Skocz do zawartości

Fotel z regulacją do pontonu


darek63
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A nie da jakoś "przedłużyć" rumpel (linka, cięgno) aby siedzieć na środku do przodu...ruskie czegoś nie wymyślili?

 

Po co ?. Siedzisz przy jednej burcie. Nogi tez ważą a są przy drugiej . Środek ciężkości masz rozłożony bdb. I to wystarczy.

Co niektórzy zrobili stelaże i kierownice nawet tylko po co przerabiać ponton na motorówkę ?. Prościej motorówkę kupić jak i tak na przyczepie ma jeździć. Sensowne przerobienie rumpla też jest do zrobienia. Nawet kiedyś to rozrysowałem ale przy długości gumiaka 2.70 nie będzie mi to potrzebne.

 

Darek - napisz ile ważysz.

I daj recenzję z tego fotela bo bardzo fajnie wygląda.

Mnie interesuje jak amortyzuje i znosi obciążenia dynamiczne

Pozdrawiam!

 

Ja mam 190 cm i ponad stówę. Jak dojedzie i się z nim zapoznam to coś skrobnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Serio piszę o fotelu z auta.

Ze starego japońskiego modelu (Suzuki Swift?) jest bardzo lekki. Co najważniejsze ma regulację kąta oparcia. Kontener od piwa jako podstawa. Przez kontener można przeciągnąć pas napinający, a fotel przykręcić do kontenera.

  Fotel idealnie służy na brzegu jako siedzisko. Do tego nieprzemakalny pokrowiec w jasnym kolorze. Ciemny się mocno nagrzewa na słońcu.

  Przedłużkę rumpla można kupić na Allegro za 5 dych ale po co ? Wystarczą dwa cybanty i kawałek rurki.

  Wyłączanie silnika zrywką.

  Kombinowałem nad różnymi patentami, nawet pozyskałem regulowanego hokera barowego z oparciem.

  Nic nie zastąpi fotela samochodowego. Lekki, niesamowicie wygodny i z łatwą regulacją oparcia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wcale tego nie neguję co napisałeś. Owszem masz rację. Fotele samochodowe są bardzo wygodne. Ale trzeba na to patrzyć pod kątem potrzeb i mobilności. Ty jak spływałeś Dunajem XX dni, na twardym stołku po dwóch dniach byś się zreflektował. Ja inaczej do tego wszystkiego podchodzę. Mnie to nie potrzebne. Na kilka godzin to taki fotel jak nabyłem będzie za świat. Na brzeg zawsze można jakiś wędkarski zabrać do upieczenia kiełbaski na ognisku na przykład. A najlepiej poducha i wystarczy. Do gumiaka najlepsza opcja to taka jak chcę zrobić. Zależy mi na szybkiej zmianie i dostosowaniu go do potrzeb. Opcja jest super bo jeździ po szynie przód tył i na boki też coś wymyślę o ile uznam że jest taka potrzeba. Po pływaniu złożę i miejsca nie zajmie wiele. Nie mam też Dodge Rama Hemi 5.7 litra, a zaledwie starą Grand Vitarę do tych spraw ryby, grzyby. Szczęście że w 4 furtkach to jak fotele z tyłu poskładam to się jakoś zawsze zapakuję, a gumiaka na dach.  Nie mam jak poszaleć, a trzeba tam spakować silnik osprzęt wędkarski i ten cały majdan musi być jak najmniejszy i najlżejszy. Tak sobie to założyłem i tego się już będę trzymał do końca. Nie wchodzą w grę przyczepy i inne takie. Mam gumiaka sam zrzucić, uzbroić i połowić i pływać. Na koniec to wszystko załadować i do domu. Jak bym chciał inaczej to bym kupił po prostu coś większego z większym silnikiem jak miałem kiedyś. Ale ja mam obecnie inne podejście do tego zagadnienia. Żeby czuprynę przewietrzyć nie potrzeba spalić beczki paliwa i latać wiecznie z kanistrami. Już mi się nie chce. Są na to inne sposoby o czym już też pisałem, a frajdy jest nie mniej, i 100 km pochłania 8-10 litrów paliwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Już jak zacząłem o tym gumiaku moim to tu pociągnę dalej temat. Jest tak że go dzisiaj z pudła wyjąłem i poskładałem. Ale jest taki problem że nie dostałem do niego pompki bo zaginęła. No i teraz nie wiem jak to dopompować. Dorobiłem taką redukcję i tyle co się dało napompowałem. Musiał bym zrobić coś co da rade go dobić na full ale popatrzcie na tą końcówkę i może jest jakiś gotowiec do takich zaworów. Ja się na tym nie znam bo to mój pierwszy ponton, a Wy już nie jedno widzieliście.

 

Shark.jpg

 

zawor.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na zawór tzw "bostoński "

 

Tak właśnie to się nazywa. Wychodzi na to że muszę kupić całą pompkę taką jak ma być.

 

Reklamuj u sprzedawcy ,kpl. musi być , powodzenia.

 

To nie tak. Na ponton dostałem duży upust bo miał braki w postaci pompki i uchwytów na wędki które były jego standardowym wyposażeniem. Dlatego pozostaje dokupić co potrzeba i tyle. Gdybym wiedział, a może inaczej, gdyby sprzedawcy opisywali co sprzedają, to by nie było problemu i kupowania dwa razy. A jak się człowiek nie zna i uczy...... Życie.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Kupiłem w Juli podstawy obrotowe do fotelików. Wrócę do pracy to wytnę plazmą przejściówki łączące podstawę obrotową z fotelikiem i pomyślę jak zrobić dolną część łączącą to z ławką. Ogólnie idzie ku lepszemu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ikis

 

Też mam z Juli ten obrót. Dojechały mi wczoraj śruby kwasoodporne jako ostatni element do zamontowania kół. Zrobiłem wszystko toczone z kwasówki. Wyszło to dobrze. Trochę podpatrzyłem, ale więcej swoich koncepcji miałem na to, bo chciałem mieć stabilne koła bez luzów i żeby nie latało na boki jak te kupne propozycje. Zostało zamontować do gumiaka. Trochę z czasem kiepsko, ale jak stanie już na kołach i uzyska mobilność biorę się za stelaż do fotela. To już zrobię na tą chwilę ze stali czarnej i pomaluję bo szkoda mi czasu na szukanie tiga w tej chwili. Zimą zrobię z SS na spokojnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kółka mam od 2 sezonów. Ze zwykłej stali niestety ale robią robotę. Koła pompowane bezłożyskowe. Starałem się zamontować tak by ich rozstaw był możliwie największy. Dzięki temu zestaw jest bardziej stabilny. Same koła wraz z ramionami są demontowane. Szkoda, że zwinąłem już ponton zobaczył byś moje rozwiązanie. Jest uważam dość fajne. Same ramiona kół są tak ukształtowane, że gdyby je wpisać w tarczę zegara to tworzą godzinę 20. Dzięki temu same koła są pod pawężą co poprawia wyważenie zestawu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kątowe ramiona kół spełniają jakby dwa zadania. Jedno już napisałeś, a drugie można złożyć koła do góry i pływać z kołami. To pierwsze wg. mnie wskazane przy dłuższych i cięższych pontonach dla równoważenia. Drugie jak ktoś zamierza z kołami pływać. Ja przy 270 długość nie mam raczej potrzeby kątowych ramion. Sądzę że niewiele by to zmieniło, a musiał bym szukać tiga żeby to zrobić. Pływać też z kołami nie zamierzam wiec zrobiłem teraz na prostych ramionach. Jeśli uznam że coś jest nie tak, to je wtedy skoryguję. Jak zamontuję to wrzucę jakąś fotkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kółka zamontowane. Wyszło dobrze jak dla mnie. Jeszcze tylko zaślepki muszę dokupić i wcisnąć. w profil.

 

Kola.jpg

 

Kola1.jpg

 

Możliwa była w końcu przymiarka silnika. Pasuje jak ulał :)

 

Komplet.jpg

 

Komplet1.jpg

 

Z założonym silnikiem można jednym palcem ten zestaw pchać. Idealnie, leciutko i równowaga bajeczka. Zero wysiłku.

Teraz biorę się za fotel, rolki i bagażnik. A później już tylko na wodę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śruby z nakrętkami są na połowie pływaków. Tak są zrobione podstawy i tak musi to być. Dwa skrajne bolce oddalone o 10 cm trzymają koła a środkowy jest nakrętką do docisku tą śrubą widoczną na środku. Przecież nie przykręcę tego u góry pawęży. Ja z kołami pływał nie będę. Gumiak do wody, koła do bagażnika i tyle. Może teraz lepiej to zobaczysz

 

Mocowanie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wschodnich forach i w sklepach masa pomysłów i tych ram fotela do kupienia, a w PL nikt się nad tym nie pochylił. Kół naprodukowali bo to łatwo i prosto. Jak coś bardziej złożonego nie ma chętnych. Chętnie bym kupił gotowca tej ramy, bo jak się mam na spawaczo - ślusarza przestawiać to chory jestem.

 

Jak by ktoś był zainteresowany to na wschodnim forum http://fishing-ua.com/threads/9351/page-19 jest dobry wymiarami schemat ramy

 

http://fishing-ua.com/attachments/144747/

 

Inaczej swoją zrobiłem, ale na nim bazowałem wymiary, bo wychodzi po pomiarach mojego gumiaka i fotela, że pasuje mi wszystko. Jutro mi sklejkę dotną i będzie wszystko. Powiercę jeszcze otwory do zawiasów, poszlifuję spawy, i pomaluję to ustrojstwo. Za kilka dni będę fotel mierzył i przykręcał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwuję z uwagą. Ja mam koncepcję montażu foteli na ławkach ale jeśli uznam, że to zły pomysł to zrobię takie jak Ty.

Zwłaszcza, że zmieniła mi się wizja urlopu i będę kładł większy nacisk na wędkowanie, więc "Twoje" rozwiązanie jest fajniejsze.

Tyle, że ja muszę brać pod uwagę dwuosobową załogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwuję z uwagą. Ja mam koncepcję montażu foteli na ławkach ale jeśli uznam, że to zły pomysł to zrobię takie jak Ty.

 

Na ławkach będzie się bujać. Żeby się nie bujało musiał byś dwie do kupy złożyć i spiąć. Do tego się nie obrócisz bez zadzierania nóg. Słabe to dla mnie. Wiem że jest prościej ale to nie jest dobre rozwiązanie.

 

Ja ramę mam gotową. Nie pomaluję dzisiaj bo kropić zaczęło. Juro ją pomaluję. Później jeszcze przymiarka , stopki , obrotnica z fotelem i będzie finał. Jest trochę grzebania z tym, ale dla mnie warto się pomęczyć trochę i taki fotel zrobić żeby mieć później już cały czas wygodę.

 

Ostatnie dwie fotki już skręconego, a dalej to już w gumiaku coś cyknę po ustawieniu i zamontowaniu.

 

rama3.jpg

 

rama4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto było by zaokrąglić powierzchnie sklejki mogące mieć kontakt z balonami pontonu. Najlepiej frezem promieniowym... Zrobię sobie taki sam stelaż jak Ty ale i ze swojego rozwiązania nie zrezygnuje (będę miał 2zestawy) bo moje ławki mają gniazda na wędki i knagi co do tej pory całkiem fajnie się sprawdzało. Zastanawiam się tylko czy dolnej części nie zrobię nieco inaczej tak, by rozłożyć nacisk na podłogę na większą powierzchnię.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto było by zaokrąglić powierzchnie sklejki mogące mieć kontakt z balonami pontonu. Najlepiej frezem promieniowym...

 

Zdecydowanie tak. Ja tam zostawiłem 2 cm sklejki. Przymierze i zobaczę jak to pasuje. Wtedy skoryguję ewentualnie. Nie mam freza ani frezarki do drewna. Ale mam szlifierkę kątową i lamelki. Zrobię to samo tylko nieco dłużej. Ale na pewno trzeba tam wszystko zaokrąglić i to nie podlega dyskusji. Wczoraj jeszcze zrobiłem blokadę nóżki i przestało padać to pomalowałem. Dzisiaj może uda się przymierzyć i coś tam podziałać dalej. 

 

Edit.....

 

Poskręcane przymierzone. Może komuś się przyda parę fotek. Rama ta co wyżej na schemacie wymiarowo i fotel jak mój. Można w koło się obracać. Okrągłe stopki są tylko dla przymiarki. Tam będzie docelowo pasek sklejki. Wg. tej ramy z rysunku wyżej pasuje wszystko jak na fotach. Dla mnie jest elegancko.

 

1.jpg

 

2.jpg

 

3.jpg

 

4.jpg

 

5.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda rzeczywiście OK  :) . Troszkę ,po własnym malutkim doświadczeniu , obawiał bym się o możliwość oberwania mocowania przy pontonie . Pływając na moim chińczyku w ślizgu na fali podskakiwałem na fotelu jak na batucie . U Ciebie jedna strona podparta na zicher ,a druga będzie ( może ?) szarpać mocowanie . Może jeszcze jedna nóżka ? ,obok balona ? ,tylko tak sugeruję ,bo w moim przy pierwszym płynięciu ślizg + fale ,już po chwili zsiadłem z ławeczki ,u usiadłem na podłodze ,bo bałem się o w/w mocowania  :o . Z tyłu znowu był ciulaty rozkład mas i wtedy spróbowałem rozłożyć fotel wędkarski i na szczęście silnik jest za słaby żeby mnie wysadzić z siodła ( przynajmniej na razie  :P ) . Z inne beczki ,widzę ,że masz profile usztywniające podłogę , musiał bym o czymś podobnym pomyśleć bo właśnie na fali ,podłoga też lekko faluje  ??? . Rozumie ,że płyty są odpowiednio krótsze ,żeby listwa weszła ? gdybyś kiedyś przy okazji mógł pstryknąć fotkę płyta -profil .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem masę materiałów i przeczytałem masę informacji na wschodzie. Ruskie pływają chmarami z tak mocowanymi fotelami i nie widziałem nigdzie nawet jednego wpisu, żeby coś się urwało. Dlatego żadnej modyfikacji nie przewiduję już robić. Jest tak jak jest i tak zostanie. Po skręceniu jest bardzo, ale to bardzo stabilnie i jeszcze bardziej wygodnie dla 4 liter. Natomiast nie zamierzam pływać tym nigdzie indziej niż po Warcie. To wąska rzeka na moim odcinku dość dobrze osłonięta i żeby powstały fale, musi naprawdę dobrze wiać. Ale wtedy to się w domu siedzi jak wicher jest. Ja mam do slipu 2 km, więc nie muszę niczego planować. Jest ochota zawijam manatki i na wodzie jestem za 10 minut. Jeszcze jak pływałem motorówką 20 lat temu, nie pamiętam ani jednego wypadu żeby były duże czy nawet średnie fale. Musi już sporo wiać żeby w ogóle fale były na rzece u mnie. A tak normalnie to rzeka płynie sobie leniwie, spokojnie i można się relaksować pływaniem i trenować spinning.

 

Niemniej jednak temat jest otwarty. Ja chętnie pooglądam inne rozwiązania jak ktoś się odważy coś zrobić i pokazać jak ja pokazałem. Ja też nie twierdzę, że to jest najlepsze rozwiązanie i patent najlepszy z najlepszych. To co zrobiłem w moim mniemaniu jest bardzo OK. Uważam, że wybrałem najlepiej jak mogłem i niczego nie żałuję po testach "na sucho". Reszta wrażeń już na wodzie będzie.

 

Co do podłogi wejdź sobie na Tokarex. Masz tam wszystko pokazane co i jak w pontonach Kolibri. Tu też taki zestaw ALU

 

https://allegro.pl/oferta/podloga-aluminiowa-km-360d-kolibri-tokarex-7738459222

 

A tu masz pokazane jak i co po kolei się zakłada od 36 minuty

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym, że Ty masz ponton z kilem... a to jest spora różnica... płaskodenne mają raczej gorszy komfort.

 

To jest oczywista oczywistość. Zanim kupiłem ponton (pierwszy w życiu) wszędzie czytałem że jeżeli spalina to tylko kil i sztywna podłoga. Na pewno inaczej się zachowuje niż płaskodenny na fali i nie tylko na fali. Alu podłoga usztywniona listwami też ma swoją sztywność. Jeśli jakieś niedomagania tego zestawu są, to wyjdą już na wodzie przy pierwszym pływaniu. Wtedy się będę zastanawiał co ewentualnie zmienić czy poprawić. Choć ja nie przewiduję za bardzo niespodzianek z tym moim zestawem. Między innymi tutaj :

 

http://haczyk.pl/forum/topic/13330-ponton-bark-czy-koliber/

 

user Maniuni opisał nieco te pontony Shark jako pancerniki. To mnie nakierowało po części też na zakup mojego Sharka. Czy to była reklama nie wiem...... Dzisiaj różne rzeczy ludzie piszą z ukrycia :). Patrząc na tego gumiaka wygląda solidnie. A co będzie to będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...