Skocz do zawartości

WC stacjonarne na łodzi


Rekomendowane odpowiedzi

Czas poruszyć ten temat, kupujemy coraz większe łodzie które są w standardzie wyposażone w to udogodnienie.

Toalety tego typu podzieliłbym na 3 rodzaje;

1.WC z pompą ręczną

2.WC z pompą elektryczną

3.WC podciśnieniowe

Osobiście mam od paru lat łódź z toaletą z pompą ręczną którą przed nowym sezonem wymieniam na elektryczną z prostej zasady,płeć piękna nie radzi sobie z obsługą tego typu sprzętu gdzie trzeba trochę pomachać aby wytworzyć ciśnienie i przepchać zawartość oraz jednocześnie zassać wodę i przepłukać muszlę.

W przypadku toalety elektrycznęj która przy pompie ma macerator (czyli urządzenie do rozdrabniania zawartości) sprawa się znacznie upraszcza,naciśnięcie przycisku załatwia całkowicie sprawę.

Użytkowników tych toalet podzieliłbym na na dwa rodzaje;tych co robią do nich tylko "siku" i tych co robią do nich wszystko, w przypadku toalety z pompą ręczną uważam że nadaje sie tylko do tego pierwszego, toaleta nie posiada maceratora więc przepchać coś grubszego to wyzwanie,darowałbym to sobie,elektryczna ma macerator więc da sobie radę.

Cały układ składa się z samej muszli, przewodów,zbiornika fekali, Y-zaworu i maceratora.

Nie będę opisywał muszli ,natomiast poruszę temat reszty.

W przypadku starszej łodzi należy zwrócić uwagę na przewody, o dziwo ulegają degradacji i mogą przepuszczać a to  grozi zapachem nie pożądanym na całej łodzi, zbiornik na fekalia nawet nie wypróżniony na zimę przetrzyma z zawartością,ale nie należy przesadzać.

Y-zawór to zawór trójdrożny w którym my decydujemy czy odsysamy, czy wywalamy za burtę,jest tam możliwość ustawienia tylko na odsysanie i zamknięcie dźwigni kłódką w tej pozycji, co dedykuje firmą czarterowym.

Macerator to urządzenie które mieli zawartość.

Toalety podciśnieniowej nie znam,może ktoś opisze.

 

http://upload.secondsun.pl/img/1418482946dometic2_18085953.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Jak widzę zero zainteresowania,a temat śliski i śmierdzący,więc opiszę moje zmagania z delikatnie mówiąc złym zapachem z WC,a mam tzw.morski,jaki opisałem w pierwszym poście.

Diagnoza padla na sam zbiornik,stojąc w marinie z dostepem do wody wziołem szlauf i po przestawieniu Y zaworu na odsysanie leje do środka wodę,efekt był szybki ,płyn w środku zaczął się pienić  i pęcznieć,jak stan zaczął rosnąć to okazało się że pieni się koło czujnika poziomu fekali  i wychodzi bokami,super prosty sposób na sprawdzenie szczelności.

Po uszczelnieniu nie można popadać w samozadowolenie,wali dalej,chodzi o to że musi się wyśmierdzieć,w moim przypadku jak przyjechaliśmy na łódkę po miesiącu to było po temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje doswiadczenia z toaletą jachtową są następujące:

Toaleta z pompą ręczną jest bezproblemową i załatwia każdy rodzaj fekalii.Trochę trzeba namachać się pompką i tyle. Do kampera czy przyczepy się nie nadaje bo pobiera do spłukiwania wodę zaburtową.

Toaleta z pompą elektryczną jest łatwa w obsłudze ale glośna. Dodatkowo nie można do niej wrzucić niczego innego poza specjalnym papierem oraz oczywiście odchodami. Najgorsze są chusteczki kosmetnyczne tzw mokre, czyli czymś tam wstepnie nasączone czy  płatki kosmetyczne. Zatykają wirnik pompy i trzeba ją rozbierać co nie jest najprzyjmniesze. O pestkach od czereśni nie wspominam, to dopiero wydaje hałas! Ta toaleta też nie nadaje się do przyczepy z powodu spłukiwanie wodą zaburtową.

W nowych jachtach śródlądowych nie montuje się już zaworu trojdrożnego. Cąłość fekali trafia do zbiotnika który powinien być opróżniany przez odsysanie. Niestety, zbiorniki takie mają zawór rewizyjny umożliwiający zrzut fekali do jeziora....

Do kampera jedynym rozsądnym rozwiązaniem pozostaje nadal toaleta chemiczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, a nie idzie podłączyć tego spłukiwania do jakiegoś zbiornika z wodą + jakiś płyn do wc...jedno że chyba tego kampera remontował będę a dwa to jak wszystko dobrze pójdzie to w następnym roku hausebota będę robił.  WC chemiczne też ma jakieś wady - pojemność żeby choćby w podróży się nie paprać no i celowanie do takiej dziury nie zawsze wychodzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do kampera to zamontuj typowy jak do przyczepy,stacjonarny z wyjmowanym zbiornikiem od zewnątrz,rewelacja,mam w swojej budzie i jest super,mało problematyczny i jak się o niego dba to nie ma obcych zapachów.

W łodzi się niestety nie da się,bo ciężko zrobić dziurę w burcie żeby wyjąć zbiornik na fekalia,zgadza się jak pisze don alonzo mechaniczny jest prosty w obsłudze ale głośny,niekiedy nad ranem w marinie myślę czy tłuc się nim, kupilem go dla komfortu mojej załogantki.Mechaniczny ma jeszcze jedną wadę,muszą być mocne akumulatory,bo jak mam niedoładowane to nie włacza się macerator WC.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku toalety jachtowej w kamperze dochodzi jeszcze problem odbioru fekalii. A spuszczać do kratki ściekowej na ulicy nie radzę. Zresztą gdyby to było jakie rozwiązannie to dawno by już je zastosowano. Ze swojego doświadczenia z przyczepą kempingową nie mam złych wspomnie co do toalety chemicznej. Na marginesie tę samą chemię stosuje się na jachcie, choć w mniejszym stężemiu. Chodzi o rozkładanie papieru toaletowego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przyczepach i kamperach mamy dwa zbiorniki: na fekalia i drugi na tzw. szare ścieki. Na wielu kempingach jest stanowisko do zrzucania „szarych ścieków”. Jest to oznakowana długa krata ściekowa. Na jednym z francuskich kempingów spotkałem się z tym, że  na każdym stanowisku był punkt odbioru szarych ścieków łączony grubym wężem z wylotem szarych ścieków w przyczpie czy kamperze.

Na razie na jachtach nie mamy obowiazku posiadania zbiorników szarych ścieków. Z jednym wyjątkiem - Jezioro Bodeńskie. Tu wszystkie jachty muszą mieć zaslepione wyloty zarówno ze zbiornika „szarych ściekow” jak i zbiornika fekalii. Mycie jachtu środkami chemicznymi możliwe jest tylko po jego uprzednim wyslipowaniu na brzeg.

Kolejna ciekawostka - we Francji, na kanale Du Midi dopiero od chyba dwu lat jachty mają mieć zbiorniki na fekalia. Oczywiście te nowe, stare zrzucają je nadal za burtę.... Ale czarterownie wyposażaja stare łódki w zbiorniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toaleta z pompą ręczną okazała sie mieć bardzo istotną wadę.

My pływamy po naprawdę płytkich rzekach i stajemy do brzegu praktycznie na "zero"

Niestety w takiej sytuacji użycie wc z pompą ręczną powoduje zassanie drobin piasku i na cylindrze i tłoku pompki pojawiają się rysy. Po roku nie pomaga już dolewanie oleju do pompy i pompa ma problemy z odsysaniem. Dlatego niektórzy już wymienili ręczne wc na elektryczne.

Fakt jest głośniejsze ale jeśli nie wrzuca się do niego nic wiecej poza papierem i normalnymi odchodami takie wc-tki służą już kilka lat bez żadnych napraw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym całym śmierdzącym interesie chodzi przede wszystkim o chemię i odpady stałe. G..o to nawóz i samo jako takie w małym stężeniu nie szkodzi naturze a wręcz pomaga. Po komposty i inne gnoje działkowicze stoją w kolejkach.

Nie na darmo mówi się: wyhodowane na naturalnym gnoju  ;)

 

Ale tam gdzie dużo ludzi to i dużo g..a oraz innych upiększających świat śmieci. Ludziska zadepczą wszystko. Człowiek nie wielbład..., a przy tym musi się pochwalić, że tam był.

Wniosek : ograniczyć turystykę a natura się sama obroni. Na świadomość i kulturę cywilizacyjną nie ma co liczyć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

 

Mam temat kibelkowy a dokładniej chodzi o mierzenie poziomu w zbiornikach.

Producent nie instalował niestety żadnych miarek a po paru latach użytkowania stwierdzam, że jednak by się przydały. O ile miarki w zbiornikach z wodą czystą i szarą nie stanowią problemu, to w kibelkowym już nie jest to takie oczywiste.

 

Są w sprzedaży specjalne miarki z obudową ale obawiam się że ta niewiele pomoże i pływak długo nie popracuje.

Dostępna jest też miarka elektrodowa ale te elektrody są za krótkie do mojego wysokiego i wąskiego zbiornika. Zastanawiam się czy zakupić i przedłużać elektrody lub poszukać dłuższego czujnika.

 

A może ktoś już się boksował z tematem i mógłby coś podpowiedzieć jeszcze inne rozwiązanie?

large_0507213-min.png.8dc9ac9beaedd2e28e5ddff4e0ae5e75.png

0148650_r88_FS11ix.jpg.5d2803b1bbfb9fe168aca1de7ceb2b5f.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przyczepie kempingowej mam miarkę elektrodową zamontowaną fabrycznie,działa od lat bezawaryjnie i bezobsługowo,z tym że w zbiorniku na czysta wodę,nie wiem jakby było w zbiorniku na fekalia.

Jakiekolwiek grzebanie przy zbiorniku na fekalia muszą być przeprowadzone na 120%,bo długo będziesz szukał skąd śmierdzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju niestety to ciężki temat przerabiałem nie tylko u siebie sezon czasami przeleci ale w drugim , czy to pływak w osłonie czy  elektrody wymagają czyszczenia , znalazłem sprawdzone rozwiązanie ale to droga zabawa Maretron już 3 lata daje radę bez problemu i jest bardzo dokładny .

 

https://www.maretron.com/products/fpm100.php

 

i czujnik ciśnieniowy

 

https://www.maretron.com/support/manuals/Submersible%20Pressure%20Transducers%20Installation%20Instructions-T%202.2.pdf

 

Dane są wyświetlane  po NMEA2000 , u ciebie to byłby MDF Simrada .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już poprawiłem  ;) .

Za blednę wskazania najczęściej odpowiedzialny jest zmielony papier toaletowy przez macerator , na pływakowym zwiększa średnicę rurki po której porusza się pływak , a w elektrodach okleja elektrodę i to powoduje zmianę rezystancji i błędy na zegarze  .

Ten o którym napisałem polega na pomiarze ciśnienia na dnie zbiornika , wiec nawet jak jest oklejony papierem lub gó...nem  ;)

to i tak ciśnienie zrobi swoje  ;D i mamy dokładne wskazania .

Ten z allegro oczywiście jak masz zbiornik plastikowy i nie za grube ścianki , bo na zbiorniku z nierdzewki  polegnie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, mam plastik i raczej poniżej 8mm /do takiej grubości ponoć sobie radzi/

Z początku potraktowałem tą miarkę jako "ciekawostkę przyrodniczą" ale im więcej wiadomości na temat, tym bardziej o niej myślę  :-\

A na tak dużej dokładności to raczej mi nie zależy  :P ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już poprawiłem  ;) .

Za blednę wskazania najczęściej odpowiedzialny jest zmielony papier toaletowy przez macerator , na pływakowym zwiększa średnicę rurki po której porusza się pływak , a w elektrodach okleja elektrodę i to powoduje zmianę rezystancji i błędy na zegarze  .

Ten o którym napisałem polega na pomiarze ciśnienia na dnie zbiornika , wiec nawet jak jest oklejony papierem lub gó...nem  ;)

to i tak ciśnienie zrobi swoje  ;D i mamy dokładne wskazania .

Ten z allegro oczywiście jak masz zbiornik plastikowy i nie za grube ścianki , bo na zbiorniku z nierdzewki  polegnie .

Tez o papierze myślałem,ja papier separuje i nie wrzucam do WC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawie jak byś do wiaderka sr...ał  ;) .

Nigdy z powodu panieru wc nie miało problemu , mam elektryczne i ręczne  , ważne aby używać  rozpuszczającego  ,  mam zapas firmy Yachticon , ale ostatnio chyba zmienili dostawcę bo nie jest taki jak rok temu w negatywnym tego słowa znaczeniu.

https://shop.yachticon.de/en/sanitary/toilet-paper/2504/boat-caravan-soft-toilet-paper-4-roles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprościej w kilku słowach toaleta Vacum to  takie same rozwiązanie jest w samolotach  .

Plusy , ciche , przy odpowiedniej wprawie smrodek z tego co zostawisz można zminimalizować do minimum ponieważ mocna zasysa powietrze z miski do instalacji i zbiornika , trudno to zapchać normalnym papierem .

Minusy dość skomplikowane , specjalny zbiornik z pompą itp. należy dbać o uszczelki aby bez problemu w instalacji tworzyła się "próżnia" .

Przy wywalaniu za burtę to tylko na pełnym morzu ponieważ papier nie jest zmielony , to samo dotyczy toalet ręcznych (tak na marginesie to tylko na pełnym morzu można wywalać za burtę )

 

Jedną z nowości  to  rozwiązania zaczerpnięte z bardzo dobrych hoteli  , toalety w wewnętrznym wyciągiem powietrza bezpośrednio z miski absolutnie niweluje zapachy , ale na tą chwilę montowane w super jachtach .

 

Skipper zdarza się czasami że macerator słabo kreci najczęstszy powód to zbyt słabe napięcie , to urządzenie potrzebuje sporo prądu , szczególnie jak startuje , drugi powód to jakość toalet elektrycznych są lepsze i gorsze a tych drugich coraz wiecej na rynku bo są tanie . 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...