Skocz do zawartości

Silnik awaryjny na pantografie a wytrzymałość konstrukcji.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegów,

Wiosna idzie i czas przygotować łódkę do wodowania.

 

Jesienią zakupiłem silnik suzuki DF5 4t 5hk waży na oko około 30kg. Stopa ma 58cm (od góry deski mocującej do płyty kawitacyjnej).

Silnik ten posłuży jako awaryjny, bo moja yamacha ma już pewnie blisko 30 lat i po mimo tego że na razie działa bez zarzutu to wolę mieć coś w zapasie.

 

Na początku planowałem powiesić ten silnik na pantografie i wychodzi na to że potrzebuję około 30cm skoku.

No i podniesiony silnik w dodatku z podniesioną stopą będzie sterczał prawie metr po za pawęż.

 

Obawiam się że masa silnika x ramię dadzą duże obciążenie na pantografie i pawęży.

Biorąc pod uwagę podskakiwanie na falach to każdy minimalny luz na pantografie będzie generował silne uderzenia co w końcu może spowodować pękanie pawęży.

 

Poradźcie proszę jak poprawnie zamontować ten silnik aby uniknąć w/w problemów, a może przesadzam bo przecież wiele silników wisi sobie na pantografach i nie słychać aby łodzie przez to tonęły. Ale mimo wszystko wolę się upewnić.

Dołączam zdjęcie od rufy.

 

Z góry dziękuje i pozdrawiam.

20190327_160651.thumb.jpg.61c562c0c024714ab88cae172d75268e.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Czy to jest spoczynkowa pozycja tego silnika?

Nie zaczyna orać po fali która powstaje podczas pływania w ślizgu?

I jak to się zachowuje na fali? przy podskakiwaniu nie telepie tym silnikiem?

U mnie podczas ślizgu na niewielkiej fali łódź zaczyna klepać, a wtedy wszystko co luźne zaczyna się tłuc, staram się unikać takiego pływania ale czasem się zdarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymyśl zawieszenie suwakowe... tylko góra - dół...

 

Myślałem o tym ale przy kształcie mojej rufy to średnio jest pole do popisu, będzie to wyglądał o jak jakiś klamot, ale może ktoś ma jakiś pomysł jak to zrobić, ewentualnie inspirację w postaci zdjęć.

 

klosek23

Ty masz pantograf czy bracket zamontowany na stałe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy wariant był taki

a33fc1cfd673e696med.jpg

 

Aktualnie sinik schowany do sterówki , ciągłe majtanie tym zapasowym na falach u mnie nie zdało egzamin . Najlepszy układ jak dla mnie to schowany w suchym i co najważniejsze lepsze wyważenie łódki . Trzeba pamiętać że może nigdy nie będzie odpalany . I tu ciekawostka ..... po trzech latach leżenia na czole ( zgodnie z manuałem )  i tak bym go nie odpalił . Zrobiłem test i wyszło że jeden cylinder zalany olejem do takiego stopnia że nie szło obrócić szarpanką ..... wymieniłem na stary dwusuw  ;D . Mało tego że lżejszy to w dodatku jest suchy ( nie ma oleju w karterze ) . Jakoś tak .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety u mnie miejsca w kokpicie brak, a na 4sów zdecydowałem się dlatego że chce mieć to samo paliwo do obu silników.

ponadto chce go używać na płyciznach i przy podchodzeniu do brzegu, no i może przy ciasnych manewrach bo będzie miał dużo większy skręt niż yamaha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymyśl zawieszenie suwakowe... tylko góra - dół...

 

Myślałem o tym ale przy kształcie mojej rufy to średnio jest pole do popisu, będzie to wyglądał o jak jakiś klamot, ale może ktoś ma jakiś pomysł jak to zrobić, ewentualnie inspirację w postaci zdjęć.

 

klosek23

Ty masz pantograf czy bracket zamontowany na stałe?

 

Główny na brakecie, zapasowy na pantografie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadę w sobotę do serwisu i przy okazji będę przymierzał silnik pomocniczy więc jestem w temacie i powiem Wam, że duże macie te silniki w porównaniu z głównym, z łódką i dlatego są te problemy.

Też bym chciał jak największy z wiadomych względów ale z drugiej strony rzadko będzie używany a już na pewno nie na otwartym morzu i na co dzień nie może być kłopotliwy. Inaczej mówiąc duża łódka - duży pomocniczy, u mnie wyszło, że to będzie max.20kg dla łódki 500kg, trochę więcej niż 5% mocy głównego silnika.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a ten silnik pomocniczy ma służyć do kontynuowania wyprawy czy do spłyniecia do brzegu? Znam takie przypadki że ten silnik pomocniczy to pagaj i działa jak się cos przytnie .W aucie nie ma dodatkowego silnika ?

Tak dbacie o te swoje sprzeta i potrzeba aż dwa silniki?

A jak ten drugi tez zdechnie lub nie odpali bo leżakował, balastował ?

Pewnie trza trzeci  :) :) :) :) :) :) :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na morzu rezerwa obowiązkowa, trzeba o nią dbać, co jakiś czas odpalić. Jak uszkodzisz główny mechanicznie to nie ma znaczenia jak bardzo był zadbany. Warto mieć wykupiony assistance ale czasem żeby doczekać na pomoc warto jakoś się odpychać, oczywiście dryf kotwa też powinna być na łódce.

 

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na otwartych akwenach o dużym zafalowaniu, generalnie na wodach morskich, zanim zorganizuje się jakąś pomoc to może być już po zawodach. Pomału wchodzą przepisy o dwóch silnikach obowiązkowych na wodach morskich.  Silnik pomocniczy to też silnik i podlega takim samym procedurom konserwacyjnym jak silnik zasadniczy.

Jakoś kapitanowie okrętów zapominają o ich dbaniu. Traktują go jak kotwicę. Stąd potem kłopoty jak przychodzi do potrzeby ich użycia. Kol. @ czeburaszka710  wypracował sobie praktyczny system dla ,,przezornych" .

Dwutakt mniej waży i można go kłaść na boku bez spuszczania oleju. Te kilka litrów paliwa więcej nic nie znaczy jak ,,zrobi się gorąco koło tyłka". Ważne, że silnik da się w miarę szybko zawiesić i uruchomić.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P .W aucie nie ma dodatkowego silnika ?

Tak dbacie o te swoje sprzeta i potrzeba aż dwa silniki?

A jak ten drugi tez zdechnie lub nie odpali bo leżakował, balastował ?

Pewnie trza trzeci  :) :) :) :) :) :) :)

Kolego nie wiesz o czym piszesz , jak ci silnik na dużej wodzie zgaśnie to jak auto na za pych odpalisz , czy zostawisz na poboczu i autostopem ? Jakie tam porównywanie z autami . Wszystkiego jest X2 , i nie dotyczy to tylko silników . Jak tego za bardzo nie rozumiesz to ......

Paweł z asystą wykupioną fajna sprawa , ale .... pod warunkiem ze Ciebie ktoś usłyszy i potrafi twoja potrzebę realizować . Nie koniecznie stację brzegowe usłyszą twoje wzywanie o pomóc (za nisko antena ) , no chyba ze masz satelitarne zabawki .

Dobrą praktyką jak widzę często praktykowana w morzu to wypływanie w 2-3 jednostki  . Też to robię ale .... często ostatni spływam i wiem że bywa słabo z pomocą jak by co .

 

P.s. dryfkotwa pomocna tylko przy stornowaniu ale ..... na moje nie wielkie doświadczenie , jak skończy się paliwo to żadna dryfkotwa na motorówce nie pomoże , tylko paciorek zostaje .  ;)  Da i w sztorm nikt nie wypływa , a żeby dobrze trafić z pogodą to przed zaplanowanym wyjściem kilka dni wcześniej obserwuję się prognozy kilka razy dziennie  :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy z tym silnikiem dodatkowym na pantografie i morze ,zafalowanie przy tych rozmiarach to żartujecie tu rozumię?

czy tak na poważnie? bo jak na powaznie to kolega wcześniej chyba najrozsądniej napisał w państwie pis tylko zdrowaśki z tym silnikiem na szyi i help help  ;) ;) ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a ten silnik pomocniczy ma służyć do kontynuowania wyprawy czy do spłyniecia do brzegu? Znam takie przypadki że ten silnik pomocniczy to pagaj i działa jak się cos przytnie .W aucie nie ma dodatkowego silnika ?

Tak dbacie o te swoje sprzeta i potrzeba aż dwa silniki?

A jak ten drugi tez zdechnie lub nie odpali bo leżakował, balastował ?

Pewnie trza trzeci  :) :) :) :) :) :) :)

 

A koło zapasowe w samochodzie masz? albo jego substytut w postaci zestawu naprawczego? A moze masz dwa bo nawet zapasówka moze się przebić.

 

Co prawda nie pływam na morzu bo najbliższe dla mnie to północne a tam się nie wybiorę taką mydelniczką, ale często pływam z rodziną, i jak mi paliwa braknie, bateria zdechnie, mucha zatka filtr czy urwę śrubę to nie będę sie zastanawiał jak to naprawić tylko odpalam drugi silnik i spływam do portu aby rodzinę bezpiecznie odstawić do cywilizacji.

 

Jak bede z kumplami na rybach i główny zawiedzie to możemy się spagajować w najbliższe krzaki i tam koczować nawet 2 dni ale z dziećmi sobie na to nie pozwole.

 

Chce silnik na stałe na pantografie właśnie po to by go używać, żeby się nie zastał. Aczkolwiet całą zimę stoi w garażu i ostatnio testowałem go i po może  8-10 szarpnięciach zaskoczył. Po za tym nie mam tak duzej bakisty aby go schować.

 

Pytanie zostaje otwarte,

Jak go dobrze i bezpiecznie zamontować aby spełniał swoje zadanie i nie przeszkadzał gdy nie jest używany.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest problem , jak łowisz ryby to zawsze przeszkadza  >:( . To też było jednym z powodów schowania do sterówki .

Teraz o zawieszeniu , pierwsza najważniejsza sprawa , pantograf jak najmocniejszy , przynajmniej dwa razy mocniejszy jak zalecany . Jak ma stale wisieć na nim silnik to sporo pracuje zwłaszcza na falach . Jak prawidłowo zawieszać ? Najlepiej żeby wypowiedzieli się fachmany od serwisu łódek , sporo tego przemielili i mają doświadczenie . Jedynie co powiem to że u mnie był zawieszony z krótką stopą , przy zmianie poszedł z długą i to rozwiązanie mnie bardziej podoba . W miejscu montażu silnika płyta kawitacyjna musi być 1-2cm niżej linii dna , jak będzie niżej też nic się nie stanie bo i tak powyżej 10km/h nie popłyniesz  ;) . No i musisz rozważyć jak po montażu silnika będziesz nim sterował , bo czasami możesz zdziwić się  :)  Ale niech  wypowiedzą się fachowcy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zamontowany na platformie 6 konny 4t tohatsu ,ale to przewidzialem jak robiłem platformę

Małe silniki nie posiadają blokady takiej na stałe i dla tego jak płynie na dużym silniku to mały silnik muszę spiąć paskiem samo zaciskowym aby nie latał, do sterowania ùzywam przedluzanego rumpla

Gdy zablokuje mały silnik,  to dużym da się sterować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm do łódki 500kg niecałe 5 metrów elektryk jako manewrowy i zamiennik pagaja?

Tak sobie myślę że 55lbs da więcej niż dwa pagaje bez dulek obsługiwane w pozycji "wychyl się za burtę" Czy się mylę?

O morzu zafalowaniu i sztormach to ja nawet nie myślę bo i o czym tu mowa, prędzej się wpław w kapoku uratuję niż przy sztormie dowiozę  tę moją wydmuszkę do portu ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten elektryk 55 daje radę jako pogaj albo manewrowy ale nie pozwoli sprawnie się przemieszczać przy gorszych warunkach pogodowych czy na większym dystansie, jest lekki i zajmuje mało miejsca, nie ma też z nim problemu na pawęży bo podnoszę go w osi a nie poprzez przechył, odpadają problemy na wodzie i na przyczepie. Jednak nie czuję się z nim pewnie i zamieniam na mocniejszy z większym zasięgiem, na małym akwenie byłby wystarczający.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Jednak nie czuję się z nim pewnie...

pzdr

 

I to też ważny aspekt, fajnie jest do puki wszystko idzie dobrze a w sytuacjach stresowych łatwo spanikować i jeszcze pogorszyć w ten sposób swoje położenie.

A tak to człowiek wie że ma drugi sprawny silnik, zapas paliwa na kilka godzin więc jakoś się do brzegu dotoczy.

 

Kolego czeburaszka710 dziękuje za konkrety.

Zamierzam zrobić ten pantograf sam, wyciąć na laserze 4 płaskowniki z nierdzewki o grubośći 4-5 mm i skręcić je z blachami mocującymi 2-3 mm.

Siłowniki oczywiście dokupię.

 

Jeśli macie jakieś porady co do samoróbki to będę wdzięczny.

Zastanawiałem się też czy nie zastosować dodatkowego amortyzatora aby silnik w górnym położeniu nie był na sztywno a żeby mógł sobie "pływać" na tym pantografie kilka ca w górę i w dół. Ale ta koncepcja wymaga gruntownego przemyślenia, po pierwsze czy jest sens to zrobić, po 2 czy się da w domowych warunkach.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...