Skocz do zawartości

Uprawnienia motorowodne


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 512
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jacht żaglowy idący na silniku jest traktowany tak samo jak jacht motorowy. Nie ma ograniczonej zdolności manewrowej.

W nocy też musi nieść światła jak jacht motorowy.

 

Raczej nie. Jacht żaglowy może być wyposażony w silnik pomocniczy (spalinowy, elektryczny czy hydrauliczny) o dowolnej mocy i takim jachtem do 7.5m może pływać każdy bez patentu. Raczej tu też jest to umowne i chodzi o manewry portowe lub np. ucieczkę przed burzą, bo to ma pływać przecież na żaglu. Nikt nigdzie jednak nie określił zasad używania silnika na żaglówce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=id%C4%85cy%20wy%C5%82%C4%85cznie%20na%20silniku%20jest%20statkiem%20o%20nap%C4%99dzie%20mechanicznym&source=web&cd=4&cad=rja&ved=0CD4QFjAD&url=http%3A%2F%2Fdervish.wsisiz.edu.pl%2F~peper%2FZeglarstwo%2FSrodladzie%2Fprzepisy%2520z%2520komentarzem.doc&ei=QQFxUYuBH8iE4ATF6YAY&usg=AFQjCNFlWW54qrMX5j6q8MmTkfI6Sir1Xg&bvm=bv.45373924,d.Yms

 

a)statek żaglowy — statek poruszający się wyłącznie za pomocą żagli; statek poruszający się równocześnie za pomocą żagli i mechanicznego urządzenia napędowego uznawany jest za statek o napędzie mechanicznym,

 

Światło masztowe - znajduje się na powyżej świateł burtowych i świeci w sektorze 225° (20 rumbów) do przodu. Używane jest tylko w przypadku poruszania się za pomocą napędu mechanicznego.

 

http://www.akm.gda.pl/index.php?cat=mpzzm

MPZZ Prawidło 3 ( definicje )

b. Określenie "statek o napędzie mechanicznym" oznacza każdy statek wprowadzany w ruchu przez maszynę.

c. Określenie "statek żaglowy" oznacza każdy statek pod żaglami pod warunkiem, że urządzenie napędowe, jeżeli jest zainstalowane na statku, nie jest używane.

 

stożek wierzchołkiem w dół-statek żaglowy idący na silniku i pod żaglami

 

http://gumis.scibior.com/~mako/downloads/naszesprawy/materialy/%8Cwiat%B3a%20sygnalizacji%20wzrokowej%20statk%F3w%20morskich.pdf

 

http://www.sail-ho.pl/article.php?sid=1159

 

Schowek01.jpg.6dba9e462bc545ca1dd2075d505afe19.jpg

Schowek02.jpg.14b61f3577402f01a4ff52252103093e.jpg

03.jpg.a90e29f2bc996ed7ae95e2409fd1b4de.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nigdzie jednak nie określił zasad używania silnika na żaglówce.

Ustawa o Żegludze Śródlądowej jasno mówi, że żaglówka płynąca na silniku nie jest żaglówką tylko motorówką.

Nikt nie wymaga od żeglarzy patentów motorowodnych, ponieważ w większości mieszczą się w ramach bezpatencia, zarówno mocy jak i prędkości. Dodatkowo teraz jachtowy sternik morski (dawniej st. sternik jachtowy) z góry ma nadane uprawnienia sternika motorowodnego.

Tomkap, tu nie ma żadnej umowności, są jasne przepisy, co udowodnił Ci też mikijet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez tak domyślam się, chodzi ustawodawcy zapewne o łodzie wypornościowe, lecz gdzie jest to dokładnie określone? Chyba nie chodzi o domysły, tylko powinno to być jasno określone.

Zajrzyj w przepisy PRS dotyczące granicznej prędkości projektowej i eksploatacyjnej . A także do wydawnictw Cz. Marchaj'a ,,Dzielność morska: zapomniany czynnik"

To ograniczenie, jak dla mnie, wyraźnie mówi o łodziach, które praktycznie, nie wiem jakby się sprężał ,nie są w stanie osiągnąć prędkości pow. 15km/h. Teoretycznie przy nieograniczonej mocy pewnie byłyby w stanie przekroczyć ten limit ale nie na długo. Kadłub by się roz...ł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma mowy konkretnie o konstrukcji statku, tylko o ograniczeniu konstrukcyjnym. Jak już było napisane na Mazurach funkcjonuje ograniczenia manetki. Spór czysto teoretyczny można prowadzić bez końca, bo wybieramy do stanowienia prawa Baranów, a oni notorycznie popełniają "takie kwiatki".

Forum motorowodne, ale temat pokrewny; w nowym rozporządzeniu znalazł się zapis o manewrach portowych na żaglach.

Trzeba mieć na prawdę  mało wyobraźni żeby coś takiego przepuścić, a jednak się udało.

Ale...

W nawiązaniu do wcześniej podanych linków tu jest ustawa w czystej skonsolidowanej formie:

http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20010050043

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Określenie zawarte w ustawie (Art.37.pkt 4): "prędkość maksymalna ograniczona jest konstrukcyjnie do 15 km/h" oznacza, że jednostka pływająca została zaprojektowana i zbudowana w ten sposób aby nie mogła rozwijać większej prędkości niż 15 km/h. Jest to potwierdzone certyfikatem PRS (wytępuje o niego producent) a właściciel  otrzymał wystawioną przez producenta jachtu Deklarację Zgodności, którą ma obowiązek mieć na tejże jednostce pływającej. Założenie blokady na manetkę nie jest ograniczeniem konstrukcyjnym w rozumieniu  ustawy. Bardzo proszę nie mieszać forumowiczom w głowach.

Wiem też, że firmy czarterowe, nie tylko na Mazurach ale i we Francji czy Niemczech zakładaja blokady na manetki tak aby łódka nie mogła pływac tych nawet tych 15 km/h ale nie więcej niż 10 - 11 km/h, czyli w przypadku zabudownych silników diesla oznacza to 2.000 obr/min, ale robią to po to aby czarterowicze nie zarzynali im silników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i o to mi chodziło. Trzeba mieć jednak papier na to że łódź nie pływa szybciej. Dzwonialem do czarterującego łodzie na mazurach i ten nic na ten temat nie widział. Silniki są po prostu przez nich tak zblokowane, żeby łodzie szybciej niż prawo nakazuje nie pływały, a fabrycznie tak przystosowanych łodzi nie mają. Cały ten proceder jest chyba w takim razie nielegalny,ale nikt się nie czepia bo jak praktyka pokazuje policja również nie wszystko wie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Określenie zawarte w ustawie (Art.37.pkt 4): "prędkość maksymalna ograniczona jest konstrukcyjnie do 15 km/h" oznacza, że jednostka pływająca została zaprojektowana i zbudowana w ten sposób aby nie mogła rozwijać większej prędkości niż 15 km/h. Jest to potwierdzone certyfikatem PRS (wytępuje o niego producent) a właściciel  otrzymał wystawioną przez producenta jachtu Deklarację Zgodności, którą ma obowiązek mieć na tejże jednostce pływającej. Założenie blokady na manetkę nie jest ograniczeniem konstrukcyjnym w rozumieniu  ustawy. Bardzo proszę nie mieszać forumowiczom w głowach.

Wiem też, że firmy czarterowe, nie tylko na Mazurach ale i we Francji czy Niemczech zakładaja blokady na manetki tak aby łódka nie mogła pływac tych nawet tych 15 km/h ale nie więcej niż 10 - 11 km/h, czyli w przypadku zabudownych silników diesla oznacza to 2.000 obr/min, ale robią to po to aby czarterowicze nie zarzynali im silników.

To Twoja interpretacja.

Określenie to może też oznaczać, że aktualna konstrukcja/budowa łodzi uniemożliwia szybsze płynięcie. Do takich rozwiązań można zaliczyć na stałe zamontowaną blokadę manetki. Przecież to kwestia interpretacji właśnie.

Co do PRS, może się mylę, ale nie przypominam sobie rubryczki pt:"prędkość max". Masz u siebie taki zapis?

Dodatkowo trzeba pamiętać, że nie wszystkie jednostki są prosto od producenta, a w przypadku sprowadzanych używek nikt prędkości raczej nie bada przy certyfikacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to potwierdzone certyfikatem PRS (wytępuje o niego producent) a właściciel  otrzymał wystawioną przez producenta jachtu Deklarację Zgodności

Możliwe że tak jest, ale w przypadku łodzi własnoręcznie wykonanej nie ma ustawowego obowiązku występowania o kwity.

 

Założenie blokady na manetkę nie jest ograniczeniem konstrukcyjnym w rozumieniu  ustawy.

Na jakiej podstawie tak twierdzisz? W ustawie nie ma na ten temat ani jednego słowa.

 

Bardzo proszę nie mieszać forumowiczom w głowach.

Jeśli to do mnie to zwracam uwagę że próbuję wyjaśnić sprawę, a nie mieszać w głowach.

Chyba nikt nie wie jak to jest? Jeszcze nikt nie poparł swoich tez konkretnym przepisem.

Na razie wiemy że jest niejasny zapis w ustawie, że ludzie np. na Mazurach stosują blokadę na manetce i że jakoś to funkcjonuje.

 

Chcę się dowiedzieć jak to jest, bo robienia patentu nie planuje, a chciałbym popływać czymś większym, nie koniecznie szybko.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  nadal jednak czegoś nie rozumiem. Statek żaglowy — statek poruszający się wyłącznie za pomocą żagli; statek poruszający się RÓWNOCZEŚNIE za pomocą żagli i mechanicznego urządzenia napędowego uznawany jest za statek o napędzie mechanicznym

  Zaglówka jednak, która nie płynie RÓWNOCZESNIE na żaglu i silniku nie podchodzi przypadkiem pod statek , których mechaniczne urządzenie napędowe jest używane wyłącznie do małych przemieszczeń. Bo jeśli tak to nie można uznać jej za motorówkę jeśli płynie na samym silniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomkap, no kombinujesz jak koń pod górę  >:D. Masz wyraźnie napisane, że jak motor jest odpalony to statek wtedy jest motorowy i to obojętnie ile żagli by miał i dokąd płynął. Ustawa nie przewiduje czegoś takiego jak małe przemieszczenia. Czy małe przemieszczenie to wg. Ciebie 1 m, może 10 czy 50 m, a jak tak to czemu nie 100, 200 czy 500 m? 8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kombinuję by inny mogli ze mną popływać żaglówko-motorówką, a nie każdy ma możliwość zrobienia patentu, a z definicji wynika to co myślę:

§ 1.01. Znaczenie określeń

Użyte w niniejszych przepisach określenia oznaczają:

a) statek - statek uprawiający żeglugę śródlądową, w tym mały statek i prom, a także urządzenie pływające i statek morski,

b) statek o napędzie mechanicznym - statek wprowadzany w ruch przez mechaniczne urządzenie napędowe, z wyjątkiem statków, których mechaniczne urządzenie napędowe jest używane wyłącznie do małych przemieszczeń, w szczególności w portach lub miejscach załadunku i wyładunku, albo do zwiększenia sterowności statków podczas ich pchania albo holowania,

c) statek żaglowy - statek poruszający się wyłącznie za pomocą żagli; statek poruszający się równocześnie za pomocą żagli i mechanicznego urządzenia napędowego uznawany jest za statek o napędzie mechanicznym,

 

Czyli statek żaglowy idący do portu bez zagla na silniku nie jest motorówką, a jest nią jak płynie na zaglu i na silniku równocześnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahoj!

Dostałem maila od jednej ze szkółek:

-------------------------

Z wielką przyjemnością informuję i w dniu 09.04.2013 roku po półrocznym opóźnieniu Pani Minister Joanna Mucha

podpisała nowe Rozporządzenie o uprawianiu turystyki wodnej regulującej system stopni żeglarskich i motorowodnych w Polsce.

Rozporządzenie zostało ogłoszone w Dzienniku Ustaw 16.04.2013.

Ministerstwo wprowadzając dopiero teraz rozporządzenie - niestety nie dało zbyt wiele czasu organizatorom szkoleń i egzaminów na przygotowanie procedur oraz druków a przyszłym motorowodniakom możliwości na zdobycie uprawnien na weekend majowy.

Nowy system stopni a co za tym idzie nowe wzory patentów, nowy system egzaminów, zwiększone wymagania egzaminacyjne spowoduje to, iż Państwo otrzymacie uprawnienia później niż wielu z Państwa tego oczekiwało.

Pomimo wejścia w życie rozporządzenia nadal jeszcze Rządowe Centrum Legislacji nie udzieliło odpowiedzi Polskiemu Związkowi Motorowodnemu czy może przeprowadzać egzaminy na stopnie motorowodne.

Decyzja ma zapaść do końca tego tygodnia.

Problem wynika z tego iż Ministerstwo ma wydać rozporządzenie o podmiotach uprawnionych do przeprowadzania egzaminów co może uczyni a może i nie do końca maja.

-------------------------------------------------------------

Powiedzcie- czy można już robić szkolenie ukończone egzaminem i otrzymaniem patentu, czy jeszcze trzeba czekać?

Bo już mi się kołowaci z tym wszystkim.

I jeszcze dopytam - czy morskiego sternika motorowodnego można robić od razu czy najpierw zwykłego , potem wypływać te 200 h i dopiero morskiego?

pozdrawiam

Lech

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze dopytam - czy morskiego sternika motorowodnego można robić od razu czy najpierw zwykłego , potem wypływać te 200 h i dopiero morskiego?

 

Można od razu tak jak kiedyś było ze starszym sternikiem, z tym, że teraz rzadko kto będzie robił morsa, bo zwykły wystarczy dla większości wodniaków, więc po co przepłacać...  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celowo nie uczestniczę w tej akademickiej dyskusji, ale pytanie Passata nie mogę pozostawić bez odpowiedzi.

 

Passat jeśli masz "wypływane" to rób starszego od razu to oczywiste. Jeśli nie masz to sorry, zrób sternika, popływaj, nabierz doświadczenia, pokory i ogłady motorowodnej. Wtedy zrób morskiego - to będzie świadomy kurs. Pamiętaj żeby te 200h było "wypływane" na morzu, lub chociaż na sporym rozfalowanym akwenie - wtedy będziesz wiedział o czym piszę i co mam na myśli.

 

Wielu ludzi od razu robi starszego sternika (bo taniej i za jednym razem) , na kursie niewiele pływali, czasem jedynie manewrówkę, cumowanie albo i wcale. Patent odebrał i od razu pi..a i na gaz.  Nie tędy droga - woda to żywioł. Chyba że będziesz pływał tylko sam.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie masz to sorry, zrób sternika, popływaj, nabierz doświadczenia, pokory i ogłady motorowodnej.

Wielu ludzi od razu robi starszego sternika (bo taniej i za jednym razem) , na kursie niewiele pływali, czasem jedynie manewrówkę, cumowanie albo i wcale. Patent odebrał i od razu pi..a i na gaz.  Nie tędy droga - woda to żywioł. Chyba że będziesz pływał tylko sam.

Pozdrawiam

 

Nic dodać nic ująć.....!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...