Skocz do zawartości

Antyporost czy warto


Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli łódka stoi cały sezon na wodzie  to nawet nie ma nad czym się zastanawiać tylko malować antyporostem  ,jak wyciągasz  po pływaniu za każdym razem to szkoda paprać kadłuba . Z antyporostem zrobisz robotę mycia  myjką ciśnieniową  po sezonie a bez tylko zniszczysz żelkot kadłuba i się na szlifujesz tak że odechce ci się  trzymania łódki bez antyporostu w następny sezon .

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji miejsca zamieszkania Zalew Zegrzyński jest mi najbliższy a jaka tam jest woda każdy wie, kto pływał. Łódki stały w marinie na sezon, minus wakacyjne wyjazdy. Do tej pory ratowałem się fosolem 1-2 godz. i dno czyste ale pomyślałem że jak jest coś takiego jak farba antyporostowa to czemu nie skorzystać. Stąd moje pytanie, bo nie mam zupełnie doświadczenia z antyporostem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jakoś nikt nie pisze, że antyporost wystarcza max na 2 lata i trzeba go nakładać na nowo po uprzednim oczyszczeniu i usunięciu resztek. Właściwie ta sama robota co oczyszczenie po każdym sezonie. Jeszcze jak masz jak i gdzie pomalować to pół biedy, a jak nie masz gdzie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam  porównanie po pobycie łodzi w M.Śródziemnym i Bałtyku.

Morze Egejskie czy Jońskie jest na tyle słone, mimo że cieple i dobrze doświetlone, że łódż nie obrasta glonami.

Po dwumiesięcznym  pobycie w wodzie dno nie było w ogóle porośnięte.Po wyjęciu z wody opłukałem dno wodą z węża, burty po pobycie w portach trzeba było poszczotkować z osadu i po robocie.Podobnie z napędem, który nie był zabezpieczony antyfoulunkiem.Kilka malutkich ślimaczków osadziło się na stopie.

Natomiast po pływaniu w Bałtyku i po postoju 3 tygodniowym na napędzie porosła trawa morska długości 30 cm i potężnej gęstości.Dno mimo antifoulingu zostało porośnięte i  osadziło się na nim setki ślimaczków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,.... trzeba go nakładać na nowo po uprzednim oczyszczeniu i usunięciu resztek..." - Trochę naciągana teoria  ;)

Tzw samopolerujący (chwyt marketingowy, poprawniej byłoby samozmywający) jest najpopularniejszym antyfulem i jego działanie polegana truciu przyczepionych porostów i zmywaniem się zrazem z ,,padliną".

Slukać myjką i odświeżyć warstwę. To wszystko.

Był ( a może jeszcze jest na pólkach) antyful twardy do szybkich łodzi ślizgowych. Z nim właśnie był problem, że truciżna się wypłukiwała a zostawał twardy lakier. Powierzchnia wyglądała jak ser szwajcarski. Żeby doprowadzić powierzchnię do estetycznego stanu trzeba było szlifować ( w zaleceniach na mokro). Chyba właśnie takie taplanie się w trującym błotku zdecydowało o gwałtownym spadku jego popularności.

Modny ostanio jest teflon ale jak już się z nim zacznie zabawę to trzeba się trzymać tego systemu. Zmiana na inny rodzaj antyfula wiąże się z koniecznością całkowitego usunięcia powłoki.

 

LPS nie jest wodoodporny ( osmoza) więc jeżeli nie nakłada się antyfulingu to warto jest zabezpieczyć żelkot przed osmozą bezbarwnym primeren epx. , który i tak powinno się nałożyc przed antyfulem.

 

Osobiście polecam antyfouling Sigma twardy. Działa przez wiele sezonów, nie wypłukuje się punktowo  i na pewno truje. Już w trakcie malowania można się nieźle podtruć. ;)

 

Byle jakim antyfoulingiem ,,no name" szkoda malować bo efekty końcowe po sezonie mogą być niewspólmierne do nakładów.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lps faktycznie nie jest wodoodporny ale nie róbmy z osmozy zagłady wszechświata :)

Poza tym proponowanie zabezpieczenia oszlifowanego dna kadłuba bezbarwnym epoxydem -  to takie trochę dziwne... Ani to barierowe ani celowe. Co prawda ja z bezbarwnych 2k farb epoxydowych znam tylko epinox 12 ale nie wpadłbym na to żeby nim malować...

 

p.s. i czemu usuniecie resztek to naciągana teoria? chciałby kolega mieć zamalowane śmieci na swoim jachcie? Ja, nie.

 

Dlatego albo malować tak jak trzeba albo nie malować wcale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,.... czemu usuniecie resztek to naciągana teoria? ..." przed każdym sezonem???

 

Z doświadczenia wiem, że każda powłoka lakierowa jest jakąś tam barierą dla osmozy. Nawet zwykła olejnica, słabo ale zabezpiecza.

 

Nałożenie epx primer na powierzchnię wcześniej porastaną i traktowaną później fosolami czy innymi kwasami szczawiowymi zabezpieczy chociaż trochę gelkot pod wodą i przedłuży jego właściwości ?

Nikt nie pisze o zastosowaniu całego programu antyosmoza + antyfouling.

Wybór należy do właściciela okrętu. Po następnym sezonie być może jednak zapadnie decyzja o nałożeniu antyfula i nie trzeba będzie martwić się o przyczepność. Zostanie umyć jak co roku i malować antyfulem.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jakoś nikt nie pisze, że antyporost wystarcza max na 2 lata i trzeba go nakładać na nowo po uprzednim oczyszczeniu i usunięciu resztek.....

nie jest do końca prawdą że przed nałożeniem nowej warstwy antifoulingu musisz usunąć "resztki", które rozumiem jako pozostałości po wcześniejszych warstwach.

Jeżeli pierwsze warstwy były położone prawidłowo, czyli nie pomalowaliśmy jak pisze panpikuś śmieci na kadłubie wykonując wtedy warstwę przeciwporostu... 

Jeżeli przed pierwszym malowaniem powłoki przeciwporostowej użyliśmy dedykowanego przez producenta antifoulingu podkładu, najczęściej epoksydowego poprawiającego przyczepność farby do powierzchni...

Jeżeli przed położeniem podkładu zmatowaliśmy (nie rozumieć jako zeszlifowanie) i umyliśmy dokładnie powierzchnię dna z zanieczyszczeń... (a śledząc różne wątki pojawiają się stwierdzenia typu... papierem ściernym mój nowy żelkot... czy też papier ścierny nie - fasol lub inne cudo jak najbardziej tak)

To na takiej powierzchni nie powinien pojawić się problem z odpadaniem, łuszczeniem, czy też innym cudem na antifoulingu. Taką powierzchnię wystarczy ponownie zmatować (co nie oznacza zeszlifować), oczyścić punkty gdzie ewentualnie nie trzyma się lub została zniszczona powierzchnia przeciwporostowa umyć i wysuszyć. Kolejnym krokiem jest więc malowanie  najczęściej 1 czasami 2 warstw nowego antifoulingu, pod warunkiem że poprzedni jest kompatybilny z nowym.

Należy nadmienić że pierwszy wybór armatora, czyli czy robimy zabezpieczenie antyosmotyczne przed nałożeniem antyporostu ma zasadnicze znaczenie. Jeżeli nie wykona antyosmotycznych warstw za pierwszym razem (gdzie i tak powinien położyć chociaż jedna warstwę podkładu) to w przyszłości aby wykonać takie zabezpieczenie będzie zmuszony usunąć wszystkie warstwy farb aż do żelkotu, aby takie zabezpieczenie było prawidłowe i skuteczne.  Dlatego decydując się po raz pierwszy na farby zapobiegające porastaniu warto (do czego zachęcam / my) wykonać prawidłową powłoke antyosmotyczną.

 

Farby samopolerujące (czy też samozmywające  ;)  ) nie trzeba tak naprawdę szlifować aby je usunąć. Jak zawsze należy mieć odpowiednie narzędzie. Do zmycia wystarczy popularna myjka ale o odpowiednim ciśnieniu (powyżej 200 bar) i wtedy woda + ciśnienie wykona za nas robotę. Natomiast do szlifowania starych farb nadaje się oscylarka o skoku 5~9 mm - ponieważ najczęściej spotykany skok 2~3 mm to nadaje się na przygotowanie powierzchni do malowania a nie do jej usuwania.

 

Kolega miał jacht który stał w marinie na Korfu, po jednym sezonie w wodzie , na jesień musiał flexem i przecinakiem zwalać pąkle.Oczywiście miał położony antyful.

zamiast używać przecinaka i papieru wystarczyło zainwestować w dobry preparat - a są takie : StarBritte Bottom Cleanr, C1 i wiele innych.

Innym tematem jest dlaczego antifouling skoro był to nie zadziałał....

odpowiedzi może być kilka a mamy brak danych, najczęściej jest kompilacja kilku.

- grubość warstwy,  bo nie jest tak że 1 litrem pomalujemy całą łódkę skoro producent założył że na ta jednostkę miało być 3 litry.

- antyfouling nie zadziałał bo był malowany na jesieni a zwodowany został na wiosnę.

- łódka więcej stała niż pływała więc nie mogła się prawidłowo ssamopolerować (samozmywać)

- ....

- no i na koniec antifouling był ale był za słaby ponieważ pewne rejony porastają bardziej. ja znam takie miejsce w Hiszpanii gdzie po 4~6 miesiącach zaczyna się nieciekawie robić na każdym antifoulingu, a łodzie stoją tam 12 miesięcy w roku przy pomoście .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikijet, czyli piszemy o tym samym, tylko że niepotrzebnie padło słowo bezbarwny co ja potraktowałem dosłownie jako E12, bo tylko taki znam i wg mnie do czego innego został stworzony... A producent tegoż to Oliva.

 

jest kilka innych bezbarwnych podkładów epoksydowych... dedykowanych do drewna, ale z powodzeniem można je stosować na betonową wylewkę balkonu, oczka wodnego... czy jako grunt pod szpachlę na żelbetonowej konstrukcji pływającej zwanej jachtem.  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zamiast używać przecinaka i papieru wystarczyło zainwestować w dobry preparat - a są takie : StarBritte Bottom Cleanr, C1 i wiele innych.

Innym tematem jest dlaczego antifouling skoro był to nie zadziałał....

odpowiedzi może być kilka a mamy brak danych, najczęściej jest kompilacja kilku.

- grubość warstwy,  bo nie jest tak że 1 litrem pomalujemy całą łódkę skoro producent założył że na ta jednostkę miało być 3 litry.

- antyfouling nie zadziałał bo był malowany na jesieni a zwodowany został na wiosnę.

- łódka więcej stała niż pływała więc nie mogła się prawidłowo ssamopolerować (samozmywać)

- ....

- no i na koniec antifouling był ale był za słaby ponieważ pewne rejony porastają bardziej. ja znam takie miejsce w Hiszpanii gdzie po 4~6 miesiącach zaczyna się nieciekawie robić na każdym antifoulingu, a łodzie stoją tam 12 miesięcy w roku przy pomoście .

 

Dzwoniłem do kolegi i już wiem dlaczego nie zadziałał antyful, był położony twardy a nie samopolerujący.Kolega zlecił robotę i dał wytyczne jaki ma być położony, a grecy dali twardy , i to cała tajemnica obrastania łódki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...