Skocz do zawartości

Amatorski układ kierowniczy do małego pontonu.


ra_dek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Żeby nie zaśmiecać wątku o ilości obrotów zakładam nowy. Mam zamiar zrobić prostu układ kierowniczy do lipnego pontonu.

Ma być prosty, tani, lekki. Już miałem zamawiać wyszukane w necie elementy do zmontowania takiego układu, ale wpadł mi go głowy jeszcze prostszy pomysł, oto rozwój, a właściwie upraszczanie koncepcji :)

 

Na początku myślałem o czymś takim jak na obrazku, trzy linki, dwa kółka łożyskowane, żółta "blaszka" do rumpla. Całość wsadzona w 0,5 mb. profilu alu 50x20x2. I już miałem zamawiać, ale doszedłem do wniosku że właściwie wystarczą dwie linki i jedno kółko, po stronie przeciwnej do wyprowadzenia linek. A na koniec wpadłam na pomysł chyba najprostszej możliwej kombinacji, a mianowicie jedna linka w dużo mniejszym i lżejszym profilu z wyprowadzeniem linki z dwóch stron. oczywiście będzie kwas z zakręcaniem jednej linki ale prościej i lżej to już się nie da.

Oczywiście można by podobny /nazwijmy go/ "siłownik" zrobić z wysuwanym ramieniem, ale to jeszcze więcej kombinacji i wagi.

Do wszystkich trzech rozwiązań taka sama kierownica - końce linek nawinięte na bęben, jeden koniec w lewo drugi w prawo.

 

Jakieś sugestie? Mam zamiar w majówkę przetestować, przynajmniej jedną wersję :)

silownik.jpg.f6e09281c65b472fa0210f8a28027b70.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracasz do rozwiązań z lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku... poczytaj może "Sam zbuduj łódź" chyba tam były opisane podobne patenty które umarły śmiercią naturalną odkąd pojawiły się produkty telefleksopodobne.

Moim zdaniem nie ma sensu takie kombinowanie, będzie ciężko wyeliminować luzy. Kiedyś wszystkie łodzie na naszej przystani miały podobny patent na kółeczkach i linkach puszczonych dookoła łodzi. Był również problem z podnoszeniem silnika, bo linki nie pozwalały na unoszenie. Ja zrobiłem patent na linkach który to umożliwiał, ale było to niepewne i wymieniłem na teleflex.

Zresztą nie zapominaj, że sterociąg to ważny element wpływający na bezpieczeństwo i musi być niezawodny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spodziewałem się że coś odkryłem, widywałem na necie różne takie tam na linkach :)

Jednak to rozwiązanie jest trochę inne od tego co widywałem.

Nie opisałem dokładnie, ale od początku linki miały być w pancerzach - rowerowych.

Luzy pewnie będą, ale raczej małe. Spodziewam się luzów na połączeniu rumpla z "siłownikiem",

a na samym "układzie kierowniczym" aż do połączenia z rumplem, to ich /chyba/ nie będzie.

 

Rozwinąłem wczoraj mój okręt i od rumpla do miejsca w którym ma być ster jest max. 1,5 m.

Kombinowanie z flexami nie wchodzi w grę z powodów finansowych - to rozwiązanie przetrwa góra jeden sezon.

Ciągle planuje ale najdalej na przyszły chcę mieć nowe pływadło z większym silnikiem i tam może będzie flex.

 

No a co do finansów; pierwszą koncepcję oceniłem na ok 100 zł. ale ta ostatnia nie powinna przekroczyć 50, więc można się pobawić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Linki oczywiście z nierdzewki, w pancerzach z nierdzewki do kupienia za kilka/kilkanaście zł. zresztą one chyba nie zdążą zardzewieć.

Pajęczyny nie będzie bo cała instalacja to raptem 1,5 m. na tyle pontonu - siedzę z tyłu.

Ale rozumiem,  mocie rację to rozwiązanie jest nienajlepsze, ale nic innego za przysłowiową stówkę nie wymyśliłem.

Lubię i zamierzam majsterkować, zrobię dla fanu, jak powstanie to opisze - zady i walety ;)

 

A to podnoszenie silnika nie daje mi spokoju, muszę nadmuchać okręt jeszcze raz. Dzięki musti :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No trochę mnie nastraszyliście i ostatecznie postanowiłem pójść po najmniejszej linii linii oporu, na próbę... Ale po kolei.

Po pierwsze; wydałem coś koło stówki, dokładnie nie wiem, trochę rzeczy miałem. Nie mam jeszcze docelowej kierownicy - ma być jakaś komputerowa, ale jeszcze nam się nie trafiła. Zastępczo wykorzystaliśmy kierownicę z jakiejś zabawki dla dzieci, /młody miał taki samochodzik.../ więc wygląda to "świetnie" ale działa :)

Po drugie; męczyliśmy się z młodym we dwóch, przez większą część dnia(!) - a to raptem kilka linek i kabelek  ???

Po trzecie; w trakcie załapałem że rozwiązanie jest raczej mało mobilne, ciężko będzie taki osprzęt przewozić/przenosić. Jakoś kiepsko się to zwija. Linki są w pancerzach od przerzutek, więc stosunkowo łatwo je uszkodzić :(

Po czwarte; jesteśmy przed pierwszymi próbami z silnikiem, niestety nie starczyło nam czasu na nadęcie pontoniku, więc jutro może się okazać... wszystko  8)

Po piąte; tak jak przewidywałem sam układ kierowniczy nie ma żadnego(!) luzu. Prawdopodobnie pojawi się między "siłownikiem" a rumplem.

Po szóste; bawiliśmy się super i na pewno nie straciłem czasu ani pieniędzy, a może nawet będzie z naszego majsterkowania pożytek  ;D

 

Ostatecznie będę mógł się wypowiedzieć dopiero po pływaniu, a wiele wskazuje na to że szybko to nie nastąpi.

Na razie mogę powiedzieć tyle, że myślę znowu nad sterowaniem elektrycznym, choćby na kabelku. Oczywiście do tego pontoniku nic już robił nie będę, ale do mojego "ciągle w planach katamaranu" na pewno nie będę robił podobnego wynalazku. Pójdę po rozum do głowy i posłucham rad doświadczonych kolegów i będzie to jakiś flex :)

 

P.s. Zdecydowałem się na najprostszy możliwy układ, jak na schemacie.

silownik3.jpg.1617efc3ad159bf2ff77da93e3baef9d.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadęliśmy pompona i po próbach stwierdzam że koncepcja była dobra, trzeba jednak jeszcze popracować nad połączeniem silnika z "siłownikiem", ale i tak jestem zadowolony. Siedząc wygodnie mam idealnie "pod ręką" wszystko co trzeba. Co do mobilności to się jeszcze okaże, po pierwszym pływaniu, na razie jest zimno i pada więc o pływaniu nie ma mowy.

Foto jak to wygląda, można się śmiać ;)

256309098_ukadkierowniczy.JPG.4dbf9d6abb049d51c63370b8a6d3fcd2.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

giees rozumiem że moja rzeźba nie przypadła Ci do gustu, płakał nie będę ;)

Jaj sobie nie robię, a czasu mam tyle samo co wszyscy, tyle że staram się wykorzystywać go wyłącznie na to co lubię i co sprawia mi przyjemność. Jak już pisałem lubię majsterkować, a w szczególności razem z synem. Wykonanie było super zabawą, było mnie na nie stać, a do tego, czy się to komuś podoba czy nie, to co zmajsterkowaliśmy działa :)

Znam powody dla których można wydać kilkaset złotych na coś co można mieć za złotych 10, ale nie są one dla mnie aż tak ważne by tą różnicę dopłacić. Tym bardziej że owa rzeźba będzie na wodzie góra kilka razy.

P.s. Celowo używałem w tym temacie słów: amatorski,  prosty, tani, lekki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sposób prosty i tani przygotowywały się do walki z żywiołami nasze sławne okręty wojenne ( w PRL-u). Gazeta,  farba, gazeta, farba, gazeta.... Też działało. To co zbudowałeś jest modelem urządzenia sterowego więc silnik też pewnie będzie modelem ;).

 

Samo mocowanie szturwału już budzi zaufanie i pewność, że nie zawiedzie. Jak trzeba będzie pokonać siły steru/silnika to .....

 

Ale jak masz z tego fun to czemu nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik ma 2,2 kM i waży ok. 13 kg. "Na sucho" skręca bez problemu, jak będzie na wodzie napiszę po pływaniu.

Szturwał jest osadzony na łożyskach, na na 16 mm rurze stalowej. Łączenia /jak i rury/ to oczywiście części systemu "mebli rurowych", są wykonane z jakiegoś odlewu. Dokładnie nie wiem jakiego, ale miałem takie coś kiedyś i nie martwię się o wytrzymałość tych elementów.  Jedyna rzecz która jeszcze jest do wymiany to sznurek łączący "łoże linek" z resztą konstrukcji - to zostanie wymienione na śrubę, jak otworzą sklepy. Nie proponuję takich rozwiązań zamiast firmowych, są jednak sytuacje kiedy mają sens. Jak pisałem nie jest to najlepsze rozwiązanie i do następnego pływadła najprawdopodobniej kupię jakiegoś flexa.

 

Jeśli chodzi o "sterowanie gazem" to widywałem takie patenty w necie, sporo ludzi z takimi pływa.

Całkowity koszt łącznie z manetką wyniósł mniej niż 10 zł. Moim zdaniem jest to świetny pomysł i doskonała alternatywa...

 

Ten pontonik to zabawka i zabawkowy układ sterowania jak najbardziej do niego pasuje.

Zaczynam rozumieć że nie pasuje do tego forum, cóż lepiej późno niż wcale. Poprawię się  8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj, że te 2,2 KM to już niezła siła. Rumpel jest dźwignią. A zaczep swilnika do zdalnego sterowania jest też dźwignią tylko duuużo krótszą. Zmierz siłę, na końcu rumpla, jaka jest potrzebna do swobodnego sterowania pontonem i przelicz jak będzie na zaczepie.Teraz  blokada linek  i zamocowanie szturwału na tubie jak to wszystko zniosą? Wszak ster trzeba dzierżyć mocno i pewnie. :D

 

A nie lepiej zamontować przedłużkę rumpla, położyć się wygodnie i upajać się swobodą ruchów na okręcie?

 

A wsteczny jak będzie realizowany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem ten układzik dla fanu, ale i dla tego, że akurat w tym pontoniku ciężko jest sterować rumplem siedząc wygodnie. Z tyłu jest kanapa, nie ma pawęży tylko "balon" i dopiero potem dokręcana pawęż, dość daleko, a dodatkowo trzymam tam wózek, który też przeszkadza. Przedłużka dobra, ale akurat tu nie za bardzo. Co do sił; "siła razy ramię", nie ma zmiłuj się, liczył nie będę, sprawdzimy w praktyce. Rumpel jest "wolny" dorobiłem ramię, ale oczywiście krótsze, jak będzie na wodzie napiszę po pływaniu.

 

Nie napisałem o jednym ważnym aspekcie tej rzeźby; siedzę z tyłu, a za plecami mam ten silnik, w razie zerwania linek jednym ruchem ręki chwytam za rumpel. A gaz jest tak wykonany, że w razie zerwania linki /co moim zdaniem nie nastąpi/ silnik zwolni do biegu jałowego lub stanie - w tej chwili dokładnie nie wiem, już nie pamiętam jak działa wajcha, ale zjedzie do samego dołu. Wstecznego niestety nie będzie.

 

Gdybym miał siedzieć z przodu, daleko od silnika to miałbym obawy, ale w tym układzie uważam że jest bezpiecznie.

No i jeszcze nasz pontonik rozwija jakieś 7 km/h, a wyłącznik silnika mam "pod ręką", w środku steru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...