ogorek Opublikowano 18 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2014 Na forum RIB.net spor ludzi to używa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 18 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2014 Niegłupi patent ale co jak wiatr trochę przyciśnie i zrobi się fala? Ja wypraktykowałem sobie taki numer z cumowaniem: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 18 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2014 Ja nie używam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rybiłowek Opublikowano 18 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2014 Ja nie używam oj Zibi... ;) też nie używam, nie mam takich gumek ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 18 Października 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Października 2014 Niegłupi patent ale co jak wiatr trochę przyciśnie i zrobi się fala? Ja wypraktykowałem sobie taki numer z cumowaniem: Pierwsze co zadałem właśnie takie pytanie na RIB.net W porcie lub zacisznej zatoczce to OK. Ale w Grecji wieje po poludniu wiatr termiczny MALTEMI i może wiać 4-6 BF przy ezchmurnej pogodzie. Tam gdzie kotwiczyłem (zatoka otwarta na morze) fale nigdy nie były większe jak 1m ale jak siła wiatru rozciągnie tę kotwicę to będzie źle. Nie do końca rozumiem ten rysunek. Kotwicę masz od rufy i dwie cumy do brzegu ? Właśnie w Grecji wyrzuciło mi ponton na brzego przy takiej konfiguracji. Od tej pory kotwica od dziobu a cuma od tyłu. Moim błędem było to że cumy były zbyt sztywno - bez luzu. I oderwało kotwicę na dużej fali. Teraz jestem zdania, że liny (cumy kotwica) elastyczne jak najbardziej. Ale raczej taka bangi to tylko w porcie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 18 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2014 ,,Nie do końca rozumiem ten rysunek. Kotwicę masz od rufy i dwie cumy do brzegu ?" i dwie łódki. Jedną do wsiadania i wysiadania suchą nogą na brzeg. A drugą zakotwiczoną bezpiecznie ;) :D :D :D Na zajęciach z planimetrii się nie bywało? Jedna łódka tylko dwie jej pozycje. Amortyzatory na cumach możesz pozakładać . Gumowe wg mnie najpraktyczniejsze np. takie: http://permatech.com.pl/e-sklep/index.php?p396,amortyzator-cumowniczy-gumowy-lina-10-12-mm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 19 Października 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Października 2014 No z tymi dwoma łódkami to dobry patent :p ;) Mnie ponton "wrzuciło" na brzeg bo popełniłem dwa błedy: 1. Tyłem do fali (dziobem do brzegu) 2. Cuma i kotwica były mocno napięte Najpier fale (które pojawiły się nagle) zaczęły przelewać się przez pawęż a potem duża fala uniosła łodkę z kotwicą i położyła na brzegu. Potem stawałem już tyłem do brzegu przodem do fali) i dawałem luz na linach. Pomogło ale aż "takich" warunków już później nie było więc nie wiem czy to wystarczajace. Czy do kotwicy też są jakieś amortyzatory ? Chociaż jak wiatr ciągle wieje z jednego kierunku to naciągnie/napnie linę i przy większej fali już nie będzie się miała z czego rozciągnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 19 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2014 Chyba jasno przedstawiłem sposób na rysunku. Porównaj odległości dziobu od brzegu i długości cum w każdym przypadku. Do wyjścia na brzeg łodź prostopadle do brzegu a potem ukośnie. Prawda, że proste? A wichry to nie wentylator. Siła i kierunek się zmieniają bez przerwy. Jak uważasz, że mało jeden amortyzator bo obawiasz się nawałnic. To załóż podwójne cumy(minimum 7 głębokości) z amortyzatorami no i kotwice też dwie są w dobrym tonie . Do kotwicy wypadałoby założyć prosiaka w takich sytuacjach. Amortyzator(identyczny jak na cumy) na linie kotwicznej też nie zaszkodzi. Przyjrzyj się tubylcom jak i kiedy się zabezpieczają przed takimi kaprysami aury oni najlepiej znają zwyczaje aury na swoim akwenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.