Skocz do zawartości

Parsun f4bm


Kurek96
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...

Kolego mocy tu raczej nie ma z czego podnieść. Ja mam parsuna 5km i to chyba max jak na jednocylindrowy silnik. Możesz splanować głowicę to może coś uzyskasz ale to nie warte kosztów. Lepiej sprzedaj dorzuć parę złotych i kup coś mocniejszego. Te silniki to takie ... Brak mi słów po prostu nigdy nie wiadomo czy wrócisz do brzegu na silniku czy na wiosłach. Gdybym mógł cofnąć czas dołożyłbym i kupił firmowy silnik a nie chinola ale mądry polak po szkodzie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, PatrykJackowski napisał:

Kolego mocy tu raczej nie ma z czego podnieść. Ja mam parsuna 5km i to chyba max jak na jednocylindrowy silnik. Możesz splanować głowicę to może coś uzyskasz ale to nie warte kosztów. Lepiej sprzedaj dorzuć parę złotych i kup coś mocniejszego. Te silniki to takie ... Brak mi słów po prostu nigdy nie wiadomo czy wrócisz do brzegu na silniku czy na wiosłach. Gdybym mógł cofnąć czas dołożyłbym i kupił firmowy silnik a nie chinola ale mądry polak po szkodzie. 

W pełni się zgadzam - miałem Parsuna 5KM i nigdy więcej, też wolałbym dozbierać do czegoś firmowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Kingu w sumie całkiem niezły silnik ale ma swoje dziurki w nosie. U mnie zawsze przed próbą zapalenia dostaje delikatnie młotkiem w gaźnik i pali od pierwszego może drugiego pociągnięcia😁 bez tego - pompowanie gruszką wykręcanie świecy podlewanie pod świecę i nie chu..steczki. Młotek podstawa po dłuższym postoju potem już pływa. 😂

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 5 miesięcy temu...
W dniu 21.10.2024 o 07:45, krzysztofCz napisał:

Ja używałem 5 KM przez ładnych parę lat na morzu i nigdy mnie nie zawiódł. Trzeba tylko o niego dbać serwisowo. Mocy to raczej większej nie uzyskasz.

Miałem Parsuna 25KM, miałem 5KM teraz mam 9,8KM. Nigdy nowe, zawsze po kimś. Żadnych problemów, mogłem na nich polegać. Po zakupie drobne sprzątanie po "fachowcach"  przed powrotem do służby. Pływam u nas na Bałtyku i w Chorwacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To naprawdę czapka z głowy. Jak kupiłem swój jako nowy. Pływam bardzo mało po jeziorze i więcej stoi niż pracuje i zawsze musi młotka dostać na zachętę. Sto tysięcy razy rozbierałem gaźnik i niby wszystko ok a po postoju zapalić nie chce wystarczy puknąć lekko w gaźnik i za pierwszym razem gada. 

Bywało że zgasł na środku jeziora i część musiałem wracać na wiosłach potem przestygł i znowu palił. Po tym silniku utwierdzam się że chińskie to tylko koszulki i kropka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

W związku z tym że zaczyna się nowy sezon to na prośbę mojego Taty muszę zmienić opinię na temat Parsuna. Ano po zgaszeniu silnika na przełomie sierpnia- września. Dziś tj 3 mają odpalił za 4 pociągnięciem linki BEZ MŁOTKA 🤣.

Może ze mnie taki sternik...

Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego sezonu nad wodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...