MIKE_G Opublikowano 18 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2011 Oto i nadszedł czas żeby słowa zmienić w czyny. Rozpoczynamy budowę nowego, zmodyfikowanego Madness'a SR-23 Pierwszą modyfikacją którą możecie zobaczyć na zdjęciach jest poszerzenie pad'a, który mamy nadzieje doda kilka km/h Drugą modyfikacją jest podwyższenie pawęży aby powiesić silnik z kolumną XL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek10 Opublikowano 18 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2011 Cześć Mike Widzę, że zima wszystkich nastraja do pracy :-) Jaką vmax uzyskiwaliście na poprzedniej wersji (tej najlżejszej) odchudzonej ? I z jakimi silnikami ? Do jakich maksymalnych mocy (wagi) silnika są certyfikowane Wasze łodzie ? Tak pytam z ciekawości, bo chyba jako jedyni w Polsce robicie łodzie wyścigowe o tym wymiarze i ze schodkowanym dnem (Fast Track - chyba się to nazywa). Ile już tych łodzi pływa czynnie ? Bo może jakąś klasę dla niech stworzyć - czy może już jest ? Oprócz Opena oczywiście.... A tak na temat: piękna forma !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKE_G Opublikowano 18 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2011 Dzięki za słowa uznania co do formy :-) Na dzień dzisiejszy pływają 3 łodzie. Ta będzie czwarta Klasa wyścigowa? hmmm 3 z nas chce się ścigać. Czwarty raczej chce mieć szybką łódź do zabawy Wiesz... łodzie nie muszą być takie same. Jakby się jeszcze dobrało do tego kilka Rostyli 200, parę ribów to dałoby sie jakąś mini-amatorską klasę stworzyć. Vmax? Zielona osiągnęła 109 km/h (GPS) z Yamahą 200 ProV Piotr na białym Madnessie też 109 km/h (GPS) z 250 Suzuką - trzeba zmienić śrubę bo to nie jest jej ostatnie słowo. A pochwale się, że to łódka z pełną kabiną i spaniem dla 2 osób Najcięższa ze wszystkich Ja na pomarańczowej robiłem jakieś 111km/h (GPS) z Evinrudem 250. Ale to głównie dlatego, że nie miałem czasu go dostroić (duże problemy techniczne z Evinem) Co do łodzi którą teraz buduje, z przerobionym dnem i Yamahą F250 planuje ponad 120km/h, może 125 km/h Pożyjemy zobaczymy. Łodzie mają certyfikat do 200 koników (wymogi bezpieczeństwa) ale jak chcesz mogę Ci zbudować łódkę pod 2x300 KM Plany takie już były ale klient się wycofał. A mnie z takim zestawem nigdzie na wyścigi nie wpuszczą Czwarty, czarny Madness będzie odchudzony prawie do granic możliwości. Chcę jednak zostawić możliwość pływania "turystycznego" w 5 osób. Co obciąży łódkę o jakieś dodatkowe 40kg. Tylne fotele będą oczywiście wyjmowane na wyścigi ale w totalnej wyczynówce poprostu nie montowałbym podłogi >:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek10 Opublikowano 18 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2011 Jezusie kochany - że tak powiem, to w Polsce chyba na jednym silniku nie ma szybszych łodzi nazwijmy turystycznych (cywilnych)....prawie 110 km/h ????? ??? W jakich warunkach na wodzie ? Lusterko czy z falką ???? Oj szacun...taka prędkość na dużej łódce i tylko 200KM na pawęży.... Ja zbliżyłem się do 100km ale na 5,5m długości (175KM) i zwątpiłem, na lekkiej fali myślałem, że się zabiję i odpuściłem - poważnie rzecz biorąc strach tym pływać, a ty mi piszesz prawie 110km/h (odpisz jaki stan tafli wody) - bo to ma zaje....te znaczenie przy takich prędkościach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKE_G Opublikowano 18 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2011 Jaki stan wody? hmmm na wyścigach na zatoce gdańskiej mieliśmy myśle koło 70-80 cm fali i lataliśmy po 104-106 km/h Ja swoją pomarańczką wypłynąłem kiedyś na falę ponad 1,5 metra. 90tkę osiągnąłem ale nerwy w łokciu uszkodziłem Chciałem przetestować konstrukcje. Łódka nie pękła, mój kręgosłup odziwo też nie pękł więc wszystko git majonez Po tych testach stwierdziłem, że: a) łódka jest zrobiona bardzo mocno. Chyba nawet za mocno (czyt. za ciężko) b) prędkość przy tych warunkach głównie zależy od tego jak głupi jesteś i jak mocno odkręcisz przepustnice Zapraszam w przyszłym roku na bałtyk na przejażdżkę >:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek10 Opublikowano 18 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2011 Jaki stan wody? hmmm na wyścigach na zatoce gdańskiej mieliśmy myśle koło 70-80 cm fali i lataliśmy po 104-106 km/h Ja swoją pomarańczką wypłynąłem kiedyś na falę ponad 1,5 metra. 90tkę osiągnąłem ale nerwy w łokciu uszkodziłem Chciałem przetestować konstrukcje. Łódka nie pękła, mój kręgosłup odziwo też nie pękł więc wszystko git majonez Po tych testach stwierdziłem, że: a) łódka jest zrobiona bardzo mocno. Chyba nawet za mocno (czyt. za ciężko) b) prędkość przy tych warunkach głównie zależy od tego jak głupi jesteś i jak mocno odkręcisz przepustnice Zapraszam w przyszłym roku na bałtyk na przejażdżkę >:D Dzięki za zaproszenie, jak tylko będę na północy - przypomnę się ;) Nie daruje sobie tej przyjemności....co najwyżej pójdę do kręgarza... Piszesz, że zbyt pancernie zrobiliście kadłub, a jaka jest waga na sucho z podstawowym wyposażeniem turystycznym (podłoga i fotele) ? Przypuszczam, że jest jakaś astronomiczna skoro na 200KM silniku uzyskujesz prawie 110km/h ? W jakiej technologii klepiecie skorupy - plasterek miodu ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKE_G Opublikowano 18 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2011 Bez silnika i bez paliwa około 650 - 700 kg Technologia? Wszystko będzie pokazane w tym wątku ;D A tak naprawde to tkaniny wielokierunkowe i przekładka airexowa bądź w przypadku mojej łodzi baltekowa Plaster miodu troszkę za słaby :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek10 Opublikowano 18 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2011 Będę śledził wątek, trzymając kciuki co by się wam wszystkie plany udały. Po prawdzie to bardzo dobrą wagę uzyskaliście jak 23 stopowy okręt....oj dobra waga... Ale tu wydaje mi się, że jednak konstrukcja części podwodnej czyli dna robi dużą robotę przy uzyskiwaniu tych osiągów.... Ja mam lepszy stosunek masy do mocy, (na sucho 300kg/ 175KM) ale niestety przy krótkim kadłubie, jest bardzo trudno uzyskać stabilność nawet na lekko zafalowanym akwenie....i pływanie powyżej pewnych prędkości staje się wyzwaniem, które nie ma nic wspólnego z rekreacją i odstresowaniem się.....dla mnie to walka o życie ;) Dlatego też odpuszczam ten projekt i przekażę go w jakies młodsze ręce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 19 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2011 Jareczku ten stosunek wagi do mocy nie zawsze jest wykładnią szybkości i stabilności. Wiadomo, że "najszybsze" dno to płaskie dno, tak mówi teoria. Tylko, że na takim dnie przy nawet niewielkiej falce łódka zaczyna fruwać. A że nie jest do tego przystosowana to dzieją się różne dziwne rzeczy. Dlatego im większy kąt dna, tym łódka stabilniejsza na fali ale też wolniejsza bo głębiej siedzi w wodzie. Im dłuższe dno tym stabilniej na fali. Mówię tu oczywiście o dużych prędkościach. Poza tym, zwykle dla określonych klas wyścigowych podawane są minimalne wymiary, wagi łodzi oraz zainstalowane moce napędowe. Obawiam się, że Twoja łódeczka jest ponadklasowa a co za tym idzie niebezpieczna dla użytkownika, co sam zresztą potwierdzasz. Ale tak trzymaj!!!! ;) Trzeba też bawić się i ścigać na gładkiej wodzie tak jak to robią inni!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKE_G Opublikowano 19 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2011 a skoro przekazujesz jak mówisz swój projekt komuś młodszemu to nasza zielona łódeczka jest na sprzedaż Tak w ramach informacji ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek10 Opublikowano 19 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2011 Plan zakupu kolejnej łódki nie przejdzie :-( Bo byłaby to już 6-ta łódka i powoli zaczyna mi brakować miejsca na zabawki....zwłaszcza, że najmniejsze pływadło ma prawie 5,5 a największe ponad 8m - więc miejsca to trochę zajmuje, a ciągniki do tego też muszę gdzieś trzymać.... Dlatego też muszę trochę sprzętu, którego nie używam lub używam okazjonalnie puścić do ludzi.... Gubię się już w dowodach rejestracyjnych od przyczep i przyczepek i ciągniczków ;) Ale jak mi się miejsca trochę zrobi i odblokuję trochę mamony - to czemu nie - nie będzie zielonej, to mi czarną zrobisz ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKE_G Opublikowano 19 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2011 No nie wiem... czarny jest najszybszym kolorem, nie wiem czy chce "hodować" konkurencje ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek10 Opublikowano 19 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2011 Nie chodzi mi o najszybszy kolor ;) tylko o kolor czarny, który jest moim ulubionym :-) Kolorem również firmowym (a nie prowadzę zakładu pogrzebowego), kolor firmowej strony internetowej jest również czarno - szary. Jestem już takim optymistycznym miłośnikiem koloru czarnego.... Widziałeś moje ciągniki do łódek - wszystkie czarne....a wiesz jakby się taki cały czarny zestaw prezentował ??? ;D Byłby tak piękny, że nie trzeba by go w ogóle na wodę zrzucać :D Czarny jest coool kolorem dla ścigacza wodnego ;D Niestety na typową łódkę do rekreacji nie nadaje się :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKE_G Opublikowano 19 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2011 Nie no zgrywam się Ja się zawsze broniłem przed czarnym. Może dlatego, że jak sobie pomyśle o posadzeniu tyłka na pokładzie w słoneczny dzień..... ale co tam ma być ładne a nie praktyczne :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKE_G Opublikowano 19 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2011 Szkoda, że silnik szary :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek10 Opublikowano 19 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2011 Nie no zgrywam się Ja się zawsze broniłem przed czarnym. Może dlatego, że jak sobie pomyśle o posadzeniu tyłka na pokładzie w słoneczny dzień..... ale co tam ma być ładne a nie praktyczne :-) Ale ja pisałem o łodzi wyścigowej w kolorze czarnym !!! Łódż do rekreacji i rodzinnego pływania mam w kolorze białym, a RIB-ka ze względów praktycznych w kolorze szarym..... bo to taka szara eminencja jest.... ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKE_G Opublikowano 22 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2011 Czarny żelkocik położony I rozebrana spodzina gotowa do zamontowania nosecone'a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietiabo Opublikowano 23 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2011 Mike łódz bedzie z wegla czy szkło ??A co do tego nosecona wysyłasz do stanów czy samemu kombinujesz ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKE_G Opublikowano 23 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2011 Nadal szkło. Węgiel jest trochę zbyt, jakby tu powiedzieć.... egzotyczny :-) Poza tym przy węglu musiał bym i tak do każdego morskieo wyścigu dodawać jakieś obciążenie bo byłoby za lekko. Spodzina dzisiaj poleciała do US of A :-) Sam tego nie potrafie zrobić a tam dają mi 2 letnią gwarancje :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKE_G Opublikowano 25 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2011 Dwie warstwy maty przyżelkotowej, wypełnione hydrofile i tkanina 4-kierunkowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewar Opublikowano 25 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2011 Ładna robota .Zaraz mi się przypomina remont mojego Jesiona. Chociaż wolałbym chyba budować od nowa niż remontować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKE_G Opublikowano 25 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2011 Dzięki!! Rzeczywiście jak mi się przypomni ręmont Ringa to aż ciarki przechodzą mnie po plecach :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewar Opublikowano 25 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2011 ile to trzeba było tego topku nałożyć żeby można to było po szlifach zapolerować, a tu wosk żelkot i nówka..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzyzan21 Opublikowano 25 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2011 koledzy a jaką macie koncepcję na budowę kadłuba i pokładu rozumiem że pierwsza warstwa to 100 150g, druga 300 bądź 450 i wypełnienie redanów, ja przy budowie glastrona robiłem sam taki kit czyli żywica arsil i mata szklana porwana, jak to u was będzie wyglądało? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKE_G Opublikowano 25 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2011 Przyżelkotowa 125 Druga warstwa 450 Wypełnienie żywica + mikrobąbel (aerosil za ciężki :) ) Tkanina 4kierunkowa 620 gr/m2 (zazwyczaj 900 gr/m2 - ale tu ma byś lżej) Mata 225 Baltek 3/4 cala Mata 300 Tkanina 620 Mata 225 dodatkowa warstwa tkaniny 620 w okolicach redanów poprzecznych a potem wzdłużnice i wręgi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.