Skocz do zawartości

EKATRA - dmuchany katamaran /w planach i marzeniach/


ra_dek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Na razie mam marzenia, plany i nazwę: EKATRA.

Tak się zastanawiam... od dziecka marzy mi się katamaran, planuję budowę, nazwa to Elektryczny KATamaran RAdek.

Założenia wstępne:

katamaran, dmuchane pływaki, składana - modułowa konstrukcja nośna,

czteroosobowa rodzinka pływa dwa tygodnie z bagażem, śpi na nim lub na lądzie,

do przeniesienia w częściach we dwie osoby,

napędzany silnikiem, najlepiej elektrycznym - zasilanym z małego aku i/lub agregatu prądotwórczego.

 

Idzie kryzys i coraz ciężej zarobić na coś poza "Życiem" ale może uda mi się zrealizować w rok lub dwa taki projekt,

a ponieważ jestem leń i chwalipięta to spróbuję opisywać cały projekt tu, może przynajmniej ktoś się uśmieje ;)

 

Nie wiem ile to potrwa ani ile będzie kosztować, a nawet jak będzie wyglądać, na razie jest tylko nazwa ale i to może się zmienić :)

Etap 1: prace koncepcyjne /trwa - chyba nigdy się nie zakończy/

Etap 2: budowa modelu /planowane zakończenie prac jesień, zima 2012/2013r./

Etap 3: budowa /czas bliżej nieokreślony zależny od ogólnej koniunktury i stanu moich finansów/

Etap 4: kupno lub wykonanie balonów.

Etap 5: Pływanie :)

 

 

Na zakończenie wstępu do tematu dodam że mam skromne doświadczenie w pływaniu jako takim /głównie spływy w górach/ a w motorowodnym żadnego i będę wdzięczny za każdy choćby negatywny głos. Ciekaw jestem co doświadczeni motorowodniacy sądzą o takim projekcie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 116
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Nooo, fajny pomysł!

 

Ale jak zwykle kilka pytań? ;)

Czy masz jakąś wodę przed domem, że planujesz nosić to we dwie osoby?

Silnik elektryczny + małe aku + agregat. Ten agregat zajmie Ci sporo miejsca!!!

Czy będziesz pływał tylko w strefie ciszy?

A może ładowanie z baterii słonecznych?

Istnieją już takie rozwiązania. Niestety drogie!

 

Jeśli na dzień dobry piszesz o kryzysie, to policz czy będzie Cię stać na zakończenie takiego projektu!

A może kupić jakąś używkę.

Albo wynająć coś na 14 dni i popływać z rodzinką.

To właśnie masz już i nie trzeba zbyt ciężko pracować (tak myślę)

 

Ale jak zechcesz budować, to czemu nie!

Żyjemy w wolnym kraju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i będę wdzięczny za każdy choćby negatywny głos. Ciekaw jestem co doświadczeni motorowodniacy sądzą o takim projekcie?

No sam chciałeś >:D - weź chłopie puki co nie kombinuj jak nie masz żadnego doświadczenia. Wyczarteruj najpierw lub popływaj z kolegami na różnych akwenach różnymi łodziami np. na Wiśle hausbotami Żegluga Wiślana czy na Mazurach albo szybszymi łodziami w Szczecinie i zobaczysz dopiero co Ci pasuje i co odpowiada rodzinie. Ryzykujesz tym katamaranem, że się narobisz, wydasz kasę a i tak nie będzie ogólnego zadowolenia. To jedno, a drugie to niewątpliwie podziw dla takich zapaleńców jak Ty o ile uda Ci się doprowadzić Twój projekt do szczęśliwego końca, czego Ci serdecznie życzę.  ^-^ C:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za pierwsze głosy. Dodam że zbudowałem kilka rzeczy, w tym maszyn i robotów, mam na koncie b. udaną antresolę, remont generalny starego auta itp. Generalnie lubię i zamierzam majsterkować :) Obecnie robię "znikający" wózek do przenosek i transportu pontonu i ekwipunku. Z tym katamaranem to na bank skończy się modelem a dalej to już od kaski zależy - na chwilę obecną nie mam pojęcia czy udźwignę finansowo taki projekt - czas, warunki oraz większość narzędzi mam.

 

Zibi mieszkam 800 metrów od Wisły, ale planuję przenoszenie/przewożenie a w tym składanie i rozkładanie bez udziału ciężkiego sprzętu.

Planuję rejsy po całym kraju i poza nim, wiem że strefy są coraz częstsze, dlatego planuję aku na strefy i "podtrzymanie" sprzętów pokładowych a na stałe zasilanie silników z agregatu - cicho i ekonomicznie. ładowanie słoneczne/wiatrowe to oczywiście świetna sprawa ale b. droga i żeby miało sens trzeba by się przeładować panelami a co gorsza akumulatorami, co nie wchodzi w grę.

Właśnie kupiłem mały pontonik i zamierzamy temat rozwijać /od czegoś trzeba zacząć/, wynajmował nie będę.

 

giees wiem co mi pasuje, lubię majsterkować, chcę mieć takie coś, kupić się nie da /nie widziałem, zresztą pewnie cena byłaby dla mnie zaporowa/. A za życzenia szczerze nie dziękuje ;)

 

Żeby dodać trochę tła do tych oparów imponują mi wyprawy pontonowe Kolegów z forum np. kozi'ego spływ Wisłą, chciałbym móc wykonać taki spływ mając trochę więcej miejsca i wiedząc że obejdzie się bez dźwigów.

 

A tak półżartem półserio podoba mi sie takie pływadło /to jest trochę w stronę o której myślę/:

http://www.chudewniak.xon.pl/wp-content/uploads/2010/09/IMG_6503.jpg

 

Tu relacja ze spływu tą tratwą: http://www.chudewniak.xon.pl/?p=531

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A o jakim dużym katamaranie myślisz?

 

Czymś takim jak w "Boso przez Świat" / "Łódka Pana Makarona" ?

 

Bez problemu i raczej niedrogo kupisz używany CAT 3,8  z DSB ale on jest mniejszy niż tamten katamaran i nawet niż nasz ponton - można by ewentualnie wykorzystać do czegoś pływaki, z tym, że niespełna 4 metrowe pływaki nie podpasują do 5-6 metrowej łodzi .

Może "na bogato" zestawić 4 takie pływaki - wtedy wyjdzie dość konkretna jednostka - 7,5 metra :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma być na tyle duży by pomieścić czworo z bagażami. Koncepcji jest kilka, ale chcę żeby dało się toto przenieść "ręcznie", choćby w częściach. Miałem okazję popływać chwilę małym katamaranem który swego czasu budowało kilku zapaleńców w Krakowie. Był malutki ale można go było zapakować na dach auta - a to mi pasuje. Wolę by obyło się bez przyczepki.

 

Łódkę Pana Makarona widziałem i to jest coś w tą stronę, tylko mam inną a właściwie dwie koncepcje podłogi/pokładu.

Koncepcja "na bogato" to kilka "wanien" w technologii jachtowej, będących pojemnikami na bagaże, wszystko "nakryte" klapami będącymi właściwym pokładem na którym się "bytuje". "Wanny" osobno spody, przy czym jedne wchodzą w drugie jak miski, i osobno "góry" czyli pokład. Tak by dało się poskładać i zapakować np. na dach. Może błądzę  potrzebna będzie przyczepa. Koncepcja bardziej realna na dziś jest podobna w konstrukcji ale wykonana z jakby "noszy" tzn. aluminiowe "nosze" - ramy - z podwieszonymi sakwami nakryte "czymś" co będzie pokładem a czego jeszcze nie wymyśliłem.

 

Wasz ponton bardzo mi się podoba ale nas jest czworo.

A tu nasze pierwsze wspólne pływadło, teraz będzie wiadomo z kim macie do czynienia  8)

 

http://qqbuum.pl/wyprawy/e5/6_fota_dla_babci.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu dokonałem samorozdziewiczenia, pierwszy raz, na wodzie, z motorkiem, najpierw sola a potem z całą rodzinką ;D

Było super, wszyscy zadowoleni, a to oznacza że będziemy temat rozwijać: zielone światło "pani dyrektor" dla EKATRY!

Pawęż nie utrzymuje silnika, zapada się, będę jutro z tym walczył, zawrotna prędkość zbliżona do pieszego, bo na wiekszej silnik lądował pod łajba, ale i tak jestem b. zadowolony.

 

http://qqbuum.pl/wyprawy/mercury1.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może zrobić katamaran (lub nawet trimaran) na kajakach, już cos takiego gdzieś widziałem. Kajaki robią za pływaki a zarazem bakisty na bagaże. Lekkie, można przenieść, zapakować na dach samochodu, pływać pojedynczymi lub montować w całość i spinać jakimś pokładem. Pokład możesz zrobić w takim rozmiarze by rozbić na nim namiot .... A jak być zorganizował płytę azbestową to nawet ognisko możesz palić ak na tratwach flisackich.

 

http://forum.mazury.info.pl/download.php?id=3903

 

Życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj ra_dek, z pełnym szacunkiem dla  /pozytywnie zakręconych/ czyli ludzi takich jak Ty.

Życzę Ci aby Twoje marzenia i plany się ziściły,aby była z tego radość i satysfakcja że oto

pływam na czymś co sam zrealizowałem i wykonałem.Znam to uczucie ,dawno temu miałem

takie same zamiary i plany,było z tego coniemiara śmichów chichów nie tylko wśród kolegów

ale i w domu,upór pokonał to wszystko.Plany zostały zrealizowane i na tym "pływadełku"

wojuje do dziś pomimo że upłynęło już ponad 30 lat.Pozdrowienia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czeczen dzięki za pomysł, fajne, ale nie mieści się w ramach projektu, mają być balony. Kajaki musiałyby byc co najmniej na dwie trzy osoby, zresztą nie lubię kajaków, a "pani dyrektor" o kajaku nawet nie mogę wspomnieć ma przykre doświadczenia.

Balony. Jeszcze nie wiem czy będę zamawiał czy sam kleił, zostawiam na sam koniec. Dumam nad wzmacnianiem pontoniku którym obecnie pływamy i jeśli się uda zrealizować pomysł na uszycie wzmocnionego i gumowanego worka na ponton, to przy okazji powstanie technologia do wykonania solidnych i tanich pływaków.

 

STEF 2 dziękuję za miłe słowa, tych nigdy za wiele  ;D

Na szczęście w domu mam wsparcie i to się raczej nie zmieni, po wczorajszym "śmiganiu" na Wiśle wszyscy chcą jeszcze, zaplanowaliśmy nawet małą wyprawę w górę rzeki ale, UWAGA: przewierciłem ponton i teraz się klei  :P

 

Przy okazji jeśli ktoś zna jakiś szybkoschnący klej do PVC /pontonów INTEX/ będę wdzięczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chęci są, możliwości też jakieś, najsłabiej wypadają finanse ale to się będzie, mam nadzieję, zmieniać. Projekt jest na tyle pojemny że może na początek zrobię wersję "eko" - taką dla biedniejszych, mniejszą i bez bajerów o których myślę - taki bardziej ponton niż "pokładowiec". No i wtedy, nauczony doświadczeniem, zrobiłbym wersję 2,0 na miarę moich oczekiwań.

Ta droga wydaje się rozsądna i bardziej realna w wykonaniu - bo jak zacząłem sobie rysować wstępne projekty to się curiosity zaczęło z kartek wynurzać  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czeczen pływaki z beczek to świetny i sprawdzony pomysł ale niestety mało mobilny, a na mobilności b. mi zależy.

Niżej tratwa na beczkach, trochę tak ma EKATRA wyglądać, tu link do opisu: http://www.safetrading.pl/menu/tratwa.html

 

http://www.safetrading.pl/menu/3s.jpg

 

A przy okazji może ktoś z większym doświadczeniem wyjaśni/wypowie się czy lepiej mieć "dzioby" zakończone tak jak na foto /czyli klasyczny stożek, ostry w osi symetrii pływaka/ czy lepiej zrobić balon z "wysokim dziobem". To pierwsze chyba łatwiejsze do wykonania ale na logikę przy większych falach... z drugiej strony tego typu katamaran będzie miał małe zanurzenie.

 

Tu tratwa z wysokimi dziobami, ta też mi se podoba, obniżenie pokładu poskutkowało pojawieniem się burt :)

 

http://www.tactical.pl/forum/index.php?action=dlattach;topic=60991.0;attach=1359;image

 

Obejrzałem jeszcze raz Łódkę Pana Makarona na YT i wielkość a co najważniejsze waga pływaków /28 kg./ bardzo ok.

Trzeba się rozglądnąć za  podobnymi u producentów. P.s. Dzioby wysoko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem tego samego zdania :)

A jakiś pomysł na "składany", mobilny pokład?

Jeśli przejdzie opcja z "noszami" opartymi na balonach to trzeba będzie te nosze jakoś przykryć, dobrze by było aby pokład też był w miarę możliwości składany, zajmował mało miejsca i aby był lekki. Zastanawiam się nad np. dmuchanymi materacami położonymi na siatce z taśmy nośnej. Oczywiście to w wersji 0.1 /Wersja Biedna/ na teraz, na szybko. Na bogato można by zamówić/wykonać dmuchane maty na miarę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może pokład z konstrukcji hamaka ... tyle ze zamiast sznureczków geste pasy szerokie przeplatane? i to mocowane do prostokąta z rurek ( jak namiotowe tylko wytrzymalsze, średnica grubość , materiał....) jako do ramy.... a co do pływaków to jest wiele pomysłów może by użyć uszytych na miarę pokrowców takich jak na kole do holowania i w środku balon dmuchany.... konstrukcja jak na ribie mniej więcej........

 

 

tyle z mej kreatywności...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Johnny_bravo750 mamy podobna "kreatywność" :)

Widzę to podobnie, właśnie rysuję... chyba dziesiątą wersję, przy okazji rzuciłem okiem na ceny profili alu... i tak się zastanawiam czy nie lepiej się narobić i konstrukcję nośną zrobić w technologii laminatowowej, można bez spawania zmajsterkować w domu dowolne wytrzymałe i lekkie konstrukcje. Wybieram się dziś na konsultacje do znajomego modelarza.

Naoglądałem się w necie podobnych koncepcji i dochodzę do wniosku że to jest do zrobienia "tymi ręcami" w warunkach jakie mam. Jeśli do wiosny wykonałbym konstrukcję nośną to pozostanie uzbierać na pływaki i silnik i na wodę :) 

I tu pytanie z jaką prędkością Waszym zdaniem, odblokowany na 15, silnik 9,9 KM pociągnie taki katamaran o wymiarach ok 2,5 na 6 m? Podejrzewam że waga wraz z załogą nie przekroczy 450 kilogramów. Interesowałoby mnie 25 lub wiecej k/h.

 

Podobne:

http://www.wcwi.pl/images/stories/tj/som15/plywadla01.jpg

 

I Polskie, http://melonair.com/

http://www.namuche.pl/files/img_5086.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnio na naszych wodach widziałem ekipę która płynęła z Brzegu Dolnego na tratwie zbitej na beczkach po oleju. na tratwie mieli 3 pełnowymiarowe kanapy z domu i szafki kuchenne, płynęli w 5 chłopa i napędzał ich mały silnik 9,9KM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś może policzyć konstrukcję nośną z aluminium, albo wie gdzie uderzyć - profile okrągłe /znaczy się rury/?

 

Czy ktoś mnie może oświecić dlaczego większość katamaranów dmuchanych ma rufy z ujemnym kątem?

 

 

Np: SailCat

http://www.wateraction.pl/zdjecia/1231597399m1sailcat_1.jpg

 

Альбатрос

http://www.katamaran.ru/otchet/6/4.jpg

 

Briz:

http://triton-ltd.ru/usr/templates/images/BrizMikro%20new%20balloni.JPG

 

HappyCat Grabner, itd.

 

Czy przy napędzie motorowym tuba zakończona bez dzioba będzie bardzo przeszkadzać? Jaka jest różnica?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tak im się łatwiej tnie z metra - jak kiełbaski :D

 

 

Katamaran ma pracować na fali czy być sztywny?

Podejrzewam że można zrobić połączenia między pływakami na tyle elastyczne, żeby jakoś niezależnie od siebie pracowały [nie wiem jak wtedy ze sterownością] .

Jeśli ma być sztywny to rama musi być mocna - nawet na rzekach woda potrafi czasem porządnie falować - to się nie może giąć czy łamać (może jakaś przestrzenna kratownica ?)

Jeśli do tej pory nie oglądałeś to spróbuj podpatrzeć coś jeszcze w dwóch konstrukcjach : duże amerykańskie "pontoon boats" [oczywiście te mniejsze modele] i rosyjskie dmuchane katamarany do spływania górskich rzek , nie wiem jak się nazywają , dwóch ludzi siedzi/klęczy, każdy na jednym pływaku - może będą jakieś ciekawe rozwiązania ram

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Główne wytyczne są takie aby był mobilny. Nie mam pojęcia jak będzie zachowywał się na fali, jednak nie spodziewam się, nie planuję, dużych fal. Koncepcja konstrukcji pokładu już jest, a nawet dwie, trzeba je dopracować i zwymiarować.

Większość konstrukcji składanych w tym wszystkie rosyjskie które widziałem są składane z rurek, które to rurki tworzą jakieś tam konstrukcje nośne i to jest pierwsza koncepcja. Druga i ta mi się bardziej podoba, ale jest mniej mobilna; konstrukcja nośna pokładu składa się z pospawanych elementów - ram; np. trzy ramy o wymiarach 2,5 x ok. 1 m. dające w sumie pokład o wymiarach ok. 5,5 x 2,5 m. Ramy będą oparte na pływakach, każdy pływak "wzmocniony" dwiema rurami biegnącymi wzdłuż pływaka. Całość będzie, jak sądzę, wystarczająco sztywna by zapewnić dobre właściwości pławne, ale i dość elastyczna. Nie mam pojęcia jak to będzie "pracowało". Pooglądałem ostatnio wiele podobnych konstrukcji; to działa, ludzie na takich rzeźbach pływają ;D

Mam już wyobrażenie co do kosztów i raczej dam radę, w każdym razie początkowo spodziewałem się kosztów większych.

Do zimy wszystko się powinno doprecyzować, wtedy powstanie model a potem /oby/ pierwsza min wersja i mam nadzieję w przyszłym sezonie popływać, a może dopłynąć do morza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...