Skocz do zawartości

bez uprawnień po morzu


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 57
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Bartek toż obejrzałem  ??? Pamiętam widok z dzieciństwa , zdziwiło mnie że mają takie plamy , byłem jak wyjmowali . Jeden w zimę na moich oczach utonął poszedł pod lód ( szedł na skróty po flaszkę ) . 

dodam i ja i co ciekawe mieszkał nad morzem a łódkę przetestować  przed 1 wyjściem na poważne wody nie tegeś , żona nie uratowała się i jaka jej wina w tym ? http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20091012/POMORZE/327186146

 

a tu zawodowcy http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&ved=0CCwQtwIwAA&url=http%3A%2F%2Fwww.tv.polwysep.pl%2Ffilm.php%3Ff%3D596&ei=b9yIU9aqCung4QSX-IGQCw&usg=AFQjCNElGlKXvJ1ykgr8fEQwS5Fvu1Y-Cw&bvm=bv.67720277,d.bGE&cad=rja

 

i tu http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20101221/REGION/719345493 jak pamiętam szkwał wiatru

 

jest tego więcej , ale nie oto chodzi żeby straszyć , ja osobiście tyle postów naprodukowałem żeby uświadomić jednemu uda się a jednemu nie i szczerze nie chcę żeby to był ktoś kogo znam da chociaż by z forum wiedza , doświadczenie , świadomość czynów , zimna głowa , i trochu szczęścia życzę wszystkim wypływającym na szerokie wody .

 

A to specjalnie dla kolegi pytającego te wędkarzy też nie musieli mieć doświadczenia i nie sprawdzali pogody http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,10674627,Silny_wiatr_wywrocil_lodz_w_Zatoce_Puckiej__Nie_zyja.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocham przygody i nieznane... Uwielbiam adrenalinę i ryzyko, ale odkąd mam dzieci bardzo szanuję swoje życie, bo mam dla kogo żyć. A przez własną lekkomyślność i chojractwo sam otarłem się kilka razy o tamtą stronę.

 

...a to o czym pisze to niestety moja codzienność, moja pasja, moja praca i sposób na życie. Pomagać , uczyć, przestrzegać i ratować - w każdej sytuacji. Bo kiedy inni stoją w porcie to ja wypływam - taka służba. Czasem niestety głupota i lekkomyślność ludzi przerasta i nas. I czasem się nie udaje. To jest przykre i smutne, gdy prokurator rodzinie przekazuje zwłoki. A my nie jesteśmy z żelaza. Tak samo jak inni też jesteśmy tylko ludźmi, ciało z krwi, kości, kruche i delikatne wobec żywiołu, tak samo się boimy i ważymy swoje zycie i tak samo jak matki za swoimi dziećmi też czasem płaczemy, jak nikt nie widzi...

 

p.s.

 

mimo wszystko kocham swoją pracę, bo życie ma najwyższą wartość... jedno uratowane życie przysłania wszystkie przykre aspekty tej pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie trochę w temacie.

 

Czy kategoria C (a pewnie o takiej jednostce auto pisał) nie obejmuje "wód przybrzeżnych" tylko.

I czy nie są to dwie mile morskie od brzegu ??

Wyjaśnienie dotyczące kategorii żeglugi (Dz.U.Nr.258, poz.2584 z dn. 19 listopada 2004):

Kategoria C ? przybrzeżna ? zaprojektowane do rejsów po wodach przybrzeżnych, dużych zatokach,

zalewach, jeziorach i rzekach, w warunkach wiatru o sile do 6 B włącznie i przy znaczącej wysokości fali do 2 metrów włącznie.

 

Ja pływam po Grecji ale w pasie przybrzeżnym. Do głowy by mi nie przyszło pchać się dalej niż 0.5km mimo podwójnych kamizelek (impakt i automaty), radia, rzutki, i wielu innych wyposażeń. Po prostu pływam pasem wolnym od skał podwodnych.

 

Co do autora wątku to rybacy oferują wycieczki na ryby kutrem. 20 km od brzegu - a myślałem, że ja przesadzam ...

 

wody przybrzeżne

wody powierzchniowe w odległości jednej mili morskiej od linii podstawowej morza terytorialnego, wraz z morskimi wodami wewnętrznymi Zatoki Gdańskiej

Podstawa prawna

Art. 9. ustawy z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo wodne (tj. Dz.U. z 2005 r. nr 239 poz. 2019 z poźn. zm.)

 

Czyli to jest nawet jedna mila morska od brzegu (lub Zatoki Gdańskiej)

 

Linia podstawowa to granica od której mierzy się szerokość morza terytorialnego i innych stref morskich danego państwa. Jest nią linia wybrzeża w stanie najdalszego odpływu lub granica zewnętrzna morskich wód wewnętrznych[1].

 

Czyli według mnie (a mam słąbe rozumienie przepisów - sorry taka moja wada). To nawet jak jakaś jednostka nie wymaga uprawnień to ta jednostka jak ma kategorię C to nie pozwala pływać dalej jak 1 milę morską - mam rację ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morze terytorialne to 12mil ( granica ) wody przybrzeżne z grubsza tak jakoś i liczone 12mil  http://www.rzgw.szczecin.pl/morze-i-morskie-wody-/index/id/279/print_site/1

U mnie jakoś w głowie 20km od brzegu odłożyło się , tego i trzymam się . Nie pamiętam gdzie i kiedy to wyjasniałem , ale jakoś tak , w każdym bądź razie SG kontrolowała łódki nie raz i było to znacznie dalej niż 1mila  ;) wszystko było oki 

 

http://www.sciaga.pl/tekst/20566-21-morskie_strefy_przybrzezne

 

co też potwierdzają pierwsze linii tekstu dotyczących połowów  http://wiadomosci.rybackie.pl/files/2000/2-3.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, mam zbyt małe doświadczenie aby z Wami dyskutować alo mi chodzi o zapis KATEGORII ŁÓDKI :)

Sorry za duże litery. kategoria C (a taką ma większość małych łódek) mówi o pasie przybrzeżnym.

 

A według definicji to 1 nm (nautical mile) czyli 1.83km od brzegu. Czy z tego nie wynika, że łódki o kategorii C mogą wypływać w MORZE co najwyżej tę jedną milę ?

 

Tu nie chodzi o uprawnienia (bo sternik motorowodny to 2 nm czyli 3.6km) ale o kategorie lodzi.

 

Chyba, że "pas przybrzeżny" w ustawie o kategoriach to co innego niż "pas przybrzeżny" w tej drugiej ustawie.

 

>>>

 

Kategoria C -> pas przybrzeżny -> pas przybżeżny to 1nm od LINII PODSTAWOWE -> Linia PODSTAWOWA to linia brzegowa (ew od krańca zatoki)

 

>>>

 

Chyba, że trzeba czytać "Linia podstawowa wód terytorialnych" i albo chodzi o granicę wód terytorialnych albo o linię brzegową - bądź tu mądry.

 

>>>

 

Czemu jest 1nm od "linni podstawowej wód terytorialnych". Jeżeli to jest od krańca wód terytorialnych to byłoby 12nm+1nm (czyli 23.4 km)

 

A jeżeli jednak chodzi o linię brzegową (czyli ten drugi kraniec wód terytorialnych) to wychodzi na to, że to 1.83km od linni brzegowej

 

Sorry - mówiłem, że jestem kiepski z rozumienia ustaw. Tylko po co ta liczba 1nm w zapisie o kategorii C łódek (przybżeżnej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest jakaś niespójność w regułach gry.

 

uczysz sie i zdajesz na "sternika motorowodnego"

Po tym wszystkim wiesz, że "wiesz, że nic nie wiesz", zdajesz sobie wiecej sprawę z możliwych niebezpieczeństw

I możesz wypływać na łódce kategorii C na max 2 nm w morze czyli 3.6km

 

Na tej samej łódce osoba z silnikiem 13.6 KM może wypłynąć (w świetle prawa) na 20 mil ...

(według kategorii łódki czyli C - strefa przybrzeżna)

 

Nie chodzi mi o to aby sternik motorowodny mógł więcej ale, żeby osoba bez uprawnień mogła tyle samo albo mniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A paragraf 7 dotyczy tychże jachtów. I w kartach bezpieczeństwa jest zapis : rejon żeglugi.

A jeżeli od jachtu nie jest wymagana karta bezpieczeństwa to Dyr. UM wydaje przepisy portowe dotyczące żeglugi na jego terenie i tam jest zapis, że kapitan ,,sportowo-rekreacyjnego materaca dmuchanego" może w porze dziennej, przy stanie morza do 2B pływać do 2km od brzegu po wodach morskich.

 

Klasyfikacja dla wydziału bezpieczeństwa żeglugi (wydawanie dokumentów klasyfikacyjnych dla statków)=rejony żeglugi.

Podział administracyjny wód nadzorowanych przez państwo= wody śródlądowe i morskie.

Czasem wychodzi z tego plotkarski misz-masz i powstają wody morskie osłonięte zamiast wewnętrznych wód morskich.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to wiem i rozumiem, ale czemu ktoś bez uprawnień może 20 mil na łodce kategorii C z silnikiem 10 KW. Tego nie rozumiem.

 

- nie ma uprawnień więc może z silnikiem do 10 kW

- jedynym ograniczeniem jest kategoria łodki (i oczywiście przepisy lokalne)

- z kategorii łódki C wynika 20 mil - tak mi wytłumaczyliście (chyba, że przepisy lokalne stanowią inaczej)

 

To jest chore. Ktoś bez uprawnień powinien móc na łodce kategorii C (silnik do 10 kW) co najwyżej tyle ile sternik motorowodny (czyli 3 mile morskie) - takie jest moje zdanie (ale chyba logiczne).

 

Rozumiem, że jest tu jakaś niespójność albo ustawodawca uważa, że łodka kategorii C z silnikiem 10 kW jest bezpieczniejsza od innych ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby uprawnienia prowadzącego były kat.C a łódki sternik motorowodny to byłaby niespójność.

Może przez analaogię do prawa jazdy i pojazdu. Kategoria prawa jazdy uprawnia do prowadzenia jakiegoś pojazdu. Ale sam pojazd musi mieć przegląd techniczny (ważny) w którym są określone warunki dotyczące pojazdu a nie kierowcy. Na desce z gwoździami możesz mieć nawet uprawnienia admirała floty wszystkich żywiołów ale deska nie będzie dopuszczona poza określony akwen( rejon żeglugi). I jak się spotkasz z drugą taką deską na dozwolonym akwenie to możecie sobie pogadać jak równy z równym bo jego papiery będą tyle samo warte co brak Twoich, czyli nic ( w tej sytuacji).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Podkleje się do kotleta,

Jak to w końcu z tymi łódkami :

a jak na mojej nie ma żadnych certyfikatów, danych producenta, stoczni, itp itd  to na jakiej podstawie mam zadecydować czy mogę w morze wypłynąć - czy po prostu nie mogę  ? Nie ukrywam ,że przy bezwietrznej pogodzie chciał bym chociaż na chwilkę poczuć się wilkiem morskim  :-\

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Administratorami wód morskich w Polsce są Urzędy Morskie.

Dyrektorzy tychże urzędów wydają przepisy dotyczące uprawiania żeglugi na ,,swoich włościach". Tam znajdziesz wymagania dot. statków i prowadzących. Przepisy na każdym z podwórek UM mogą się trochę różnić. W tychże przepisach najczęściej są zwolnienia z wymogów oraz dopuszczenia do żeglugi dot. zarówno uprawnień kapitanów jak i statków.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dzień dzisiejszy wypływasz na własną odpowiedzialność , a jak coś się stanie dopiero zaczyna się dochodzenie . Przy statkach rekreacyjnych jest sporo luzu , poczytaj

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=5&cad=rja&uact=8&ved=0CDsQFjAE&url=http%3A%2F%2Fwww.pya.org.pl%2Ffiles%2F1%2Fprawo%2Frozporzadzenia%2F50b617e2102a0.pdf&ei=KHW2VO7uLqvXyQO2hIDICg&usg=AFQjCNFzPzs4Z4z2HpeQV-7dmfyFhsOQMg&bvm=bv.83640239,d.bGQ

 

za to nowa ustawa o rybactwie morskim to śmieć rekreacyjnego wędkarstwa  :-[ , a to niejako związane z pływaniem po morzu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śmierć bo:

 

- nie można łapać amatorsko ?

 

czy wymagania dla amatorskiego połowu jakieś bajeczne

 

W Grecji od 2014 roku obcokrajowcy mogą łapać z łódki i  lądu amatorsko bez żadnych ograniczeń, opłat, pozwoleń

Postój w porcie w wiosce na południu 20 CENTÓW (eurocentów)

Przeloty coraz tańsze (ponoć ma być 200 PLN za przelot)

 

Nic tylko sprowadzić kilka RIB-ów do GR i oferować wczasy z możliwością łapania ryb.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W Grecji od 2014 roku obcokrajowcy mogą łapać z łódki i  lądu amatorsko bez żadnych ograniczeń, opłat, pozwoleń

Postój w porcie w wiosce na południu 20 CENTÓW (eurocentów)

Przeloty coraz tańsze (ponoć ma być 200 PLN za przelot)

 

Nic tylko sprowadzić kilka RIB-ów do GR i oferować wczasy z możliwością łapania ryb.

 

No to u nas daaaaleko do Grecji  :(

http://orka.sejm.gov.pl/proc7.nsf/ustawy/2919_u.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 lat później...

Odświeżając temat - poza łódkami z silnikiem do 10kW mogą to być także łódki z silnikiem do 75kW ale o prędkości ograniczonej do 15km/godz i długości do 13m. Czyli można takimi pływać także po wodach morskich wewnętrznych bez patentu. Tutaj źródło:

https://lexlege.pl/ustawa-o-zegludze-srodladowej/art-37a/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie też przekopywałem się przez internet żeby się dowiedzieć czy można po morzu bez uprawnień ,czy jednak nie . Bo jak już pisałem popływałem , ale nie wiem czy legalnie ? Prędzej czytałem co mogę moim gumakiem ,który ma klasę "C" ,czyli wody śródlądowe i przybrzeżne . Na pewno przybrzeżne chodzi o morskie ,bo ludziska z redy do portów pływają pontonami . Tylko co z uprawnieniami ,bo nawet w przytoczonym przez Ciebie wypisie ,jest mowa o wodach "śródlądowych" ??? No i druga sprawa ,czy zwykłe uprawnieni motorowodne wystarczą ,żeby pływać po morzu ? Jak dożyję ,to planuję zrobić jakiś kurs ,ale gdyby był potrzebny jakiś morski ,to odpuszczę , pojadę przed ,lub po sezonie i troszku się pobawię  :-\ .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było o tym wiele razy. Teoretycznie na morzu nie można bez patentu lub innych uprawnień pływać. Jednak w praktyce nie słyszałem by ktokolwiek karał za to. Wręcz nawet informatory Urzędu Morskiego dają przyzwolenie na 'bezpatencie' na morzu. Jeśli nadal masz jednak wątpliwości to zrób patent SM - to tylko 2 dni a taki dokument może ci się przydać np. zagranicą, czy w wypożyczalni. I na 100% daje uprawnienia do pływania po wodach morskich - jest to napisane wprost na dokumencie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...