkady na Zakynthos (podobna odległość) nie miałem żadnych rozterek, ze względu na bliskość wysp.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta największa fontanna to zamiast odjąć gazu dodałem (nie mam pojecia czemu)

 

Po prostu bład - ew lekka utrata równowagi. Nikt nie został zmoczony.

 

Najważnejsze, ze na nowej śrubie łódka nie wypada ze slizgu - lepiej się po morzu prowadzi - kosztem Vmax

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...