Skocz do zawartości

Zakup kolejnego skutera


marcinho4td
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Po sezonie spędzonym na Sea doo 3d z 2006 roku planuje przesiadkę na coś innego. Wiek 35 lat pływanie głównie samemu 50 na 50 morze i jeziora. Styl można powiedzieć mieszany na jeziorze głównie wygłupy na morzu bardziej spokojnie.

Planowałem zakup sparka Trix ale wiele osób mi odradzało, że za mały, za słaby i że to skuter dla młodzika. 

Teraz chodzi mi po głowie Rxp 260 tylko to już duzy ciężki skuter z ogromnym spalaniem w porównaniu do sparka.

Z jednej strony kusi mnie rxp ale boje się kosztów utrzymania. Spark niby też fajny i niskie koszta ale nie wiem czy odczuje jaka różnice w pływaniu między 3d a sparkiem. Dodam że w 3d trochę przeszkadza mi jego niestabilność, szczególnie na morzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy czego oczekujesz w pływaniu po morzu. Jeżeli rekreacji i stabilnego pływania, to raczej wiesze jednostki.

Młodzikiem juz od dawna nie jestem, ale mi Trixx bardzo odpowiada, można dobrze się powygłupiać zarówno na jeziorze jak i na morzu. Oczywiście dłuższe wycieczki przy większej fali to juz niezła walka/mordęga, ale daje radę. Pomimo wagi ponad 100 kg, nie narzekam na brak mocy. Mistrzem prostej oczywiście nie będę, ale do wygłupów starcza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spark 3up wcale nie jest taki mały, może w porównaniu z dzisiejszymi okrętami tak, ale 

 

Yamaha EX czy Kawa STX porównywalne parametry, GTI z lat 90tych  podobne wielkości, ostatnie GTI trochę dłuższe  

 

 

Spark 3up ma 120 cali,  ale XP z roku 1991 ma tylko 96 cali, a XP z roku 2000 ma 107 cali, niby kiedyś XP był sredniej wielkości skuterem, ale ile mniejszym niż dzisiejszy (uznawany za małego) Spark

 

 

zerknij sobie na foto i porównanie Kawasaki STX-15F, które ma wielkość Sparka 3up do Kawasaki Ultra 310, które jest uznawane za wielki tankowiec  

 

Więc się nie zdziwię jak Spark okaże CI się wystarczalnym skuterem zwłaszcza po przesiadce z Seadoo 3D, no i koszt eksploatacji Sparka, minimalne

 

ekonomia,  porównanie  Sparka 90HP do RXPX260, wyobraź sobie, że spalanie WOT dla 260tki , jest prawie 10 razy większe, Spark około 10litry na godzinę, 260tka z 80litry .... 

serwis też dużo mniejszy dla Sparka, sama przebudowa kompresora dla 260 to co 2,3 lata 2kzł. 

 

Dzikus napisał 

Cytat

"Oczywiście dłuższe wycieczki przy większej fali to juz niezła walka/mordęga, ale daje radę"

w dużym RXT-X 300 to samo 

 

 

 

js.jpg

ULTRA-STX-Jet-Ski-comparison.webp

Edytowane przez Kazik_usa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie coraz bardziej przekonuje się jednak do sparka bo widziałem ostatnio na żywo i wcale nie jest mały a szczególnie w porównaniu do 3d. 

Rxp jednak trochę mnie przeraża ze względu na spalanie, koszty utrzymania i wagę. 

Jednak wodowanie 400kg jeśli nie ma do tego odpowiedniego miejsca to już spora misja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ceny tych Sparków teraz to jakaś masakra… 55-60 tys złotych… 

2-3 lata temu to one kosztowały połowę tego… Taniej nie będzie. Ostatnio pojawiło się parę Sparków w niebieskim kolorze, które bardzo późno zjechały do Dealerów. Ale za to można dostać dwa kolejne lata gwarancji czyli łącznie jest 4 lata… Kusi oferta kusi… 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.12.2022 o 18:28, marcinho4td napisał:

Jednak wodowanie 400kg jeśli nie ma do tego odpowiedniego miejsca to już spora misja

Ja mam Wake Pro 230 i z wodowaniem nie mam  wiekszego problemu.

 

Tez dlugo sie zastanawialem co kupic, ale wieksza platforma na codzien wydaje sie dawac wiecej frajdy. Sparki bralem zwykle z wypozyczalni i na godzinke to zabawa byla zawsze fajna ale na dluzsza mete plywanie rekreacyjnie bylo meczace bo byla to mala platforma. Wieksza platforma pozwala zarowno na zabawe jak i „turystyke”. Co do spalania to przy eco jest to znosne (pokazuje 6-7l na godzine) ale przy mocnej zabawie to mam wrazenie ze nie ma sufitu w spalaniu 😜

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gabaryty to jedno, a komfort pływania to drugie...

Spark to genialny sprzęt do zabawy i kręcenia się "wokół komina", ale do wycieczek, zwłaszcza na morzu się nie nadaje - jest za lekki, klepie boleśnie o fale, a mała, cienko wyściełana kanapa nie pomaga. O zasięgu i braku schowków nie wspomnę. Nie będę oryginalny ale zaproponuję poprzednie GTI 130/155, które doskonale sprawdzi się zarówno na jeziorach jak i na morzu, da poczucie stabilności i odpowiednią dawkę zabawy i nie zrujnuje budżetu wysokim spalaniem i serwisem. A skoki na większych morskich falach nie będą okupione strachem - wytrzyma czy nie?

Jeśli nie jesteś zerojedynkowym typem ściganta, możesz być mocno zawiedziony RXPkiem...

Edytowane przez funyo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pływanie po morzu moim GTI 130 było fajne, zabawa na falach przednia, ale ostatecznie po tygodniu wybrałbym coś na kadłubie ST3 żeby jednak lepiej wgryzało się w fale i pozwalało na dłuższe wypady bez takiego walenia w tyłek. No i bardzo ekonomicznie się pływa kiedy masz jednostkę bez kompresora. Dziś na morskie pływanie brałbym GTX 170 (bez kompresora) gdybym miał kupować SD, ale brałbym pod uwagę Yamahy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.01.2023 o 14:35, kingu napisał:

Pływanie po morzu moim GTI 130 było fajne, zabawa na falach przednia, ale ostatecznie po tygodniu wybrałbym coś na kadłubie ST3 żeby jednak lepiej wgryzało się w fale i pozwalało na dłuższe wypady bez takiego walenia w tyłek. No i bardzo ekonomicznie się pływa kiedy masz jednostkę bez kompresora. Dziś na morskie pływanie brałbym GTX 170 (bez kompresora) gdybym miał kupować SD, ale brałbym pod uwagę Yamahy.

Z tą ekonomią musże Cie zaskoczyć 🙂 W tym roku w CRO mieliśmy GTi 130 i RXP300 .Zatankowalismy rano oba pod korek i ruszylismy na kormaty.Założenie było takie,że lecimy 60kmh i żaden z nas nie odkreca manety.Po powrocie dotankowaliśmy.Oba skutery spaliły TYLE SAMO paliwa.Ale przez całą trase kompresor w RXP sobie odpoczywał.

 

Wniosek - w trasie przy zakręconej manetce rxp spala tyle co wolnossak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W praktyce z punktu widzenia silnika ,  nie jest to mozliwe, wynika to z dodatkowych oporow na kompresorze ( on nie spi , nawet jak ma za male obroty do dmuchania) oraz stopnia sprezania , ktore w silniku NA jest wyzsze , a im wyzszy ten stopien tym efektywnie spala sie paliwo. Straty te moga wynosic okolo 10% na niskich rpm i wzrastaja ze wzrostem rpm. Dodatkowo silnik SC jest ciezszy o kompresor , IC, weze. 

Wiec skąd podobne spalanie ? 

Budowa kadluba , opory , calkowita waga z uzytkownikiem oraz co najwazniejsze obchodzenie sie z manetką, ktore nie musi byc zauwazalne zbytnio w porowaniu 2 skuterow ( np. Przyspieszajq podobnie) , ale moze generowac zyski na tyle , ze zniweluje te procenty strat. Tu nie chodzi o to aby ruszac jak slimak , ale wykorzystac efektywny zakres obrotow trafiajac w punkt optymalny , ktory bedzie rozny dla silnika NA i z SC.  NA zawsze bedzie zuzywal mniej paliwa,  wiec w porownaniu bezposrednim duzo bedzie zalezalo czy przyspieszenie i predkosc dolotawa dostosujemy pod optimum SC czy NA i wtedy nam wyjdzie albo spalanie 10% lepsze dla NA, albo porownywalne. 

Inna kwestia jest stan (zuzycie , zamulenie , rodzaj oleju jego zuzycie, paliwo)  a nawet fabryczne spasowanie  samego silnika, proces docoerania oraz stan  napedu, wibracje , sruba wearing. 

Dorzucimy do tego optymalne ustawienie VTSu dla danej predkosci , uzywanie iBRa, czy nawet rozlozenie masy na skuterze, pozycja kierowcy. Tu 0.5% tam 1% niby pomijalne ale jak nalozy sie kilka wartosci to sie okazuje ze ma znaczenie. 

 

Gdybym ja mial  na moim rynku porownac  koszty  spalania np. 170 i 300 to nawet jakbym osiagnal podobne wyniki przez wspomniane wyzej czynniki to uczciwie musialbym wziasc pod uwage koszt zakupu paliwa , gdzie 87oktany dla NA to 3$ za galon , a 93oktany  dla SC to 3,60 za galon, a to mamy az 20% wzrostu kosztow. Wiec stwierdzenie ze "spalaja" podobnie nie bylo uczciwe.   

 

 

Edytowane przez Kazik_usa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamy trochę inny system oznaczenia 

 

jednostki wolnossące W USA wymagają minimum 87MON (USA) lub 91 RON (PL). W Polsce jest minimum chyba 95RON wiec to nawet ponad miarę. 

 

jednostki doładowane wymagają minimum 91MON co daje około 95 RON. W Polce pływałem na 95 w doładowanym skuterze i nie miałem problemu.   

 

wymagane minimum 91MON jest często niedostępne na pobliskich stacjach  wiec muszę lać 93MON  

 

nie wiem, czy wersje Europejskie skuterów mają identyczne mapy jak USA,  

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.01.2023 o 16:39, Kazik_usa napisał:

W praktyce z punktu widzenia silnika ,  nie jest to mozliwe, wynika to z dodatkowych oporow na kompresorze ( on nie spi , nawet jak ma za male obroty do dmuchania) oraz stopnia sprezania , ktore w silniku NA jest wyzsze , a im wyzszy ten stopien tym efektywnie spala sie paliwo. Straty te moga wynosic okolo 10% na niskich rpm i wzrastaja ze wzrostem rpm. Dodatkowo silnik SC jest ciezszy o kompresor , IC, weze. 

Wiec skąd podobne spalanie ? 

Budowa kadluba , opory , calkowita waga z uzytkownikiem oraz co najwazniejsze obchodzenie sie z manetką, ktore nie musi byc zauwazalne zbytnio w porowaniu 2 skuterow ( np. Przyspieszajq podobnie) , ale moze generowac zyski na tyle , ze zniweluje te procenty strat. Tu nie chodzi o to aby ruszac jak slimak , ale wykorzystac efektywny zakres obrotow trafiajac w punkt optymalny , ktory bedzie rozny dla silnika NA i z SC.  NA zawsze bedzie zuzywal mniej paliwa,  wiec w porownaniu bezposrednim duzo bedzie zalezalo czy przyspieszenie i predkosc dolotawa dostosujemy pod optimum SC czy NA i wtedy nam wyjdzie albo spalanie 10% lepsze dla NA, albo porownywalne. 

Inna kwestia jest stan (zuzycie , zamulenie , rodzaj oleju jego zuzycie, paliwo)  a nawet fabryczne spasowanie  samego silnika, proces docoerania oraz stan  napedu, wibracje , sruba wearing. 

Dorzucimy do tego optymalne ustawienie VTSu dla danej predkosci , uzywanie iBRa, czy nawet rozlozenie masy na skuterze, pozycja kierowcy. Tu 0.5% tam 1% niby pomijalne ale jak nalozy sie kilka wartosci to sie okazuje ze ma znaczenie. 

 

Gdybym ja mial  na moim rynku porownac  koszty  spalania np. 170 i 300 to nawet jakbym osiagnal podobne wyniki przez wspomniane wyzej czynniki to uczciwie musialbym wziasc pod uwage koszt zakupu paliwa , gdzie 87oktany dla NA to 3$ za galon , a 93oktany  dla SC to 3,60 za galon, a to mamy az 20% wzrostu kosztow. Wiec stwierdzenie ze "spalaja" podobnie nie bylo uczciwe.   

Zrobiłeś wykład z oczywistych dla mnie rzeczy i na końcu skwitowałeś, że to nie było uczciwe. Ale chyba nie doczytałeś ze zrozumieniem tego co napisałem. Ja nie gdybam - Ja podaje wynik praktycznego testu na dłuższym dystansie,testu poprzedzonego tankowaniem pod korek i zakończonego również tankowaniem pod korek. To są fakty jakie napotkałem i dalsza dyskusja jest zbędna 😉

 

Edytowane przez drift_king
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj post jest skierowany do ludzi poczatkujqlacych , ktorzy wahaja sie, rozwarzaja co kupic ,  zeby zrozumieli jak to dziala , nie wchodze w spor z doswiadczonymi uzytkownikami , bo to kumają. To moje doswiadczenie po 15 latach uzytkowania superchargera oraz dodswiadczenia w mechanice, na tym polega budowanie forum, ktore bez postow bedzie " umieralo" gdyz zmienia sie sposob komunikowania spolecznosci i fora sa na wstecznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie uzupełniam Twoją analizę o jeden bardzo istotny szczegół, który nie wiedzieć czemu pominałeś. Wziałeś pod uwagę opory kompresora,jego wagę itp a zapomniałeś o "przerzutce" czyli skoku śruby. Oba skutery mają zupełnie inne śruby i GTI zeby płynąć 60kmh równo z RXP musiało trzymać troche wyższe obroty,czym  prawdopodobnie kompensowało wspomniane przez Ciebie różnice i finalnie wyszło na to samo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspominalem o srubie i wearingu,  bez wchodzenia w szczegoly, gdyz ciezko okreslic jak skok sruby ma procentowy wplyw na ekonomie, skoro rxp jest nastawione na wydajnosc, nadal jest to  zaleznosc powiazana z obrotami silnika. Znam firmy co poprawiaja nawet nowe  fabryczne sruby do skuterow pod katem wydajnosci. Mam chec wyslac do jednej z taki firm moja srube na  odswierzenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 16.01.2023 o 14:45, Kazik_usa napisał:

... na tym polega budowanie forum, ktore bez postow bedzie " umieralo" gdyz zmienia sie sposob komunikowania spolecznosci i fora sa na wstecznym.

To fakt, da się to zauważyć nawet na tym forum. Co prawda ja tutaj jestem głównie czytelnikiem i to znaczniej krócej, ale od 2020r. zauważam coraz mniejszy "ruch" w forumowych postach.

 

Za to muszę przyznać że Kazik_usa zdecydowanie się tu NAJWIĘCEJ UDZIELA. Wielu osobą na pewno wiele kwestii "rozjaśniłeś" 😄

 

Natomiast co do spalania skutera niedoładowanego i doładowanego to z czerwcowego wypadu na mazury kojarzę, że mój skuter rxt-x260 i skuter Kolegi Majesty (jeśli mnie pamięć nie myli) GTX 155, spalały bardzo podobne ilości paliwa w trakcie wypraw do Węgorzewa i na Śniardwy. Sytuacja zmienia się gdy jadę do siebie na Poraj gdzie jestem w stanie przepalić zbiornik w około 1,5-2h.

Edytowane przez JARO_Cz-wa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...