Skocz do zawartości

komora wypornościowa


maro k
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.Chciałbym poprosić o poradę odnośnie komór wypornościowych, mianowicie posiadam łódkę 3,6m długości, która nie posiada komór wypornościowych,chciałbym je zrobić nie inwestując za wiele a do wypełnienia użyję butelek pet. pytanie jest ile trzeba by zamknąć tych butelek żeby to zdało egzamin.Ciężar łodzi szacuje na 100-120 kg(we dwóch podnosimy), + silnik ok. 50kg? Z góry dziękuje za podpowiedz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te PETy to częsta praktyka żaglowców. Jak w łódce brak komór i zaliczy grzybka, to ma szansę na to by pieszo do portu nie wracać  ;).

Jak się kolega ma lepiej czuć, to niech pakuje. Waży niewiele, no może trochę metrażu zabierze :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te PETy to częsta praktyka żaglowców

 

- no nie do końca, może kiedyś za starych czasów kiedy nic nie można było kupić.

 

praktyczne porady i wieli innych sposobów znajdziecie wszyscy pod tym linkiem:

 

http://www.sailforum.pl/viewtopic.php?t=14728&postdays=0&postorder=asc&highlight=komory+wyporno%B6ciowe&start=0

 

przepraszam administratorów za linka do innego forum, ale... temat jest zbyt szeroki żeby opisywać go ponownie

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej dyskusji forumowej pada link do http://www.zeglarstwo.sail-ho.pl/patenty/komory/komory.html w którym wydaje mi się temat jest całkowicie ogarnięty, i pozwolę sobie ten artykuł tutaj wkleić .

 

Czym wypełnić komory wypornościowe?.

Pytanie to jest zadawane bardzo często  na grupie prz, forach żeglarskich jak i w rozmowach armatorów. Odpowiedzi są różne bo też i materiały stosowane do tego celu są różne.

- bez żadnego wypełnienia. Jest to rozwiązanie mające podstawową wadę taką, że nigdy nie jesteśmy pewni  całkowitej szczelności takich komór oraz  towarzystwa klasyfikacyjne w tym i PRS nie uznają tego rozwiązania. Jeżeli już zdecydowaliśmy się na puste komory to muszą być przynajmniej dwie  i każda z nich musi zapewnić  pływalność po przebiciu i zalaniu  pozostałych.  Komory muszą być zaopatrzone w dekle rewizyjne zapewniające ich wentylację.

 

- pianka PU o zamkniętych porach.  Pianka wylewana jest "in situ" do komory tak aby ją wypełnić. Jest to rozwiązanie zapewniające dobrą skuteczność i  zalecane przez towarzystwa  klasyfikacyjne.  Podstawową wadą tego rozwiązania jest bardzo mocne przyleganie pianki do ścianek komory. Najczęściej jedną ze ścianek komory jest poszycie kadłuba i w przypadku konieczności jego naprawy w obrębie komory, usunięcie  pianki jest trudne i bardzo pracochłonne. Trzeba kategorycznie  stwierdzić że do wypełniania komór wypornościowych w żadnym wypadku nie wolno stosować pianek  budowlanych i izolacyjnych które najczęściej są nasiąkliwe. Pianki wylewanej "in situ" nie należy stosować w kadłubach drewnianych ze względu na brak wentylacji drewna co moż powodować jego butwienie.

 

- styropian w różnych postaciach: płyty, bloki, "groszek", "chipsy". Powinien być opakowany w folię polietylenową gdyż jest wrażliwy na "chemię" wydzielającą sie z laminatów, farb i lakierów która, powoduje jego degradację i  "znikanie".

 

- butelki PET.  Są bardzo dobrym materiałem wypornościowym pod warunkiem stosowania odpowiedniej technologii ich zamykania która zapewnia że powietrze nie schodzi z nich w wyniku cyklicznego ogrzewania i oziębiania. Powoduje to że PETy zapadają się tracąc pojemność.

Do zastosowania w komorach wypornościowych  należy stosować butelki PET i zakrętki po wodach gazowanych. Ich przygotowanie należy  rozłożyć w czasie robiąc to ratami.  Przed zamknieciem  puste , wymyte i wysuszone butelki należy  mocno schłodzić wkładają je na ok 10-15 minut do zamarażalnika  o temp min -10 stop C.  Po schłodzeniu i wyjęciu butelki z zamrażalnika, należy wytrzeć ręcznikiem papierowym krawędzie otworu ze skroplonej wilgoci, posmarować je uszczelniaczem i zakręcić nakętką. Nakrętkę dokręcamy "z czuciem" gdyż zbyt mocne jej dokręcenie  może spowodowć po pewnym czasie jej pęknięcie.  Uszczelniacz stosujemy w bardzo małych ilościach i tylko na krawędź butelki.

Jako uszczelniacz można stosować  różnego rodzaju  FIXy i kleje hydrauliczne do rur z  PCV  oraz silikony.

Po ogrzaniu się butelki do temperatury pokojowej jest ona  "napompowana" i twarda.  Jeżeli po paru tygodniach butelka  traci twardość, to znaczy że jest źle zamknięta  i nie nadaje się do włożenia jej do komory wypornościowej. Dobrze zamknięte butelki zachowują szczelność  przez wiele lat.  Mam możliwość kontroli  butelek które były zamknięte w 1994 roku i  do tej pory zachowują szczelność czyli już ponad 15 lat.

Mozna też butelki PET wypełnić dowolną pianką, np budowlaną która je usztywni i zapobiegnie ich  "pracowaniu" przy zmianach temperatury. a dzięki temu nie będzie z nich schodziło powietrze.

 

- polietylenowe  torebki wypełnione miękko powietrzem i  szczelnie zgrzane.  Mimo że wymieniłem je na końcu uważam że jest to najlepszy materiał do wypełniania komór wypornościowych lub dowolnych niewykorzystanych przestrzeni których w każdym jachcie jest pod dostatkiem. Praktycznie każdy jacht można uczynić niezatapialny. Mogą być dowolnych rozmiarów, wykonane z  politylenu zarówno "low density" LDPE jak i "high density" HDPE. Mozna je robić z  rekawa bez szwu jak i ze szwem. Jedynym warunkiem jest że szwy muszą być szczelne czyli szerokie.  Ich  stosunkowo niewielkie napompowanie powoduje że są miękkie i dają się włożyć do komór przez niewielkie otwory.  Dzięki "miękkości" są też  stosunkowo odporne na przebicia i przetarcia.  Ich ogromną zaletą jest całkowita "sterylność", można je stosować w jachtach wykonanych z dowlnego materiału jak i w dowolnej technologii. Drewnianych, laminatowych, aluminiowych, siatkobetonowych i stalowych.  W warunkach jachtowych  ogromną zaletą jest ich łatwe usunięcie na czas  naprawy czy też konserwacji. Powtórne ich włożenie jest łatwe i nie stwarza żadnych problemów.

Jedynym problemem aby je stosować  jest znalezienie firmy która mogłaby je zrobić.  Szukać trzeba w firmach paczkujących towary sypkie lub płyny w foliowych torebkach.  Można też pokusić się o ich samodzielne przygotowanie  korzystając z polietylenowego rękawa i ręcznej zgrzewarki.  W  końcu lat 70  udało mi się "zamówić" 2 tys torebek wypełnionych  "miękko" powietrzem w jednej z mleczrni rozlewającej  mleko w  torebkach. Były z czarnej folii  z napisem  mleko tłuste i rysunkiem krowy :-)).  Jeszcze parę lata temu  były w stanie "bez zmian" czyli  doskonałym a miały już ponad 30 lat.

 

Wojtek Kasprzak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,dzięki za konkretne porady, co do moich planów, to chyba jednak napcham petów w części dziobowej i rufowej a pod podłogę trochę piany wyleje.Kamizelki oczywiście posiadam a i szaleństw zbytnio nie będzie bo motor za mały.A co do profanacji, to chyba już trochę zrobiłem,oblamowałem drewnianą konstrukcje, no ale to był jedyny sposób żeby posłużyła jeszcze jakiś czas-była w kiepskim stanie.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Blah, blah, blah :(

Ale o co Wam chodzi????

Żeby coś ponapychać do łódki?

Czy żeby nie utonęła?  :)

 

Pomysłów dużo, a efektów w zasadzie niewiele.

A może jakbyś sobie kupił piłkę fitnesową, wsadził do dziobu i odpowiednio napompował?

To co będzie się działo?  ???

Ułoży się to do kształtu wnętrza łódki i jak zrobisz hacka to łódka stanie jak bojka dziobem do góry ;D

A jak łatwo to wyjąć :) I podłogi nie trzeba rozbierać i nie ma lęku o uszkodzenie torebek polietylenowych

nawet tych porządnie zgrzanych w zaprzyjaźnionym zakładzie ;) i petów nie trzeba.... itd itp!

 

Powodzenia ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzeba tylko wziąć pod uwagę, że leżący swobodnie na dziobie czy w innej komorze "balonik" w momencie tonięcia zostanie poddany dość dużej sile [odpowiedniej do swojej objętości] i będzie z tą dużą siłą dociskany tam gdzie akurat będzie powierzchnia wody ... czyli musi być wytrzymały i nie może być żadnych ostrych krawędzi w komorze ... ja bym jednak wolał kilka mniejszych niż jeden duży
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podałem sposób jakiego używają nawet zawodnicy w P1.

Zrobisz co tam sobie wymyślisz, przy torebeczkach foliowych też nie może być ostrych krawędzi ;)

A "balonik" nie będzie poddany sile (odpowiedniej do objętości) tylko odpowiedniej

do wagi pozornej zatopionej części łodzi. Tak sądzę, chyba, że fizyka się zmieniła ;D

Wnoszę jednak, że nie widziałeś "balonika" fitnesowego  ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylem tydzien temu na targach lodzi/sklepow/dodatkow i firm szkutniczych w Sztokholmie 

Wypornosciowki ktore tam byly zastosowane/pokazane to  tylko pianka ( marine skum )

Wiec albo wszyscy sie myla albo wszyscy maja racje co do zastosowania pianek :)

I nie trza wylewac tam gdzie sa nakretki/zakretki .Mozna przeciez dac wzdluz burt ( najczesciej jest tam miejsce )i nie musza byc zamkniete.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek, amerykę odkrywasz  :) :)

 

A nalej sobie pianki wzdłuż burt i popatrz jak to będzie wyglądać ;)

Jak niewyrośnięty zakalec w starym piecu :D

 

I proszę pamiętaj kolego, że co innego jest cykl produkcyjny nowej łodzi, gdzie fabrycznie stosuje się piankę,

a co innego reanimacja 4 metrowej łódeczki.

I nie trzeba do Sztokholmu jeździć aby się o tym dowiedzieć.

A w trakcie produkcji łodzi środkiem wypornościowym jest nie tylko pianka do spieniania.

Moja łódka nie ma ani grama spienianej pianki, nie ma komór wypornościowych i jest niezatapialna.

Zgadnij dlaczego ;)

 

A gumka jest skutecznym i szybkim półśrodkiem,

nie wymagającym żmudnego remontu wiekowej jednostki.

Chyba, że masz takie życzenie  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Moja łódka nie ma ani grama spienianej pianki, nie ma komór wypornościowych i jest niezatapialna...

 

;D Ale nie jest to chyba krypa którą pływał kiedyś Leonardo di Capri ??? w jednym z tych nudnych długometrażowych filmów  ;D  ;D  ;D

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No slyszalem tez o pileczkach ping pongowych

Ale wracajac do glownego pytania to musisz dac 120 l powietrza do 0 plywalnosci

No tak na oko :) Pitagoras sie klania :)

Zakladajac ze lodka ma okolo 70 l a silnik 20 l wypornosci i razem waza jakies 150 kg

Czyli duzo tych flach trza napchac

Albo  okolo 7 cm na 30cm wzdluz burt zamknietego powietrza ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sławek, to nie od Leonarda moja łódeczka :) :)

Dla porządku powiem Ci, że łódka jest przekładkowa (baltek i herex) wzdłużnice i wręgi to też baltek

do tego fotele z pianki podłoga to oblaminowana sklejka i zawsze jakieś 50- 70 litrów wolnego

miejsca w zbiorniku paliwa i to wszystko.

 

 

@Krzysiek, no nie wiem, teoretyczne rozważania. Pokaż mi tego pitagorasa na żywo  ;)

Czego wymagasz od zatopionej łodzi? Żeby pływała na powierzchni ???

Poniżej łódeczka z toną wody na pokładzie ;D

http://madnessmarine.pl/images/torquay2011/big/14-14.jpg

 

http://madnessmarine.pl/images/torquay2011/big/15-15.jpg

 

http://madnessmarine.pl/images/torquay2011/big/16-16.jpg

 

Jak będziesz miał taką przygodę i żadnej pomocy to i Pitagoras nie pomoże  ;D

Ta łódka nie utonęła i nie miała ani piłki, ani piłeczek, ani 30 letnich torebeczek ;)

Podałem Ci rozwiązania z doświadczenia.

Oczywiście zrobisz co tam w Szwecji Ci podpowiedzą.

A jak już będziesz miał duże problemy z Pitagorasem to zrób łódkę z taką ilością pianki,

żeby unosiła się nad wodą ;) Wtedy nie utonie.

Ja w tym temacie już wymiękam  :-X

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...