Nowe Prawo Wodne

[vmen1]

Moją odpowiedzią dla tej"dobrej zmiany", będzie wywiezienie w czerwcu łodzi na cały sezon do Grecji.

 

Oooo...to, to już sie kwalifikuje pod ustawę o kontrwywiadzie:

"Kto wspiera lub finansuje obce mocarstwa w sposób pośredni lub bezpośredni podlega karze..."

 

Jak też karno-skarbową:

"Kto w sposób świadomy bogaci się kosztem ludu pracującego miast i wsi podlega karze... oraz przepadkowi majątku"

 

Ale to w przyszłym roku, po przejęciu TK ;)

[Waho]

A ja jestem za podatkiem, dlaczego ktoś ma zarabiać na cudzym majątku,

też bym tak chciał, korzystać z cudzego mienia i nie płacić za to ani grosza.

 

Martwi mnie tylko zakaz wjazdu przyczepom do wody, choć tam gdzie ja

woduje swoją łódkę nikt by na to nie zwrócił uwagi.

[skipper]

A ja jestem za podatkiem, dlaczego ktoś ma zarabiać na cudzym majątku,

też bym tak chciał, korzystać z cudzego mienia i nie płacić za to ani grosza.

 

Martwi mnie tylko zakaz wjazdu przyczepom do wody, choć tam gdzie ja

woduje swoją łódkę nikt by na to nie zwrócił uwagi.

Czy dobrze rozumię,że jesteś za "tym" podatkiem co w tytule?

[ogorek]

Wydaje mi sie, że @Wahoo ma na myśli prywatne mariny, które do tej pory nie płaciły takowych podatków - za robienie biznesu na akwenie.

 

Z drugiej strony te "normalne" podatki powinny iść (między innymi) na utrzymanie takich akwenów.

 

Widać, że kolega @Wahoo uważa, że mariny powinny płacić za to, że są na wodzie

Ale to prowadzi do tego, że właściciel stoku powinien placi dodatkowy podatek za to, że ma biznes na górce

 

Lotnisko powinno placic podatek od powietrza nad lotniskiem

 

Te powyższe bzdurne zdania chyba tłumaczą, że nie widze powodu dla którego ma być dodatkowy podatek od prowadzenia biznesu na wodzie.

 

>>>>>>>>>>>>>>>>

 

Chociaż z drugiej strony prowadząc biznes w domku płacimy podatek od powierzchni tego biznesu. Rozumiem, ze mariny płaciły taki podatek od powierzchni na lądzie a ktoś teraz upomina się o powierzchnię na wodzie również.

 

Przez taki podatek od nieruchomości zrezygnowałem z budowy hali pod wynajem dla firm robiących łódki.

Bo chciałem im tanio wynajmować (taki aby nie pracowali w szopach tylko mieli wentylowaną halę z zaleczem)

Ale podatek roczny od nieruchomosci zjadałby zysk - małych firm nie stać na płacenie rzeczywistych stawek

[-YAN-]

 

Ja znalazłem tam to,ktos wpisał;

to wcale nie jest pomysł PiS. dobrze pamiętam, że mowa o tym była jeszcze przed erą obecnie nam panujących;

^{http://kursmazury.com/prawo-wodne-historia-choroby/}

 

http://www.patrykzbroja.pl/podatek-podwodny-zagrozenie-dla-funkcjonowania-turystyki-jachtowej-polsce/

[Waho]

Wydaje mi sie, że @Wahoo ma na myśli prywatne mariny, które do tej pory nie płaciły takowych podatków - za robienie biznesu na akwenie.

 

Z drugiej strony te "normalne" podatki powinny iść (między innymi) na utrzymanie takich akwenów.

 

Widać, że kolega @Wahoo uważa, że mariny powinny płacić za to, że są na wodzie

Ale to prowadzi do tego, że właściciel stoku powinien placi dodatkowy podatek za to, że ma biznes na górce

 

Lotnisko powinno placic podatek od powietrza nad lotniskiem

 

Chociaż z drugiej strony prowadząc biznes w domku płacimy podatek od powierzchni tego biznesu. Rozumiem, ze mariny płaciły taki podatek od powierzchni na lądzie a ktoś teraz upomina się o powierzchnię na wodzie również.

 

 

 

Takie mamy czasy, a jeszcze trochę i będzie więcej podatków.

 

Kiedyś mogłeś opłynąć cały świat do około i nie zapłaciłeś złamanego Szlaga z cumowanie w porcie

teraz nawet płacisz za cumowanie do boiki. 

[ogorek]

W takiej Grecji najczęsciej nie płacisz chociaz mogę mówić tylko o południowej częsci Peloponez

Na Jońskim też nie płaciłem

I mówię o stacjonowaniu w porcie i korzystaniu ze slipu, z wody do umycia łódki.

 

W Gythio, gdzie jest PortPolice i CoastGuard za 5 dni dostałem fakturę na 95 centów ...

Tam uważają, że porty, woda są dobrem ogółu i powinny być darmowe.

 

Może dlatego tak protestowali przed sprzedażą/prywatyzacją Pireusu.

Może i tam się to zmieni. Wiem, że na razie podatki od łodzi podrożały i sporo jednostek jest rejestrowanych gdzie indziej.

 

W PL brakuje pieniązków na większość inwestycji/zagospodarowania więc raczej będzie drożej.

Tylko wątpię aby te pieniązki były inwestowane w zagospodarowanie akwenów.

Ja bym się pogodził z opłatami za korzystanie z wód jakby to był fundusz lokalny na utrzymywanie służb wodnych/szlaków/infrastruktury i inne podobne historie. A nie jeden worek podatkowy

 

 

[woj70]

Jak byś się zapytał Greka ile masz zapłacić za skorzystanie ze slipu, to nie zrozumiałby o co ci chodzi. :o

W portach i porcikach  na jońskim i egejskim nie płaci się nic.

Są oczywiście mariny, prywatne nabrzeża albo pomosty, np. w Lefkas, Volos,na Zakynthos czy Skiathos, gdzie są pobierane opłaty, ale wówczas masz wliczone tankowanie wody, prąd i kartę na prysznic dla załogi.

Ale nie musi nikt z tego korzystać.Jeśli znajdzie wolne miejsce  w innym miejscu, o stawaniu na kotwicy czy bojce nie wspomnę.

 

Ta kasa, którą chce ustawodawca w Polsce ściągnąć od wodniaków pójdzie do budżetu na finansowanie np.500+, albo jeszcze innych równie szkodliwych pomysłów chłopaka z Żoliborza.

Podobnie jak z autostradami.Zostały one zbudowane z naszych podatków, a teraz za musimy  bulić za korzystanie z nich.

[Mariusz]

Nie rozumiem dlaczego tak gloryfikujecie Greków, jest takie przysłowie  które coś m/w mówi o naturze Greków

cyt" Grek sie rodzi, Żyd płacze"

Kilka lat temu byłem na Krecie, obwożny stragan, piękne czereśnie, skusiłem się, chciałem kupić kilogram, sprzedawca zważył niby kilogram, na moje uwagi,ze tu nie ma kilograma, "udawał Greka", przeszedłem na druga stronę ulicy, do sklepu w którym była waga, zważyła mi kobitka torebkę z zawartością, okazało się ,ze było 70-pare dkg.

Inny przykład, moj kolega miał jacht w Grecji na Korfu,  miał obywatelstwo greckie mieszkał tam 18 lat.Pojechaliśmy sobie , kumpel mówi popływamy, pozwiedzamy fajnie będzie:)Po przyjeżdzie do mariny i inspekcji jachtu okazało się,że jacht był rozkradziony, koce, pościel, reczniki i wiele innych rzeczy, jacht był oddany w czarter f-mie czarterującej, na co były dokumenty, podpisy, i wszelkie inne formalności.Kolega nic nie odzyskał swojego, dostał jakieś brudne inne nie swoje koce i na tym się zakończyło.Log był odcięty , licznik mth silnika tez odcięty, babka czarterowała jacht a kolega kasy nie zobaczył.Mam jeszcze parę innych przykładów "uczciwości " Greków, ale na dzisiaj wystarczy:)Pozdrawiam grekofobów:)

[woj70]

kol.Mariusz

Chyba nie przeczytałeś mojego posta i kol.ogorek ze zrozumieniem.

Nie pisaliśmy o cechach Greków tylko o zwyczajach w marinach i portach.

 

 

[Mariusz]

Oki, ale dla mnie zwyczaje i relacje w portach i marinach tworzą ludzie,nie będę wchodził w polemikę,napisałem o moich odczuciach i doświadczeniach związanych z w/w nacją.

Ale rozumiem,ze Ty masz inne doświadczenia i to  dobrze.

[Jack Sparrow]

Mariusz ale jak ktoś chce to  może udawać Greka  ;) :).

[ogorek]

Mariusz ale mnie kiedyś opowiadałeś, że to było Zakyntos ...

 

Na południu Krety mozna było na plazy cały dobytek zostawić łacznie z portfelem, kamerą

I mieć pewnosć, że za parę godzin będzie.

 

Co nie zmienia faktu, że chodziło mi o powszechność i darmowość dostępu do infrastruktury zwiąnej z wodniactwem (w Grecji).

 

Odnoszę wrażenie, że u nas to będzie raczej - chesz użytkować to płać, wspólfinansuj ...

Na sailform nas nie lubią (niektórzy) i zaczynaja psioczyć, że bogaci motorowodniacy (Byalinery, Chapralle, Kobalty, ...) już spowodowali zwyżki cen w marinach. I że takich motorowodniaków będzie stać na kolejne podwyżki.

A biednych żeglarzy nie.

 

A mnie się wydawało, że to jachty zaglowe są drogie ... bo prawie w kazdym kabina z wyposażeniem ...

 

Jeszcze raz powtórzę - osobiście mogę płącić podatek na fundusz z którego Państwo będzie mogło wydawać tylko na określone cele. Ja będę korzystał z akwenów za granicą. Tylko, że ja mogę pracować z zagranicy (internet) a co mają powiedzieć koledzy, którzy mają łodzie i trzymają je cały rok w marinach jak koszty utrzymania pójdą RAZY DWA (albo więcej).

 

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

 

Popatrzcie na to z drugiej strony. Gdyby te podatki przeznaczyć na darmowe odbiory nieczystosci w marinach, małe przystanie z koszami na śmieci i ich reguralnym opróżnianiem to wtedy bym chętnie płacił - nawet nie korzystając

 

A pamiętam temat "odbiór nieczystości na Zegrzu" i odpowiedź, ze nie ma ... A łodzi w sezonie zatrzęsienie w tym ponad połowa z taletami i prysznicami na pokładach

 

 

 

[Mariusz]

Na Zakintos nigdy nie byłem, więc wkradło się  małe niedomówienie :)Jeśli chodzi o jacht to stał w Gouvia, na korfu.

[ogorek]

Taki post spłodziłem na sailforum, robie COPY& PASTE

Ciekawe czy w GR wdrożyli tę dyrektywę.

Z drugiej strony z tego nowego prawa wynika, że państwowe mariny będa zwolnione.

A tam korzystałem z samych "państwowych"/komunalnych - jak zwał tak zwał

 

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

http://serwisy.gazetaprawna.pl/samorzad/artykuly/990456,prawo-wodne-sejm-dyrektywa-ue.html

 

Przyjęcie przepisów, które co do zasady mają zacząć obowiązywać już 1 stycznia 2017 r., wynika z konieczności dostosowania naszego prawa m.in. do Ramowej Dyrektywy Wodnej UE (RDW). Akt ten zobowiązuje Polskę m.in. do wprowadzenia opłat dla podmiotów zanieczyszczających lub korzystających z wód. To oznacza, że wszyscy użytkownicy zasobów wodnych, w tym także ujęć podwodnych, powinni ponosić koszty nie tylko ich rozpoznania, ochrony lub utrzymania (także ujęć), lecz także dystrybucji. Wdrożenie RDW wiąże się również ze zwiększeniem efektywności wykorzystania wód. Z tego powodu przygotowany przez rząd projekt nie tylko reguluję gospodarkę wodami, lecz także wykonywanie zarządu operacyjnego nad nimi za pomocą środków cywilno-prawnych właściwych procesom gospodarczo-inwestycyjnym.

 

Gdyby to było bardziej transparetne, że pieniązki zebrane z podatkow, operatów będą szły na darmowe punkty odbioru nieczystosci (podobno na Zegrzu ciągle nie ma a jednostek z kibelkiem czy prysznicem coraz wieciej) czy budową miejsc do zacumowania z koszami (opróżnianymi) to wtedy może płacenie więcej miałoby realne uzasadnienia. Jak widac dyrektywa EU narzuca takie podejscie i raczej trudno się będzie nie dostosować. Rozumiem, ze z ustawy wynika, ze Panstwowy operator nie bedzie płacił tych obciązen. Pytanie czy powstanie więcej Państwowych marin ...

 

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

 

Pewnie mnie tam skrzyczą bo ulubionym określeniem motorowodniaków tam to DRESOLOT ...

Myślałem, że to motorówka ciągnaca osobę na spadochronie a to określenie włąscicieli dużych cruiserów na wodach śródlądowych ...

[GRI]

i niestety duża część piszących tam uzurpuje sobie prawo do decydowania o jedynej słusznej formie korzystania z wód , czyli pof żaglami ...

 

zupełnie jak pis ...

[skipper]

i niestety duża część piszących tam uzurpuje sobie prawo do decydowania o jedynej słusznej formie korzystania z wód , czyli pof żaglami ...

 

zupełnie jak pis ...

...a nasze łodzie nazywają "dresoloty" i "faloroby".

[giees]

...a nasze łodzie nazywają "dresoloty" i "faloroby".

Bo trzeba pływać pod krawatem a nie w dresie czy z gołą dupą  >:D C:-).

[Rybiłowek]

giees, trzeba mieć odpowiedni statek i kapitana jachtu, a nie być gołodubcem ::)

[skipper]

...a nasze łodzie nazywają "dresoloty" i "faloroby".

Bo trzeba pływać pod krawatem a nie w dresie czy z gołą dupą  >:D C:-).

Bardzo śmieszne. ::)

[Mariusz]

Osobiście nie mam nic przeciwko "gołej dupie" w wykonaniu płci pięknej, tylko jest jeden warunek musi się nadawać do pokazania ;D

To tak w temacie prawa wodnego, gdyby ktoś miał jeszcze jakieś uwagi :)

[marcin.j]

Uwaga taka że mogą być i  ???? panienki jeżeli się oczywiście nadają  8)

[giees]

I tych panienek na dresmotorówach chyba nam żeglarze najbardziej zazdroszczą. Jak np. wypływamy większą grupą na wody szczecińskie, toż to przecież sam kwiat polskiej młodzieży  :P ::).

[skipper]

Dla żeglarzy najlepszym przykładem powinien być kultowy miesięcznik Żagle,gdzie pośrodku są same łodzie motorowe,a ostatnio motorowy superjacht. :) :)

[ogorek]

@skipper ale admin z "tamtego" forum napisał, że to pismo reklamujące pietrzące metrowe fale motorówki kosztujące bardzo dużo.

 

Wogóle po spojrzeniu na wpisy dochodzę do wniosku, że "prawdziwy żeglarz" to ten co wyremontował "trupa" za małe pieniadze.

 

Osoba, która zarobiła i kupiła nowy to "burżuj" a to jest siedlisko takiej burżuazji

http://www.180s.pl/wp-content/uploads/2015/04/oferta_przystan_2016_smallest.pdf

 

I ta "burżuazja" zabiera tanie miejsca postojowe bo tanie/darmowe mariny przebudowuje się na ładne i drogie dla "nich".