Skocz do zawartości

Proszę o radę ponton na ryby do 6000


Daniel...
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 55
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

martines_matrix wozisz ponton na przyczepce z zamontowanym silnikiem? Hmm... masz zdjęcie jak to wygląda?

 

Zwykle na krótkich odcinkach wożę silnik zamocowany na pontonie. Jeśli jadę gdzieś dalej, wrzucam go do bagażnika.

Fotki teraz nie mam, ale przy najbliższym pływaniu zrobię i podeślę.

 

pozdrawiam

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

martines_matrix wozisz ponton na przyczepce z zamontowanym silnikiem? Hmm... masz zdjęcie jak to wygląda?

 

Mniej więcej tak (tutaj po 15h podróży w kolejce na prom na Peljasac - zero problemów, może poza pilnowaniem ciśnienia w tubach, żeby pasy się nie luzowały przy zmianach temperatur po drodze)

3461142F-F76D-4309-BAC7-1D768718B7CF.thumb.jpeg.62057f42da873118876fcabcb522b53b.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

martines_matrix wozisz ponton na przyczepce z zamontowanym silnikiem? Hmm... masz zdjęcie jak to wygląda?

 

Mniej więcej tak (tutaj po 15h podróży w kolejce na prom na Peljasac - zero problemów, może poza pilnowaniem ciśnienia w tubach, żeby pasy się nie luzowały przy zmianach temperatur po drodze)

Dzięki, ten silnik jest podparty na przyczepie czy tylko sobie "zwisa" na pawęży?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik jest przymocowany do pawęży, a nie tak sobie tylko zwisa, gdyby tylko sobie zwisał, to przy pierwszej próbie na wodzie byśmy go zapewne pożegnali...

Pawęż jest podparta na płozach, żeby nie obciążać łączenia z tubami (choć na wodzie przy zwrotach, ruszaniu, hamowaniu te łączenia dostają mocno w kość anyway, i nic złego się z nimi nie działo)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik jest przymocowany do pawęży, a nie tak sobie tylko zwisa, gdyby tylko sobie zwisał, to przy pierwszej próbie na wodzie byśmy go zapewne pożegnali...

Pawęż jest podparta na płozach, żeby nie obciążać łączenia z tubami (choć na wodzie przy zwrotach, ruszaniu, hamowaniu te łączenia dostają mocno w kość anyway, i nic złego się z nimi nie działo)

 

Potwierdzam jak kolega wyżej pisze. Silnik zamocowany do pawęży, nic więcej. Można jeszcze profilaktycznie pasem spodzinę złapać do przyczepy. W każdym razie z pawężą nic się nie dzieje. Oczywiście na większych nierównościach trzeba trochę zwolnić, ale na trasie, poza miastem nie ma żadnych problemów.

 

pozdrawiam

marcin

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...