Skocz do zawartości

GTX 185 po wkręceniu świec nie kręci - prośba o pomoc


ebarc
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

GTX 185, 2006 rok

Problem polega na tym, że silnik kręci jak nie ma świec a jak się je zakręci to tak jakby nie miał siły i silnik nie chce przekręcić.

Zaczęło się tak, że rozpadło się łożysko kompresora, po jego wymianie i złożeniu kompresor zamontowany do silnika. Silnik przepłukany kilkukrotnie olejem aby pozbyć się ewentualnych metalowych pozostałości. Rozrusznik sprawdzony - jest OK. Akumulator też OK. Ale coś jest nie tak bo po założeniu świec silnik nie kręci. Jest jakby 1/4 obrotu i koniec. Może ktoś podpowiedzieć jeszcze mogło paść, gdzie i czego szukać?

 

I jeszcze jedno pytanie. W jakisposób prezycyjnie zidentyfikować mojego GTX? Czy jest to LTD czy Supercharget czy jeszcze coś innego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do samego kręcenia - jeżeli bez świec kręci więc wniosek, iż go nic mechanicznie nie blokuje i powinien zakręcić...wkręcasz świece więc pojawia się opór-kompresja - uważam, że jest jednak problem z mocą rozruchową (aku, kable,słaba masa, rozrusznik). Sprawdź jakie jest napięcie na samym rozruszniku gdy kręci(tzn. jak nie może kręcić)...jak nie masz dostępu do rozrusznika to zmierz napięcie na akumulatorze...ale to mniej wiarygodny wynik - jeżeli mniej niż 9-10V podczas rozruchu to problem w akumulatorze (lub zwarcie w rozruszniku) ale tutaj potrzebny jeszcze pomiar prądu rozruchu miernikiem cęgowym DC.

Najlepiej mierzyć nap. bezpośrednio na rozruszniku - masa także obok rozrusznika aby wyeliminować błąd słabej masy (tzn. nie wolno robić tak iż + mierzysz na rozruszniku a - na akumulatorze - gdyż nie koniecznie ten -minus jest na rozruszniku)

 

Oczywiście jak Pisze Krzak po rozsypaniu łożyska sama "płukanka" może nie wystarczyć - zawsze jakiś kawałek może czai się w jakimś zakamarku...więc głębsze oględziny niezbędne.

 

Ja odniosłem się jedynie do samego rozruchu przy wkręconych świecach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest dobrze. Rozrusznik rozebrany i sprawdzony przez fachowca od rozruszników. Działa jak szalony. Podpiąłem rozrusznik na krótko do innego sprawdzonego akumulatora. Kabel fi 16 na klemach spawalniczych. I kicha. Tzn. bez świec kręci. Po założeniu jednej świecy (bez znaczenia na którym cylindrze - sprawdzałem każdy) może 1/4 obrotu.

Pozostało najgorsze - rozebrane silnika. :( Zaczynając od góry - pokrywa zaworów, odkręcony kompresor, lewa jakby ćwiartka (nie wiem jak to się nazywa - tam gdzie jest pompa wody) i jutro rano miska olejowa. Czarno to widzę bo znajomy mechanik  mówi, że jak bez świec kręci a na świecach nie to najprawdopodobniej zatarta panewka na wale. Bo, jak twierdzi bez kompresji ma względny luz i chodzi a jak dostaje kompresji to "kosi wał i zacina się na panewce". Zaczynam powoli w to wierzyć.

Pytanie do fachowców - podpowiedzcie jak zabrać się do naprawy jeśli przewidywania z zatartą panewką na wale się potwierdzą. I jeszcze jedno - czy ktoś może podpowiedzieć gdzie w dobrych cenach mogę dokupić panewki i inne potrzebne części do tego typu zabiegu?

Z góry dziękuję za wskazówki i opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to co piszesz brzmi rozsądnie...czy to panewki czy tez łożyska i tak musisz rozbierać silnik. Drugie moja rada - jeżeli tego nie robiłeś więc szkoda kasy na eksperymenty....lepiej zleć komuś tą naprawę kto Ci ten skuter zrobi raz a dobrze. Tez Ci się przytrafiło na początek sezonu - łączę się w bólu....nie tylko finansowym.

 

[edit musti - nie cytujemy poprzedzającego postu]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim rozbierzesz motorek to sprawdź ręką , bez świec, czy się obraca. Stawiam jednak na rozrusznik i bendix. Wystarczy, że jedna para uzwojeń nie będzie działała i będą dokładnie takie objawy. Jeżeli po wkręceniu świec jest słabo to znaczy, że kompresja jest i z tym zatarciem bym poczekał. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim rozbierzesz motorek to sprawdź ręką , bez świec, czy się obraca. Stawiam jednak na rozrusznik i bendix. Wystarczy, że jedna para uzwojeń nie będzie działała i będą dokładnie takie objawy. Jeżeli po wkręceniu świec jest słabo to znaczy, że kompresja jest i z tym zatarciem bym poczekał.

 

wiesz...też mi się nie wydaje aby zatarta panewka zablokowała ruch sprawnego rozrusznika po włożeniu jednej świecy - 10 bar kompresji nie wykrzywi przecież wału...ale bazujemy na tym co kolega pisze - że rozrusznik sprawdzony na 100%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale wykrzywi jak coś w padnie miedzy tłok a zawór a teraz sobie wyleciało oglądałeś denka tłoków?  może jest tak zaklejone resztkami kompresora że kompresja jest 20 Bar w kręć manometr i sprawdź  albo rozrusznik podmień  ludzie się mylą i każdy może sie pomylić że rozrusznik sprawny a tu zonk rozrusznik padniety  usterka wychodzi pod obciążeniem  :)  takie gdybanie jak sprzeta się nie ma  pod ręką  takie moje zdanie  :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozrusznik jak pisałem sprawdzony. każde uzwojenie ok. Po odkręceniu dołu i podejrzeniu wału wydaje się OK, choć panewki dolne nie są idealne ale nie wydaje mi się aby mogły mieć cokolwiek wspólnego z tym problemem. Natomiast po zdjęciu klawiatury wszystko ładnie się kręci. Co może być nie tak z górą, że daje taki efekt?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Problem zdiagnozowany i naprawiony. Padł bendiks. Wałki wewnątrz były trochę wytarte i w tym cały problem. Koszt naprawy 30 zł. Po złożeniu wszystkiego do kupy sprzęt śmiga.

Ale ... pojawił się inny problem. Dzisiaj podczas pływania w pewnym momencie zauważyłem, że mimo odpuszczenia manetki gazu silnik nie spada do końca na wolne obroty tylko tak jakby zawiesza się nieco wyżej niż powinien. Jakby ktoś podkręcił delikatnie linkę gazu. Wkręcanie na obroty jest ok ale po zwolnieniu manetki nie odpuszcza do końca. Nie wiem czy dobrze to opisałem bo nie zwróciłem uwagi ile faktycznie obrotów pokazuje wyświetlacz.

Pytanie o co chodzi ...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a SD nie ma czegoś takiego że w zakręcie po puszczeniu gazu utrzymują sie obroty dla utrzymania sterowności?

 

dobre pytanie - poczekaj, aż się specjaliści lub uzytkownicy SD( ci co czytali instrukcję  :D) wypowiedzą.

Piszę dlatego ponieważ wszystkie nowe (od 2008 r) YAMAHY to mają a większość użytkowników przez lata o tym nie wie - zdziwili się jak im to na wodzie pokazałem !!!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kojarze takiej funkcji u siebie.

 

to sprawdz na wodzie ;)

 

domniemam, iż kolega pytając o ta funkcję podejrzewa uszkodzenia czujnika i niby on wymusza ta funkcję. Ta funkcja z reguły działa przy wyższych prędkościach (od ok 1/2) czyli jak dasz max. power ale przez np. 1 sek i odpuścisz a obroty wciąż nie spadają szybko to na pewno nie z tego powodu.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...