Wiatrołap, łódź otwartopokładowa.

[Coriner]

To już mój 3 sezon na wodzie i chyba nadszedł czas na udoskonalenie pływadła.

Potrzeba matką wynalazków, więc zaprojektowałem sobie taką osłonę na dziób chroniącą familię przed wiatrem.

Pytanie moje do doświadczonych, czy ten patent zda egzamin na wodzie.

Konstrukcję z rurek wykonam sam - rurka aluminiowa fi22 + okucia metalowe (tańsza alternatywa plastiki).

Pokrowiec uszyć musi fachowiec, na dodatek do podanych przeze mnie wymiarów, bo przyjazd do Świnoujścia na same pomiary to kosztowna wycieczka. A chciałbym zamknąć się w budżecie 500zł - rurkę mam za friko.

Na projekcie nie narysowałem linek naciągających - dwie linki z górnych narożników, wzdłuż burty do zaczepów.

Pytanie o szczegół "A". Zaprojektowałem taki wg dostępnych okuć (tyle co zobaczyłęm w internecie), ale chodzi mi też po głowie pomysł aby cała konstrukcja była pochylana do przodu. Ułatwiłoby to rzucanie kotwicy - i chyba tylko to.

Więc szczegół "A" pownien tworzyć kąt prosty umożliwiający wychylenie. Pytanie czy jest sens to robić. I chyba element musiałby być robiony na zamówienie bo nie znajduję nic interesującego w necie.

Projekt zrobiłem w programie 3D - Sketchup, rewelacja jak dla mnie, tydzień nauki i można tworzyć.

[MIKE_G]

Ja jakośnie jestem zwolennikiem tego typu wynalazków

 

Po pierwsze widoczność będzie bardzo ograniczona, a co za tym idzie bezpieczeństwo Twoje, Twojej rodziny a przedewszystkim innych użytkowników. Jakoś nie widzę możliwości dostrzeżenia osoby która wybrała się wpław na drugą stronę jeziora :-(

Po drugie jest to mała łódź i myślę, że stabilność przy wietrze bardzo się pogorszy

 

Ale to tylko moje 3 grosze