Cumowanie we Wrocławiu i okolicy

[xmucio]

Cześć, 

 

niedawno rozpocząłem przygodę z pływaniem i zrobiłem patent sternika motorowodnego. Chciałbym kupić oldschoolową motorówkę i popływać trochę po Odrze. Niestety jak popatrzyłem na ceny na Marinie na Osobowicach to wyskoczyłem z butów. 

Na ten moment cały sezon to koszt ~7 370zł, na tę cenę składa się:

1) 4920 zł pomost za sezon

2) 650zł sezonowanie przyczepy

3) 2x150zł dźwig (wodowanie, wyciąganie łodzi)

4) 1500zł - zimowanie

Po czterech sezonach koszt utrzymania motorówki wyniesie więcej niż wartość tej, którą mam upatrzoną.

 

Realnie będę w stanie popływać raz na miesiąc, co daje ok 5-6 rejsów w sezonie. Alternatywnie pomyślałem o czarterach, ale tutaj wcale nie wychodzi taniej, gdyż interesują mnie rejsy dookoła Wrocławia (przez 6 śluz) i musiałbym wynajmować motorówkę na minimum 3-4h, co jednorazowo wyniesie ~1,5-2k zł. Na dodatek ciężko znaleźć tak fajną jak mam upatrzoną.

 

Wiem, że napiszcie, że najlepiej jest slipować się za każdym razem i trzymać sprzęt na przyczepce u siebie, ale niestety mieszkam w zwykłym mieszkaniu i nie mam prywatnej posesji. Nie widzę trzymania jachtu na ulicy, bo łatwo go będzie ukraść czy zdemolować podczas weekendowej nieobecności. Dodatkowo poruszam się samochodem służbowym nieprzystosowanym do ciągnięcia przyczepy i średnio mi się opłaca kupować drugi samochód, który będzie stał nie licząc kilku tras w roku do slipu i z powrotem.

 

Ja wiem, że każde hobby kosztuje, ale nawet strzelectwo, które jest moją drugą pasją wynosi mnie znacznie taniej, a nie od dziś uważane jest za drogie hobby. 

 

Czy naprawdę nie ma jakieś sensownej alternatywny do Mariny na Osobowicach dla takich świeżaków jak ja? 

Edytowane 27 Sierpnia 2023 przez xmucio