2 suw Rotax 717, 787, 951, gaźniki, paliwo , zawory R.A.V.E, mały challenge, 30 letni skuter jak nowy

[Kazik_usa]

nie lubie 2 suwów, odradzam ich kupowania,.. ale rodzinie nie odmawia, trafił do mnie taki pacjent, nie zajmuje się zawodowa naprawami skuterów ,

 

więc dostałem challenge, 1996 XP, Rotax 787 2 gazniki (z wtryskiem kazałbym go zawieźć na złom) podjąłem się wyzwania z ciekawości i tym, że 30 letni skuter podobno ma tylko około 40 godzin, ostatnie  latami stał i wygląda jak salonówka

 

był kupiony z przyczepką za około 1000baksów (dokładnie nie pamietam, ale to coś była zbliżona kwota) z zapewnieniem , że byl sprawny , ale stal kilka lat  , co się później okazało sprzedawca byl uczciwy. 

 

wyobrażacie sobie 30 letni skuter , bez ani jednej ryski a silnik bez najmniejszego brudu, znaczy ja go trochę pobrudziłem rękoma, ale taka robota, się na koniec umyje   

 

z początku miał to być post step by step, ale bez sensu , będzie wersja skrócona.

 

Na początku mierzenie sprężania, CZY JEST CO RATOWAĆ wyszło około 9bar , czyli 1 cylinder około  130PSI, drugi 135PSI,  teoretycznie wartości powinny być bliżej 145, 150 (ponad 10bar), ale uznaje że nie jest źle, łapie się w normach, w dodatku musimy przyjąć poprawkę na nieprofesjonalny  miernik, głownie zależało mi na różnicy miedzy cylindrami, żeby nie przekraczała 10%, mamy różnicy  ok 4%, nie jest źle, ja uważam ,ze ten silnik będzie też pracował na 8bar, mamy 9  

 

Skuter miał szare oryginalne przewody paliwowe, które się rozpuszczają od bezołowiowki więc, zmiana wszystkich przewodów, zaworu 3 droznego (ON,OFF,Rezerwa) , filtra paliwa, filtra oleju , nowe paliwo, nowe świece 

 

Odpalenie na wężu , cieknie ! , standardowa przypadłość tych SD, cięknący kolektor wydechowy (ten fioletowy), robi się dziurka od spodu i cieknie, nie kupuje się używanego , bo będzie to samo, bardzo łatwo to się spawa, naspawać (aluminium) i polata kilka lat..  

 

pierwszy test na wodzie , skuter ładnie pracuje na wolnych, ale prędkość maksymalna to tylko 40km/h, dusi się, jakby się zalewał,  czyli coś nie tak. Odkręciłem  świece nowe po 10 minutach zapaskudzone. też pierwsza drobna awaria, rozpadła się rączka gazu, wkręt budowlany zrobił robotę.  

 

  

 

  

 

 

Edytowane 17 Czerwca 2024 przez Kazik_usa

[Kazik_usa]

cóż, świece czarne, czas zajrzeć do gazników , przykre jest rozkrecanie tego ,mało miejsca, dużo wyrazów na k.. poszło 

 

 przebudowałem gaźniki (2), jeśli nie chcecie mieć problemów to używajcie do przebudowy tylko oryginalnych częsci MIKUNI (niestety są drogie), jeden gaznik ma wbudowaną pompkę paliwa, robota zgodnie z serwisową, i zdjęciami przy demontażu, mało miejsca przy montażu demontażu, przebudowa gaźników zajęła mi parę godzin, drugi raz pewnie byłoby o 50% szybciej. Trzeba pamiętać o ustawieniu wstępnym śrub niskich i wysokich obrotów (wedle serwiówki lub liczyć obroty od zakrecenia), ustawieniu ciegna łączącego 2 gazniki,  a potem ustawić blokadę na przepustnicy minimalnych obrotów ( bo będzie gasł)

 

moja mała uwaga, ja czyściłem ręcznie mozolnie, kazdą dziurkę , ale polecam zawieźć rozebrany, do jakiegoś warsztatu ,  żeby przeczyścił myjką ultradzwiekową, będą jak nowe 

 

trzeba też pamiętać, że po przebudowie należy sprawdzić cisnieniowo otwieranie się igły na 2 gaźnikach, czy trzymają zadane ciśnienie, ja skonstruowałem z dostępnych w domu mierników prosty zestaw do zmierzenia ciśnienia. Ciśnienie otwarcie iglicy miałem za wysokie więc musiałem użyć starych sprężynek, zamiast tych z zestawu.  

 

Wazna rzecz, też gazniki mają filtry paliwa, który się zabrudzają i zmiejszają przepływ paliwa, silnik chodzi na ubogiej i to zabija wasze Rotaxy 

 

 

Edytowane 17 Czerwca 2024 przez Kazik_usa

[Kazik_usa]

Następnym krok to czyszczenie zaworów RAVE. Były brudne, tutaj poszedłem na łatwiznę, nie kupiłem zestawu do odbudowy RAVE,  dałem zwykłe oringi gumowe samochodowe i wróciły stare uszczelki lekko polizane silikonem motoryzacyjnym, na zasadzie jak będzie dobrze do dobrze, jak źle to zamówie zestaw, a i tak co roku trzeba to czyścić, dostęp jest łatwy 

 

Całość poskładałem, testy , musiałem jeszcze coś tam dopieścić śrubkami regulacyjnymi (masakra nie ma miejsca) i ostatecznie skuter zamyka budzik, więc blisko 100km/h, masakra bezpieczniej się czuje przy 130 moim rxtx 300, niż powyżej 90 tym XPekiem, nawet fajnie to chodzi...     

Edytowane 17 Czerwca 2024 przez Kazik_usa

[Kazik_usa]

to wersja skrócona jak ktoś będzie miał jakieś pytanie to odpowiem, jak jeszcze będę pamiętał  

[kingu]

Gratulacje!

 

Miałem HXa z takim silnikiem i co się nakląłem to moje, ostatecznie sprzedawałem jak po rozgrzaniu tracił moc - nie miałem wtedy mechanika pod ręką a sam się nie znam. I te ciągle odkręcające się śruby mocujące wydech.

Ale prędkości to faktycznie koło setki osiągał i wywrotny był. Ale to frajda której dziś już mało kto zazna 🙂

 

Tu widzę wersja bogata: VTS, pełny zestaw wskaźników, fajny egzemplarz kolekcjonerski.

Edytowane 17 Czerwca 2024 przez kingu

[Kazik_usa]

fakt ciekawa sztuka nawet pod kadlubem ani jednej ryski. Dostęp do śrubek regulacyjnych zwlaszna niskich obrotow to katastrofa w zasadzie demontaż gaźników. Wrażenie z pływania sa interesujace , po przekroczeniu 80 czuje już niepokój,  a zbliżanie się do 100 to hardkor . Fakt ja jestem już naruszony jak D. Wilder , po zeszłorocznym incydencie,  gdzie wyrzuciło mnie do wody   przy 120 i troche czuje respekt ...