Skocz do zawartości

Silniki zaburtowe SEA KING


saper
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 128
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

  • 4 miesiące temu...

Pozwoliłem sobie odświeżyć temat po przypadkowym jego przeczytaniu. Dlaczego akurat ten temat  :) a no dlatego, że miałem bezpośredni kontakt z silnikiem seaking 9.9 w tamtym sezonie...

Silnik był używany w małej łodzi 3,6 metra na wypożyczalni... Historia tego silnika była ciekawa, bo został zakupiony przez pewnego człowieka do takiej samej łodzi.. coś tam nią popływał chyba z 1 sezon ale skarżył na zapalającą się lampkę ciśnienia oleju i buzerr.. Później silnik zmienił właściciela i ten trochę nim popływał i także skarżył się na tą samą usterkę. Jednak po przez zaniedbanie 1 właściciela minęła gwarancja inie zostało to usunięte w ramach gwarancji... Następnie silnik trafił do mnie jako użyczony do tzw. zarżnięcia bo i tak według tego właściciela nie był nic wart... więc powiedział jak go zatrą to zatrą trudno.. niech sobie piszczy...

Silnik ten latał cały sezon od rana do wieczora z manetką wbitą max do dołu i cały czas na odcięciu ( ze względu na za mały skok śruby do łodzi).... wiadomo jak jest taki sprzęt pływamy na wypożyczalni bez patentu... no i jakiś cudem nie chciał paść na amen  ;D więc po sezonie zająłem się w końcu nim osobiście. Po sprawdzeniu ciśnienia oleju, wyszło, że tylko na wyższych obrotach ma ciśnienie zaledwie 1bar!!!! na wolnych całkowicie spadało do 0 i zapalał się buzer...  usterka okazała się w pompie oleju. Wymieniłem pompę oleju na nową za 200zł.. nakląłem się przy składaniu jego i ilościach zużytego silikonu... następnego dnia zalałem olejem wsadziłem w wannę i pracował gazowany pół dnia... ciśnienie oleju malina silnik jak nówka ... niedługo zaczyna kolejny ciężki sezon.....

aaa max spalanie niecałe 5 litrów

więc czy to jest dobry silnik?? oceńcie sami, 2 sezony bez smarowania i żyje  ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspaniały opis, pokazujący że z tymi silnikami niekoniecznie musi być tak źle. Tym bardziej że to relacja prawdziwa a nie typu " kolega mojego kolegi powiedział

Zastanawia mnie tylko dlaczego najwięcej  do powiedzenia mają ludzie którzy nie widzieli go na oczy.

Powtarzają obiegowe opinie. Dlatego cenne są właśnie opisy prawdziwe a nie wyssane z palca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwłaszcza zastanawia mnie fakt ze na nowym silniku padnięta pompa oleju , i dalej gadanie że najlepszy a świecie . Na markowych sprzętach co jak co ale pompa oleju .... nie słyszałem żeby siadała . Bo ta cena właśnie wynika z niedbalstwa i oszczędzaniu na wszystkim nawet na kontrolach produkcyjnych  . U mnie kolega miał taki cud , cieszył się dwa razy , przy czym drugi raz znacznie więcej  ;D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu, źle spasowana... zębatka miała za duży luz/szczelinę między obudową, a jej boczną powierzchnią przez co po rozgrzaniu oleju nie dawała ciśnienia...

No i jaki z tego wniosek ? Możesz kolego wyobrazić coś takiego w Hodzie , Yamaszce , czy Merkurym  ;) . Takie zwykłe zlwe dopasowane , czy nie dokręcone , czy zle zlutowane i zle izolowane . I jeszcze prawie Yamacha ale stop na bloku tylko z daleka przypomina ten co jest na oryginalnym . Silnik po 10mth po sprawdzeniu emulsja

http://msk.forum.motolodka.ru/att/f1/1168374_120125.jpg

 

zatarło się minimalnie  ::)

http://msk.forum.motolodka.ru/att/f1/1189733_122512.jpg

http://msk.forum.motolodka.ru/att/f1/1189738_122515.jpg

jeszcze kwiatek tak fabrycznie ustawiony pasek rozrządu  ???

http://forum.motolodka.ru/att/f1/1253961_129664.jpg

 

a tu proszę panewki nówka sztuka nie śmigane  ;D  tylko żele dopasowane było i akurat wytrzymał 10mth

 

 

http://msk.forum.motolodka.ru/att/f1/1224253_126548.jpg

 

U ciebie kolego wytrzymało tylko dla tego że grzałeś na max obrotach i olej był dobry , a co by było jak by ktoś trollingował ?

10mth  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hollla kolego... co to za mleko?  ;D więc sorryy  ;D wziął si się zesrał mlekiem  ;D  tam jest taka uszczelka metalowa.. to właśnie tam się nakląłem z silikonem... przewidziałem to, dlatego pół dnia w wannie katowałem aby zobaczyć czy woda nie pójdzie do oleju  ;)

wiesz, mi w tym sezonie prawie nowy suzuki DF150 zdechł na środku jeziora.. to był obciach jak zaczął fajczyć się regulator napięcia....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem wam jeszcze jedną ciekawostkę... nie lubię chińszczyzny i nie pochwalam tych silników, ale to jaką podjąłem decyzję to aż mi samemu włos się jeży na głowie - zakupiłem na ten sezon 1 silnik seaking, który będzie pływał ... jak by to ująć... bardzo dożo i pod dużym obciążeniem :-)  szacowany czas około 400mth...  życzycie mi powodzenia?  ;D to będzie dopiero test  ???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam że w kupionym za nie małą kasę  towarze nic nie musisz przewidzieć i silikonować , a regulator pada z wielu powodów ,najczęstszy  brak dobrego kontaktu z aku . I tu nie ma wyjątków , znajomy zapłacił tysiaka bo nakładał klemę i tej zachciało się odpaść i to na Yamie. Ale ni komu na markowych silnikach nie zaklinowało się czy zatarło sie coś po 10-50mth . Mam silnik identyczny konstrukcyjnie tyle że Mercury 2005 r nigdy nie zawiódł  a popływał sporo i w Bałtyku tez  ;) , i nic tam do silikowania czy dopasowania nie trzeba było robić . Olej filtry ,śwecy ,  raz zmieniłem impiler i to wszystko .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

były 2 akku i nie było żadnego złego kontaktu  ;)

Każdy tak mówi  :P

ale ja zawsze mówię prawdę  :D

 

tak jeszcze złośliwie co do tego chińczyka :-) - a gdzie zrobione PDI przez dealera podczas sprzedaży dla tego silnika? przecież takie rzeczy jak pasek rozrządu czy idąca woda do oleju to już dealer przy sprzedaży powinien wypatrzeć podczas przeglądu zerowego  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłbyś taką markę co tak postępuje? :-[  cytuję to co napisał w wątku olejowym bestboats

 

 

"Próbuję doprowadzić do wymiany gwarancyjnej wadliwych części, jednak przez producenta silnika czyli Brunswick Marine zostałem poproszony o pobranie próbki oleju i przesłanie do Belgii i podejrzewam, że oszczędność kilku, może nawet kilkudziesięciu złotych na oleju wyjdzie klientowi bokiem."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeszcze powiedz że po produkcyjna kontrola jakości za pośrednictwem linii zautomatyzowanej i dealer sprawdza rozrząd i luzy na zaworach  ;D

jak mnie lenistwo pozwoli wstawię filmik jak odbywa się kontrola po produkcyjna tych sea i parsunów

zresztą nie twierdzę że wszystkie padają , tyle że na ilość użytkowanych i to nowych silników odsetek awaryjnych jednak znacnie przekracza przeciętny poziom , bolączki cewki zapłonowe i różne tam inne  kwiatki . Co innego że zdajemy sobie sprawę z tego że towar jest przeciętny i nic od niego nie oczekujemy a co innego jak kupujemy silnik a diler i wynajęte przez niego troli w necie trąbią że lepszego jeszcze na świecie nie wyprodukowali i to w cenie prawie darmowej  ;D . Tak sie składa ze od kilka nastu lat mam styczność z chińskimi produktami  i wiem z własnego doświadczenia na czym polega niska cena . Wszystko gdzie niema zbyt skomplikowanych mechanizmów czy technologij to jeszcze ujdzie produkt od nich ( choć widziałem młotek pęknięty na pół po uderzeniu o gwoźdź polski  ;D ), ale dalej to jednak niema co łudzić się . Może za 10-15 lat , nawet na pewno . Ale nie teraz . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem , gość ocenia jakość marki po silniku z jego słów 10-12mth  ;D ,w dodatku kupiony jako pomocniczy do YACHTU !!!!  Silniki super ale u kolegi obok iglica wiesza się , to taki drobiazg , stoisz przed tama i raptem zgasł , a co tam  ;) . I serwisant nie zechciał na swoją d...e kłopotów brać , pewnie naczytał się w necie  ;D . Z resztą wolny kraj i wolny wybór , a zapłacić za reklamę można i troli opinij pozytywnych napiszą więcej niż negatywnych , tak to działa . Nie dobrze  tylko ze ludzi łykają głupoty jak młode pelikany  . Dzięki czemu można sprzedać wszystko , nawet gu...o w worku .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem , gość ocenia jakość marki po silniku z jego słów 10-12mth  ;D ,w dodatku kupiony jako pomocniczy do YACHTU !!!!  Silniki super ale u kolegi obok iglica wiesza się , to taki drobiazg , stoisz przed tama i raptem zgasł , a co tam  ;) . I serwisant nie zechciał na swoją d...e kłopotów brać , pewnie naczytał się w necie  ;D . Z resztą wolny kraj i wolny wybór , a zapłacić za reklamę można i troli opinij pozytywnych napiszą więcej niż negatywnych , tak to działa . Nie dobrze  tylko ze ludzi łykają głupoty jak młode pelikany  . Dzięki czemu można sprzedać wszystko , nawet gu...o w worku .

 

zgadzam się, tylko ja ani nie sprzedaję tych silników, ani nie pochwalam, ani nie gardzę ... wydaję tylko fakty które mnie dotyczyły i dotyczą...

powiem wprost - jeżeli silnik ten co teraz zamówiłem wytrzyma mój sezon pracy ( około 400mth) to wielki szacun jemu i uznam iż opłaca się takie coś kupić... mało tego - jak tu stoję, a właściwie siedzę i piszę obiecuję po sezonie rozebrać go w drobny mak i dokładnie obfotografować obojętnie co bym tam nie znalazł - to chyba będzie miarodajny test, co?  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obiecuję po sezonie rozebrać go w drobny mak i dokładnie obfotografować obojętnie co bym tam nie znalazł - to chyba będzie miarodajny test, co?  :)

Uczyń tak a ludzkość będzie Ci wdzięczna. Również życzę powodzenia i co najmniej 400 godzin bezawaryjnego pływania :)

 

A co do tekstu pana Zbigniewa Klimczaka, slogany jak z tandetnej reklamy dla jełopów. Ewidentna, żeby nie napisać chamska, reklama oparta na emocjonalnych i wyświechtanych frazesach. Generalnie "trzecia prawda Tischnera".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego niektórzy pienią się nie wiem po co, na sam fakt że chcemy dowiedzieć się od użytkowników tej marki co sądzą o tych silnikach.

Dlaczego?, nie wiadomo. Słowem nie wspomniałem że to super silniki, albo że to szajs.

Znam już zdanie kilku szanownych forumowiczów  co myślą o tej marce (każdy ma prawo mieć swoje zdanie)

, ale cenniejsze są relacje właścicieli lub dawnych użytkowników. To da nam pełniejszy  i jednocześnie bardziej wiarygodny obraz.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pamiętam czasy gdy zimą rozbierało się silnik w drobny mak aby następny sezon był udany. Marek silników celowo nie podaję co by admin mi nie zarzucił krypto reklamy  ;)

 

Nikt się nie pieni tylko ten temat jest wałkowany jak u  p. Maciar ...cz a dotąd dopóki wszyscy nie przyklasną. Nie lepiej zapytać tam gdzie je tylko chwalą? Najlepiej u producenta tam na pewno się nie będą pienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No i stało się  ;)

A mianowicie mam już ten wspaniały cud techniki.... Wykonałem dzisiaj przegląd zerowy.... wymieniłem też już na dzień dobry olej w stopie ( tak dla pewności)... Nie stwierdzam w silniku żadnych nieprawidłowości montażowych...

Jednak chcę podkreślić jedną bardzo istotną rzecz, znam te silniki, a zwłaszcza mój poprzedni egzemplarz.. ten co teraz otrzymałem posiada o wiele lepszą jakość wykonania... porównując te 2 silniki mogę powiedzieć, że to jest przepaść technologiczna... o co chodzi? maszyny zmienili? fabryka się zmieniła? skąd to się wzięło? naprawdę to co mogę teraz na razie ocenić czysto organoleptyczne to jakością odlewów, spasowania itd. nie odbiega od oryginalnej yamahy... na dole kilka fotek na dowód...

http://img211.imageshack.us/img211/3650/dsc00952g.jpg

 

 

zmieniłem już śrubę na oryginalną yamahy uciągową - pasowała idealnie, nawet nakrętka idealnie na otwory do zawleczki zabezpieczającej...

 

http://img822.imageshack.us/img822/4677/dsc00951r.jpg

 

http://img211.imageshack.us/img211/8292/dsc00956t.jpg

 

Teraz mam zamiar zalać go specjalnym bardzo wysokiej klasy olejem przeznaczonym tylko na dotarcie silnika na jakieś 3-4 mth

dokładnie takim http://www.millersoils.pl/produkty/motorsport/inne-produkty/cro10w40/

następnie olejem półsyntetycznym 10W40 - takim: http://www.millersoils.pl/produkty/trident/trident-10w40/

 

i po 20mth oraz wykonaniu płukanki, zalać już docelowo taki: http://www.millersoils.pl/produkty/premium-samochody-osobowe/oleje-silnikowe/ee-semi-synthetic-10w40/

 

po 10mth chcę wymienić olej w stopie na taki przeznaczony do skrzyń kłowych: http://www.millersoils.pl/produkty/motorsport/oleje-przekladniowe-2/crx-ls-75w90-nt/

 

O efektach będę na bieżąco Was informować... pierwszy rozruch we wtorek...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...