Koła do pontonu Kolibri Light

[Lano]

Witam,

 

przymierzam się do kupna pontonu Kolibri KM-330DL.  Zależy mi na możliwości zamontowania kół slipowych. Niestety ten model ma u góry pawęży jakieś trójkątne gumy. Przypuszczam, że to osłona przed wodą. Czy komuś udało się dobrać koła do takiego pontonu? Wygląda na to, że większość modeli kół nie będzie pasować- guma nie pozwoli na pozycję "koła w górze".

[powolny]

Te wklejone trójkąty robią dobrą robotę . W jednym pontonie mam ,w drugim nie mam i znam różnicę . Do slipowania moich ,ponieważ sterczące koła od początku mi się nie widziały , zrobiłem wózek ,widoczny na filmiku .https://youtu.be/BKWNSk1j0i8

Szerszy rozstaw kół też się sprawdza na nierównościach . Gdybyś jednak chciał typowe slipowe ,to są taki małe plastikowe https://www.olx.pl/d/oferta/kolka-transportowe-slipowe-pawezowe-do-pontonu-kolibri-CID767-IDFrzj0.html

Jednak spotkałem kiedyś gościa ,który je miał i powiedział że nie do końca jest zadowolony . Są podobno też koła (albo czytałem ,że ktoś zrobił ) wysuwane w dół po zeslipowaniu i wkładane do łodzi . Te pompowane i tak nie toną ,pływają że hoho :) .

https://photos.app.goo.gl/qtGszbBhtNKzv4gK6

[Ikis]

To ja takie zrobiłem ale są też gotowe zestawy... jak znajdę fotę to załączę jak nie znajdę to zrobię zdjęcie samych kół resztę wyjaśnię bo ponton już niestety "zimuje" Swoją drogą robisz pewien błąd myślowy. Otóż przy odpowiednim wykonaniu kół nie będą one haczyć o "wodołapy" o które się martwisz. Podpowiem jeszcze tyle, że koła należy wykonać - lub kupić na końcu a to dlatego, że przez odpowiednie ukształtowanie nóg powinieneś osiągnąć takie wyważenie zestawu ponton - silnik by niemal nie odczuwać jego ciężaru na uchwycie przednim pontonu.

[Lano]

Dzięki za podpowiedzi. Małe plastikowe koła odpadają - chyba większość jest z nich niezadowolona. Wózek też odpada - koła będę musiał zabierać ze sobą. Pozostaje mi chyba zamówić różne modele kół przytwierdzanych do pawęży i odesłać te, które się nie sprawdzą. Zastanawiam się jeszcze nad kołami, które można łatwo zdjąć. Po zwodowaniu wrzuciłbym je na podłogę. Tylko miejsca szkoda. Za to drugi plus, to większa swoboda dla silnika.

[Ikis]

Załączam zdjęcie  kółek. Niestety nie mam zdjęcia samego mocowania, będę więc musiał zrobić jakiś rysunek poglądowy... samego pontonu nie dam rady rozłożyć :(.

Idea jest taka, że że do pawęży przykręcone są na stałe dwa mocowania (załączyłem rysunek poglądowy). Uchwyty te rozmieściłem najszerzej jak to możliwe ale tak by nie było ryzyka obcierania nóg i kół o balony pontonu ale im szerzej tym stabilniej, wiadomo. Otwory oczywiście polakierowane a same mocowania dodatkowo uszczelnione od strony wody. W górny otwór wkręcona jest na stałe śruba M8 tak dobrana i skrócona by pomiędzy żebrami był trzpień bez gwintu. W dolny otwór wkładałem przetyczkę (ja koła zostawiałem w samochodzie) więc koła były demontowane na czas pływania. Długość nóg i ich wygięcie jest tak dobrana by same koła szły pod podłogę pontonu z zachowaniem odpowiedniej odległości by nic nie tarło itd. U mnie to chyba wyszło ok 80mm od opony do podłogi. Montaż kół jest prosty: Podłużne wycięcie w nodze nasuwamy na śrubę M8 która stanowi w tym momencie oś obrotu nogi. Wpychamy koła pod ponton i ryglujemy je przetyczkami. Cała procedura trwa sekundy zarówno na lądzie jak i w wodzie. Są wersje z ryglowaniem sprężynowym ale ja nie miałem czasu się z tym bawić a teraz już mi się nie chce - działa i jest ok. Montując koła trzeba pamiętać by szły na zewnątrz od nogo. W ten sposób zwiększamy ich rozstaw i ponton jest stabilny. Mam nadzieję, że jakoś zrozumiale to opisałem. Jak coś to pytaj śmiało.

ps. ja zrobiłem je ze zwykłej stali. kwasiak nie dotarł na czas.

 

Odzimowałem ponton i zrobiłem kilka zdjęć... dla potomnych :)