GRI Opublikowano 22 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2019 Hej Po kilku miesiącach od sprzedania łodzi , znowu mnie nosi i szukam czegoś kolejnego ... no nie potrafię :) Pierwszą łódkę kupiłem w 2007 roku i tak z przerwami .... to chyba jakaś pozytywna choroba jest ... ciągnie do tej wody mocno ))) ale ... ciekawi mnie , czy też tak macie, że jak raz już pływaliście swoją łódką , to nawet po jakimś czasie wracacie do posiadania :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ERDOL Opublikowano 23 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2019 Tak mam, sprzedaję bo mało pływam, i za miesiąc szukamy z żoną czegoś nowego ;) Niestety jest to "choroba nieuleczalna" Pozdro Grzechu i do zobaczyska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawtow Opublikowano 23 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2019 Nie wyobrażam sobie sytuacji że nie mam czym pływać ;D U mnie musi zawsze być sprzęt który szybko wrzucę na wodę nawet gumiak ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rybiłowek Opublikowano 23 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2019 Nie wyobrażam sobie sytuacji że nie mam czym pływać ;D U mnie musi zawsze być sprzęt który szybko wrzucę na wodę nawet gumiak ;D ja też, nawet mam pływający pomost, wystarczy "zamontować" silnik ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SebastianWat Opublikowano 23 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2019 Ja tez nie wiem jak wytrzymam rok dwa bez udki wg mnie bedzie slabo bo uwielbiam przebywac nad woda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ERDOL Opublikowano 23 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2019 Ja ma w razie czego SUP-a 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 23 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2019 Gdybym sprzedał swoją to bym wynajmował na popływanie coś. Przeszła mi potrzeba na "posiadanie". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skipper Opublikowano 23 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2019 W naszym motorowodnym wydaniu czarter raczej nie wchodzi w gre,kolega wyczarterował nowego Hausebota i jak mi opisał co z nim przeszedł to mogę śmiało powiedzieć że to nie moje klimaty,tylko własna łódka w której wiem co jest i co ona może,ja akurat mam dwie łodzie i to jest duża frajda,nie wyobrażam sobie już życia bez nich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konotacja Opublikowano 3 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2020 Dla mnie życie bez pływania po prostu nie istnieje... z utęsknieniem czekam na rozpoczęcie sezonu... mój partner podziela tą pasję :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.