Łukasz W. Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Hej! Zeszłoroczny intensywny sezon z tą łódka dał mi do myślenia, że łódka nie pływa w ślizgu jak należy. Z moim 30 konnym silnikiem już przy 3/4 wychylenia manetki przyklejała się do wody całą powierzchnią dna. Na starym (nie działającym już) forum zrobiono mi pomiary kątów załamania. Na nowym forum Adam Szkutnik amator poradził jak to dno zmodyfikować - dzięki Adam! W dniu wczorajszym łódka została rozbrojona i postawiona do góry dnem. Dzisiaj zrobiłem kilka zdjęć z pomiarów listwą. Przy kielu różnica do nadłożenia wynosi aż 25 mm. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/51b1fc772fe1fb6e.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/51b1fc772fe1fb6e.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f59473f7f1c95d92.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0a7dec5d092e3fa1.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7f657d63e362d18c.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2eb215bfe0e62528.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/54987c228796e521.html Ps. Niebawem kolejna relacja z przyklejania pianki Herex i jej modelowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drift_king Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Moim zdaniem przez to zadarte na końcu dno ta łódka powinna mieć problem z tym,że płynie dziobem w górze-w taki sposób(tylko duzo bardziej) mają zagięte dno wypornościówki i one rwą dziobem do góry... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz W. Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Drift, to zagięcie dna działa jak opuszczone trym klapy. Robiłem różne już próby: z przodu 100 i z tyłu 100 kg dawało lepsze ułożenie łódki, ale nie było to jeszcze to. Najlepiej było z obciążeniem: przód 50 kg i tył 100-120 kg - dobra zwrotność, dzielniejsza na fali, sporo szybsza. to załamanie zwiększa wypór hydrodynamiczny łódki - im szybciej płyniesz, tym tył idzie wyżej, a dziób niżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drift_king Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Drift, to zagięcie dna działa jak opuszczone trym klapy. Robiłem różne już próby: z przodu 100 i z tyłu 100 kg dawało lepsze ułożenie łódki, ale nie było to jeszcze to. Najlepiej było z obciążeniem: przód 50 kg i tył 100-120 kg - dobra zwrotność, dzielniejsza na fali, sporo szybsza. to załamanie zwiększa wypór hydrodynamiczny łódki - im szybciej płyniesz, tym tył idzie wyżej, a dziób niżej. Obyś się nie mylił.Na tych fotach dokładnie nie widać.Moim zdaniem to właśnie niewłaściwy rozkład masy(ciężki przód) skutkuje takim zachowaniem,ale to tylko moja opinia ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
covi Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Kolego Viper, kiedyś miałem taką samą łódź, zaczynałem od wichra, potem była yamaha 30 a na koniec evinrude 50, po remoncie kadłuba wypłaszczyłem delikatnie tylną część dna i miałem wrażenie, że gorzej wchodziła w ślizg za to przy v-max zdecydowanie podnosiła nos do góry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drift_king Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Właśnie wydaje mi się,że do latania na śrubie tej łódce potrzeba z 50 koni... Mówiłem viperowi już dawno,ze ma za mały silnik i żeby mi go sprzedał,ale nie chciał się posłuchać :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz W. Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Kolego Viper, kiedyś miałem taką samą łódź, zaczynałem od wichra, potem była yamaha 30 a na koniec evinrude 50, po remoncie kadłuba wypłaszczyłem delikatnie tylną część dna i miałem wrażenie, że gorzej wchodziła w ślizg za to przy v-max zdecydowanie podnosiła nos do góry. Hej Covi! Twoja fotka łódki w ślizgu po przerobieniu dna jest bezcenna, mam zamiar osiągnąć coś podobnego. Jeśli po wypłaszczeniu dna będzie trudniej wychodziła do ślizgu pokuszę się o przykręcenie "skrzydełek" do silnika. Możesz mi napisać od którego punktu wypłaszczałeś dno (na jakiej długości licząc od tyłu). U mnie po przykładaniu listwy (co widać na fotkach) wynika, że dno jest wklęsłe przy kilu na jakiś 2/3 długości łodzi (max wartość to 2,5 cm!)... im bliżej burty tym wklęsłość mniejsza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
covi Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2012 w tak małym kadłubie 50KM daje sporo frajdy.. od samego startu jak poniżej widać idzie na samej śrubie, myślę że zdecydowanie moc ma tu znaczenie a w następnej kolejności wypłaszczenie dna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
covi Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2012 szczerze mówiąc nie pamiętam, ale mierząc od tyłu to max 40 cm, tyle że nie było to 2,5cm a zdecydowanie mniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz W. Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Po tym zabiegu dno miałeś idealnie proste po przyłożeniu długiej listwy? czy pozostało jeszcze delikatne jego załamanie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
covi Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2012 troszkę zagłębienia zostało, myślę że nie wiecej niż 1,5cm. Po weekendzie postaram się dowiedzieć czy Delfin stoi na lawecie w Wawie, jeżeli tak to zmierzę i zrobię ewentualnie fotki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drift_king Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2012 w tak małym kadłubie 50KM daje sporo frajdy.. od samego startu jak poniżej widać idzie na samej śrubie, myślę że zdecydowanie moc ma tu znaczenie a w następnej kolejności wypłaszczenie dna x2 i to tak na poważnie. Widzę,ze u mnie jeszcze z 10 koni by sie przydało,żeby już całkiem latać a nie pływać :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz W. Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Aktualnie załamanie wynosi około 10 stopni w stosunku do płaskiej części dna. Wydłużając te załamanie 40-50 cm od końca w stronę przodu załamanie by miało wartość 5 stopni. Edit Kupione u miejscowego szkutnika z dużym naddatkiem Herex 10 mm 80 kg/m3, innego nie było, a ten wydaje się naprawdę twardy nawet bez laminowania. Lekki klej do Herexu także już jest w ilości 2 kg. Wstępna próba dopasowania formatki przebiegła pomyślnie - bardzo łatwo się obrabia papierem ściernym. O ile znajdę dzisiaj jakiegoś osiłka do wniesienia łódki pod dach, to wieczorkiem zaczynam klejenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz W. Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Częściowo przyklejony Herex, muszę jeszcze dopasować kilka formatek aby nie sprężynowały. http://images46.fotosik.pl/1729/e839cc528d204481gen.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Lekki klej i 80kg/m3???? Na dnie? I co dalej? A jako osiłki to ruskie dobrze się sprawują. Wyszlifują Ci nawet przez dno! :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz W. Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Lekki klej i 80kg/m3???? Na dnie? I co dalej? A jako osiłki to ruskie dobrze się sprawują. Wyszlifują Ci nawet przez dno! :) dalej będzie laminat w ilości 4 może 5 warstw z maty 300. Za słabo ? to 30 PS i mam nadzieję v-max 55-60 km/h Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz W. Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Wszystkie formatki Herexu na swoim miejscu: http://img840.imageshack.us/img840/8412/img0002ay.jpg No to jedziemy. Szlifujemy powierzchnię na gładko. Za bazę służą 2 punkty oddalone od siebie o 1 metr - czyli na długość poziomicy. Założenie jest takie aby poziomica oparła się na końcach, a pod nią nie było prześwitu. Wzdłuż kilu muszę przykleić jeszcze jedną formatkę... http://img706.imageshack.us/img706/6035/img0003juq.jpg Kilka cm od pawęży zostawiłem miejsce na oblaminowanie pianki, nie chcę ruszać dobrego żelkotu na pawęży. http://img33.imageshack.us/img33/4621/img0001ywv.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Cienka warstwa tej pianki. Więc wszystko powinno być OK! Na jaki klej kleiłeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz W. Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Ashland Pb-06. Chwila przerwy na relaks i zaraz trzeba wracać do szlifowania i lepienia :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2012 BP06 dobry wybór. Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Przed klejeniem pianki żelkot zdjąłeś? Na foto nie widać. Pamiętaj, LPS od żelkotu Ci się może odparzyć . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz W. Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Żelkot zmatowałem ostrym papierem 40`stką. Zgodnie z sugestią Pani technolog z firmy Laminopol. Na niewielkie odchyłki płaszczyzny jakiej szpachlówki użyć, a może szpachlować tym klejem który już mam? Czy przy tym dnie poza wypłaszczeniem (które robię) jeszcze czegoś brakuje do sprawnego pływania? Czy np redany by coś pomogły, czy to nie ma sensu bo dno jest zbyt płaskie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Żelkot zmatowałem ostrym papierem 40`stką. Zgodnie z sugestią Pani technolog z firmy Laminopol. Na niewielkie odchyłki płaszczyzny jakiej szpachlówki użyć, a może szpachlować tym klejem który już mam? Czy przy tym dnie poza wypłaszczeniem (które robię) jeszcze czegoś brakuje do sprawnego pływania? Czy np redany by coś pomogły, czy to nie ma sensu bo dno jest zbyt płaskie? Opisałem Ci Na PW cały proces, jak ja bym to zrobił, ale chyba nie poszło. Teraz to już po waflach. Szpachłówka Epx ale najpierw zagruntuj podkładem epx albo acryl filler 4+1 i dopiero szpachluj. Laminat po przeszlifowaniu będzie miał mnóstwo por i nie wszystkie zamkniesz szpachlą. Ja daję kilka warst laminatu więcej, taki zapas na wyrównanie. Laminat jest dużo lepszy niż jakakolwiek szpachlówka. Może nie redany a hydrofile coś w stylu ,,Roca Speedrail" . http://www.rocaindustry.com/marine/Product/Speed-Rail/180/Full%7C410/ Instruction movie Też było na PW. Kiedyś dorobiłem dębowe profile. Usztywniałem dno ,,starego kapcia" :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz W. Opublikowano 24 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2012 Dzisiaj zabrałem się za wyprofilowanie formatki naklejonej w osi kila i w związku z tym mam kilka pytań. Naklejona formatka niweluje załamanie dna, które występowało w osi kila: http://img694.imageshack.us/img694/2527/img0005rm.jpg Jednak załamuje powierzchnię dna na odcinku kiel - burta: http://img209.imageshack.us/img209/4655/img0010fe.jpg http://img577.imageshack.us/img577/7987/img0011hs.jpg Jakieś sugestie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 24 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2012 Już zacząłeś tą technologią to musisz się męczyć do końca. Spróbuj wypoziomować jedną płaszczyznę i wypełnij wklęsłość wodą. Zaznacz granice i pomierz wysokości. Możesz powstawiać ,,repery". Uzupełnij laminatem . Wyrównuj długą sztywną łatą. Następnie pomiary, laminat, wyrównywanie, pomiary, laminat.... i jak już uzyskasz równą powierzchnię to : zamknięcie całości laminatem wyrównanie ( co najmniej 5 warstw 360 musi zostać na całej powierzchni ) szpachlowanie drobnych nierówności wygładzanie gruntowanie podkładem ocena powierzchni i ewent poprawki MALOWANIE DWUKROTNE Z MIĘDZYSZLIFEM A tak na przyszłość świetnym wypełniaczem na duże ubytki są trociny dębowe wymieszane z poliestrem. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.