Skocz do zawartości

Pętla wokół wyspy Uznam


musti
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś rozmawialiśmy o pętli wokół wyspy uznam... :( Plany były, ale chęci i pogody mniej. Myślę, ze ostatni dzwonek na taką wyprawę w tym roku.

Dlatego zdecydowaliśmy z Atomikiem płynąć w najbliższy weekend 12-14.08 (pogodę załatwia Andrzej, więc będzie).

 

Plan jest następujący:

 

Wypływamy w piątek po południu (godz. do ustalenia).

Trasa: Szczecin - Trzebież - Nowe Warpno - Ueckermunde (ok.70km). Nocleg w marinie Lagunenstadt (http://www.lagunenstadt-ueckermuende.de)

 

Sobota.

Trasa: Ueckermunde - Wolgast - Kroeslin (ok.62km - wersja z zatoką Achterwasser 100km). Nocleg w marinie Kroeslin (http://www.marina-kroeslin.de/index.php?id=372&L=2)

 

Niedziela.

Trasa: Kroeslin - Peenemunde - Świnoujście - Trzebież - Szczecin (ok. 125km).

Ten odcinek jest oczywiście zależny od wiatru. Jak będzie dmuchać wracamy tą samą drogą... :-X

Płyniemy z kobietami, które nie lubią zbytniego bujania... :-\

 

Jest opcja noclegu w Świnoujściu i spokojny powrót w poniedziałek przez Świnę i kanały (ale ja niestety muszę w niedzielę wrócić do Szczecina).

 

Trasę planujemy pokonać prędkością podróżną ok. 40km/h  oczywiście gdzie nie wolno to spacerkiem. Po drodze chcemy zaglądać w różne ciekawe miejsca.

 

Jeśli jest ktoś chętny na taką eskapadę to zapraszamy.  ;D 8) 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie 5,5m da radę, jak patrzę na wędkarzy, którzy bez wzgledu na pogodę łowią przy wejściu do kanału piastowskiego na naprawdę małych łupinkach to możesz być spokojny, oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Przy dużej fali niepopłyniesz ślizgiem i musisz wypornościowo atakować fale, a przy mniejszej łódce trzeba się trochę nakręcić kierownicą aby odpowiednio ustawić się. Problem wyprawy na zalew na dwa trzy dni szczególnie tego lata to pogoda i niezabardzo sprawdzające się prognozy. Ja w miniony weekend popłynąłem w piatek z rodzinka do Kariboru i pogoda była bardzo ładna, w sobotę jak wracaliśmy to od rana zaczeło wiać coraz silniej - wg prognozy pogody miało się rozwiać dopiero popołudniu. Bojąc się, że później może być gorzej wyszedłem około godziny 12 i wtedy naprawdę ostro dawało. Zmieliło nas na zalewie naprawdę pierwszorzędnie. Ja akurat lubię taką jazdę z górki i podgórkę  dziobę wbijać się w falę i prysznic. Mam 6 m łódkę ale z wysokimi burtami, naprawdę dzielna sztuka. Chcę podkreślić, że mimo wszystko najważniejszy jest zdrowy rozsądek, jak zobaczysz przy wyjściu na zalew, że jest niebezpiecznie albo nie czujesz się na siłach to poprostu trzeba zwrócić i ewentualnie przeczekać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień pierwszy.

 

Planowaliśmy wyruszyć o 10, ale znowu deszczyk nieco to zweryfikował. Atomik wyruszył parę minut po 12-tej, ja chwilę po nim.

Na przekopie spotkałem Stefana. Jako, że goniłem Andrzeja tylko pomachaliśmy do siebie...

http://img683.imageshack.us/img683/5034/60191816.jpg

 

Po drodze wyprzedziłem Victora Hugo  ;)

http://img8.imageshack.us/img8/406/39583884.jpg

 

O 13-tej dogoniłem Andrzeja..

http://img839.imageshack.us/img839/9412/57489734.jpg

 

Pół godziny później tankowaliśmy paliwko w Trzebieży (pb95 5,29)

http://img29.imageshack.us/img29/4779/49514714.jpg

 

Zalew nas przywitał umiarkowaną falką, płynęło się spokojnie....

http://img819.imageshack.us/img819/9114/61567417.jpg

 

..chociaż jedna chmura chciała dopaść Andrzeja... >:(

http://img803.imageshack.us/img803/9051/92561769.jpg

 

o 14:50 wpłynęliśmy do kanału prowadzącego do Ueckermunde

http://img804.imageshack.us/img804/8568/45319402.jpg

 

Kawałek dalej przywitała nas piękna Marina Lagunenestadt (mieliśmy tam nocować w wersji trzydniowej). Na pewno będziemy tam w przyszłym roku.

http://img268.imageshack.us/img268/2825/15870520.jpg

 

Zacumowaliśmy przy kei miejskiej i poszliśmy na krótki spacer.

http://img43.imageshack.us/img43/3738/72947283.jpg

 

O 16:30 wypłynęliśmy w dalszą podróż. Teraz ciekawostki nawigacyjne.

To nie jest kalosz złowiony przez roztargnionego wędkarza tylko znak nawigacyjny - nosek pokazuje kierunek ułożenia sieci.

http://img402.imageshack.us/img402/4939/47306112.jpg

 

Bliżej miasteczek było sporo sieci oznakowanych zupełnie inaczej niż u nas. Są dwie chorągiewki pomiędzy którymi są rozpięte sieci.

Czasem było tyle tych chorągiewek, że można było się pogubić. Pomagały pływaki obok chorągiewek pokazujące w którą stronę biegnie sieć.

http://img18.imageshack.us/img18/4369/46507407.jpg

 

Fragment starego mostu podnoszonego koło Karnin

http://img42.imageshack.us/img42/6560/50187777.jpg

 

Most łączący Uznam z "lądem"

http://img689.imageshack.us/img689/9029/18954921.jpg

 

I znowu spotkaliśmy Victora Hugo  ;)

http://img830.imageshack.us/img830/1849/92072005.jpg

 

Marina Ziemitz

http://img811.imageshack.us/img811/1659/15ac.jpg

 

Ok. 18-tej dopłynęliśmy do Wolgastu

http://img23.imageshack.us/img23/6634/56531706.jpg

 

Marina Zecherin

http://img703.imageshack.us/img703/2662/98021632.jpg

 

Pół godziny później dopływamy do celu - Mariny Kroeslin

http://img705.imageshack.us/img705/5167/87967179.jpg

 

Łodzie zacumowane, poszliśmy zwiedzać marinę i coś zjeść.

http://img856.imageshack.us/img856/9201/79832684.jpg

 

Plan mariny

http://img199.imageshack.us/img199/5827/12187566.jpg

 

Zdjęcie specjalnie dla Mariusza - nic nie plumkało... ;)

http://img831.imageshack.us/img831/4540/61396206.jpg

 

Na koniec tradycyjny forumowy wieczór... :)

http://img98.imageshack.us/img98/2880/55350898.jpg

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień drugi

Obudziłem się o 6 rano słysząc Andrzejka śpiewającego szanty... ;)

Okazało się, że jakimś cudem włączyła mu się płyta z szantami. Nie szło spać, więc musiałem przejść na jego łódź i to wyłączyć...

 

Marina Kroeslin bardzo fajna, duża, dobrze wyposażona. Opata za dobę 8,40EUR w cenie prąd, woda, toalety (czyściutkie). Prysznic za dodatkową opłatą.

Około południa opuściliśmy ta sympatyczne miejsce.

http://img856.imageshack.us/img856/3861/80039653.jpg

 

Po drugiej stronie Piany jest Peenemunde z muzeum i łodzią podwodna (ciekawe podobieństwo dwóch łodzi na zdjęciu  ;))

http://img545.imageshack.us/img545/9016/45032119.jpg

 

Wyjście na morze było zachęcające - delikatna falka...Wypłynęliśmy o 12:45.

http://img847.imageshack.us/img847/1275/61796279.jpg

 

Ale dalej zaczęło się mocne falowanie. Ominęliśmy wrakowisko i mieliśmy podjąć decyzję co robimy dalej...

http://img853.imageshack.us/img853/2885/81910448.jpg

 

Trochę mocno falowało, ale zrobiliśmy już 10km...zostało tylko 40...

http://img641.imageshack.us/img641/1339/21349834.jpg

 

Dalej było ekstremalnie jak na nasze łódeczki... nie dało się płynąć szybciej niż 25-30km/h

http://img808.imageshack.us/img808/828/49218965.jpg

 

O 14:20 dopłynęliśmy do Banzin, jeszcze dwa uzdrowiska i w domu... :P

http://img43.imageshack.us/img43/5598/94966596.jpg

 

Kawałek dalej ładne molo w Herringsdorfie.

http://img84.imageshack.us/img84/9412/63115570.jpg

 

I już widać budowę gazoportu w Świnoujściu. Morze zdecydowanie spokojniejsze...

http://img33.imageshack.us/img33/7536/12352021.jpg

 

Wytelepani, zmęczeni, ale zadowoleni dopłynęliśmy do Świnoujścia o 14:50. Tak nas trzepało, że odpadł mi głośnik i wyszło kilka wkrętów z podłogi... :(

http://img6.imageshack.us/img6/223/83205579.jpg

 

Odpoczęliśmy w świnoujskiej marinie.

http://img40.imageshack.us/img40/9854/79222210.jpg

 

Około 16:30 wypłynęliśmy ze Świnoujścia. Spokojny Kanał Piastowski zapowiadał miły powrót do Trzebieży...

http://img804.imageshack.us/img804/6978/80703171.jpg

 

Ale nic z tego, na Zalewie też dmuchało i telepała, ale zdecydowanie mniej niż na morzu.. O 17:15 byliśmy w Trzebieży.

PĘTLA ZAMKNIĘTA !!!!!! ;D ;D ;D O0 O0 O0

http://img853.imageshack.us/img853/4439/18874320.jpg

 

Andrzej zatankował łódź i popłynęliśmy w stronę Szczecina. I w końcu były normalne widoczki...

http://img811.imageshack.us/img811/1987/46436785.jpg

 

O 18:15 dopłynęliśmy do lewarowej bazy.. ;)

http://img828.imageshack.us/img828/3348/29261185.jpg

 

Chwilę odpoczęliśmy i popłynęliśmy na przystań.

 

I w końcu udało się zrealizować cel, który planowaliśmy już w zeszłym roku. Pętla wokół wyspy Uznam zaliczona ;D

Na pewno wybierzemy się tam w przyszłym roku, ale na dłużej. Jest zbyt wiele ciekawych miejsc, trzy dni to minimum aby pozaglądać w różne zakamarki ujścia Piany i Zalewu Szczecińskiego.

 

Łączny dystans jaki pokonaliśmy to 265km. Staraliśmy się płynąć z prędkością ok. 40km/h, ale Bałtyk i Zalew nam na tyle nie pozwolili... :(

Spaliłem 139l paliwa.

 

Na pewno trasę mogę polecić wszystkim motorowodniakom i już zapraszam na wypad latem 2012  :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie,że trafiliści z pogodą, bo w tym roku było z nią krucho,szlak przetarty więc nie pozostaje nic innego jak popłynac w 2012 roku.Ta marina Kroslin roki wrażenie jak na nasze postdemoludowe warunki duża.Całość pukneliście w dosyć dużym tempie,ale nic nie piszecie czy tankowaliscie w "NRD" .Na jedej focie widziałem wysepkę, czy to w-pa RUDEN?gratuluję  udanego wypadu  :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nic nie piszecie czy tankowaliscie w "NRD" .

Nie było takiej potrzeby. Ja mogłem w ogóle nie tankować. Mój zbiornik okazał się trochę mniejszy niż myślałem, ale 160l weszło...

Na pewno są stacje z benzyną w Ueckermunde i Kroeslin.

 

Na jedej focie widziałem wysepkę, czy to w-pa RUDEN?gratuluję  udanego wypadu  :)

 

Tak - to Ruden, szlak omijający wrakowisko przebiega tuż koło niej, ale myśmy trochę ścięli zakazany akwen... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arek co Andrzej taki skwaszony na zdjęciu jakby zjadł te ogórki których nie było  ;D , super mieliście wycieczkę, poza tym ładnie pomieszaliście Żubr - Tyskie i na końcu Finlandia  8) :P

 

Marcine, mina była zamiast kiszonych, bo po knajpowym obżarstwie nic oprócz wódeczki się już nie mieściło. Piwo było wystawione żeby się o kaca nie martwić, bo jest czym się podleczyć i w dodatku można przebierać w markach. A swoją drogą niech szkopy widzą, że w Polsce dalej po pierwszej flaszce się nie zagryza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę tylko pogratulować, a jednocześnie pozazdrościć "oblecenia" fajnej uznamskiej pętli. Dobrze, że odbyło się bez jakiś przykrych przygód-  natomiast to co piszecie ma ewidentnie pozytywny wydźwięk!!!

 

Pisząc o "zazdrości" miałem na myśli konieczność zweryfikowania moich tegorocznych planów, co jest następstwem pewnych wydarzeń rodzinnych w tym niesypatycznego epizodu podtopienia domu (na skutek deszczu  nawalnego w trakcie którego spadło 70litrów/m2). Tak, że wczoraj wyciągnąłem z piwnicy mojego zwiniętego Zodiac Futur'ę celem przesuszenia go na słońcu. Siedząc w nim na trawie dojrzałem do tego, że dzisiaj o 7 rano wyruszyłem nad Zalew Zegrzyński- popłynałem z 50-60km najpierw zalewem potem Narwią- i to była moja ponad 100km namiastka odwlekanego wypadu na Wasz fenomenalny akwen czyli na  Zalew Szczeciński. 

 

Jeszcze raz serdecznie gratuluję!!!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również zabrałem fotoaparat i klepnąłem parę zdjęć z pętelki. Oprócz takich niuansów że Musti zniszczył kawałek niemieckiej sieci rybackiej, a ja zniszczyłem kawałek solidnej niemieckiej mielizny, to nie uniknione jest aby nasze fotki z tej trasy były bardzo podobne, więc pokażę parę innych aspektów wycieczki  ;)

Najpierw może pokażę jak wypoczywa niemiecka stonka  O0

 

http://img64.imageshack.us/img64/8858/p8135719.jpg

 

a jak ich milusińscy

 

http://img8.imageshack.us/img8/6018/p8135722.jpg

 

no i te ichne leżaczki  8)

 

http://img851.imageshack.us/img851/7783/p8135723.jpg

 

Intrygowała nas również niemiecka myśl techniczna :

- inżynieria mostów zwodzonych

 

http://img822.imageshack.us/img822/9397/p8135776.jpg

 

- telekomunikacja GSM

 

http://img546.imageshack.us/img546/5473/p8135773.jpg

 

- no i budowa jednostek "pływających"

 

http://img684.imageshack.us/img684/8205/p8135818.jpg

 

wprawdzie Arek umieścił już "Lumpiego" w dziale z dziwadłami, ale ja byłem na tyle bezczelny, aby go fotnąć anfas  :P

 

No i ten uśmiech na twarzy Gabrysi

 

http://img690.imageshack.us/img690/7856/p8135731.jpg

 

który trochę zniknął, gdy zaczepiła ich jakaś para /a może to były dwie pary/

 

http://img94.imageshack.us/img94/6485/p8135771.jpg

 

no i całkowicie podczas bałtyckiej przeprawy

 

http://img853.imageshack.us/img853/2517/p8145872.jpg

 

no ale też trzeba nrd-owcom przyznać że mają parę całkiem ładnych obrazków

 

http://img20.imageshack.us/img20/3042/p8135758.jpg

 

http://img825.imageshack.us/img825/6817/p8135760.jpg

 

http://img694.imageshack.us/img694/1820/p8135833.jpg

 

http://img545.imageshack.us/img545/3415/p8145860.jpg

 

Oczywiście wszystkim polecam taką wycieczkę, trochę kosztowało, ale naprawdę warto. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Arku za fajną fotorelację,moje tegoroczne perturbacje nie pozwoliły nam zrealizować wcześniejszych planów.Trzeba mieć tylko nadzieję że rok przyszły nic mi nie "narozrabia.Więc zakładam że ta pętla będzie zaliczona,tylko nie w takim tempie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
[...] szlak omijający wrakowisko przebiega tuż koło niej, ale myśmy trochę ścięli zakazany akwen... :)

I lepiej przestrzegać tutejsze obostrzenia bo po akwenie śmiga sporo "mundurowych" motorówek. Poza tym tam jest bardzo płytko, a na dnie leży mnóstwo powojennego złomu, więc aby nie zostawić spodziny wskazane jest omijać to miejsce z daleka. Gratuluję wycieczki.  ;)

Dwa lata temu pętlę taką zrobiliśmy z kumplem za pomocą łódki RYBI 535 z Johnsonem 70 na pawęży. Na dodatek w jeden dzień, ale nie jest to najlepsze wyjście. Autor wątku pisał o wielu atrakcjach na trasie i całkowicie się z nim zgadzam. Łódka spisała się dzielnie nawet na metrowych falach Bałtyku. Fakt, że płynęliśmy z falą i niedogodności związane z "krzywą" wodą nie były uciążliwe. Znacznie gorzej było na Zalewie gdzie dostaliśmy falę ze sterburty. Na domiar złego zapadły egipskie ciemności i żegluga przestała być miła... Szczęśliwie dotarliśmy do macierzystego Delfina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...