robertwarmia Opublikowano 14 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2014 witam ostatnio pożyczyłem swoją łódkę bratu który pływał 1raz sam i mało nie zatopił mi motorówki z silnikiem, bo inna większa łódź zrobiła całkiem spora falę a on ja bokiem przyjął i zaliczył wywrotkę. Dlatego szukam pomocy na tym forum. Może już macie jakieś dobre rozwiązania w tym temacie, typu bajki pływające z przypiętą liną czy jakies pływające markery w razie wywrotki. Jakiś prosty sposób, tak żeby się bez nurków obyło :D Moją motorówka ibis nie jest niezatapialna, ale chce w jakiś sposób ja przy kolejnym razie uratować. Dzięki za pomoc, czekam na każda podowiedź pozdrawiam :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czeburaszka710 Opublikowano 14 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2014 Masz tam komory , wypełnij je butelkami PET , tyle ile wejdzie , jeszcze lepiej poliuretan z zamkniętymi porami , bo butelki potrafią trzeszczeć i to czasami przeszkadza ( na to też jest sposób ) . Ważne jest żeby objętość materiału wypornościowego była na tyle duża żeby utrzymała łódkę na pow. . Dla tego trzeba zważyć łódkę i dać tyle czy więcej materiału wypornościowego ( to jest w przybliżeniu ) , npr. 1m3 butelek pet z grubsza ma wyporność 1t . Trzeba pamiętać że niektóre materiały mają mniejszą gęstość we wodzie i dla tego żeby utrzymywały się na powierzchni wcale nie trzeba tyle wyporności co ważą na lądzie , jako przykład człowiek który waży 80kg w wodzie utrzymuję się w kamizelce o wyporności 3kg ;). Życzę nie testować na własnej łódce tych zabezpieczeń . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 14 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2014 Ibis , o ile dobrze kojarzę, fabryczny, po całkowitym zalaniu wodą utrzymuje się na powierzchni. Podwójne dno mu to zapewnia. Modernizacje i bezmyślne dziurawienie komór ( w ich górnych częściach) pozwala powietrzu uciekać b, szybko. Komory wypornościowe, wbrew pozorom, nie muszą być szczelne. Działają jak hydrofor czy keson. Od dołu są otwarte( odpływ wody do zenzy) a od góry szczelne ( nie pozwalają uchodzić powietrzu) . Ze względu na silnik można podkleić na rufie, pod pokładem styrodur albo styropian. Na dziobie też nie zaszkodzi. Jednak podstawowym elementem zapewniającym pływalność po zatopieniu jest podwójne dno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertwarmia Opublikowano 16 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2014 dzięki za pomoc, dodam że posiadam silnik Johnson Stinger 75hp którego masa przekracza 110kg, łódka ibis waży 90kg, w sumie z łodzią daje 200-220kg. Gdyby silnik był o mocy 20-40hp to nie topiłaby się łódka prawdopodobnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 16 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2014 E tam ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz W. Opublikowano 16 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2014 75 koni do ibisa? 200 "poleci" ? C:-) ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 17 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2014 Jak se założy "szybką" śrubę :D ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertwarmia Opublikowano 17 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2014 hehe to jest silnik johnson stinger o charakterze sportowym... jak nazwa tych rakiet "stinger" ponad 80km/h we 2 osoby :) kwiaty we włosach potargał wiatr ....... :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.