Ogólnopolskie Forum Motorowodne
Wszystko o łodziach i silnikach => Off-topic => Wątek zaczęty przez: STEF 2 w Lipiec 29, 2011, 21:37:14
-
Zachęcony dyskusją o połowach dorsza otwieram nowy temat.Pochwalmy się koledzy swoimi osiągnięciami w tej materii.Oto mój największy dorsz złowiony kilka lat temu na Lofotach,ważył 18kg dł 1,3m
-
no to dla rozgrzewki ^-^
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/89556ef9090924b4.html
i jeszcze
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/b6fbcb5d2b02a465.html
ja mam 1,90
-
Witam. Niezle potwory , jesli mozna wiedziec to gdzie cos takiego sie lapie i na co?
-
kolego na Odrze , tam gdzie mieszkasz takich rybek masa , ten duży z Belinka :) . Łowię tylko na spining . Mam takich rybek więcej , ale znam ludzi które łowią duuużo więcej ode mnie .
-
Brawo,całkiem ładne okazy,no ja takich nie byłem godzien dorwać.Mój największy sumik ważył tylko 16kg niestety nie został uwieczniony.
-
Dorsz 114cm 11,5kg morze Bałtyckie Darłowo
i szczupak 100cm 10,40
-
Piękne wyniki panowie. Kiedyś za młodu wypływałem łódką na jezioro patrzyłem na wodę i łapałem .Trzeba było wykumać gdzie jest ryba i jak się ją złapało to sukces cieszył .Dzisiaj jak słyszę że ktoś ułatwia sobie łapanie np: echosondą to zastanawiam się czy jest to spokój wę dkowania czy zwykłe polowanie?
-
W niedzielę przed pływaniem wybrałem się wreszcie na ryby i z "gruntu" karpik 55 centymetrów . 8)
-
Minione lato było w miarę łaskawe na okonia,trochę połowiłem i trafiały się dość przyzwoite sztuki /jak na zdjęciu/
Teraz trwa najlepsza pora na sandacza,niestety z tym gatunkiem jest coraz gorzej,mimo wielokrotnych usiłowań
nie udało mi się jeszcze złowić przyzwoitej sztuki,same niewymiary.Natomiast po wielu latach posuchy było sporo
szczupaka o całkiem przyzwoitych wymiarach,niestety jesienią raczej nie noszę ze sobą aparatu więc fotek brak
ale satysfakcja zostaje.
-
Ale okonia dorwałeś i jeszcze teren tam za tobą ładny.
http://www.forum.nagrzyby.pl/images/smiles/cheers.gif
-
Tak,tak Piotrku okoń fajny i teren miło wspominać i buziaczki z piwkiem niczego tylko się zastanawiam gdzie są grzyby?
-
W słoikach. :-*
-
Jest to dość stara historia ale postanowiłem wrócić do tego zdjęcia a to z powodu niezwykłej rzadkości rybki
jaka jest na nim pokazana.Jest to żabnica ryba żyjąca na dużych głębokościach,ta złowiona była na Lofotach
Wyholowana z głębokości ok 80m. Waga tej rybki to ok 17kg.Jej białe mięsko jest niezwykle delikatne i smaczne.
-
Miał byś jesienny sandaczyk a skończyło się na kilku okoniach, ale za to całkiem sympatycznych ponad 30-to dekowych.
(http://img831.imageshack.us/img831/9447/imag0642b.jpg)
i wcale nie takie chudziny Mariuszu :P >:D
(http://img155.imageshack.us/img155/2512/imag0645x.jpg)
-
No ja złapałem wczoraj jednego okonka ale tak małego, że nawet na fotce by nie wyszedł :-[ O0
A Twoje okonki Andrzej piękne ::) ;D.
-
Andrzej piękne okońki a okoń z patelni jest taki pyszny :) slina ciknie :(
-
Dzięki chłopaki, dziś chciałem powtórzyć wyczyn, ale pogoda się załamała i jedyne co złapałem to katar >:D. Dodatkowo w Odrze musiałem pozostawić kotwicę >:D, dlatego stwierdziłem że to definitywny koniec tegorocznych harców na wodzie. W tygodniu krypa idzie do suszarni :)
-
Po zakończonych obowiązkach marynistycznych, Gosia postanowiła zapolować na grubą rybę na naszym jeziorze. Jakiegoś okonia wyciągnęła i była to pierwsza złowiona ryba od wielu, wielu lat ::) :P >:D ;D O0
(http://img406.imageshack.us/img406/1659/dsc0121xb.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/406/dsc0121xb.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
(http://img337.imageshack.us/img337/3561/dsc0122wy.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/337/dsc0122wy.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
(http://img259.imageshack.us/img259/4947/dsc0123uu.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/259/dsc0123uu.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
-
Gosiu serdeczne gratulacje, dużej ryby na codzień się nie łapie.
-
Chociaż jeden co mnie pocieszył,a nie wyśmiał. Ryba na patelnię się nie nadawała, ale może spełni 3 życzenia. Pozdrawiam.Gosia :-*
-
Niechaj się spełnią,popieram.
-
Zawsze zaczyna się od jednej a jak biorą to są wyniki na wiaderka
-
A jak jest ciśnienie na wędkowanie z łódki a awaria nie pozwala zawsze można tak
-
Jak przeanalizowałem cały sezon, to chyba ani razu nie byłem na rybach... :(
Złowiłem jedną rybkę. Szczupaczek wrócił do wody i teraz poluje na niego Stefan ;) 8)
(http://img546.imageshack.us/img546/1830/szczupaczek.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/546/szczupaczek.jpg/)
-
Chociaż jeden co mnie pocieszył,a nie wyśmiał. Ryba na patelnię się nie nadawała, ale może spełni 3 życzenia. Pozdrawiam.Gosia :-*
Twoja rybka to i tak wielka była ;) Moje zdobycze adriatyckie (http://www.youtube.com/watch?v=85ErBvPryUs) :P
-
Rysiu,
Mam nadzieję ,że całe przedszkole wróciło do wody ;)
Pozdrawiam
-
Hrvat ale to już chyba ręką łapałeś. Toć takich haczyków nie robią . ;D ;D
-
Brawo Stercik takich zapaleńców to ja b cenię,Arku Twoje trofeum jest naprawdę godne uznania taki OKAZ to rzadkość.
-
Skoro przechwałki idą w tym kierunku, to proszę. Też złapałem „potwora” na którego wpadnę po uwędzeniu do Piotra gdzieś około sezonu 2014 :))
(http://img820.imageshack.us/img820/3145/imag0608g.jpg)
-
Wiem że żaden to rekord ale w końcu nie było dylematu:ma wymiar czy nie ma wymiaru-a w tym roku to ewenement w moich stronach... ;)
30 cm i 0,47 kg
-
To aż tak żle w Świnoujściu z dużym okoniem,chociaż powiem że ten też ładniutki
-
Bida z nędzą.Może w przyszłym roku się polepszy jak przedszkole podrośnie...
-
A to fotka z archiwum w temacie przedszkola.Dostał drugą szansę ale coś nie chce mi się odwdzięczyć i dać złapać w tym roku.
-
Hrvat ale to już chyba ręką łapałeś. Toć takich haczyków nie robią . ;D ;D
I w tym miejscu byś się zdziwił 8) Te szare to typowe drapieżniki. Jak mordę taki otworzy to wciągnąłby taką rybkę jak sam jest. No i oczywiście wszystko poszło do morza nazad :)
-
Stefan złapał dzisiaj rybkę :D dla mojego kota
-
Kotkowi jednak rybka nie smakowała,łaskawie zostawił dla nas.
Nam na odwrót,smakowała rewelacyjnie, słychać było tylko mlaskanie.
-
No tak .... :D :D :D po paru piwkach , zapomniałem że sam niosłem do stołu
-
Trochę mięska w marcu przerzuciłem przez burtę :)
(http://images39.fotosik.pl/1494/1ab4bbec422f8e47m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1ab4bbec422f8e47)
-
Ja w niedzielę takiego bydlaka złowiłem koło łodzi na przystani. ;D
Foto i wrócił do mamy ;) C:-)
(http://img232.imageshack.us/img232/1854/szczy.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/232/szczy.jpg/)
-
To ten z ubiegłego roku....tylko już podrósł :D :D :D :D
-
To za rok, będzie taki jak Stefana ::)
-
Podkarmiaj resztkami z obiadu ,to będzie jeszcze większy :D :D :D :D :D
-
Witam oto moj jesienny sandaczyk 3.4kg
-
I jeszcze jeden brzydal z Irlandii i Norwegii.Chcialem go zjesc miesko bylo piekne ale w smaku bylo kwasne >:(.ryba to Dogfish rekinowate.
-
i mnie przedwczoraj na nocy poszczęściło wąsaty dublecik. Jeden mój a drugi taty - co by było sprawiedliwie.
-
i to jest bardzo piękna sprawa .....złapanie takiego dzięcioła
-
Bartku, mógłbys podpowiedzieć koledze, który łapie sumy zaprezentowane na stronie drugiej ::), gdzie i co jedzą/jadały/ rybki z Twojej fotki :o, których właściwie wcale Ci nie zazdroszczę :P.
A tak właściwie pocieszającym jest, że takie rzeczy się u nas zdarzają wędkarzom :)
-
miejsce babina czapina, pęczek rosówek rzucone na 4,5m na skraju dołka 9m.
A wczoraj w nocy i dziś rano na regalicy nawet nie drgnęło. Ale za to fantastycznie magiczny mglisty poranek wynagrodził ciekawymi ujęciami znad wody. Ale te przeniosłem do działu przyroda w obiektywie bo tam chyba jakoś bardziej pasują.
-
Dzisiejszy okonik
-
Kiziek, gdzie, i na co go wytargałes?
-
kiziek, zamordowałaś go, rozbiłeś mu czaszkę lub jak niektórzy ochlastałeś żywcem łeb i... zjadłeś? Czy wypuściłeś na wolność?
-
@Tomkap kolego, chyba czas zmniejszyć dawki lub zmienić daelera ::)
Forum wegan raczej pod innym adresem >:D
-
kiziek, zamordowałaś go, rozbiłeś mu czaszkę lub jak niektórzy ochlastałeś żywcem łeb i... zjadłeś? Czy wypuściłeś na wolność?
Ja bym to samo zrobił ale bez... "rozbijania czaszki,i ochlastania go zywcem" ..po prostu zjadłbym go w calosci z łuską :P
-
standartowy zestaw sandaczowy jig 25gram i guma mikado cherokee 2 kolor piwny jednostka wojskowa Podjuchy był pyszny ;)
doszły do tego jeszcze dwa sandacze wymiarowe jak w morde strzelił
-
A to dzisiejszy wypad na rybki
-
Trzy rybki ułożone mniej więcej w ten sposób to herb Giżycka. No tak mi się to zdjęcie skojarzyło O0 C:-) C:-).
-
A wymiar był? ;)
-
Oj dzisiaj w Świnoujściu okonek był prześladowany okrutnie.
Chociaz muszę przyznać że niektóre okazy były całkiem,całkiem.
-
To standardowy obrazek u nas jak się ryba pojawi w basenach portowych...dobrze że nie byłeś na Basenie Północnym bo zobaczyłbyś pewnie masakrę "na szarpaka" :'(
-
A wymiar był? ;)
Byl dwa razy 50 i raz 55 8)
-
No dzisiaj był dobry dzionek,wydłubałem z Odry 6 sandaczów
największy 62 cm,2,5kg,pozostałe od 56 do 45cm.
Fotka niestety w telefonie i nie mam kabelka do przełożenia
w komp.Postaram się w najbliższym czasie kupić i wyciągnąć fotkę.
-
gratulacje!! A jednak można, czyżby zmiana miejsca ? ^-^
-
Tak Bartku,na to miejsce namierzałem się od paru tygodni jak widziałem tam
wędkujących,tylko miałem obiekcje żeby tam stanąć.No ale wszystko ok.
Wynik przeszedł najśmielsze oczekiwania.
-
No dzisiaj był dobry dzionek,wydłubałem z Odry 6 sandaczów
największy 62 cm,2,5kg,pozostałe od 56 do 45cm.
Fotka niestety w telefonie i nie mam kabelka do przełożenia
w komp.Postaram się w najbliższym czasie kupić i wyciągnąć fotkę.
-
Okazało się że mój staruszek NOKIA nie ma możliwości przekazu zdjęć bezpośrednio na komputer
potrzebna była pomoc Piotrusia,dzięki Piotrek.
-
Jak by to powiedzieć... napisać...
Pływam i patrzę ja Ci wędkarze, (Stef też ) wyciągają z tej wody raz po raz. Cierpliwie nie śpiesząc się powoli delektują się wędkarstwem. Ja młody ojciec, który rzadko może zadysponować wolnym czasem by wyskoczyć na pół dnia nad wodę. Musiałem więc zmienić diametralnie taktykę działania, by ryby smak zaznać. (Basia nie zabij mnie za tę polszczyznę łamaną, wstałem dziś o 5tej) A smak okrutny mnie naszedł na rybne dania, a w szczególe rybka w occie i inne wariacje...
Jako że moja Emi już zimuje w garażu - to by zaznać smak sukcesu udałem się od razu w pewne miejsce, znane tylko wytrawnym łowcom...
Pomimo późnej pory i bardzo krótkiej "ekspozycji" w doborowym towarzystwie uzyskano całkiem niezgorsze wyniki ;)
Fotkę dzięki uprzejmości wklei kol. Lewar z telefonu swojej szanownej małżonki :)
-
Tak było ...deko nałapał ;D
-
Odwiedziłes Centralę rybną?:)
-
oj tam, oj tam.
...jest takie miejsce ;)
-
No tak, o takich miejscówkach się nie opowiada, no popatrz jednak wymacałeś:)
-
No u mnie to takie widoki tylko w Centrali ::).
Znam tę brzegową miejscówką bo też się tam ryb naskrobałem :P.
-
to znasz tą miejscówkę grześ :P nawet zanęcać nie trzeba specjalnie ;D
-
:D :D :D :D
-
No ładnia,ładnie Bartku,nawet bez zanęty.
Jak Tyś to zrobił :D :D :D :D :D
-
Dzisiejsza relacja dotyczy dwóch wypadów za sandałkiem.
Poniższe zdjęcie to wynik udanej zabawy w poniedziałek,wklejone dzisiaj bo nie zabrałem z przystani
aparatu,wynik był jeszcze lepszy niż 5tego pażdz,chociaż padło również 6 szt.Były one jednak zdecydowanie
większe,i tak największy miał 68cm i ważył równiutko 3kg,pozostałe od 63 do 47cm.
Dzisiaj niestety już takiej zabawy nie było,było co prawda niesamowicie dużo pobić ale jakieś takie niemrawe
że trudno było prawidłowo przyciąć.Ale i tak dwie szt wymiarowe udało się zapiąć i wyprowadzić.
Było jeszcze kilka szt wyprowadzonych ale to maluchy.
-
W powyższym poście wpisał się błąd,
oczywiście chodzi o datę 5 listopada
-
Stef ...no będziesz robił po tym jak czapla
ale i tak zazdroszczę ..w życiu sandacza nie złapałem chociaż swego czasu na rybki z wędą chadzałem ;D
-
Dla mnie połowy sandacza należą do najlepszego sposobu wędkowania.
-
A mi zaczyna powoli brakować spławika o świcie na spokojnej tafli
-
A zatem Piotrek zapraszam na wspólne "prześladowanie" sandacza,co Ty na to?
-
Chyba czas wreszcie poczuć blusa,a nie tylko "bazowe" rybki :D :D :D
-
coś pomyślimy :-\
-
tak, tak Piotr. Począwszy od wiosny ostro zabieramy się za spławik o świcie!! Wcześniej oczywiście poprzedzamy to zasiadką na śliskiego lub wąsatego ;)
-
Dzisiąj znowu wojowałem z sandaczami,wynikiem czego 5 szt
znalazło się w siatce,wymiarowo całkiem przyzwoite od 59 do 45cm
-
Widzę Stef że się rozkręcasz. Coraz większe te sandały ;D
Ja w tym roku czekam jeszcze tylko na sieję. Ale to dopiero od 15 grudnia.
Będzie wędzone :D :D
-
Widziałem Stef jak dzielnie wczoraj zarzucałeś ;) Cieszę się że miejsce Ci podpasowało ;)
-
Miejsce rzeczywiście jest rewelacyjne,ważne jest w nim to
że jeszcze nie okupowane przez większą ilość łódek tak jak
Starówka,tam już jest makabreska,dzięki Bartku.
-
Ja też zacząłem dziś sezon wędkarski ;D ;D
(http://img835.imageshack.us/img835/1618/jazgarz.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/835/jazgarz.jpg/)
-
Nic tak nie cieszy, jak nieszczęście drugiego człowieka. >:D
-
Jakie tam nie szczęście , człowiek obłowił się na maxa . Filety podsmaży od części ogonowej łany kawałek uwędzi , z reszty zupa rybna , z jazgara najlepsza . Tak ze udało się jak nic ;D . Na przyszłość grubszy przepon stosuj bo to cud że udało się tego potwora wytargać . ;D
-
Brawo Arku ja jeszcze nie rozpocząłem sezonu.
A taka RYBA to jednak rewelka,mam nadzieję że przynajmniej
taką właśnie zalicze jako pierwszą w tym sezonie.
-
Witam moczykijow
To jak o rybkach to i moze ja cos dorzuce
Sandalek
szczupaczek lodowy
-
:) dorzuce cos jeszcze
-
Oczywiście musisz robić apetyt, co ???
Ale tam nawet z brzegu łapie się przyzwoite sztuki, nie to co na WJM ;D
-
Nieprawda
Ostatnio plywalem caly dzien i nic ,wzasadzie bo jeden okonek to nic
Wszystko siedzi jeszcze w krzakach
No i ja lowie na Mälaren ,trzecie co do wielkosci jezioro w swensolandi , takze znalesc rybe jest ciezko
Przyplywy odplywy , migracja ryb itd
AAle jak znajdziesz to jestes w raju ;)
ps
Sandacz jest z Olsztyna z ubieglorocznych wakacji ;)
Opowiesc ze boki zrywac :)
ps2
Jutro jade po pracy po szyby do lodzi a cala sobota na wodzie
Jesli szczuple wyszly juz na gorki to polowie
Sandacze sie tra ( widzialem jak sieci wyciagali aborygeni) wiec nie bede nawet naplywal.
Tylko ze przestawilel w tym roku krype i na namierzone gorki mam 35 km :(
Od jakiegos czasu choruje na takie cos ;)
-
Można tylko szczerze pogratulować tych autentycznie WIELKICH sukcesów....
-
:) dziekuje
I zycze wszystkim duzych emocji w czasie holu, jak i przy wypuszczaniu pieknych okazow :)
Wedkarstko, temat rzeka , mozna gawedzic godzinami z pasjonatami
Zeby narobic wam wiekszego apetytu ( uklon do Zibiego :))pozwole sobie na dorzucenie jeszcze czegos
-
Dzięki!
Łowiłem kiedyś z pomostu u znajomego w Sztokholmie.
To te sztuki były całkiem całkiem. Tylko nie wiem co to było :(
Nie znam się na rybach. Raczej wielkość tych co łowisz mnie zachwyca :)
Chciałbym kiedyś też coś takiego ułowić ^-^
-
Jak to mawiają znawczynie tematu
-Nie ilość się liczy,a jakość ;)
-
Szkoda że moja żona nie wykazuje takiego zasmucenia... :D
-
No ale po co brać tyle ryb? :(
Głód w domu, czy może trza świnki nakarmić?
Bo innego wytłumaczenia nie widze.
Moja żonka nie bawi sie z rybami.
A i ja kiedyś niebardzo chcialem skrobać itd
Jeżdźac do Władysławowa na dorsze ,miejscowy godpodarz nauczył mnie paru prostych i smacznych potraw.
Od tamtego czasu jak mam ochote na świerzą rybke to filetuje już nad wodą ze dwa sandacze
Pozdrawiam wszystkich Kaszubów
-
W stadku ładniej wyglądają ;)
-
No jak nasze ryby to moze jeszcze cos dorzuce
np grudniowy karpiszon na spining rzecz jasna.Twister piateczka bialy.
Zlowiony na mojej ulubionej rzece Lynie w Olsztynie :)
Staram sie aby moje coreczki tez dostrzegaly przyrode i mlodsza wydlubala pasiaka 42cm :) na spina
A starsza woli lowic garsciami :))
-
Witaj Krzyśku,Ty to masz SUPER,mieć w zasięgu TAKIE RYBY,każdy by chciał.
Kiedyś często bywałem w Skandynawii na rybkach, więc wiem jaka to frajda.
Pierwszy post tego działu to właśnie taki dorszyk z Lofotów.
-
Widziałem widziałem
A czarniaki nie brały?,na jakich głębokościach machałeś pilkerem?
A próbowałeś łowić dorsze typowo na jiga w opadzie?
Wybieram się też do Norwegi,tylko że na Gaule
Pozdro
-
Witaj Krzysiu,na Lofotach najczęściej łowiliśmy na głębokości ok 70 lub niewiele mniej.
Ale najczęściej pływałem w cieśninach duńskich z bazą na wyspie LANGELAND.
Na takie eskapady już nie pływam od kilku lat,poprostu lat przybywa a sił ubywa.
A czerniaki lub molwy oj były,były.Była nawet żabnica też całkiem spora.
-
A takie cos ktos z was lowil na spining ?
-
Krzysiu a co to jest za dziwność,zupełnie mi nieznana rybka,
czy to łowiona w Szwecji
-
Żaden wielki dziwoląg, bo to miętus 2,8kg
Dziwne tylko że brały mi na spining.a i pogoda nie byla zbyt niżowa.
Łowiłem je kiedyś w listopadzie na rzece ale na glizde.
I stąd moje zdziwienie że na gumke i w sierpniu.
Jednego dnia wyjąłem 4 szt
PS
Dla rownowagi moze wrzuce jakies lososiowate ;)
-
Nowe miejsca,nowe nadzieje
-
Witam ostatnio byłem na rybkach w Norwegii 4/05/2013.Miejsce rewelacja tylko po drodze nas śnieg zasypał łącznie z całymi domami tylko kominy wystawały.W cztery osoby w 6 dni nałowiliśmy około 250kg ryby,w filecie mieliśmy około 160kg.Większość to czarniak ale trafiły się też molwy,turboty,karmazyny i płaszczka.Daje linka do fotek z calej wyprawy i filmu z ostatniego dnia bo tylko wtedy warunki pozwoliły coś nagrać.http://www.youtube.com/watch?v=u0_DoDnXaso (http://www.youtube.com/watch?v=u0_DoDnXaso) i film http://www.youtube.com/watch?v=W6IluO0N4_8 (http://www.youtube.com/watch?v=W6IluO0N4_8)
-
A taka tam metroweczka ;)
-
Takie tam wieksze fladry z ubiegłego tygodnia :)
-
Witam
wielkość - ale za to pierwsza w tym roku ;D
-
Witam
Jak patrzę na te Wasze okazy (gratulacje) - to ja, kończę z łowieniem, ale mogę Wam pomóc je zjeść ;D .
-
Okazy okazami a zobacz ile tego pływa przy łodziach.
-
Przeciez to nie jest tak, ze wyplywasz i lowisz se od razu metroweczki :)
Setki,tysiace godzin na ...nad woda ........no jakos tak ,a pozniej sa metroweczki :) :P
ps
Jest tez maly szczegol , im wieksza woda tym lepiej :D
-
Tu moje wypociny ;)
-
A to perelka :)):))
SALMON 16,7kg 119cm !!!!!!
http://www.youtube.com/watch?v=d9BA2KxVvxg
-
i My mamy troche "okazałych" okazów :) może nie wielkie, ale jakie ładne 8)
(http://upload.secondsun.pl/img/1389119793bolen.jpg)
(http://upload.secondsun.pl/img/1389119795dsc_0005.jpg)
(http://upload.secondsun.pl/img/1389119796dsc_0075.jpg)
(http://upload.secondsun.pl/img/1389119798dsc_0087.jpg)
(http://upload.secondsun.pl/img/1389119800dsc_0192.jpg)
(http://upload.secondsun.pl/img/1389119802dsc_0451.jpg)
(http://upload.secondsun.pl/img/1389119804dsc_0458.jpg)
(http://upload.secondsun.pl/img/1389119805dsc_0460.jpg)
(http://upload.secondsun.pl/img/1389119807ryby_2013r_(1).jpg)
-
Rybki niczego sobie 8), ale intryguje mnie ta zielona /dewizówka chyba jakaś/ ze zdjęcia na łapce. Wiecie co złapaliście?
-
@AToMik, jakoś tak wiem... całe życie wędkuję:) a na przekór wszystkim "życiówką" tu nie będę się chwalił - pokaże najładniejsze ;)
a wiesz co to za rybki?
(http://upload.secondsun.pl/img/1389136386dsc_0013.jpg)
(http://upload.secondsun.pl/img/1389136389dsc_0136.jpg)
a i nawet takie sztuki się łapię >:D
(http://upload.secondsun.pl/img/1389136390mewa.jpg)
żeby nie było... żyje nadal i ma się dobrze - można ją w okolicach betoniaka spotkać ;)
-
33cm boczny trok - seledyn 3cm
(http://upload.secondsun.pl/img/1389136757okon_33cm.jpg)
-
obstawiam że pierwszy (od góry) to ciernik (nigdy nie wiedziałem na żywo) później to kiełbik a wcześniej był piękny linek i nie tylko ... :D
-
obstawiam że pierwszy (od góry) to ciernik (nigdy nie wiedziałem na żywo) później to kiełbik a wcześniej był piękny linek i nie tylko ... :D
cierniki jako dzieciak łowiłem po okolicznych rowach, to samo z kiełbiami w sadzawkach, obecnie faktycznie coraz rzadziej widziane, podobnie jest ze słonecznicą :(
-
A to moje rybki złowione na jez. Adamowo. Szczupaczek 100cm długości złowiony w pażdzierniku na uklejkę o 3-ej w nocy . Na drugim zdjęciu leszcze też z tego jeziora. :D
-
Fajne rybki,jeśli się wędkuje przez prawie całe życie to wiadomo że były na haczyku najprzeróżniejsze
okazy.Ja bawię się już ponad 60 lat,więc wspomnienia są tylko nie było to kiedyś utrwalane na fotkach.
A nawet jak były to tak jak pisze "groch" nie ma co się chwalić po latach.
Wszystkim wędkarzom życzę w NOWYM ROKU dobrych i ciekawych przeżyć z wędką w ręku.
-
Stefan w taka pogodę to już dawno powinieneś wypłynąć, mam dobre miejsce ;)
-
Dzięki Bartku za zaproszenie,niestety moja łajba nie jest tak mobilna jak Twoja czy też
Piotrka.Trzeba więcej zachodu aby się zwodować,a poza tym w przyszłym tygodniu
wyjeżdzamy w góry,więc trzeba zwoje odczekać do normalnego sezonu.
-
Pierwsza ryba w tym sezonie :P
(http://upload.secondsun.pl/img/1398625132bolen.jpg)
-
Gratulacje Arku,dzisiaj też naprawdę rozpocząłem sezon wędkarski,połowiłem trochę okonia
ale bez rewelacji.Jutro na obiad będzie "świeżyzna"
-
Ja oprócz tego bolenia złowiłem jeszcze 5 okonków - wszystko na przystani, tak dla zabawy... ale "chodzi" też coś większego ::)
-
Witam ja po tygodniowej wyprawie w Norwegii.Ryby praktycznie zero 2 dorsze 5kg. kilka czarniaków,molwa,karmazyn ogółem w czwórkę przywiezliśmy 20kg. fileta masakra w porównaniu do zeszłego roku /160kg/ w tym samym miejscu.
-
z dzisiejszego połowu ;)
ogólnie około 20 bolków i kilka okoni :)
impreza zakończona ulewą i ucieczką :o
(http://upload.secondsun.pl/img/1402747195dsc_0047.jpg)
(http://upload.secondsun.pl/img/1402747372dsc_0072.jpg)
-
Kolega z przystani dzisiaj złapał rybkę, a inny buty zgubił jak ją zobaczył :D
(http://upload.secondsun.pl/img/1403456154sumik.jpg)
-
chyba wiem który :) widziałem jak wczoraj płynął.
-
Jeśli myślisz o tym, o którym rozmawialismy nie tak dawno, to niestety nie. :)
Osobiście bym takiej ryby nie brał do domu, fota i do wody, ale ludzie chyba mają jakies liczne rodziny:)
-
Mariusz wygląda jakby ryba gościa zjadła i tylko lać po nim został :P.
-
Mariusz wygląda jakby ryba gościa zjadła i tylko lać po nim został :P.
No nie tak nie było:)kolega połozył but dla zobrazowania wielkości rybska.:)
-
Szczupły z Zegrza.
-
Witam ja po tygodniowej wyprawie w Norwegii.Ryby praktycznie zero 2 dorsze 5kg. kilka czarniaków,molwa,karmazyn ogółem w czwórkę przywiezliśmy 20kg. fileta masakra w porównaniu do zeszłego roku /160kg/ w tym samym miejscu.
....Masakra to czytanie jak to sie nieoplacalo jechac....
..... bo tylko 20kg fileta mozna bylo przytargac....itd itd
Rece opadaja.
Wedkarze od siedmiu bolesci z zamrazalkami przemyslowymi.
Zycze zeby jak najczesciej kontrolowala was skandynawska policja.
-
....nie moglem sie powstrzymac od komenta typu " Miesiarstwo Zagraniczne"
W tym roku nie uganialem sie za lososiami tylko postanowilem poswiecic sie mojej ulubionej rybce :)
PB tego jeszcze niezakonczonego 2014 sezonu.
-
Słuchaj kolego nie jestem mięsiażem zagranicznym ale fajnie jest coś polowić w tamtych wodach raz w roku jeżeli uważasz że po 5 kilo ryby z wyjazdu za1800 zł to frajda to powodzenia ci życzę zamrażarki też ze sobą nie wozimy.Jak ci się nie podoba to się zatrudnij w Norwegii na granicy i pilnuj kto ile ryby wywozi a w szczególności Niemcy latają z takimi zamrazarami a jak ci zadaleko i nie znasz języka to zatrudnij sie straży rybackiej i kontroluj naszych rybaków ile oni bokami lowia bo chyba nie masz pojęcia >:D
-
Przynajmniej po tonie na głowę wypuściliśmy http://forum-motorowodne.pl/europa-i-swiat/nasze-banderki-poza-granicami/ :)
-
Nie chce sie wdawac w dluzsza dyskusje bo to nie ma sensu
Ten ktory twierdzi ze inni to robia to i ja moge .....no ....o czym tu gadac
160 kg ryby mniemam ze na tylnym siedzeniu albo na pace lezalo
Przeciez sam sobie zaprzeczasz.
Ja sie ciebie nie pytam ile wydales bo mnie to nie obchodzi
I daruj sobie ustalanie mojej przyszlosci.
Ja powiedzialem co mysle
Mozesz sie z tym zgodzic lub nie.
ps
za daleko to nie mam a i po norwesku calkiem calkiem kumaty jestem.
-
160 kg z glazura to sa 4 pojemniki styropianowe 60l które mieszczą się w auto kombi i nie uważam ze inni mogą to ja też napisałem że w tym roku trafiłem na kiepski tydzień w porównaniu z poprzednim rokiem i wyjazd byl nie udany za tą kasę sam wiesz jak jest nie zawsze ryby biorą nawet w Norwegii złapać 2 czarniaki przez caly dzień w 4 osoby to może wkurzyć każdego
-
Nie ma co sie spinac .
Ja powiedzialem swoje zdanie w zwiazku z przelicznikiem twoim i........i juz.
Mysle ze przezycia takie sa bezcenne ,no ale kazdy moze miec inny punkt odniesienia.
I daleki jestem od osadzania kogokolwiek ( to tak.. z wyprzedzeniem jakby komus to przyszlo do glowy)
Wszystkich namawiam do C&R
Rozumiem ze ciezko albo prawie niemozliwe jest to czynic jesli ciagnie sie rybe ze 100 m.
Po prostu twoj post byl/jest czystym przelicznikiem.
No tak to napisales :(
ps
Przypadki .......juz nawet nie z lodowkami przemyslowymi ,ale z maszynkami do mielenia na lodzi sa ...... no coz ( nie mam tu na mysli ciebie)
"Jak cie widza tak cie pisza "
-
A takie ......troche wody ;)
-
Ładny morski słoik, żałuję zw oddałem swoje 300g z pyszczakami.
-
(http://upload.secondsun.pl/img/1407771487p8070100.jpg)
Bardzo często bawie się spławikówką,poza normalnymi rybkami trafiają się
cudeńka jak np ta rybka wielkości 6cm,jaest to babka taki sobie dziwoląg z Bałtyku
-
Złapana chyba w Dziwnowie :P
-
Bardzo często bawie się spławikówką,poza normalnymi rybkami trafiają się
cudeńka jak np ta rybka wielkości 6cm,jaest to babka taki sobie dziwoląg z Bałtyku
trochę mała żeby wędzić :P
-
[edit musti - wydzielone z tematu o echosondzie]
Witam :) echo jak na ta chwile leży w szafie i się kurzy przetwornika nie kupie w tej cenie i to na pewno !
co jakiś czas przeglądam portale internetowe w poszukiwaniu używki uszkodzonej z całym sprawnym przetwornikiem jednak nici z poszukiwań w przyszłym roku kupie coś na raty albo jakaś używkę.
choć pochwalić się mogę że i bez echo sobie radze i wyjąłem ŻYCIÓWKĘ wczoraj rano 12.540
-
Pieknie !! Gratuluje i .. pochwale się też życiówką :)
(http://upload.secondsun.pl/img/14092534871395498700732.jpg)
-
Jest temat "Nasze ryby" - tam piszcie takie posty, bo jak widać echosonda niepotrzebna... C:-)
To ja poprosze o przeniesienie :) Jak się pozna swoje wody to echo za nas ryb nie złowi :)
A tak na marginesie to czytając wiele wątków , artykułów i tego jakie wymagania stawiają sobie wędkarze w chwili obecnej co do opcji sondy to zastanawiam się czy aby napewno wszystko to jest potrzebne do mile spędzonego czasu na wodzie. Piszę bo tak czy siak większosć przed ostatnią kropka pisze,że i tak najwazniejsza jest na sondzie głębokośc oraz ukształtowanie dna.Ja się na tym opieram i efekty sa raz lepsze raz gorsze ale są.. Rzecza oczywistą są przestarzałe "pixele" i szybkośc z jakim urządzenie przetwarza obraz ale coraz to nowsze dodatki jakoś nie działaja na mnie na tyle żeby mieć iskry w oczach. Dajmy rybkom jakieś szanse :) C&R
-
Ale jesli lowisz zebole technika vertykal to bez echa i to pozadnego ,a najlepiej dwóch ani rusz.A co by nie powiedziec jest to najskuteczniejsza metoda na sandalki .
-
bolenik z odry
(http://upload.secondsun.pl/img/1409941429dsc_0067.jpg)
-
No jak do gaci Ciebie rozebrał, to brawo dla tej ryby:)))
-
Zaplątał się w zarośla i trzeba było wejść do wody :D
-
okonek z Odry ;)
jeden z wielu dzisiejszego dnia... >:D
P.S. Natalki życiówka ! O0
(http://upload.secondsun.pl/img/1409946532imag0331[1].jpg)
-
Widzę że wysoko pływasz za tymi okoniami. Ja w tym roku niczym nie mogę się pochwalić bo byłem jedynie 2razy na rybach.
Ale liczę że jak skończę prace ogrodnicze na Lewarowie to zdążę na jesienne drapieżniki, zaległe piwka i wędzenie.
Dla Natki oczywiście gratulacje i uściski.
-
dzieki Bartek :)
wczoraj i dziś też połapaliśmy kilka podrostków 25+
spinmad rewelacja, ale i z opadu i na dropa szły jeden po drugim ;)
pozdrawiamy :)
-
Nie jestem wędkarzem, aczkolwiek może kilkadziesiąt ryb złapałem, swojej własnej życiówki nie pamiętam, ale miałem wkład w złapanie tej, dowodziłem wówczas "Zawiasem" i ustawiłem go w takim miejscu, że ten gość z wędką złapał tą rybkę która trzyma chif.
(http://upload.secondsun.pl/img/141011626229.jpg)
-
Nie chcę być gorszy.
-
szczupaczek z Drawna.
-
Uczeń przerasta nauczyciela... >:D
(http://upload.secondsun.pl/img/1410201282imag0356.jpg)
Dumny jak cholera!
-
Nooo kurde, to flaszka pękła! ;)
-
;) należy się za takiego garbusa!
-
Nauka idzie w b. dobrym kierunku i z takowymi postępami. Już niedługo będziesz kapitanem ,,całą gębą". Jedna ręka do wydawania poleceń a w drugiej piwko. Takie wypady na ryby to rozumiem :D :D :D
-
No ja nie mogę tak bezczynnie stać jak ryba bierze ;)
-
Kontynuacja okoniowych wypraw ;)
(http://upload.secondsun.pl/img/1410769184imag0398.jpg)
Trafiło się kilka ładnych garbusow , największy ze zdj 35cm
-
A ten "dorobek"to z fosfanu?
-
"Dorobek"?
-
chodzi mi o ten w skrzynce :)
-
wnoszę zapytywanie z uwagi na poprzednie fotki :)
-
tak, tak jeden garbus z supru ;)
pozostałe z okolicznych dołków ;)
-
Wrzuce cos
--------------------------
ta ryba juz tu byla,wiec usunalem foto
-
....i takiego megalodona :)
-
Gratuluje sandałka !! Właśnie wczoraj odebrałem nowy patyk co by jeszcze bardziej wyrównac walkę... ;)
-
A ja mam taki :D
-
Uuuu... Do takich jeszcze nie nabyłem wystarczających kwalifikacji... :)
-
A lowna ...
Oczywista wszystko C&R
-
....:)
-
..i...taki..
-
Krzychu :) to już lekka przesada, jedna na Święta Ci wystarczy ;D
-
Nie no.. jest czego pozazdrościć. ogólnie na koncie mam dużo sandaczy ale takie duże okazy na mojej lokalnej wodzie nie sa czyms codziennym :) U mnie w tym roku bardziej okoń był łaskawy...kanał zasypany i sandacza ni widu ni słychu.. :(
(http://upload.secondsun.pl/img/141917683612092013221.jpg)
ps.miarka na zdjęciu była dla kolegi który zawsze mi wmawiał,że te okonki to tylko duże na zdjęciu się wydają .. :) te mistrzami nie są ale taki przedział od 25-38 to raczej norma
(http://upload.secondsun.pl/img/141917695907092013219.jpg)
-
Krzychu :) to już lekka przesada, jedna na Święta Ci wystarczy ;D
Jak juz wspominalem C&R
Wszystnie te rybki cale i zdrowe wrocily do wody.
-
Ja patelniaki biere do domu,większe puszczam jak bozia przykazała C&R jak najbardziej :)
(http://upload.secondsun.pl/img/141919647920140322_103208.jpg)
-
No proszę, bozia przykazała C&R :)
A na bazarku są duże jeszcze żywe i o C&R nikt nie słyszał :D
Trza handlarzy do Rydzyka na nauki wysłać ;)
-
a ty poławiasz coś Zibi ? :) Jestem za C&R ale w granicach zdrowego rozsądku oczywiście. Są też tacy którzy na przekór temu robią na siłę.. A te karpie na wigiliny stół..no cóż.W moim domu od lat oszczędza sie karpia a koło do którego należe symbolicznie wpuszcza karpie do pobliskiego zalewu a wczesniej do jeziora ( własnie z okazji świat :) )
Zresza inaczej jest pozyskać rybe z hodowli a inaczej samemu ją przechytrzyć...karpie to nie moja bajka ale podziwiam i pozdrawiam ich poławiaczy bo z reguły z ogromna troską zaraz po złowieniu i pstryknięciu fotki wracają do wody w dobrej kondycji.A zasiadki robią paro dniowe... :)
-
.....hm..
Zibi jak zwykle cos tam wydedukowal ( po swojemu).Cos tam sprobowal kliknac i trza sie domyslac co mu hula :)
Co ma Rydzyk do C&R ??
Co ma Bozia do C&R ??
Moze powinienes wygooglowac C&R ,zapytac sie kogos co to? po co , dlaczego? itd.
Jak bedziesz dysponowal fragmentaryczna wiedza w tej kwesti to zapraszam do dyskusji.
ps
A na tym twoim bazarku slyszeli o telefonie przenosnym.No wiesz ....taki maly prostokacik gadajacy :)
Bawia mnie twoje posty coraz bardziej :)
-
a ty poławiasz coś Zibi ? :) Jestem za C&R ale w granicach zdrowego rozsądku oczywiście. Są też tacy którzy na przekór temu robią na siłę.. A te karpie na wigiliny stół..no cóż.W moim domu od lat oszczędza sie karpia a koło do którego należe symbolicznie wpuszcza karpie do pobliskiego zalewu a wczesniej do jeziora ( własnie z okazji świat :) )
Zresza inaczej jest pozyskać rybe z hodowli a inaczej samemu ją przechytrzyć...karpie to nie moja bajka ale podziwiam i pozdrawiam ich poławiaczy bo z reguły z ogromna troską zaraz po złowieniu i pstryknięciu fotki wracają do wody w dobrej kondycji.A zasiadki robią paro dniowe... :)
Lukasz
C&R nie ma nic wspolnego z wigilijnym karpiem.
Sama idea jest jaknajbardziej sluszna i ma na celu utrzymanie badz zwiekszenie rybostanow.
Mozesz sobie latwo policzyc wedkarzy w swoim kole ktorzy zabiora tyle samo ryb co ty kazdego dnia ,lub + -
Po roku nie biadol prosze ze kolo zle funkcjonyje,ze klusole ze kormorany ze ...bla bla bla
Masz ochote na rybe? Wez 1-2 szt , reszte wypusc.Okon bardzo wolno rosnie ,warto miec to na uwadze.
A i te sandaczyki niewiele wieksze od okoni to nawet do jednego tarla nie przystapily-nie dane im bylo.
Rownie wielka frajde daje widok odplywajacej ryby,ktora moze dac tyle samo radoch podczas holu komus innemu co tobie.
-
krzys, wszystko się zgadza.Nie biadole,wiem co jest pięć. Znam mniej więcej statystyki kłusowników a tych którzy biora zawsze i wszędzie każdą rybe. Okonki poławiam przy samym kanale morskim.Od kąd żyje nie ma problemu z liczebnością okonia w moim łowisku.Maaaało tego.Rybacy tłuką tyle,że ... naprawde nie będe tego komentował,wejście do kanału zastawione taką ilością żaków,że nie wiesz którędy tam wpłynąć. Gdzie moje sandacze wielkości okonka ? Na zdjęciach wrzuciłęm okonki same,-wymiar sandacza doskonale jest mi znany i mniejszych nie było w mojej siatce nigdy.Sandacza rzadko biorę jeśli w ogóle biorę.Szczupak był ostatni raz gościem w moim domu na ten przykłąd jakieś... 3-4 lata temu? Po rzekach nie latam,zasiadek na karpie nie organizuje a czasami jak mam ochotę wyskoczyć na nocke i posiedzieć przy piwku to zasadzam sie na lina-leszcza i nie po to zeby nawet zrobić zdjęcie,byle było fajnie,żeby kontak z rybą był i ryby wracają spowrotem do wody a i noc spędzona należycie ;) (mam 4 km do sympatycznego jeziorka małego).Napisałem,że C&R jest fajną sprawą,niestety w naszym kraju ciężko jest to przyswoić nie jednemu wędkarzowi bo idą w mysl-zapłaciłem-to chyba moge zabrac.Nie jestem za ale tez toleruje rozsądne branie ryb do domu.Na 10 wyjazdów z 2 razy biore rybe - z ręką na sercu.Żeby każdy podchodził do tego chociaż tak jak ja to naprawde był bym zadowolniony :) a krytykowac kazdy może. Nie chciałem przypisac karpia co do C&R(które jest znane karpiarzom)tylko do tego co napisał Zibi.Karp jaki jest każy wie,i kto zechce go gościc na wigilijnym stolę to go ugości a kto nie ...to nie :)
-
U mnie karpia na wigilie niet za to dorsz z dalekiej północy/ po japońsku i po grecku/ i sandacz/faszerowany/ z okolic Oslo. :-*
-
Kolego @ krzyswe1, jeśli poczytasz uważnie
..........większe puszczam jak bozia przykazała C&R jak najbardziej :)
to może zrozumiesz delikatny żart:
No proszę, bozia przykazała C&R :)
A na bazarku są duże jeszcze żywe i o C&R nikt nie słyszał :D
Trza handlarzy do Rydzyka na nauki wysłać ;)
Dlatego też, jeśli handlarze nie rozumieją skrótu to może im Rydzyk wytłumaczy bo ma z bozią dobre kontakty ;D
Nie wspomniałem o wigilijnych karpiach, więc teksty nie do mnie.
A na temat C&R nie będę z Tobą dyskutował na forum motorowodnym ani żadnym innym.
Temat szeroki jak ocean opisywany i dyskutowany w internecie, promowany też w programach telewizyjnych ;)
Myślę, że wytłumaczyłem Ci co wydedukowałem po swojemu i już wiesz co mi "hula" i co klikam ;)
Proszę też, nie komentuj mojej odpowiedzi bo mija się to z celem.
Jak chcesz mi nawtykać to proszę bardzo.
Ja życzę Ci wesołych Świąt z tradycyjnym karpiem na stole :)
-
Moze zle to ujalem.Raczej chodzilo mi o ogolnikowy zarys kwestii okoni i sandaczykow itd itd.( ciebie zacytowalem i to byl blad )
Absolutnie nie chodzilo mi o osadzania kogokolwiek.jak poczules sie dotkniety czy urazony to sorrki .
Raczej namawiam do C&R
Kwestia klusoli to temat rzeka.
Na mojej ulubionej rzece Lynie w Olsztynie lowilem karpie po 8-10kg,pstragi i sandacze, o metrowych szczuplych nie wspomne.
No wlasnie ...lowilem :(
Teraz ciezko i z jelcem na muche :(
-
ZIBI - Jesli poczules sie urazony to szczerze przepraszam , nie bylo to moim zamiarem.
EOT
-
Nie, nie poczułem się urażony ;)
-
Proponuję w nadchodzącym sezonie wspólny wypad na sandacza :) i garbusiki jakieś.. ;)
-
Koledzy ładnie " żeśta " to załatwili ten napisał ale nie chciał ten przeczytał ale się nie obraził jak w kabarecie M. Dańca :P
Wracając do zasady Catche & Reklamówka bo taka w Polsce obowiązuje jest to poważny problem tak zupełnie serio na chwilę obecną gdybyście mogli zobaczyć zawartość zamrażarek nie napisze w jakim rejonie / widziałem osobiście / w obawie przed śmiercią :P to laik może być z szokowany.
Mam na myśli nie wymiarowe ryby :(.
Zastanawia mnie tylko jedno dla czego Polak w krajach skandynawskich nagle rozumie zasadę C&R w Niemczech nie rzuca śmieci na ulicy w Anglii wali ochoczo na zmywaku :D odpowiedz jest chyba jedna presja społeczna i bat nad głową oczywiście w cudzysłowie .
Bo z całym szacunkiem mieszkam nad małą rzeczką / przepływa przez część mojego terenu/ z pstrągiem , lipieniem i okoniem i doświadczenia z wędkarzami mam raczej nie miłe wręcz bardzo nie miłe to taka swoista rasa , bez urazy.
-
Wniosek stąd prosty!
Polacy są mądrzy ;)
-
Wiesz @Jack - ale w UK są problemy z wędkarzami ...
Bo w UK jest tradycja wypuszczania każdej złapanej ryby.
A nowo napływowi "brytyjczycy" mają inne zwyczaje powodując szok u tradycyjnych brytyjskich wędkarzy.
Chociaż rodowity brytyjczyk nie ma problemu z połowem krabów czy ryb morskich i zabierania ich do domu.
Poniżej film z wnętrza klatki/pułapki do połowu krabów - jako ciekawostka:
http://www.rib.net/forum/f45/crabbing-with-the-rib-65782.html (http://www.rib.net/forum/f45/crabbing-with-the-rib-65782.html)
-
wędkarze nie bez powodu zabierają rybki, są po prostu głodni ;) statystyczny rodak zjada 1/4 ryb co koledzy na zachodzie ;) :P a konkurencja nie śpi :D GR, Kormorany....
-
mial byc okonek a wylazlo takie o
-
super przyłów :D !
ledwie przez przerębel wyszedł i brawo za brak stalki ??? :) cud że nie uciął 8)
-
hehe
Zmienil ja blaszke i ciotka capla hihi
-
Czy ktoś z Was poznaje to miejsce?
https://www.youtube.com/watch?v=R4FgHOHGYSk&feature=em-share_video_user
-
Oczywiscie Port Czerniakowski w Stolicy
-
http://joemonster.org/filmy/69279/Marzenie_kazdego_wedkarza
-
http://poznajpolske.onet.pl/warminsko-mazurskie/z-jeziora-sajmino-na-mazurach-wylowiono-polmetrowa-osmiornice/sqqw2z
miałem już nie brać wędek na urlop, a tu taka niespodzianka, chyba dokupię parę patyków :D :) ;)
-
Oczywiscie Port Czerniakowski w Stolicy
Ja już piszesz z dużej litery to powinno być Stolycy ;) :D
-
Dzisiejszy przyłów ;)
miał być okoń a trafił się boleń :)(http://upload.secondsun.pl/img/1436990986imag0530.jpg)
70cm
Wrócił do wody... Teraz czekamy aż urośnie >:D
-
i co Wy na to, ???
Z mazurskich jezior znikają ryby. Dlaczego tak się dzieje? Na to pytanie odpowiedział Andrzej Abramczyk. Ichtiolog zdradził również, jaki udział w tym procesie mają kormorany, które masowo wyjadają ryby z jezior w regionie Mazur. - Populacja kormoranów rozrosła się do niespotykanych rozmiarów. Rocznie w Polsce przybywa ok. 200 tysięcy sztuk kormoranów, z czego na Mazurach około 40 tysięcy - wyjaśnił mężczyzna. Czy mazurskie ryby są zagrożone wyginięciem? Co zrobić, by do tego nie dopuścić?
http://kobieta.onet.pl/czy-mazurskie-ryby-sa-zagrozone-wyginieciem/drmzwd
-
Jestem na wodzie praktycznie codziennie.
Każdego dnia widzę jak coraz więcej drzew / nowych drzew zajmują kormorany... Często im się przyglądam z nienawiścią >:D potrafią w przeciągu 5minut wypłynąć z 6-7razy że zdobyczą :o szok...
W skali roku jeden kormoran bije na głowę każdego wędkarza... Mam na myśli ilość i wagę całkowitą odlawianych ryb.
Jak nie będzie w końcu regulacji/odstrzału tych populacji to wróżbita nie trzeba być żeby się domyślić ze za 5lat będzie dramat!
A odbudowa takiego ekosystemu to poważny problem i przede wszystkim czas/lata...
-
Opis tego zdjęcia zbędny, ale...
Bardzo delikatny zestaw i 23minuty walki by się Gruby Bolek poddał i przede wszystkim nie zerwał
Zdjęcie samo mówi za siebie!
Dumny jestem :)
A Natka szczęśliwa z życiówki :D
(http://upload.secondsun.pl/img/1441915279imag0754.jpg)
Nadal pływa ;)
(http://upload.secondsun.pl/img/1441915571imag0766.jpg)
-
Kormorany były zanim człowiek nauczył się łowić, teraz najgorszym zagrożeniem są GR śródlądowego, które nie obowiązują żadne zasady jako dzierżawcę akwenu na którym gospodarują, poza mało znaczącymi dla tego środowiska. Łowią kiedy chcą i czym chcą (nawet prądem), zarybienia to śmiech na sali. Jest gdzieś w google raport NIK na temat rybostanu jezior w Polandi >:D
-
nie wiem czego bardziej gratulować ;)
Gratuluję najpierw Twojej Pani rybki, a Tobie jednego i drugiego :)
-
:)Dziękuje/dziękujemy ;)
-
:D
-
Stare, ale dobre :D
-
Bo na ryby nie chodzi się w "kratkę" ;)
Trzeba być raz dziennie :D
(http://upload.secondsun.pl/img/1443979754sum_5kg.jpg)
Miał być sandacz, a jest sum O0
-
grochu to Ty oczywiście? :)
-
Ja na zdjęciu i ja zlowiłem ;)
-
Poszedł do wody , czy do gara?:)
-
Chciałem wypuścić po tych zdjęciach, ale nie był zbyt wyrośnięty to do wędzarni poszedł :P
5kg, 90cm.
-
Dla Stefa i lowiacych...
https://www.youtube.com/watch?v=L_X1hdKY7Vc
-
Dzięki Piotruś za wrzutkę,popatrzeć zawsze warto tym bardziej jak nie ma
szansy na realizację.Do Brazylii za daleko. AHOJ
-
To ja swoje z tego roku jakieś pokażę. :)
(http://upload.secondsun.pl/img/1447940718thumb.jpg)
(http://upload.secondsun.pl/img/1447940991thumb.jpg)
-
No ładny "śledzik" ale na ZZ to go nie złapałeś ::).
-
Takie to ja zakładam na żywca ha ha ;) piękny niema co :D :D :D
-
dwie ładne samice :)
-
o żesz ty :) już się przestraszyłem że to z jezior koło Olsztyna ;) gratuluję zdobyczy :)
-
W tym roku, mazury cud natury i mój chrześniak z rybką, od brania do podebrania. ;)
-
Zatoka Gdańska na wysokości Juraty.
-
Piękny okaz !! ;) ;)
Za godzinę będę na wodzie...
Plan mam jak na tą porę roku mniej popularny,
Płynę na "zimowisko" bolenia ^-^
-
Zdjęcia z tego weekendu, wypad z brzegu, ale zabawa była ;)
(http://upload.secondsun.pl/img/1454259657image-a4f76795f9436bdb78c167be8743229601358ccb81dca85a21af5f0ed0139f38-v.jpg)
A to niespodzianka! Żarłoczne leszcze na spinning ;D(http://upload.secondsun.pl/img/1454259609image-ecbbe1e4dd52568ce313639a739860784c8920f386c94fdbfbb6a0e31ae2c8ba-v.jpg)
I największy, należy do Natki :)(http://upload.secondsun.pl/img/1454259723imag1569.jpg)
a ciekawostka taka ze obok kilku zawodników starało się bez efektu złowić białoryb na kukurydzę O0
-
Gratulacje.
Widzę, że zabawa była przednia, a na co Natka złapała?
-
Na małą "jaskółkę", metodą drop-shot :)
-
No to gratuluję, a powiedz jak Avid się spisał?warto było go nabyć?
-
Jak sie takie coś wciąga na udkę ???
(http://i1170.photobucket.com/albums/r538/JonDP/Kids%20fish/_MG_3154_zpsrjmsqjy7.jpg)
Lubię poczytać sobie RIB.net i tam jeden z australijczyków opisuje wczorajszy wypad z 15-letnią córką na ryby ...
To jej okaz od początku do końca
(http://i1170.photobucket.com/albums/r538/JonDP/Kids%20fish/_MG_3038_zpsjr9wmb1f.jpg)
-
No to gratuluję, a powiedz jak Avid się spisał?warto było go nabyć?
Co do kija to miałem obawy...
Wiele opinii było za nim, ale wiadomo że jak się nie sprawdzi na własnej skórze, to się nie dowie prawdy ;)
Jestem MEGA zadowolony!! Czułość i akcja tego kija, nieporównywalna z innym wcześniej posiadanym kijem...
Nie wyobrażam sobie teraz żebym kupił kij innej marki... Ewentualnie Fenwick Aetos...
Już mam w cichych planach kolejny >:D
-
"Jak sie takie coś wciąga na udkę" ?
W ogóle!! ;D nawet nie myślę o takich połowach...
Po holu takiego potwora to człowiek traci ze 2kg :D
-
Masz rację, teraz doczytałem, że po przyciągnięciu do burty (trwało to godzinkę) wypuścili rybeńkę
-
Z resztą widać po plecach biednej, jaki miała wysiłek...
Podwójna bluzka mokra jak po nawałnicy ;)
Ale to musiała być jazda >:D !!!!
-
Posty o sprzęcie wędkarskim przeniosłem tu: klik (http://forum-motorowodne.pl/off-topic/porady-wedkarskie-dla-poczatkujacych-i-nie-tylko/)
-
Z resztą widać po plecach biednej, jaki miała wysiłek...
Podwójna bluzka mokra jak po nawałnicy ;)
Ale to musiała być jazda >:D !!!!
Dziś jej tata napisł, że ona uprawia od wielu lat rózne sporty w tym triatlon od pewnego czasu.
Moja córka (w tym samym wieku) na 100% by nie dała rady.
Tutaj na rybach: https://www.youtube.com/watch?v=0TVm0QQwE2w (https://www.youtube.com/watch?v=0TVm0QQwE2w)
-
"dziewczynka" dodała nowy film
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=9U8lDkjGZyc[/youtube]
jej tata napisal, ze w uk nosil cegly i slabo zarabial a w Autralii na budowie 2500 dolcow
i szybko kupili domek nad oceanem i riba
szkoa, ze w pl morze nie jest cieplejsze i czysciejsze
z kolei w gr morze cieple i czyste ale z rybami i zyciem podw jest srednio
tzn widzielismy delfiny i foki - ale zwiewaly - ale pod woda tak bardziej szaro
-
Pochwale sie , a co :)
Nie zeby potwór jakiś ale...:)
-
Dzisiejsza zabawa z wedka ;)
(http://upload.secondsun.pl/img/1495564714image-0-02-05-97900ad1ac6be653f900d93c8f17bc613c15484cbde0082a993f2bb543901881-v.jpg)
Okolice Stepnicy ;D
-
Ładny, ładny 8), rozumiem że fota i z powrotem do wody ....
:P :P :P ...żart taki ;D
-
Ładny nawet za ładny ,Artur będzie 3 dni jadł a nie wypuści :D :D :D
-
@Jon_p z forum RIB.net zamiescił dzisiejszą historię z połowu porannego jego i córki )tamdziatwa do szkoły nie chodzi a może przed szkołą wypływają)
(http://www.rib.net/forum/attachment.php?attachmentid=123528&d=1518949492)
-
No to teraz trzeba większą lodówkę nabyć ;D ;D ;D
Ładny połów, u nas można tylko pomarzyć
-
Ejtam pomarzyć Ci się zachciało,nawet nie ma co ani myśleć ani marzyć.
W Bałtyku ?
-
Oni na RIB-ie Zodiac Pro Open 5.5m a "rybka" 3,79m ...
Wypuscili po kilku zdjęciach.
Jakby holowali do brzegu obok burty to mogliby mieć powtórkę historii z ksiązki
"stary człowiek i morze" Hemingwaya
Generalnie chyba tylko na swoje siły musiała liczyć bo to mała jednostka i chyba bez jakiś wypasów do łapania ryb
(http://www.rib.net/forum/attachment.php?attachmentid=123527&d=1518949492)
-
Kolega wczoraj (23marca ) był an rybach, przesłał mi fotę a ja Wam ją wklejam.
Dodam tylko ,że miałem okazję sprawdzić smak jednej z tych ryb :)
Pasza którą sprzedają w marketach pod nazwą łosoś ni jak się ma do tej dzikiej rybki która jadłem .
(http://upload.secondsun.pl/img/1521910065004.jpeg)
-
Mariusz nie chodzi o dzikość tylko o termin przydatności do spożycia
\ja jadam z porannego połowu są zajebiste
Ty od kolegi wczorajsze też dobre
te ze sklepu
"świeże mają 4 do 6 dni w lodzie już smażąc masz smród w domu
-
Pisząc dzika, miałem na myśli nie hodowlana, ma zdecydowanie inny kolor i nie jest taka tłusta, kompletnie inny smak .
-
no tak
-
jak co roku wybieram się na majówkę do Dziwnowa na śledzie a jak Bozia da to coś więcej i już nie mogę się doczekać a co mnie zaskoczyło to to , że trotki trafiały się latem na ZK
-
"Łososiowanie" to naprawdę super wędkarstwo. Wrażenia i emocje niebywałe. A wystarczy jedynie wypłynąć 5-cio metrową łódką 45-50 km od kołobrzeskiego brzegu.... Tam już jest odpowiednio głęboko (58-60m). ;)
-
Czyli jakieś pół drogi na Bornholm ;)
-
Od Helu wystarczy wypłynąć od 1-5km i masz trocie na zatoce albo łososie od północnej strony.
Oczywiście zawodowcy pływają dalej, ale też nieraz wracają "o kiju".
-
"Łososiowanie" to naprawdę super wędkarstwo. Wrażenia i emocje niebywałe. A wystarczy jedynie wypłynąć 5-cio metrową łódką 45-50 km od kołobrzeskiego brzegu.... Tam już jest odpowiednio głęboko (58-60m). ;)
Serio wypływasz 5m łodzią 50 km od brzegu?
-
Żeby łowić na dozwoloną ilość zestawów trzeba opuścić obszar morza terytorialnego, a to już jest 12 Mm. Obowiązuje to również wędkarzy z Helu, chociaż wiem, że z tym bywa różnie. Kilkudziesięciometrowe głębiny mają na rzut beretem. Niestety po zachodniej stronie Bałtyku jest dużo płycej i aby łowienie łososi miało ręce i nogi trzeba odwiosłować od brzegu kilkadziesiąt kilometrów. Przy okazji - trocie i łososie to zupełnie co innego. Trocie trzymają się brzegu, za to łososie to ryby głębokiej wody.
-
"Łososiowanie" to naprawdę super wędkarstwo. Wrażenia i emocje niebywałe. A wystarczy jedynie wypłynąć 5-cio metrową łódką 45-50 km od kołobrzeskiego brzegu.... Tam już jest odpowiednio głęboko (58-60m). ;)
Serio wypływasz 5m łodzią 50 km od brzegu?
Serio. To samo robią wędkarze niemieccy, duńscy, szwedzcy, fińscy i krajów bałtyckich. Wszystko jednak trzeba robić z głową.
-
A jak się to robi z głową taką skorupką?
-
A jak się to robi z głową taką skorupką?
Z Gdańska jesteś, powinieneś wiedzieć jak i w co należy wyposażyć łódkę aby pływanie po morzu nie było ruską ruletką.
-
Nie pytam o wyposażenie gdyż w aktualnej temp wody na nic się ono nie przyda a o ile wiem połowy łososi to okres jesienno-zimowy. Okres wiatrów, sztormów itp i nie widzę w tym wszystkim 5m łodzi.
-
[ Przy okazji - trocie i łososie to zupełnie co innego. Trocie trzymają się brzegu, za to łososie to ryby głębokiej wody.
[/quote]
To prawda, ale kiedyś uważane były za jeden gatunek.
-
Nie pytam o wyposażenie gdyż w aktualnej temp wody na nic się ono nie przyda a o ile wiem połowy łososi to okres jesienno-zimowy. Okres wiatrów, sztormów itp i nie widzę w tym wszystkim 5m łodzi.
Tak, racja, dlatego wybiera się dni gdy nie wieje i fala jest śladowa lub jej nie ma. Należy uważnie śledzić prognozy pogody z kilku źródeł. Jak (niewiele) widać na załączonym obrazku fali nie było, powrót z łowiska zajął nam godzinę z haczykiem non stop w ślizgu. Łódka nie jest od Czesia z garażu tylko od "normalnego" producenta ze wszystkimi certyfikatami. Mocny motor, prawie nowy. Oświetlenie i osprzęt sprawne. GPS x 3. Żadnej brawury. To właśnie mam na myśli mówiąc o pływaniu z głową. Zresztą odnosi się to do każdej pory roku.
Oczywiście zawsze jest szansa, że coś zawiedzie. Dlatego ostrożności nigdy za wiele, ale nie pesymizmu. :)
-
Nie pytam o wyposażenie gdyż w aktualnej temp wody na nic się ono nie przyda a o ile wiem połowy łososi to okres jesienno-zimowy. Okres wiatrów, sztormów itp i nie widzę w tym wszystkim 5m łodzi.
Tak, racja, dlatego wybiera się dni gdy nie wieje i fala jest śladowa lub jej nie ma. Należy uważnie śledzić prognozy pogody z kilku źródeł. Jak (niewiele) widać na załączonym obrazku fali nie było, powrót z łowiska zajął nam godzinę z haczykiem non stop w ślizgu. Łódka nie jest od Czesia z garażu tylko od "normalnego" producenta ze wszystkimi certyfikatami. Mocny motor, prawie nowy. Oświetlenie i osprzęt sprawne. GPS x 3. Żadnej brawury. To właśnie mam na myśli mówiąc o pływaniu z głową. Zresztą odnosi się to do każdej pory roku.
Oczywiście zawsze jest szansa, że coś zawiedzie. Dlatego ostrożności nigdy za wiele, ale nie pesymizmu. :)
Podpisuję się pod tym wszystkim co napisał Andrzej.Od 5-ciu lat wypływam pięciometrową odkrytą łódką na Zatokę Gdańską,
na dystans od ok.35 do ok.50 km.Startuję z Górek Zach. najczęściej w kierunku Głębi Gdańskiej.Oprócz tego wszystkiego co
wymienił Andrzej,dodam jeszcze m.in:
drugi ratunkowy silnik
3 baterie,jedna zupełnie nie podpięta pod instalację
2 sonary z nawigacją
tablet z nawig.
ręczniak GPS
dodatkowa niezależna linia paliwowa ze zbiornikiem 20l
3 pompy zęzowe,w tym 1 ręczna
EPIRB,czyli satelitarny nadajnik
oczywiście radio morskie
zapasowa naładowana bateria telef.
Wypływam w suchym kombinezonie,pod nim płetwonurkowy dobry ocieplacz,które to mają teoretycznie dać mi szansę
przeżycia w kilkustopniowej wodzie.. :(
Oczywiście zapewne nie na wszystko się zabezpieczyłem,ale w jakimś stopniu ryzyko jest pomniejszone..
Najtrudniej było wypłynąć tak daleko pierwszy raz,trzeba było przezwyciężyć strach,i parę innych niewiadomych,
ale warto było..W pierwszm dziewiczym rejsie od razu padły pierwsze łososie..emocjonująca do dziś robota.. ;)
pozdrawiam Darek
-
No to dobrze że mówicie chłopaki, bo jak bym spotkał takie skorupki na dużej wodzie pewnie bym od razu SAR wzywał, sądząc że to rozbitkowie ;)
-
6.5 m jachtem żeglarz opłynął Ziemie .głowa jest najważniejsza
-
5 a 5,5 to już kolosalna różnica a gdzie 6,5
-
Podpisuję się pod tym wszystkim co napisał Andrzej [...]
dodatkowa niezależna linia paliwowa ze zbiornikiem 20l
3 pompy zęzowe,w tym 1 ręczna [...]
Słusznie. Dywersyfikacja połączona z nadmiarowością są bardzo ważne.
-
a Bałtyk to nie ocean
-
czy to jest legalne ?
1. łódka kategorii C jest zdaje sie na wody wewnętrzne + 2NM
2. Uprawnienia sternika motorowodnego 2NM od brzegu. W niektórych krajach interpretowane jako w granicach wód wewn.
(http://www.umgdy.gov.pl/wp-content/uploads/2014/06/zg-polskie-obszary-morskie-1024x724.png)
-
czy to jest legalne ?
1. łódka kategorii C jest zdaje sie na wody wewnętrzne + 2NM
2. Uprawnienia sternika motorowodnego 2NM od brzegu. W niektórych krajach interpretowane jako w granicach wód wewn.
(http://www.umgdy.gov.pl/wp-content/uploads/2014/06/zg-polskie-obszary-morskie-1024x724.png)
Odpowiem tak;z mojej pięcioletniej praktyki wynika,a jestem na morzu od ok.25-30 razy w sezonie w okresie listopad-maj(okna pogodowe)byłem kilkakrotnie kontrolowany przez Straż Graniczną w odległości powyżej 20Mm od linii brzegowej.
Panów interesowały:
a)dokument rejstr. jednostki
b)patent motorowodny
c)pozwolenie na amatorski połów ryb
d)dowód osob.
e)wyposażenie łodzi(środki ratunkowe,radio,apteczka,gaśnica, itp.)
Nikt nie pytał o kategorię łodzi..Z mojej wiedzy wynika,że o legalności pływania powyżej 2Mm od brzegu nie decyduje nic poza
posiadanymi uprawnieniami,w tym przypadku powinien to być co najmniej sternik morski.O tym jaką jednostką wypłyniesz
zależy od twojego rozsądku,i decyzji czy poradzisz sobie z tematem..Dodam,że do pierwszego wypłynięcia poza widnokrąg
przygotowałem się przeszło rok(zdobywanie wiedzy,pływanie w strefie przybrzeżnej).Dwa razy zawracałem po kilku km,zanim
pierwszy raz udało się pokonać wątpliwości..Każde następne wypłynięcie było cennym doświadczeniem..
pozdrawiam..
-
Jeśli mnie pamięć nie myli to kategoria projektowa "C" i inne nie okresla ile mil morskich można wypływać od brzegu, a jedynie siłę wiatru i wysokość fali.
-
Wypływamy kutrami na dorsze kilka razy w roku z Władka, tak od około ostatnich 20 lat.
W tym czasie widziałem różne zmiany pogody.
W ub. roku wyszliśmy w morze przy ok. dwójce, prognozy mówiły o max. 2-3 w ciągu dnia.Ok. 13-tej w ciągu piętnastu minut pogoda z pięknej - słonecznej zmieniła się w mglistą i dmuchnęło.Byliśmy ponad 30 km od brzegu, a więc kutrem ponad 3 godziny od portu.W bardzo krótkim czasie dmuchało 5-6.Szyper naprawdę był przestraszony.Wielu "zawodników" po rejsie powiedziało,że nigdy już nie wejdą na kuter.
To tak pod rozwagę przy wychodzeniu w morze, a szczególnie małymi jednostkami.
-
Ja myślę,że nasz forumowy kolega Igor vel @czeburaszka710 ma najwięcej z nas do powiedzenia w temacie pływanie i połowów na Bałtyku. Igor chce się Tobie coś napisać w tym temacie? ;)
-
Mariusz; Ogórek pytał mam wrażenie o legalność wypłynięcia dość daleko od brzegu tak małą łódką,dlatego chyba zrzucił nam
zgapkę z podziałem sektorowym morza,więc myślę że rozważał odległości,a nie pogodę,choć to oczywiście ona determinuje decyzję
o wypłynięciu..
Woj70;zgoda,rozwaga przede wszystkim.Widzę jednak pewną różnicę pomiędzy wypływamiem czysto rekreacyjnym własną łódką a komercyjnym.Mieszkam 15km od slipu i decyzję czy wypłynąć podejmuję nawet o 4-ej rano,po obejżeniu najświeższej prognozy,i mogę,ale nie muszę płynąć..Kiedy wędkarze z głębi kraju stoją rano na keji,a najświeższa prognoza zaczyna się z lekka wykrzywiać,szyprowiemają dylematy,których ja nie mam..I nie zazdroszczę im tego..Ja mogę,oni najczęściej muszą..To wszystko oczywiście dlatego,że w pięknym miejscu mieszkam,nad samym morzem.. :)
Pozdrawiam
-
To nie jest tak, że szyprowie na siłę wypływają, bo klienci przyjechali z daleka.
Z tymi szyprami, z którymi pływamy znamy się jak" łyse konie".Szyprowie oczywiście kontaktują się z nami po prognozie z 13.00 i podejmujemy decyzję o wypłynięciu w dniu następnym.Ja sam sprawdzam również prognozy na kilku serwisach.
Ale nawet rano przed wypłynięciem, albo nawet zaraz po wypłynięciu zdarza się, że podejmujemy decyzję o nie wypływaniu.
Ty pływasz to wiesz o czym piszę.Mimo tego jednak zdarzały się tak nagle zmiany, których nie przewidywały żadne prognozy.
Reasumując, może zdarzyć nagłe załamanie pogody, na które trzeba być przygotowanym.
-
Znam również kilku szyprów,często przed wypłynięciem informujemy się,gdzie będziemy łowić;to pomaga w namierzaniu ryb..
I stąd czasem, jak rano ja odpuszczam,to dla nich nie jest to łatwa decyzja,choć gdyby nie byli w pracy to czasem też by odpuścili..
Ale jak najbardziej to rozumiem,i nie twierdzę że postępują nieodpowiedzialnie.Po prostu przy pewnych warunkach pogodowych
wędkowanie i przebywanie na morzu nie daje już tyle frajdy co powinno,choć nie jest jeszcze ryzykowne..Poza tym oni pływają
z reguły większymi,a co za tym idzie dzielniejszymi jednostkami.A prognozy,tak jak napisałeś czasem potrafią się rozminąć z
rzeczywistością..
Pozdrawiam
-
Tylko jak można o 4 wstawać ???
Kłaść się, to rozumiem ^-^
-
Pogoda rzeczywiście może napsocić. Kilkanaście lat temu pojechałem na dorsze do Łeby. Prognozy były bardzo zachęcające, ale w ramach klasowej czujności zadzwoniłem wieczorkiem do szypra. Potwierdził, że pogoda jest i będzie super. Spod domu do Łeby miałem równiutko 300 km, które w nocnym braku pokonałem bardzo sprawnie. Wysiadłem z auta, zacząłem przygotowywać graty do zabrania na kuter i.... Przyszedł szyper oznajmiając wszem i wobec, że z rejsu nici bo pogoda w nocy zgłupiała do reszty i wiatr w porywach dociera w okolice końca skali. No cóż, morze, zwrot przez lewe ramię i do domu. Poza tym, że facet mógł zadzwonić gdy zorientował się w sytuacji oszczędzając, nie tylko mi, 600 kilometrowej przejażdżki w niedzielny poranek, zachował się odpowiedzialnie.
Innym razem Kołobrzeg. Wiatr potężny, fala duża. Parę kilometrów od brzegu większość miała już dość, dokarmianie ryb szło w najlepsze. Szyper mówi jednak, że to już końcówka, że zaraz, za chwilkę wiatr zacznie słabnąć i połowimy, że ho ho. Mimo to większość wędkarzy jest zdania, że lepiej wrócić niż mordować się w takich warunkach, zabrakło tupnięcia nogą... Parę ryb udało się złowić, ale poobijany na relingu brzuch bolał mnie jeszcze ze dwa tygodnie. Nie mam wątpliwości, że szyper przećwiczył nas z pazerności. Płaci się (przynajmniej wtedy) przed wyjściem z portu, liczy się przede wszystkim interes armatora, a nie frajerstwa nudzącego o złych warunkach czy braku ryb.
Tak, pogoda jak kobieta zmienna jest. Nie przeszkadza to jednak setkom małych łodzi w codziennym przeczesywaniu Bałtyku w pogoni za łososiem. Od Danii po Finlandię "łódkarze" mają te same problemy z wiatrem, wodą i falą, a nie słyszy się o wypadkach czy wręcz katastrofach. Z forumowym Mariuszem pływaliśmy między Dziwnowem a Świnoujściem jego łódką przy sporym wietrze i fali dochodzącej do 2 m. Zapewnia, że nie była to walka o przetrwanie, a największy dyskomfort zapewnił nam Zalew Szczeciński.
-
He, he, taką samą przygodę 15 lat temu też w Kołobrzegu przeszedłem.
Ale to my wędkarze zadecydowaliśmy, że chcemy wyjść a skąpy szyper nie robił oporu, tak się złożyło, że zjechali się na rejs sami zawodowcy, mimo że towarzystwo było z całej Polski.
Inne jednostki po wyjściu za główki natychmiast zawracały do portu.
Jednostka była dzielna -bo był to kuter zrobiony z żaglowca.Pominę nazwę a zorientowani i tak będą wiedzieli o jakim jachcie piszę.Wszyscy dostaliśmy szelki,żeby zapiąć się do relingów, ale był moment że skrzynka mi odjechała i musiałem odpiąć się.
Poobijałem się tak, że łokieć bolał mnie ze dwa lata.
Ale ryby złapaliśmy wyjątkowo duże.
-
Witam , co do łowienia w warunkach mocnego zafalowania ..... średnio to ma sens wyniki zazwyczaj nie powalają z racji rozproszenia ławic dorszy , mocnego dryfu który uniemożliwia skuteczne prowadzenie pilkera . Tuż po sztormach też bywa z reguły słabo .
Co do rozmiaru łódki , wszystko zależy od głowy sternika . Łajba 6m zwykłą otwarta łupina może mieć problem po kilku ładnych falach ( znam historyjkę jak wywalali dorszy z wiader i wylewali wodę bo zwyczajnie tonęli kilka km od brzegu ) . Ja pływam dość rzadkim modelem , 5m łódeczką ( Cortina 500 pilot ) z samo odpływowym kadłubem , nakrywało też kilka razy , da się to wytrzymać .
Ważne jak pisali koledzy wyżej , wszystkiego razy dwa , plus odpowiednie ubranie .
Marisz , ja tam nie uważam się za jakiegoś bardzo doświadczonego wilka morskiego , znam ludzi co pływają sporo więcej i znają Bałtyk jak własny ogród .
Co do Bałtyk to nie morze ...... sporo więcej problemów stwarza pływanie po krótkich i wysokich falach Bałtyckich niż po wysokich ale bardziej płaskich falach oceanicznych . Była taka historyjka jak ekipa na sporym statku opływała cały świat a przy powrocie do domu porzygali się właśnie w rodzimym Bałtyku ;) .
Generalnie kilka dobrych serwisów pogodowych śledzonych kilka dni przed wyjściem w morze , dobrze przygotowany sprzęt i głowa na karku powinno wystarczyć dla udanej wyprawy . Długość łódki to sprawa ważna ale nie koniecznie najważniejsza . Ja zaczynałem od 3,80 i przez kilka lat to mnie wystarczało zresztą nie tylko ja . Na foto właśnie to maleństwo parę naście mil od brzegu ( łódka też była przygotowywana do takich wypraw )
-
Co tutaj tak cicho ,nikt nic nie łowi
-
Okazy na bardzo profesjonalny sprzęt wędkarski ;)
(http://upload.secondsun.pl/img/152523933620180416_213547.jpg)
Lewar pewnie by wiedział co z nim zrobić :D
(http://upload.secondsun.pl/img/152523938220180416_213606.jpg)
-
Ale to jest konger .
-
A tak żeby w Węgorzewie po łowić ryby na jeziorze Święcałty to gdzie jakie trzeba wykupić pozwolenie np przez internet?
-
W sklepie wędkarskim w Węgorzewie najprościej.
-
Ogarnąłem przez neta pozwolenie ale po robaki to już trzeba bedzie jechać ;)
-
Jarek na dobrego robaka możesz coś ciekawego "złapać", to się staraj :D
-
Na Święcajtach jest parę górek okoniowych, popytaj miejscowych.Tam wskazane jest mieć sondę.
A na szczupaka bierz duże gumy z ciężkimi główkami.Tam duży szczupak chodzi głęboko, właśnie tam gdzie jest sielawa.
A jeżeli będziesz trollingował to przy trzcinach nie dalej jak 2m od nich, na woblery schodzące do max 1,5- 2 metrów.
Pochwal się jak wrócisz.
-
Ja piernicze nawet nie wiem o czym do mówisz, ze mnie taki wędkarz z koziej d..y ten tego, ostatnio łapałem ryby w podstawówce na spławik i tylko to potrafie (chyba) ;)
-
Jarek na dobrego robaka możesz coś ciekawego "złapać", to się staraj :D
Chyba muszę...to co mi jeszcze jakoś wychodzi :P
-
Ja piernicze nawet nie wiem o czym do mówisz, ze mnie taki wędkarz z koziej d..y ten tego, ostatnio łapałem ryby w podstawówce na spławik i tylko to potrafie (chyba) ;)
Jak na spławik to znajdź małą zatoczkę przy trzcinach, w okolicach Słonecznego Wzgórza w Ogonkach i piękną krasopiórę. :)
Dobrze wysmażona na zakąskę wyśmienita.
-
Toż w Węgorzewie muszą być węgorze, kiedyś łapałem takowe na spławik :) a ryby to jak cycki, dopóki ich nie złapiesz w rękę to wydają się duże :-X
-
Mam do kolegów pytanie ,czy między Dziwnowem a Międzyzdrojami jest wytyczony obszar na którym nie wolno wędkować ,jeżeli jest to w którym rejonie?
-
Tego nie wiem, ale za każdym razem należy zapytać o to w bosmanacie, ponieważ są też akweny zamykane dla żeglugi okresowo.
-
Wiem ,że odbywają się tam od czasu do czasu ćwiczenia wojska,a mnie chodzi o Woliński Park Narodowy i ewentualne ograniczenia z tym związane
-
Na terenie Wolińskiego Parku Narodowego rybołówstwo rekreacyjne dozwolone jest:
- na wodach Zatoki Pomorskiej (w wyznaczonych strefach połowu) wyłącznie z brzegu lub brodząc
- na wodach Wstecznej Delty Świny i Zalewu Szczecińskiego wyłącznie z łodzi lub innego urządzenia pływającego z wyłączeniem jeziora Wicko Małe i stref pokrytych roślinnością wynurzoną tj. obszaru Zalewu Szczecińskiego na odcinku Lubin-Karnocice, północna i zachodnia część jeziora Wicko Wielkie, kanał Penga, Zalew Krzecki i cieśnina pomiędzy wyspami Lądko i Wiszowa Kępa
http://www.wolinpn.pl/index.php?page=9&artykul=263
-
Dzięki
-
Pierwsza zasiadka na suma i taka niespodzianka ;D
(http://upload.secondsun.pl/img/153418870720180810_062325.jpg)
-
Kawał mięcha, na co i gdzie to bierze? ;)
-
A jednak upolowałeś :) . Gratki wielkie !!!
-
Dzięki ;D
Połasił się na małego sazana :) wyciągnięty z Odry pod Krosnem :)
-
Nawet nie wiem co to sazan;)
Trofeum na kominek;) no i obowiązkowo nacięcie na kolbie kija ;)
-
Sazan to karp pełnołuski :)
Sum wrócił do wody :)
https://photos.app.goo.gl/dKJgCW2fscznV8ha6
-
Sum wrócił do wody :)
Szacun 8)
-
Toż w Węgorzewie muszą być węgorze, kiedyś łapałem takowe na spławik :) a ryby to jak cycki, dopóki ich nie złapiesz w rękę to wydają się duże :-X
Ja byłem zapalonym wędkarzem 30 lat temu.
Okolice Wyszkowa (dziadki) czy Augustów (ośrodek energetyki na Białym przy Studzienicznym, wynajmowałem łódkę wiosłową z ośrodka i na Studzieniczne ze spiningiem)
I już wtedy wszyscy narzekali "kiedyś było ryb", "wszystko przetrzebili", "..."
Na stonie o południu Krety w Grecji tez autor pisze, że 30 lat temu (strona ma 10lat) szło się z wędkąi nałowiło ZAWSZE. Teraz gorzej
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/wwf-o-problemie-przelowienia-ryb-w-morzach-i-oceanach/tfd8ed5 (https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/wwf-o-problemie-przelowienia-ryb-w-morzach-i-oceanach/tfd8ed5)
Zakładam, że jest obecnie gorzej w PL z rybami jak 30 lat temu - chyba, że się mylę ??
-
plec piekna zlowila karpia o wadze 32kg (https://facet.onet.pl/warto-wiedziec/rekord-pobity-niemal-32-kilogramowy-karp-zlowiony-przez-kobiete/xh8ppr3?utm_source=detal&utm_medium=synergy&utm_campaign=allonet_detal_popularne)
-
Moje nowe PB jest 190cm na macie ;D
(http://upload.secondsun.pl/img/156070525020190607_063511.jpg)
-
(http://upload.secondsun.pl/img/1570544252img_20191003_120255.jpg)
(http://upload.secondsun.pl/img/1570544393img_20191003_120506.jpg)
(http://upload.secondsun.pl/img/1570544450img-20191006-wa0000.jpg)
Można powiedzieć że jesienny sezon na drapieżnika został otwarty.Kilka dni temu "padł"
mój rekord szczupaka 104 cm 8 kg.Wczoraj "dołożyłem do tego sandaczyka 58 cm 2 kg.
Oby tak dalej.Pozdrawiam
-
To i ja się pochwale tegorocznymi rybami. U mnie celem jest tylko jeden gatunek Halibuty.
-
pike jest , walleye jest, czyli jeszcze tak źle nie jest
jak wygląda populacja ryb przez ostatnie lata, poprawiło się coś , pogorszyło ? 10 lat temu nie było za ciekawie ....