Passat Opublikowano 11 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2012 Ahoj! Panowie - podpowiedzcie- jaka podłoga w pontonie w ogóle, a szczególe - długości 4,2 będzie lepsza- z aluminium czy drewniana? z góry dziękuję pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkap Opublikowano 12 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2012 Aluminiowa jest lżejsza, mniej podatna na uszkodzenia od podłogi ze sklejki, więc logiczne że lepsza. Chociaż widziałem też jakiś model gdzie ponton z aluminiową więcej ważył. Waga myślę nie dotyczy starszych konstrukcji, gdzie dbano by podłoga była lekka i wybierano do tego specjalne drewna. Dziś spotykana sklejka w chińskich pontonach jest niestety bardzo ciężka, chociaż przyznać trzeba solidna, mocna. Wadą zaś aluminiowej jest wyższa cena. Rozważyć można jeszcze podłogę pompowaną dużym ciśnieniem tzw. airmata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Passat Opublikowano 12 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2012 Ahoj! Dzięki za odzew. Air mata kompletnie odpada. Aluminium- to że lżejsze to ogólnie rzecz biorąc oczywista sprawa. Chociaż właśnie luknąłem na Wild Lake-a- nie wiem czy to błąd w pisowni- drewniana lżejsza o 2 kg od aluminiowej:)??? Te kilka kg różnicy to jakoś chyba nie ma większego znaczenia. Sorry , że drążę -opinia , że aluminiowe bardziej odporne- hm.. A czy jakieś konkretne zdarzenia potwierdzające-miałeś jakieś niemiłe niespodzianki przy drewnianej ? Albo ktoś ze znajomych? Słyszałem że aluminiowa moze sie odkształcić. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hrvat Opublikowano 12 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2012 Przeca Ci pisałem że alu jest cięższa od sklejkowej. Oczywiście do momentu jak Ci się ta sklejka wody nie napije jak uszkodzisz na niej tą farbę o co bardzo łatwo np kotwicą :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Passat Opublikowano 12 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2012 HE:) :) :D ;D 8) ( wiem, ale może jeszcze ktoś się wypowie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 12 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2012 A jaka jest firmowa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Passat Opublikowano 12 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2012 A jaka jest firmowa? jeszcze jej nie ma, znaczy pontonu i podłogi też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 13 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2012 to ciekawy temat zadałeś :D :D :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilwater07 Opublikowano 13 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2012 Miałem kiedyś ponton Hondy z podłogą pompowaną. Może to był i fajny ponton bo .....lekki i prawie wszystko było w "jednym kawałku". Pakowałem się do samochodu tak, że tył w moim Suzuki w pełni wystarczał do włożenia tam silnika, pontonu i drobnych rupieci. Aleeee...... No właśnie jakie ale.....??? Reczne pompowanie airmaty do ciśnienia 0,8 atm trwa dłużej niz pompowanie wszystkich pozostałych komór pontonu. Ponadto, gdy trochę powietrza ujdzie lub się ono skurczy pod wpływem kontaktu z zimniejszą wodą, to cały ponton w trakcie pływania zaczyna "chodzić" tzn. się uginać. Ponadto są duże straty na szybkości, gdyż air-podłoga ma tendencję do poddawania się wodzie i powiększania oporów... Tak, że po roku odsprzedałem mój ponton jakiemuś miłośnikowi chorwackich wód, który w warunkach pływania plażowego na zdecydowanie mniejszy i słabszym silniku (tj. o połowę słabszym- 10kM), mógł mieć z tego sprzętu nieco więcej satysfakcji. Z pewnością stawiał mu on tej niewielkiej jednostce nieco mniejsze wymagania nautyczne a nieco wyższe wymagnia "czysto" wypooczynkowe. No a co teraz??? Teraz mam ponton Mercury, z drewnianą podłogą. Pływa się na nim bardzo fajnie, ale jest tylko jedno ale....... Przez cały 2012r ani razu nie był na wodzie bo........????? bo po prostu nie miałem na to czasu!!! Ot taka "proza życia"- troszkę to smutne!!! No ale to nie oznacza, że całkiem nie pływałem- bo na RIBie zrobiłem chyba 58 moto-godzin- ot to tak na moje usprawiedliwienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkap Opublikowano 13 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2012 Czyli wynika z tego, że do małego pontonu dobra jest pompowana, a do dużego ma za małą sztywność. Jako już ciekawostka dodam że najbardziej masywną podłogę spotkałem zaś w niemieckich pontonach Metzeler. Tam można naprawdę było wielkie silniki założyć. Drugą podłogą nie do zdarcia jest podłoga w polskich produktach Stomila, z drewnianym kilem pod nią. Stępka ta sprawia że są to właściwie pompowane motorówki, a całą sztywność uzyskują tylko dzięki podłodze, do której nawet pawęż jest mocowana. W Metzelerze nawet osobno często do niej mocowana. Nie powiem ile taka podłoga waży, ale dużo dużo więcej niż sam ponton. http://www.youtube.com/watch?v=42FMNv76pTg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Passat Opublikowano 13 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2012 to ciekawy temat zadałeś :D :D :D Ahoj! Sorry Winnetou - ale nie bardzo rozumiem- czy Ci sie podoba czy nie i do czego zmierzają Twoje wypowiedzi.. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Passat Opublikowano 13 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2012 Ahoj! Tak - widziałem ostatnio z tym kilem - to Pelikan. Stomilowskie wyroby przy dobrej opiece mogły długo wytrzymać. Ale - niestety starzenie materiału powoduje , że mają bliżej do emerytury. Na naszych wodach to jeszcze posłużą, ale wiezć to nad Adriatyk albo egejskie , to nie najlepszy pomysł. Potwierdzacie , że przy większych rozmiarach to tylko sztywna. A i te fabryczne to chyba tez niektórzy wzmacniają płaskownikiem czy inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 13 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2012 No właśnie Winnetou, pierwszy post sugerował, że może chcesz kupić i pytasz o funkcjonalność, czy może naprawiasz i chciałeś się poradzić? ;) A Ty po prostu zadałeś temat do teoretycznych rozważań i dyskusji. OK! Dobrze jest! Ale ja wymiękam. Fabryki nie będę poprawiał :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkap Opublikowano 13 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2012 Ahoj! Tak - widziałem ostatnio z tym kilem - to Pelikan. Stomilowskie wyroby przy dobrej opiece mogły długo wytrzymać. Ale - niestety starzenie materiału powoduje , że mają bliżej do emerytury. Na naszych wodach to jeszcze posłużą, ale wiezć to nad Adriatyk albo egejskie , to nie najlepszy pomysł. Potwierdzacie , że przy większych rozmiarach to tylko sztywna. A i te fabryczne to chyba tez niektórzy wzmacniają płaskownikiem czy inaczej. Mam Pelikana i wierz mi na materiale nie widać żadnego zmęczenia ani nic się nie odkleja, ale to zupełnie co innego niż dzisiejsze pontony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Passat Opublikowano 13 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2012 Ahoj! Zibi -po prostu robię przymiarki do nowego pontonu i pytam doświadczonych o radę. Nie ma przymusu dzielić się doświadczeniem jak nie masz ochoty. (Po zakupie to już będzie po ptokach.) Co do Stomili- też mam jeszcze Passata. Ale 25 lat robi swoje nawet przy najlepszej konserwacji. Cudów to nie ma. A poza tym chodziło mi ot o , że nie zawsze może być widać - jak w oponie- masz np:10 letnią - i niby ładna i bieżnik cacy - ale wewnątrz konstrukcja się wypacza i przy obciążeniach i eksploatacji różne rzeczy potrafią sie dziać. I kupując z drugiej czy entej ręki - to w końcu nie wiadomo na co trafisz. Nie twierdzę , że można trafić i na coś co jeszcze 10 lat polata. Na dwoje babka wróży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.